[karinak]

Hej ! chcialam wszystkich ostrzec przed firma direct people.
na szczescie nie ma jeszcze zadnego posrednika w polsce i nikt swiadomie do nich nie trafi. firma jest beznadziejna i sa beznadziejni opiekunowie - aneta i grzegorz. oboje sa beznadziejni, jakas smieszna parka, ktora zabawia sie w posrednictwo pracy. przede wszystkim zle traktuja ludzi, do pracy chodza " wybrani ", a ci, ktorzy odwaza sie miec swoje zdanie zostaja w domu. za zerwanie umowy grozi jakas kara, ale oni sami nie zapewniaja pracy i co najlepsze - nawet nie wiesz kiedy cie zwolnia. myslisz, ze nie ma pracy w twoim zakladzie,a ty po prostu juz jestes zwolniony... beznadzieja kompletna, nie polecam i odradzam. jedna z prac bylo sprzatanie obiektu po duzej imprezie w plenerze. no coz... bloto do kolan, a my musialysmy z grabkami, lopatami itp. babrac sie w kaluzach i zbierac smieci po holendrach.
beznadziejna firma, beznadziejni opiekunowie i beznadziejna praca.

pozdrawiam wszystkich

[Karolcia-23]

Witam wszystkich którym nie chcę się pracować. W holandi pracuję od 5 lat, w direct people od 3, nauczyłam się jednego nikt Ci nic za darmo nie da. Zresztą w POlsce też tak jest, jak ktoś chce paznokcie malować to musi w domu pozostać.
Tak jak pisałam w direcie pracuję od 3 lat i nic mi się złego nie dzieje czasami jest mniej pracy czasami więcej normalnie jak w każdej innej firmie. Zawsze sie znajda osoby nie zadowolone. Lub takie którym nie chce się pracować.
jeśli chodzi o mieszkania uważam że sa normalne w Polsce nie jeden w ruderze mieszka a jak tam jedzie to oczkuje spa, jak mam jakiś problem to idę i normalnie tłumaczę. Jak ktoś normalnie sie odzywa nie z ryjjjem!!! to dostanie normalna odpowiedź, ale jak ktoś kretyna z siebie robi to czego oczekiwac no ludzie kochani chyba nikt po głowie się bić nie da.
Ja mam pieniądze zawsze na czas, i zawsze tak jak podam na kartce, jak nie miałam 40 godzin to mi dopłacili i na seerio nie sądzę żeby w innych firmach pieniądze rosły na drzewie.
Ludzie pracują różni czasami zdarzył sie jakiś pijaczek na domku, ale jak zgłosiłam to, na drugi dzień wracał do Polski busem, więc chyba jednak ludzi słuchają.

[PEPE-PABLO]

Potwierdzam wcześniejszego przedmówcę. Osobiście nie polecam agencji Direct People. Praca w Ikei w Oosterhout. Jak chcą Ciebie ściągnąć, to obiecują godziny, super stawkę i że będzie dobra praca. To wszystko po to abyś skusił się na ich kłamstwo. Potem okazuje się, ze na początku pracujesz tydzień na nocki, a potem na dziennej zmianie za dnia masz rezerwy 2 dni w tygodniu. Jak pytasz dla czego? To nie jesteś w stanie uzyskać konkretnej odpowiedzi. Koordynator tłumaczy, że nie musisz mieć rezerw , mogą być cofnięte, a w rzeczywistości łudzisz się, że zadzwonią po Ciebie, a nie dzwonią. Koordynator uważa się za GURU i nie szanuje osób. Wysyła Ciebie do pracy, bo rozmawia z tobą telefonicznie i następnego dnia okazuje się, że jednak masz rezerwę a w office nic nie słyszeli, żebyś miał przyjść. Więc wycieczka za darmo.
Jestem już ponad rok w Holandii i tak jak napisałem osobiście nie polecam tej agencji.
Oczywiście , zaraz pojawi się odpowiedź na mojego posta, że jest super, że nie wiem o czym piszę. Ale kto che uwierzy, a kto nie chce, przekona się na własnej skórze.Ja przepracowałem 4 tygodnie i podobno zostałem zwolniony , bo nie należycie wykonywałem swoje obowiązki. A na robocie, nikt nie wziął mnie do biura i nie powiedział, że to zrobiłeś źle, albo tamto zrobiłeś źle. Dowiedziałem się telefonicznie w niedziele, że nie dostałem planningu, bo nie pracuje. Jednym słowem ogólnie KICHA.