[andevi]

Duuvelke, ja wogole pierwsza ciaze mialam odjazdowa, dlatego, ze brakowalo mi infirmacji o tut.systemie. Rodzinka meza nalegala, by rodzic w domu (szwagierka rodzila i przezyla, a ta glupia Polka cos wymysla). Tak wiec nie wiedzac o ww. mozliwosci, zapisalam sie do pierwszej lepszej poloznej, ktora mogla mnie jak najszybciej przyjac. Pierwsza wizyte mialam w 8 tygodniu, ale jak kobitka na pierwszym spotkaniu zasunela z takim tekstem, ze z badaniami prenatalnymi trzeba sie spieszyc, bo do 3 miesiaca aborcja jest jeszcze legalna, to nie tylko wymieklam, ale postanowilam, ze ja z nia rodzic nie bede.
Moj huisarts byl akurat na dlugim urlopie, wiec tak srednio do 5 miesiaca bylabym bez opieki medycznej. Podstawowe badania zrobilam wiec w Polsce. A potem kolezanka ze szkoly jezykowej powiedziala mi o LUMC. Bylo troche szarpaniny z przepisaniem sie od poloznej do szpitala(facetka nie chciala wypuscic klientki, coz 600 do 800 euro przechodzilo jej kolo nosa), ale z przyjeciem do szpitala problemow nie bylo. Nie pamietam, ile kontroli mialam, ale na poczatku rzeczywiscie co 3-4 tygodnie, pod koniec ciazy co 2 tygodnie, i ostatnie kilka juz u lekarki, ktora odbierala porod.
Karty ciazy nie dostalam do reki, wszystko bylo notowane w komputerze i dostep do tej dokumentacji mieli tylko zainteresowani lekarze lub poloznicy. A wyniki badan tez przesylane byly z laboratorium bezposrednio na oddzial. Pewnie gdybym chciala sie przepisac gdzies indziej czy rodzic gdzie indziej, dostalabym dokumentacje tak jak pisza w 26 tygodniu, ale ja bylam zdecydowana rodzic w LUMC.
Kraamzorg byla u nas tylko 4 dni, bo maly lezal po porodzie na intensywnej terapii.Wszystkie potrzebne badania, szczepienia, gehoortest zrobili malemu w szpitalu.Ja lezalam 3 dni na ginekologii, wiec tez nie wypuscili mnie bez badan:) A kontrole w pologu robil moj huisarts.Czlowiek, do ktorego mialam pelne zaufanie. Po zakonczeniu pologu mialam jeszcze dodatkowa kontrole u ginki w szpitalu.
To tyle z mojego doswiadczenia.

[Duuvelke]

[aga910]

WOW jak ja bym trafila na taka polozna to chyba bym ja walnela na otrzezwienie i tez od niej uciekla. Ja mam na szczescie same fajne polozne z 8 poznalam 3 wiec nie jest zle .
Moj termin juz za 40 dni

[Duuvelke]

8 poloznych niezle... ja juz fiksuje przy 4... hehe...

[beataw]

witam
jestem obecnie w 14tyg ciazy i zastanawiam sie czy mialam robione badanie usg i sprawdzana przyziernosc karku dziecka???? moje usg trwalo 3 min i nie sadze aby cokolwiek zdazyla polozna zmierzyc? jutro mam wizyte ale chyba tylko na badanie krwi bo tak mi powiedziano ,w 20 tyg mam jechac do szpitala na echo serca i to by byly wszystkie badania ciazy ???? tylko 2 razy usg????

[andevi]

beataw,
Przejrzalam Twoje posty.dziewczyno, walcz o to, by prowadzil Cie ginekolog i bys rodzila w szpitalu, przy nadczynnosci tarczycy masz do tego prawo i jak najbardziej porod bedzie podciagal pod medisch indicatie.
Jesli to konieczne, wez dokumentacje od endokrynologa z Polski, ktory Cie dotad leczyl. Ja bym nie ryzykowala w twoim wypadku porodu z polozna, a i inne badania Ci sie w ciazy naleza.
Nie piszesz, ile masz lat, ale podejrzewam, ze mlodsza jestes niz 36?
Bo badania prenatalne, w tym przeziernosc karkowa robia bezplatnie tylko kobietom po 36 roku zycia. Podejrzewam, ze twoje USG mialo na celu ustalenie wieku dziecka, jesli bylo to pierwsze Twoje USG w tej ciazy, tym bardziej, ze piszesz o badaniach krwi.
Powalcz, jak nie wiesz jak, to pytaj. Zapisz sie do szpitala, a potem powiedz huisartsowi, ze juz masz wyznaczona wizyte i potrzebujesz skierowania. KAZDA KOBIETA MA PRAWO DO WYBORU POLOZNEJ, JAKA CHCE I MIEJSCA PORODU TAM, GDZIE CHCE. Nikt nie ma prawa Cie ograniczac i nie wydac skierowania. Postrasz troche adwokatem, jak bedzie ciezko szlo.

[beataw]

andevi,
dzieki za wsparcie ,pozatym w grudniu mam 36 urodziny ! -trafilas
proponowano mi badania na Downa ale polozna powiedzial ze sa to ryzykowne badania bo groza poronieniem wiec podziekowalam.
wiesz co juz nie mam sily walczyc wszyscy sa przeciwko mnie - ostatnio pani polozna powiedziala do mojego meza : jestesmy w holandi a nie w PL ze bedziemy chodzic gdzie chcemy !!
Pozatym zadzwonily i powiedzialy ze rozmawialy z moim endokrynologiem tutaj i powiedzial ze nie ma potrzeby prowadzenia ciazy przez ginekologa bo wszystko jest w porzadku ,wiec po co kaze brac mi tabletki??
Jestem gotowa sie spakowac i wrocic do PL tam chociaz bez problemu wywalcze kazde badanie i dowiem sie wszystkiego !!
jutro ide do poloznej i uszykyje sobie kilka pytan do niej ?? tym bardziej ze w zeszlym tygodniu 2 moje kolezanki poronily !!! bo nikt nic nie zrobil zeby im pomoc!!
Rowniez na jutro umowie sie do mojego lekarza po skierowanie do ginekologa ,nie wyjde jak nie dostane,tym bardziej ze zapisuje mi leki nie widzac nawet mnie tylko odbieram w recepcji recepty i bez zadnego badania !! to jest nienormalne !
ostatnio 3 lata temu mialam cytologie ,wiec mam ja zrobic u swojego lekarza ha ha to chyba zarty ,nie ma mowy zeby ten konowal mi gdzies grzebał NIE podobno mam prawo isc do ginekologa na cytologie tak mi sasiadka mowila ze ona tez chodzi wiec jak to ?? jestem polka i mam sie zamknac??
brak slow ale zobacze co jutrzejszy dzien przyniesie ??? pewnie nic nowego!

[andevi]

beataw, glowa do gory, bedzie dobrze, tylko spokojnie!
Skierowanie do specjalistow, w tym do gina, moze wydac tylko huisarts, jesli polozna odmawia, to ma w tym swoj interes. One sa bardzo hermetyczna grupa zawodowa, swoich interesow pilnuja, klientki latwo nie wypuszcza. Musisz znac swoje prawa i sie ich domagac, ot co. I wiedziec, od kogo:)
Ja tez jestem po utracie dziecka, i jako pacjentka juz pod 40 mam prawo w tej sytuacji do prowadzenia kolejnej ciazy przez gina.Ty wiesz, ze tez probowali podchodow, bym sie do poloznej przepisala???? W koncu warknelam, to sie odczepili.Maja taka polityke oszczednosci na pacjentach, a ze noworodki im masowo mra przy porodach domowych albo z powodu braku specjalistycznej opieki nad ciezarna, to malo kogo tam na gorze obchodzi. No, bo gin kosztuje, a akuszerka przeciez potrafi pepowine przeciac.
Co do badan prenatalnych, to popros o triple test(badania krwi) i o USG z mierzeniem przeziernosci karkowej (nekplooimeting).Ja na amniopunkcje sie tez nie pisalam, zreszta robia ja dopiero wtedy, gdy poprzednie dwa badania wykaza jakies nieprawidlowosci.
Cytologii rzeczywiscie tu nie robia, nie ma tez badan moczu, dopiero w koncowce ciazy.
Mammografii tez nie.Na wszystkie te badania musisz miec skierowanie od huisartsa. Morfologia, cukier, hemoglobina - na te badania huisarts tez moze skierowanie dac, nie musi polozna. Acha, jak chcesz zrobic na przeciwciala toksoplazmozy, to tez musisz osobno poprosic, nie robia standardowo.

Nie wiem, skad jestes, ale jak masz blisko do Leiden, to bardzo polecam LUMC.Trzeci raz bede tam rodzic, super szpital i super ludzie.

[szeda]

tylko ze jak chcesz zrobic test potrojny - czy jak to sie teraz okresla test kombinacyjny i przeziernosc karku to masz ostatni dzwonek, bo te badania robi sie wlasnie w 13-14 tyg. ciazy (przeziernosc i combinatie test sa wlasnie w kierunku wykluczenia zespolu Downa, robi sie jeszcze wlasnie do tego test z krwi - twoja polozna pewnie miala na mysli amniopunkcje, ze tak cie postraszyla poronieniem) badania o ktorych napisalam wyzej sa bezinwazyjne, a na pewno wazne dla kogos z grupy ryzyka, lub kobiet po 35 r.z. Zglos sie do szpitala i popros o te badania

[stroopwafel]

Mam nastepujace pytanie.

Czy pierwsza wizyta u ginekologa moze byc w Polsce, bedzie to 8 tydzien , a nastepne wizyty juz tu i czy trzeba tlumaczyc dokumenty o ciazy na holenderski czy wystarczy angielski?

[jagodka]

stroopwafel ja mysle ze nawet wszytskie wizyty mozesz zrobic w polsce a jedynie tutaj rodzic jak ci tak pasuje

dokumenty nie musisz tlumaczyc na holenderski mozesz im dac angielska wersje jezeli taka masz, lekarze tutaj rozumieja angielski

[stroopwafel]

ale przetlumaczone choccby na angielski to musi byc prawda. Wydaje mi sie ze jesli chce sie isc na chorobowe to trzeba miec od nl lekarza(przeciez nie zaakceptuja od polskiego)

[jagodka]

a to o tym nic nie pisalas, jedynie zxapytalas o pierwsza wizyte ktora jak podejrzewam bedzie wlasciwie wizyta potwierdzajaca twoja ciaze plus jakies skierowania na badanie krwi i moczu i czy moze byc po angielsku przetlumaczone i reszte wizyt do konca swojej ciazy mozesz chodzic do holenderskiego gina tak w skrocie: jedna jedyna wizyte zrobisz w polsce a reszte ciazy w nl wiec w czym problem?


w mojej opinii to nawet nie musisz tej wizyty tutaj w holandii zglaszac chyba ze jakies naprawde tam super specjalistyczne badania bedziesz robic lub jestes w grupie ryzyka

[Duuvelke]

[dorota-ol]

Ja jestem 6 raz w ciąży, ale tylko dwie udało się utrzymać , miałam fantastycznego lekarza( w Polsce brałam silne leki na podtrzymanie ciąży, obie córeczki rodziłam przez cesarskie ciecie), ( nie dane mi będzie urodzić dziecka naturalnie niestety), w poniedziałek idę na pierwsza wizytę do swojego lekarza rodzinnego, nie wiem czego się spodziewać, czy podejdą poważnie do mojego problemu i będę miała opiekę ginekologa i czy dostanę leki na podtrzymanie ciąży, mam 35 lat,