czy na forum sa wyznawcy innych religi? |
Autor |
Wiadomość |
Freeman33
Poczatkujacy
Wiek: 53 Dołączył: 27 Gru 2009 Posty: 1 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 10:18 am Czy są tu w Holandii osoby interesujące się Bhakti-jogą?
|
|
|
Witam serdecznie wszystkich ludzi...tych zrzeszonych i ateistów.
Po wypowiedziach widzę, że jest mało osób, które naprawdę coś wiedzą....a jeszcze mniej tych co rozumieją...a rzadkością są osoby, które mają jakieś realizacje i duchowe przeżycia. Nie dziwię się zatem, że ludzi tracą wiarę. Sam osobiście praktykuje Wajsznawizm...czyli Bhakti-jogę. Żyłem wiele lat w klasztorach tak w Polsce jak i w Indiach. Wieźcie mi, że życie duchowe nie jest takie tanie, jak sobie wyobrażacie. To nie jest dokładka do nudnego życia, które większość ludzi wiedzie. To nie jest coś na raz na trzy miesiące, czy raz w tygodniu w Niedziele. Proces samorealizacji powinien być spełniany zawsze w każdej chwili, ponieważ samorealizacją może być wszystko. Każda czynność. I praca i wychowanie dzieci i co dzienne obowiązki. To kwestia wiedzy i świadomości....czy samoświadomości. Samorealizacja nie różni się niczym od religii ...na zachodzie nazywany to religią na wschodzie jogą. Sensem życia ludzkiego jest samorealizacja...a kto tego nie praktykuje żyje jak zwierzę...ponieważ tylko religia (czyli dociekanie o Absolucie) odróżnia nas od zwierząt. ŻYCIE ZWIERZĄT OGRANICZA SIĘ W ZASADZIE DO 4 ZASAD....JEDZENIA, SPANIA, ROZMNAŻANIA I OBRONY. Żadne zwierze nie wyjdzie nawet na sekundę po za te zasady. Po obserwuj je, a sam się przekonasz. Nie twierdze, że masz mi wierzyć na słowo. Niestety ludzie w obecnych czasach ograniczają się do tych zasad...tzn. główkują co zjeść, gdzie spać, z kim mieć sex...czyli w domyśle dzieci i są zainteresowane obroną, czyli pracą itp. Ludzka inteligencja jest skoncentrowana na zwierzęcych czynnościach. Niestety! ŻYCIE DUCHOWE TO TEŻ NIE RYTUAŁY W KOŚCIELE. Celem samorealizacji jest... oprócz tego, że stajemy się z dnia na dzień lepsi pod każdym względem... realizacja Prawdy Absolutnej. Są dwie drogi do tej prawdy....ścieżka osobowa czyli personalna i impersonalna czyli nieosobowa. Większość osób wybiera tę ścieżkę impersonalną...(dlatego tak popularny jest Buddyzm w Holandii).
W zasadzie śmiało mogę powiedzieć, że jestem Wedantystą...studiuje starożytne Wedy. Te pisma informują o tych dwóch drogach samorealizacji...ale ostatecznie konkludują, że ścieżka personalna jest najwyższą formą realizacji. W nich znalazłem tam tak wiele odpowiedzi na nurtujące mnie tematy...i rozwiązanie wielu życiowych problemów. Przez ten proces przeszedłem wielką metamorfozę. Sam dla siebie studiuje różne religie łącznie z CHRZEŚCIJAŃSTWEM. Swoją drogą ...wiele razy opuściłem własne ciało i do niego powróciłem. Śmierć nie istnieje...zapewniam Was...zmieniamy tylko ubranie na nowe...jak się już popsuje i zedrze. Choć moment śmierci może Was przestraszyć i powodować wiele Waszych lęków...zawsze boimy się nieznanego...tak naprawdę jest to zmiana ciała na nowe....jeżeli w danym życiu nie zdołamy się wyzwolić...z materialnych pragnień i pożądania. W następnym zaczynamy dokładnie od tego momentu gdzie skończyliśmy w poprzednim życiu. Przechodzimy z klasy do klasy...jeżeli zaliczymy zadania, które Bóg przed nami stawia. Do trzeciego wieku w Chrześcijaństwie była znana ta wiedza i była propagowana....ale na Soborze Watykańskim w pewnym momencie ją odrzucono. Zachowało się wiele pism nawet z szesnastego i siedemnastego wieku z różnych Chrześcijańskich klasztorów...które wspominają o reinkarnacji. Sam osobiście je widziałem staro druki u KARMELITÓW BOSYCH.
Mniejsza z tym.....;-) ....i tak każdy będzie wierzył w co chce i co mu pasuje. Spytałem się kiedyś kolegi (który był bardziej zaawansowany i ten proces Bhakti-jogi ode mnie i pisał książkę na temat wczesnego Chrześcijaństwa), czy znajduje coś tam dla siebie i czy to jest też tak absorbujące jak joga...odpowiedział mi ...."wiesz jak wejdziesz już na szczyt, to możesz już tylko schodzić w dól. I tak jest z Wedami ...jak je dogłębnie poznasz już nie będziesz miał nic do poznania. Jest tam cała wiedza. Weda znaczy wiedza....i zachowane są te starożytne pisma w oryginalnym języku czyli sanskrycie.
Pozdrawiam Wszystkich na koniec i mam nadzieje że wkładam kij w mrowisko...i znając życie spadnie na moją głowę wiele słów krytyki.
Sławomir
[email protected]
Ps...ostatnio zainteresowałem się wczesnym Słowiaństwem i kulturą Wedruską od której pochodzi Polska wczesna kultura i wierzenia i jestem w szoku jak to jest zbieżne z Wedami....ale to już inny temat na inną bajkę...:-) |
_________________ Spójrz na nas.
Wszystko jest na odwrót.
Wszystko jest do góry nogami.
Lekarze niszczą zdrowie.
Prawnicy niszczą sprawiedliwość.
Uniwersytety niszczą wiedzę.
Rządy niszczą wolność.
Główne media niszczą informację
i religie niszczą duchowość." |
|
|
|
|
mm77
Poczatkujacy
Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 42
|
Wysłany: Pon Maj 21, 2012 3:55 pm Re: Czy są tu w Holandii osoby interesujące się Bhakti-jogą?
|
|
|
Freeman33 napisał/a: | (...)Śmierć nie istnieje...zapewniam Was...(...) Przechodzimy z klasy do klasy...jeżeli zaliczymy zadania, które Bóg przed nami stawia. Do trzeciego wieku w Chrześcijaństwie była znana ta wiedza i była propagowana....ale na Soborze Watykańskim w pewnym momencie ją odrzucono. Zachowało się wiele pism nawet z szesnastego i siedemnastego wieku z różnych Chrześcijańskich klasztorów...które wspominają o reinkarnacji. Sam osobiście je widziałem staro druki u KARMELITÓW BOSYCH. |
niestety ale nic z tego nie jest prawda. Wiara w reinkarnacje jest sprzeczna z chrzescijanstwem.
bl. Jan Pawel II o reinkarnacji:
Jan Paweł II w Liście Apostolskim "Tertio Millennio Adveniente" (1994), podejmując zagadnienie reinkarnacji, stwierdza: "Objawienie chrześcijańskie wyklucza reinkarnację i mówi o spełnieniu, do którego człowiek jest powołany w czasie jedynego życia ziemskiego. Spełnienie własnego losu osiąga [on] poprzez bezinteresowny dar z siebie samego. Taki [...] dar jest możliwy [...] tylko poprzez spotkanie z Bogiem. [...] Człowiek spełnia się w Bogu dlatego, że Bóg sam do niego przyszedł w swoim Przedwiecznym Synu".
zrodlo: http://www.kosciol.pl/con...27170251624.htm
dla niezaznajomionych z hinduskimi wierzeniami polecam swiadectwo siostry, ktora kilkanascie lat zyla w Indiach : http://www.youtube.com/wa...&feature=relmfu |
Ostatnio zmieniony przez mm77 Pon Maj 21, 2012 3:58 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
suska
Mega gaduła Sex, rock and thea!
Pomogła: 34 razy Wiek: 35 Dołączyła: 24 Lut 2009 Posty: 2458 Skąd: Zoetermeer
|
|
|
|
|
mm77
Poczatkujacy
Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 42
|
Wysłany: Wto Maj 22, 2012 9:46 am
|
|
|
suska napisał/a: | czyli jak cos jest sprzeczne z chrzescijanstem to oznacza, ze jest nieprawda ? |
dla wierzacego jak najbardziej. Chociaz w tym przypadku chodzilo mi bardziej o bzdury jakoby reinkarnacja byla propagowana w chrzescijanstwie. Jest to zwykle klamstwo.
Cytat: | Zacznę bardzo stanowczo: twierdzenia o powszechnej jakoby we wczesnym chrześcijaństwie wierze w reinkarnację są całkowicie wyssaną z palca insynuacją. Pisma chrześcijańskie pierwszych trzech wieków są w większości spolszczone, każdy więc może to sam sprawdzić. W tomie pt. Pisma Ojców Apostolskich znajdzie Pani Didache, tekst zwany Listem Barnaby, spuściznę św. Klemensa Rzymskiego, św. Ignacego z Antiochii, św. Polikarpa, Hermasa. Wydano tom pism pt. Apologeci greccy II wieku, w oddzielnych tomach ukazały się pisma św. Justyna Męczennika, Minucjusza Feliksa, Laktancjusza. Udostępniono nam po kilka tomów pism Orygenesa, Tertuliana, św. Cypriana. Ukazał się wreszcie pierwszy tom pism św. Ireneusza.
Wyliczam te pisma, bo warto zdać sobie sprawę z tego, że nie znajdują się one za siedmioma górami i siedmioma morzami, ale są dostępne w naszych bibliotekach, przynajmniej tych najważniejszych. Tymczasem nawet wykształceni katolicy czują się często bezbronni wobec różnych gołosłownych twierdzeń na temat pierwszych wieków chrześcijaństwa. |
zrodlo: http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_25.htm
Pan Slawomir widzial pisma z XVI i XVII wieku u karmelitow bosych nt. reinkarnacji?
Moze nie zauwazyl tam slowa "herezja"?
Jesli pan Slawomir chce propagowac krysznaizm (tzw. hare kryszna), ktorego jest wyznawca, to niech chociaz trzyma sie prawdy. |
Ostatnio zmieniony przez mm77 Wto Maj 22, 2012 9:50 am, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
|
|