NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Gochna H
Pon Kwi 07, 2014 8:33 pm
wypadek w pracy .
Autor Wiadomość
Beny.rac 
MODERATOR

Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1906
Skąd: Flevoland/SRC(PL)
Wysłany: Wto Lut 26, 2013 11:14 am   

donUitzendgroep

Witam,

Moim zdaniem pracownicy tego biura jak i te biuro zachowalo sie bardzo nieprofecjolanie i jak najszybciej chcialo sie pozbyc i pozbylo sie poszkodowanego ...

"Zaprponowalismy mu wtedy transport do domu na wtorek-nie mogac nic wiecej dla niego zrobic..." A nie lepiej bylo zaproponowac opcje noclegu na pare dni az do momentu otrzymania sofi numeru , pozbierania sie po wypadku np i wyjasnienia sprawy z chorobowym itp

Rozumiem ze to nie lezalo w Waszym interesie aby pomagac Panu Waldemarowi ale bywaja sytuacje w ktorych wypadalo by pomyslec o pracowniku jako Czlowieku a nie jako rzeczy ktora po "zepsuciu " nadaje sie do kosza itp

Dodam jeszcze ze biuro pracy ma obowiazek zglosic chorobowe/wypadek tego samego dnia oraz ze zgloszenie wypadku do inspekcji pracy rowniez lezy w interesie biura pracy

To tyle z mojej strony ... :039:
_________________
„Jest ,mnóstwo ludzi na świecie , którzy powiedza Ci , ze nie możesz tego osiągnąć . A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć „to patrz „ …
 
 
krysta55 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 25 Maj 2011
Posty: 55
Wysłany: Wto Lut 26, 2013 4:36 pm   

Witam, chcę się podzielić moim doświadczeniem ze służbą zdrowia w podobnym przypadku lecz w Polsce. Pracując na pile tarczowej obięłam sobie opuszki wraz częścią paliczków dwóch palców. Po zrobieniu prowizorycznego opatrunku, kolega zawiózł mnie na izbę przyjęć do szpitala oddalonego 40km od miejsca zdarzenia. Nikt łącznie ze mną nie myślał o wzywaniu ambulansu, nie umierałam. Na izbie przyjęć, po zrobieniu fotki paliczków, zrobiono fachowy opatrunek, zaordynowano surowicę w tyłek i wysłano do domu z informacją,że za dwa dni mam się zgłosić u ortopedy na zmianę opatrunku, a gdyby mnie bolało, to mam sobie kupić ibupron. Jako,że byłam z wypadku z pierwszeństwem, to w szpitalu spędziłam raptem 1 godzinę. Tak sobie myślę,że w Polce chirurg też by sobie głowy nie zawracał przyszywaniem 1/3 palucha, chyba, że byłby to kciuk. Kolega na rentę inwalicką też niech nie liczy.To jest brutalna proza życia. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez krysta55 Wto Lut 26, 2013 5:58 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
thewaldek
Poczatkujacy

Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 28
Wysłany: Wto Lut 26, 2013 6:20 pm   

dzisiaj rozmawialem z lekarzem w gdyni . tez mi powiedzial ,ze palcy raczej sie nie przyszywa . no coz .... nigdy nie mialem obcietych palcy wczesniej . mam sofi nr wystawiony na 14 lutego , dzien wczesniej niz mial miejsce wypadek . czyli bylem zatrudniony legalnie od tego momentu . leakarz ktory dzisiaj zajmowal sie mna spytal jak ma wystawic zwolnienie . nie wiedzialem co mam powiedziec . gdzie mam wyslac dokument od lekarza ? podobno sa przypadki ,ze urzad pracy w kraju w ktorym byl wypadek nie chce nic wyplacac chorobowego . nikt nie chcial tego co sie stalo . ja , agencja , klijent agencji . zostalem teraz w jakims martwym punkcie bez mozliwosci stawienia sie w uwv . apropo agencji don ....: bardzo dobrze pamietam kiedy mowiono mi ,ze skoro przyjechalem do pracy sam to rowniez sam powinienem sobie wrocic . od tamtej pory moje cisnienie bylo duzo wyzsze i mozliwe ,ze polecialo z mojej strony kilka niecenzuralnych wypowiedzi ... jesli ktos byl w podobnej sytuacji lub wie w jaki sposob mam rozmawiac z uwv prosze o pomoc . dziekuje .
ps .

dziekuje tworcy tego portalu za mozliwosc wypowiedzenia sie i znalezienia kilku cennych rad

[ Dodano: Wto Lut 26, 2013 9:53 pm ]
"Witam pana czytając pana historię byłem zszokowany ,nie rozumiem jak można tak traktować ludzi...dostałem ofertę pracy od tej firmy a dokładnie od pani Anny Heiblom lecz skończyło się to tylko na wyłudzeniu danych osobowych ,zostałem poproszony przez tą panią o wysłanie kopii dowodu osobistego i sofi numeru po wysłaniu kontakt urwał się czekam od ponad dwóch tygodni i nikt się nie odzywa nie wiem jakie mogąbyć tego konsekwencję i gdzie mogę to zgłosić czy od pana też wymagali wysłania kopii dowodu przed przyjazdem? a czy mógłby mi pan udostępnić te nagrania? proszę o odpowiedź
Pozdrawiam Marcin"

[ Dodano: Wto Lut 26, 2013 9:54 pm ]
czesc

z nagrania sam wyciagniesz wnioski . podejzewam ,ze don ma prace i klijentow . lecz zachowuja sie jak dzieci w lesie . nie mozna na nich liczyc . przy wielkiej dozie ostroznosci mozna zaryzykowac . ja oczywiscie juz tego nie zrobie . temat agencji i holendrow pozostawiam sobie jako gozkie wspomnienie . pozdrawiam

[ Dodano: Czw Lut 28, 2013 11:23 am ]
jesli ktos wie jak dzialaja przepisy wzgledem osoby ktora doznala wypadku w pracy i uzyskania niezbednej pomocy w postaci zasilku . jak uwv ustosunkowuje sie do takich sytuacji i jak dlugo trzeba czekac na ich listy .... swoja droga trace nadzieje ,ze ta banda skur... cokolwiek mi pomoze . juz od pierwszego dnia starano sie mnie pozbyc .

[ Dodano: Pią Mar 01, 2013 6:42 pm ]
bardzo wazny link . mozna i nalezy zglosic kazde biuro pracy ktore nieuczciwie traktuje ludzi .

http://www.inspectieszw.n...ctwa_pracy.aspx

"don" wyplacil mi za 28 godzin pracy 47 euro ..... po dwutygodniowym oczekiwaniu ....

[ Dodano: Pią Mar 01, 2013 6:43 pm ]
bardzo wazny link . mozna i nalezy zglosic kazde biuro pracy ktore nieuczciwie traktuje ludzi .

http://www.inspectieszw.n...ctwa_pracy.aspx

"don" wyplacil mi za 28 godzin pracy 47 euro ..... po dwutygodniowym oczekiwaniu ....

[ Dodano: Pon Mar 04, 2013 10:39 am ]
oto moja odpowiedz na to ,ze ukradziono mi pieniadze . musze poruszyc inspekcje pracy w waszej NL. to naprawde zaczyna mnie >>>cenzura<<<...


"it is not corect . you have no right to take money for vca or any bus . you have no right to deduct anything from my salary without my agreement . i do have a voice record about you offering me bus to poland on your expense . vca was done not because i wanted it but because you send me on course . i did not offered any money for the course . im giong to inform work inspection about this case . i want my money back "
 
 
robert68
Poczatkujacy

Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 3
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 9:20 pm   

Witam , to co napisał Waldek to prawda w stu procentach byłem tam razem z nim widziałem wypadek ,ma racje to jak go potraktowano to jest nieludzkie podejscie .Po tym nieszczęśliwym wypadku został bez żadnej pomocy i wsparcia ze strony,,don,, mimo to ze podpisał umowę o pracę był ich pracownikiem ,zostawiono go samego sobie nie było większego zainteresowania jego stanem zdrowia .Pracowalismy razem i tak jak jemu tak samo mi niezapłacono pełnej pensji .Na moje pytanie dlaczego otrzymałem odpowiedz ze firma poniosła koszty i te pieniadze za przepracowane 28 godzin zostały na pokrycie tych kosztów ,zarządałem payslipa i wyjasnienia pisemnego jakich kosztów? odpowiedz była krótka niebyło wypłaty nie ma payslipa ! mimo to ze ja poniosłem koszty w wysokosci około 350 euro na podróze z polski do holandii (1300km) z biura do miejsca zamieszkania (200km) potem z miejsca zamieszkania na kurs VCA (200km) mimo ze taki kurs i certyfikat juz miałem , ale pod pretekstem że nie wejdę na zakład bez plastikowej karty której nie miałem przy sobie kazano mi jeszcze raz zrobic VCA, i tym samym poniosłem kolejne koszty .(Obecnie posiadam dwa certfikaty VCA ) nie wiem czy to zgodne z przepisami? .Za wyjezdzone kilometry płacilismy razem z Waldkiem .Gdy po całym zajsciu upomnaiłem śie o poniesione przezemnie koszty ,,don,,odpowiedział ze za kilometrówki nie płacą i to ich nie interesuje .W piatek po wypadku Waldka kiedy go odwieziono firmowym samochodem (nie ambulansem)do szpitala powiadomiłem agencję zeby podjęli jakies kroki , ja powróciwszy na miejsce zamieszkania o godz 21.30 zawitał własciciel informujac mnie że ta noc nie jest juz opłacona przez ,,don,,i powinnismy opuscic to miejsce ponieważ nasza umowa o prace wygasła ,udało mi sie przekonac własciciela że nie mam dokad pujsc więc pozwolił zostac do rana do 10.00 godziny szok!!! i tak w sobote zostałem bez pracy ,bez pieniędzy i bez dachu nad głową . Przenocowałem u znajomego do poniedziałku i za pożyczone pieniądze wróciłem do polski do domu.Agencja nie kiwnęła nawet palcem zeby pomóc pracownikom ...omijajcie ich z daleka .Waldkowi nie udzielono zadnego wsparcia zostawiono go samemu sobie wyglądało to tak jakby chcieli się go pozbyc jak najszybciej z Holandii i żeby nikt się nie dowiedział o zaistniałym wypadku ...to koszmar jakis . Po podpisaniu umowy pani koordynator zapewniała nas ze jest do dyspozycji o każdej porze dnia i nocy . Nie sprawdziło sie .
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 9:43 pm   

robert68,

Nie mam nic przeciwko temu ze ciagniesz temat , rozumiem chcesz sie wyzalic i ostrzec inych ... niepotrzebnie jednak zakladasz nowe konto na forum mozna bylo przeciez korzystac z juz zalozonego

i prosze mi tu nie wmawiac ze to ''pisze'' inna osoba :029:
 
 
thewaldek
Poczatkujacy

Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 28
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 10:53 pm   

wiesz co ... dziekuje za ostroznosc z Twojej strony . prosilem osobe z ktora razem pracowalem kiedy zdazyl sie wypadek aby opisala swoja sytuacje i doswiadczenia . osobe ktora odwiedzila mnie w szpitalu . za co gorace dzieki Robert . nie wiem z jakimi ludzmi masz doczynienia na forum . zapewniam jednak ,ze nie tworzylem oddzielnego konta . pozdrawiam

[ Dodano: Pon Mar 04, 2013 11:10 pm ]
sa jeszcze dwie osoby ktore wtedy byly z nami .(zwolnione z pracy po moim wypadku) jesli sie dopisza prosze nie mysl ,ze to ja . dzieki za mozliwosc wypowiedzenia sie na waszym forum . mozna do mnie dzwonic na skypa :TheWaldek . "don"przyslal payslip z odjetymi kosztami kursu i busa do Polski .... to nawet nie payslip ... jakas amatorska kalkulacja aby pozbawic mnie reszty pieniedzy
 
 
gromak 
Nieśmiały użytkownik

Wiek: 41
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 78
Skąd: Tilburg
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 12:03 am   

Mam wrażenie, że sprawa padła - a jeżeli nie, to zostało ci tylko powodztwo cywilne. Jakby Ci "Don" wypłacił 200 euro to by było cacy? Bo nie do końca rozumiem, oburzasz się teraz o jakieś groszowe sprawy - bo i co to jest 1000 zł za utratę palca (i nie wiemy czy obcięty masz przy samej nasadzie ani który paliczek)? Ciut teraz pieniaczysz, rozumiem ból etc, ale co chcesz tu uzyskać oprócz obrzucenia gównem agencji? Jedyne ich obowiązki - zgłosić wypadek, zgłosić do UWV. KOniec ich obowiązków, reszta to dobra wola.
 
 
thewaldek
Poczatkujacy

Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 28
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 9:22 am   

chodzi o uczciwosc kolego !!!! . zapewniam Cie ze sprawa jest juz prowadzona przez prawnikow i inspekcje pracy w nl. jest to pierwszy paliczek palca serdecznego lewej reki . choc by mialo to byc 2 grosze ,nie widze powodow dla ktorych mam tym ludziom cokolwiek darowac po tym jak zostawili mnie po wypadku i po tym jak nie poinformowano uwv i inspekcji pracy i po tym jak na koncu mnie okradli .... moze nie zmienia to wiele ale oprocz obywatelstwa Polskiego posiadam rowniez Brytyjskie . za kilka tygodni wracam na wyspy z kad bede prowadzil rowniez sprawe przeciwko "don" . zrobie wszystko aby zaplacili za to .
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 9:53 am   

thewaldek, tak czytam i czytam i juz naprawde sie za stanawiam co ciebie bardziej bolalo .Czy utrata palca czy to ze nikt nie skakal nad toba jak nad zlotym jajkiem .
odrazu mowie ze nie chce bronc DON ale co ty chccial byc od nich ?
zeby trzynmali twoja raczke dzien i noc ?
zeby z powodu utraty palca setki tysiecy na konto wplacili juz tego smaego dnia ? zeby ci ***** hotel zarezerwowali ?
Nawet niewinny szpital musial poczuc jak to ty byles obrazony na caly swiat i pol ameryki .Oni zrobili co mogli i tak jak ich regulamin mowi wyprawili ciebie do domu .
Czy ty wiesz ze wyplata po zakonczeniu kontraktu nastepuje do 6 tyg od ostatniego dnia pracy ? Wiec narazie niie osadzaj nikogo o okradanie .
Twoi prawnicy wydebia ci kilka tys euro za utrate palca na podstawie listu/sprawozdania jakie napisze inspekcja pracy . Jak utrata palca nastapila z powodu zaniedbania pracodawcy to pracodawca moze spodziewac sie jakiejs smiesznej kary .
Taki bedzie final twojej sprawy, straszenie prawnikami czy inspekcja pracy nie robi na DON wiekszego wrazenia bo wszystko to jest sprawa ubezpieczalni .
Chlopie zycze jak najszybszego powrotu do zdrowia oraz troche trzezwosci umyslu .
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
 
 
robert68
Poczatkujacy

Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 3
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 10:02 am   

post edytowany w calosci


komentarze tego typu prosze wysylac na priw lub do Administratora forum.



post ponownie edytowany
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pią Mar 08, 2013 11:27 am, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
thewaldek
Poczatkujacy

Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 28
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 10:17 am   

.... no to jeszcze raz sie powtorze : NIKT NIE ZAWIADOMIL INSPEKCJI PRACY O WYPADKU . moze to jest normalne traktowanie Polskich pracownikow . moze dla was jest to normalne . moze jestescie przyzwyczajeni do tego ,ze kopia was w dupe i kulicie ogon . ja zamierzam poruszyc kazda mozliwosc aby odbilo si im to czkawka . mam teraz czas .... nie moge podjac pracy i nie mam zadnych dochodow pomimo ,iz bylem zatrudniony legalnie . a Tobie dziekuje ,ze masz cierpliwosc i czytasz dalej
 
 
paris2013 
Poczatkujacy
pirog

Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 8
Skąd: terneuzen
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 10:19 am   

hej chlopaku co ty wypisujesz to glowa boli chyciles sie firmy don a moze ty jestes nie wpozadku ucielo ci kawalek palca a moze nie miales pojecia w pracy i przz to straciles palca a teraz obwiniasz firme don pracuje w tej firmie i nie mam zadnego problemu z nimi a ty masz problem i jeszcze glopoty piszesz

[ Dodano: Wto Mar 05, 2013 10:22 am ]
jak masz jaja to nie obwiniaj firmy don bo ona ci palca nie uciela tylko pewnie twoja nieudacznosc w pracy

[ Dodano: Wto Mar 05, 2013 10:25 am ]
a po drugie nie pisz glopot o pani ANI BO DZIEKI NIEJ MIALES PRACE ALE NAJLEPIEJ teraz obwiniac co kolego nie mozna byc dobrym ja koleszko w firmie 8 miesiecy pracuje i ani razu nie mialem problemu a ty 3 dni i afere robisz o kawalek palca

[ Dodano: Wto Mar 05, 2013 11:10 am ]
powiem jeszcze jedno wszyskim polecam firme don jesli ty bedziesz w pozadku to gwarantuje wszystkim ze firma don tez pozdrawiam
 
 
thewaldek
Poczatkujacy

Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 28
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 12:46 pm   

to oczywiste,ze pracujac dla nich 8 miesiecy napiszesz to co napisales .
wlasnie staram sie znalezc stone internetowa klijenta "don" firme GEBR.FF.DE JONG . ktora zajmuje sie montarzem i instalacja rurociagow w branzy spozywczej . za cholere nie moge znalezc ich strony . firma jest kontraktowcem na terenie AVEBE . drogi kolego zajmuje sie spawalnictwem i montarzem od 16 lat . znam sie na swojej pracy . rozumiem jednak Twoj wielce intelektualny przekaz .... pewnie chodzi Ci o to abym zaakceptowal to ,ze probuje sie mnie traktowac jak wiesniaka i podziekowac "don" . niestety . nie tym razem
 
 
robert68
Poczatkujacy

Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 3
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 12:57 pm   

thewaldek napisał/a:
to oczywiste,ze pracujac dla nich 8 miesiecy napiszesz to co napisales .
wlasnie staram sie znalezc stone internetowa klijenta "don" firme GEBR.FF.DE JONG . ktora zajmuje sie montarzem i instalacja rurociagow w branzy spozywczej . za cholere nie moge znalezc ich strony . firma jest kontraktowcem na terenie AVEBE . drogi kolego zajmuje sie spawalnictwem i montarzem od 16 lat . znam sie na swojej pracy . rozumiem jednak Twoj wielce intelektualny przekaz .... pewnie chodzi Ci o to abym zaakceptowal to ,ze probuje sie mnie traktowac jak wiesniaka i podziekowac "don" . niestety . nie tym razem
..................................................................Nie ma to jak jednosc w narodzie brawo rodacy!!!!!
 
 
paris2013 
Poczatkujacy
pirog

Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 8
Skąd: terneuzen
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 1:07 pm   

powiedz mi kolego czego jestes tak zle nastawiony na firme don co ty mozesz powiedziec na ich temat jak tygodnia nawet nie przepracowales w tej firmie sa ok ludzie a wypadek miales w pracy a nie w firmie don wiec niech ci pracodawca tam gdzie robiles pomoze
_________________
pirog11
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group