NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nierzetelni pracownicy
Autor Wiadomość
ObserwatorSwiat
Poczatkujacy

Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 1
Wysłany: Wto Paź 15, 2013 12:48 pm   Nierzetelni pracownicy

Moja znajoma pracuje od kilku miesięcy w biurze pośrednictwa pracy w Holandii. Cieszyła się, że nareszcie cały wysiłek, nauka języka itd. pomogła jej w znalezieniu pracy na stałe. Teraz zastanawia się czy jednak nie zrezygnować. Dlaczego? Jest kordynatorką. Co oznacza, że ma styczność z pracownikami non stop. Do tej pory sama narzekała na wiele biur, a teraz stwierdziła, że zaczyna widzieć to z innej perspektywy. Okazało się, że większość osób jest:
- wulgarnych
- niekulturalnych
- agresywnych
- wiecznie wypitych lub na jakiś narkotykach
- wiecznie problematycznych i czegoś wymagających
- nie pojawiają się w pracy
- pakują się w auta i zjeżdżają do Polski bo praca na szklarniach: "uwłacza ich człowieczeństwu"
- wiecznie maja jakieś problemy / wypadki / pogrzeby w Polsce co wiąże się z ich natychmiastowym zjazdem do Polski, nie infrmując o tym nikogo
- demolują domki, firmowe auta i rowery, a potem znikają w nocy
- okradają współlokatorów
- łamią wszelkie przepisy drogowe, a mandaty pokrywa biuro bo winowajcy już nie da się znaleźć

Ogólnie dramat. Raz podwoziła mnie do domu i zatrzymaliśmy się po drodze na jednym z mieszkań gdzie są Ci ludzie. Horror. Nawrzeszczeli na nią bo kupiła nie te produkty, o które im chodziło. Paranoja.

Ja jak przyjechałem kilka lat temu do Holandii, to nikt nie jeździł mi z dobroci serca za fajkami czy butami do roboty. Zbierałem kapustę czy pakowałem warzywa. Nikogo nie interesowało czy mam mieszkanie i dojazd do pracy. Ta dziewczyna daje z siebie wszystko, a Polacy jak Polacy - wszystko jest na nie, na kur..... i ja pie...

A potem inne osoby z Polski, które naprawdę chcą pracować i tu mieszkać, są odsyłane z kwitkiem bo wszyscy jesteśmy mierzeni tą samą miarą. A Holender uczy się szybko.

Więc może należaloby zrobić listę pracowników nierzetelnych, by pojechali sobie szukać dobrobytu gdzie indziej, a dali nam pracować w spokoju?
 
 
Estamos 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 6 razy
Wiek: 38
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 426
Skąd: provincie Utrecht...
Wysłany: Wto Paź 15, 2013 7:12 pm   

Miałem podobną sytuację.

Nie jest to normalne, kiedyś ktoś mi qrwuje pod nosem albo coś mu nie pasuje.

Większość tych mądrych to niedouki i za przeproszeniem debile. Baginiaczka potwierdzi, że kawal chłopa ze mnie i chyba tylko to pozwala mi trzymać niektórych w ryzach. Ci co się nie stosują- żeganamy.

Pomogłem już wielu, wielu ludziom. Pracuję w sektorze agro czy groen jak kto woli. Czasem pracuję, sam i musze zrywać owoce. Czasem pracuję z 30 osobami, które muszą mnie słuchać i się stosować bo takie mam zadanie. Jak powiem że wolno - źle. Jak poproszę żeby nie palić co 10 minut - źle. Jak nie pozwolę pracować na kacu - źle. Sram do swojego gniazda, sprzedawczyk ze mnie, dorabiam się na ludziach, mam płacone od wydajności zespołu dlatego poganiam (rzadko naprawdę żółwie jednostki). Baginiaczka powiedz jaki ze mnie faszysta...

Na koniec powiem tyle. Nauka języka, zbieranie doświadczeń, chęć pomocy "nowym" nic nie znaczy. Nie jesteś Holendrem tylko Polakiem, jesteś qrwa nikim można Cię opluć i zwyzywać bo POLSKI PAN przyjechał dorobić do tego pi*dolonego kraju.

Życie drogi autorze tematu. Jeśli nie pomaga dobroć, kopać w d*pę do skutku.
 
 
Beny.rac 
MODERATOR

Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1906
Skąd: Flevoland/SRC(PL)
Wysłany: Wto Paź 15, 2013 9:14 pm   

ObserwatorSwiat napisał/a:
Dlaczego? Jest kordynatorką.


Dlatego warto wiedzieć juz na poczatku ze praca Koordynatora to ciezki kawalek chleba a nie siedzenie na 4 literach i picie kawuni jak sie kazdemu wydaje ...

Dla tych co mysla ze ta robota to Bajka to polecam na wejscie 120-150 ludzi pod swoja opieka , z 8-12 roznych lokalizacji , z 20-30 aut pod soba do tego kilku "milych " kolegow z pracy ...

Z doswiadczenia wiem ze na tym stanowisku sprawdza sie co 5 ta osoba ... :043: ( czyli 4 osoby sama sie zwalniaja albo rezygnuja po paru tyg ) :029:


czesciowo edytowane
_________________
„Jest ,mnóstwo ludzi na świecie , którzy powiedza Ci , ze nie możesz tego osiągnąć . A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć „to patrz „ …
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pią Paź 18, 2013 10:31 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
bagniaczka 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 955
Skąd: Tilburg
Wysłany: Wto Paź 15, 2013 11:51 pm   

Estamos napisał/a:
Baginiaczka potwierdzi, �e kawal ch�opa ze mnie i chyba tylko to pozwala mi trzyma� niekt�rych w ryzach. . Baginiaczka powiedz jaki ze mnie faszysta...

.


Skoro zostalam wywolana do odpowiedzi... :) Zaden z Ciebie kawal chlopa, nie porownuj sie z nacpanymi dresamiz silowni :D Ty po prostu masz charyzme, charakter i dobre podejscie do ludzi. Pelen szacun. A faszysta jestes strasznym, pozwalasz wypic kawe i zajarac fajke miedzy przerwami :D No po prostu gorszego szefa to nigdy nie mialam :D Pozdrawiam cieplutko, mam nadzieje, ze kiedys sie jeszcze spotkamy.

A tak co do pracownikow - w mojej pamieci najlepiej zapisali sie ci z magazynow AH. Zawsze na fecie i popisujący sie, ktory wiecej normy zrobi. Po co, to nie wiem, bo placili tylko do 110%. Ale dzieki nim co chwile normy podwyzszano i osobom, ktore nie cpaly, trudno je bylo wyrobic. Poza tym nie kazdy ma 20 pare lat. Ale to takis szczegol.
_________________
<cenzura>
 
 
Estamos 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 6 razy
Wiek: 38
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 426
Skąd: provincie Utrecht...
Wysłany: Śro Paź 16, 2013 5:28 am   

edytowane
wzrost i waga maja niewiele wspolnego z tym tematem
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pią Paź 18, 2013 10:33 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lark 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 52
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 3:37 pm   

Cytat:
Okazało się, że większość osób jest:
- wulgarnych
- niekulturalnych
- agresywnych
- wiecznie wypitych lub na jakiś narkotykach
- wiecznie problematycznych i czegoś wymagających
- nie pojawiają się w pracy
- pakują się w auta i zjeżdżają do Polski bo praca na szklarniach: "uwłacza ich człowieczeństwu"
- wiecznie maja jakieś problemy / wypadki / pogrzeby w Polsce co wiąże się z ich natychmiastowym zjazdem do Polski, nie infrmując o tym nikogo
- demolują domki, firmowe auta i rowery, a potem znikają w nocy
- okradają współlokatorów
- łamią wszelkie przepisy drogowe, a mandaty pokrywa biuro bo winowajcy już nie da się znaleźć

Niestety muszę się z tym zgodzić. Winni też są koordynatorzy którzy nie reagują na takie zachowania("stany patologiczne"). Nie podoba się to do Polski. Do zwolnienia i nakaz opuszczenia mieszkania. W niektórych agencjach są koordynatorzy tylko iw wyłącznie zajmujący się domkami. Ale często mają wy***bane. A szkoda.

ObserwatorSwiat napisał/a:
A potem inne osoby z Polski, które naprawdę chcą pracować i tu mieszkać, są odsyłane z kwitkiem bo wszyscy jesteśmy mierzeni tą samą miarą. A Holender uczy się szybko.

Niestety po raz kolejny muszę się z Tobą zgodzić....

ObserwatorSwiat napisał/a:
Więc może należaloby zrobić listę pracowników nierzetelnych, by pojechali sobie szukać dobrobytu gdzie indziej, a dali nam pracować w spokoju?

Pomysł jest genialny. Należy eliminować margines.
Może nie koniecznie jakąś listę ponieważ Ci co się stawiają i walczą o swoje oraz nie są "dupowłazami" przez pseudo koordynatorów szybko znalazło by się na tej liście.
Może jakieś ostrzeżenia typu żółte kartki. Np dwie albo trzy ponieważ każdemu może noga się poślizgnąć i zrobić coś głupiego. Dostajesz czerwoną i jesteś na jakiejś czarnej dodawanej do cao.....
 
 
Beny.rac 
MODERATOR

Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1906
Skąd: Flevoland/SRC(PL)
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 7:11 pm   

edytowane

a moze tak przenies sie na priw z takimi osobistymi pytaniami ?
_________________
„Jest ,mnóstwo ludzi na świecie , którzy powiedza Ci , ze nie możesz tego osiągnąć . A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć „to patrz „ …
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pią Paź 18, 2013 10:31 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
janosik 
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 759
Wysłany: Śro Paź 23, 2013 10:13 pm   

Przestańcie płakać, koordynatorzy. Jak Wam nie pasuje to ... (zacytuję pracodawców) zmieńcie pracę lub wracajcie do Polski! Funkcja koordynatora to syf, to racja. Wiedzieliście bardzo dobrze na co się porywacie.

Według mnie temat powinien brzmieć "Nie rzetelni pracownicy - wina pracodawców?" choć znak zapytania zamieniłbym na wykrzyknik.
To że zajmujecie się takimi ludzmi to tylko wina samych agencji pośrednictwa pracy. Po pierwsze selekcja pracowników jest zle przeprowadzana, po drugie agencja ma za zadanie oferować pracę, a nie bycie "schronem" dla bezdomnych i/lub świadczyć usługi firmy transportowej.

Nie wiem dlaczego, ale jak dla mnie koordynator=kapo. Marionetki w rękach pracodawców. Oczywiście nie wszyscy, zdarzają się wyjątki.
_________________
IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON

www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki
Ostatnio zmieniony przez janosik Śro Paź 23, 2013 10:14 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Estamos 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 6 razy
Wiek: 38
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 426
Skąd: provincie Utrecht...
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 7:44 am   

koordynator = kapo.

Taki stary a taki głupi tylko to ciśnie mi się na usta...

Są pewne zasady, które obowiązują wszystkich, zasady dotyczące wspólnego mieszkania np.

Jeśli w domku 4 osoby balują codziennie a 3 inne chcą spać od tego jest kapo aby zrobić z tym porządek czy nie? Inna sytuacja dochodzi do kradzieży w zakładowej kantynie, jako koordynator wiesz kto tam mógł być. Przymymykasz oko?

Grupa po skończonej pracy zjeżdża do Polski. Stan domku jaki zastajesz nie zgadza się ze stanem który oddałeś danje grupie. Brak elementów wyposażenia, wypalone dziury w dywanie po petach, opalona ściana od kuchenki gazowej ktoś zapomniał, że gotuje. Co robisz? Liczysz, że następna grupa przymknie na to oko czy bawisz się w kapo?

Nie popieram kar za brudną podłogę czy nieumyte naczynia. Nakładanie finansowych kar po 50 czy 100 euro dla ludzi, którzy zarabiają w tydzień 300 euro jest draństwem.

Jednak jeśli, zużycie prądu dla poprzedniej ekipy wynosiło x a dla nowej ekipy mniejszej o 2 osoby wynosi x+25% to przepraszam ale tą różnicę ktoś musi pokryć, ktoś kto tyle zużył. Jeśli pralka ma 10 lat, i po prostu padnie OK, ale jeśli pralka ma lat 5 i szlag ja trafi bo ktoś upchał tam 8kg zamiast 5,5 to wybaczcie, ale tłumaczenia (jak ktoś wynajmuje to powininen ponosić tego koszty) nie są na miejscu.

Pracodawca nie musi wiedzieć kto z kim sypia, gdzie robi zakupy, czy się bawi w wolnym czasie. Jeśli koordynator o tym informuje to znaczy, że jest frajerem.

Osobiście uważam, że będąc koordynatorem należy wyważyć taki złoty środek między tym z kim się pracuje (Polakami) a etosem pracy w Holandii. Nie zawsze jest to proste, bo:
- przyjechał Polski Pan,który nie zamierza nic zmieniać w swoim zachowaniu a tu nie ma przerw na papierosy niestety np.

- uśmiechnięty i dumny ze swojej firmy Holender, żąda aby do pracy na 8 być już o 7:40 tak aby przebieranie nie zaniżyło wydajności. Ludzie czekają od niego na kasę od 4 tygodni....

Nie jest to proste zajęcie ale ludzie będący koordyntorami nie są kapusiami...
 
 
bagniaczka 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 955
Skąd: Tilburg
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 7:48 am   

janosik napisał/a:


Nie wiem dlaczego, ale jak dla mnie koordynator=kapo. Marionetki w r�kach pracodawc�w. Oczywi�cie nie wszyscy, zdarzaj� si� wyj�tki.


To chyba jest oczywiste ze koordynator musi wykonywac polecenia pracodawcy. Czy ktos, kto wykonuje swoje obowiazki sluzbowe to kapo??? Z moich doswiadczen wynika, ze jak ktos jest w porzadku, to i z koordynatorami nie ma problemu. Ale jak się samemu cos zawala, nie chce sie pracowac itd., to trudno sie dziwic, ze koordynatorzy przestaja byc mili.
Estamos to zloty czlowiek, naprawde kazdemu by nieba przychylil, a sam napisal, ile ma problemow z pracownikami. Dlatego ja uwazam, ze koordynatorzy maja bardzo niewdzieczna prace, sama bym sie takiej nie podjela. Nazywanie ich kapo to delikatnie mowiac mocne naduzycie.
_________________
<cenzura>
 
 
albax 
Poczatkujacy
Valdi

Wiek: 60
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 9
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 11:11 am   

Dla mnie koordynator,to osoba,która ma w swych obowiązkach nieść pomoc pracownikom,pomagać rozwiązywać problemy.I tylko tyle.(to my , swoim zachowaniem nadkładamy im obowiązków)Tutaj są sami dorośli ludzie,i ilu ich jest,tyle spojrzeń na świat.Nie naszą rolą jest prostowanie im ścieżek,czasami trzeba kilka razy wypaść z zakrętu,by opanować kierownicę.A swoją drogą ciekawi mnie jak miała by taka lista wyglądać???.
Może tak,jak do tej pory...oczernić jakąś knajpę,podając bez konsekwencji i reakcji zacnego kierownictwa Niedzieli jej adres,jakiś warsztat samochodowy,jakąś firmę czy właśnie koordynatora...Przecież to wszyscy inni są do du...y,ja jestem ten bez wad..
_________________
Czerpać z życia garściami...wycisnąć co się da,jak z cytryny...
 
 
bagniaczka 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 955
Skąd: Tilburg
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 1:56 pm   

albax napisał/a:
.Przecieďż˝ to wszyscy inni sďż˝ do du...y,ja jestem ten bez wad..


No własnie. Poniewaz podobno wiekszosc Polakow to katolicy, rzuce cytatem: "Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem". Ten cytat jest zreszta dla wszystkich, niezaleznie od pogladow religijnych.
_________________
<cenzura>
 
 
rybcia13 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 115
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 3:06 pm   

Ludzie są różni, każdy ma inny charakter. Wierzę, że są tacy koordynatorzy, którzy z sercem wykonuja swoją prace, ale znam tez wielu, którzy są po prostu kapusiami i donoszą na pracowników i uwierzcie mi, że gadaja o wszystkim, nawet kto z kim spał.
 
 
lark 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 52
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 4:24 pm   

Cytat:
Są pewne zasady, które obowiązują wszystkich, zasady dotyczące wspólnego mieszkania np.

Jeśli w domku 4 osoby balują codziennie a 3 inne chcą spać od tego jest kapo aby zrobić z tym porządek czy nie? Inna sytuacja dochodzi do kradzieży w zakładowej kantynie, jako koordynator wiesz kto tam mógł być. Przymymykasz oko?

Grupa po skończonej pracy zjeżdża do Polski. Stan domku jaki zastajesz nie zgadza się ze stanem który oddałeś danje grupie. Brak elementów wyposażenia, wypalone dziury w dywanie po petach, opalona ściana od kuchenki gazowej ktoś zapomniał, że gotuje. Co robisz? Liczysz, że następna grupa przymknie na to oko czy bawisz się w kapo?

I tu jest dobre pytanie?
Gdzie wtedy jest koordynator? Dlaczego takie procedery nie ucina się w zarodku?
 
 
janosik 
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 759
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 9:31 pm   

Estamos napisał/a:
...ale ludzie będący koordyntorami nie są kapusiami...


Jeśli piszesz w obronie ich wszystkich to skomentuję to tylko w jeden sposób - kurva, no nie

Zero tolerancji dla koordynatorów-dozorców!
_________________
IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON

www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki
Ostatnio zmieniony przez janosik Czw Paź 24, 2013 9:31 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group