[siwy3214]

witam. w
kwietniu mialem maly wypadek na boisku podczas gry w pilke. od tego czasu -
ponad 3 miesiace - bylem na zwolnieniu chorobowym. firma wysylala mnie do
lekarza ARBO i na sile szukali mi pracy ktora miala byc siedzaca. wiec
pomagalem w biurze ale jak pracy nie bylo to szukali mi na sile sprzatania
itd. mialem pracowac po 20 godz tyg ale bylo wiecej z czago wiekszosc czasu
siedzialem bo bol nie pozwalal chodzic. problem w tym ze jak przyszlo do
wyplaty to przepracowane godziny nie pokrywaly sie z godzinami chorobowymi
czyli pracowalem kosztem chorobowego. po 3 miesiacach chcialem wrococ do
pracy na szklarni - chcialem sprobowac swoich sil bo siedzenie nie pomagalo
a gdy wrocilem okazalo sie ze biuro wymeldowalo mnie z chorobowego i po 2
tygodniach gdy kotrakt sie skonczyl - 17 sierpnia - nie przedluzyli mi
kontraktu chociaz 17 rowniez mialem wizyte u lekarza ktory ostatecznie
stwierdzil ze bede mial operacje. juz jestem tydzien po operacji, zglosilem
sie do uwv. 3 miesiace temu rowniez dostarczalem rachunki z polski do biura
bo potrzebowali to tzw terytoriale kosten ktorego mi nie wyplacili bo
stwierdzili dzis ze moj rachunek zostal odrzucony a ze juz u nich nie
pracuje to nie robia tego wstecz. wiec zostalem na lodzie a mysle ze biuro
nieslusznie mnie zwolnilo i dzien przed koncem umowy zadzwonili ze to
koniec...nie wiem czy moge cos w tej sprawie zrobic....

[Gochna H]

siwy3214,
Pracodawca nie ma prawa zwolnic cie kiedy przebywasz na chorobowym, chyba ze bylo inaczej niz to opisujesz

Cytat:

Kan ik worden ontslagen als ik ziek ben? Nee, uw werkgever mag u in principe niet ontslaan als u ziek bent. Er geldt namelijk een opzegverbod van het arbeidscontract tijdens ziekte. Dit opzegverbod geldt niet alleen bij een vast contract, maar ook als uw werkgever uw tijdelijke contract (voortijdig) wil beëindigen. Er zijn echter wel situaties waarin het opzegverbod niet geldt.

zrodlo

Jesli nie jest za pozno ,to zglos sie tu >> https://www.juridischloket.nl/

[siwy3214]

było tak jak pisze z tym ze powiedzieli mi ze jak wrocilem na szklarnie to mnie wymeldowali z chorobowego wiec w momencie konca umowy nie bylem wg nich na chorobowym chociaz w ostatni dzien mialem jeszcze wizyte u lekarza

[baileys]

[siwy3214]

a wiec tak chodzi o to ze firma oprocz mojego lekarza ktoremu widocznie nie ufala bo twierdzil ze nie moge pracowac wysylala mnie do lekarza medycyny pracy - za kazdym razem inny lekarz i wogole nie mial historii choroby, pomijajac to lekarz ten stwierdzil ze moge pracowac po kilka godzin dziennie i ma to byc praca siedzaca, takowa praca zadko byla w biurze wiec wysylal mnie na sprzatanie, koszenie trawy, po dwoch miesiacach takiej pracy kolano nadal bolalo wiec wiecej czasu siedzialem nic nie robiac niz cos robilem, wiec skoro po takim czasie i siedzenie i fizjoterapia nie pomagaly dostalem propozycje ze moge wrocic na szklarnie z tym ze bede pracowal krocej i mial dluzsze przerwy....w poniedzialek mialem koniec kontraktu a w piatek po poludniu dopiero mnie poinformowali telefonicznie ze nie przedluza mi umowu, gdy im powiedzialem ze nie moga mnie zwolnic na chorobowym odpowiedzieli ze jak wrocilem na szklarnie to juz nie jestem na chorobowym chociaz pracowalem 30 godz tygodniowo. w poniedzialek w ostatni dzien gdy juz wiedzialem ze mi nie przedluza umowy mialek kontrole u lekarza w szpitalu ktory stwierdzil ze czeka mnie operacja...i tyle bylo pomocy z biura

odnosnie wyplat bylo tak - pierwsze tyg chorobowego spoko - wyplaty chorobowego raz 38 godz raz 40
chorobowe firma mi wyplacala z dwutygoniowym opoznieniem, normalne wyplaty sa z tygodniowym, wiec jak zaczalem prace w biurze to ok jeden tydz byl taki ze dostalem chorobowe plus godz przepracowane - 38 + 20 godz. ale pozniej juz bylo wyrownywanie do 38 godz czyli jak pracowalem w biurze 20 godz to dostalem 18 godz chorobowego, nigdy nie bylo na jednym salarisie 38 godz bo np w 29 tyg dostalem chorobowe za 27 tydz ale godziny przepracowane za 28 tydz.

[ Dodano: Czw Wrz 10, 2015 11:28 am ]
poza tym jak mogli mnie wymeldowac z chorobowego wiedzac ze mam jeszcze wizyte kontrolna u lekarza

[baileys]

[siwy3214]

o operacji dowiedzialem sie jak juz mi powiedzieli o zwolnieniu, z reszta bylo prawie pewne ze bedzie operacja, chodzi mi o to ze to biuro powinno mnie chyba w takiej sytuacji zglosic do uwv. czyli wychodzi na to ze jak pracujesz przez biuro to nie morzesz chorowac bo nawet po 5ciu LATACH PRACY TAK NAPRAWDE JESTES NIKIM DLA FIRMY...

[Dareckiiiii]

siwy3214, Uwierz ze nie tylko biura pracy tak potrafia potraktowac pracownika .. ja przechodze podobny temat .. praca bezposrednio u holendra ,, 5 lat juz .. wypadek w pracy potoratyg temu , do dzis nie zgloszone nic .. Lekarz mowi wolne ale szef twierdzi ze to tylko 3 szwy i wygania mnie do pracy , Sprawa zaja sie adwokat .

[siwy3214]

a jaki adwokat? polski czy holenderski?

[Dareckiiiii]

Biuro adwokackie polskie i panie adwokatki przyjmujace sprawe polki , lecz sprawa zajmuje sie mecenas holenderski wspolpracujacy z tym biurem . na niedziela nl jest ich pelno ogloszen . zoetemeer

[GeraltRivia]

Dareckiiiii,

Przeciez to jest zwyczajne biuro porad prawnych, a nie biuro adwokackie. Nie lepiej wziac osobe ze soba ktora mowi po holendersku i isc do normalnego, holenderskiego adwokata? W tej chwili to wynajmujesz polskie biuro prawnicze zeby kontaktowala sie za ciebie z holenderskim adwokatem...

[siwy3214]

Dareckiiiii

dzieki

daj znac jak poszlo w twojej sprawie jesli to nie problem

[Dareckiiiii]

GeraltRivia, Tak zgadza sie , tu jest stronka o nich edytowane link usuniety, to jest reklama biura , takich linkow nie umieszczamy na forum,
Z tym ze robiac tak , to ponioslem koszta wizyty i porady prawnej 35e a reszta oni sie zajmuja kontaktuja z moim szefostwem a jak nie idzie sie dogadac to wkracza mecenas holenderski i sa sprawy sadowe. I to sa jedyne moje koszta jakie napisalem wyzej . tak mnie poinformowano Jezeli sprawa zostanie dogadana -wygrana czy tez przegrana to zadnych kosztow wiecej . Biuro to ma doplaty - tak mi powiedziano .

Poki co zaczerpnalem pomocy i porad kancelari, i zgodzili sie pomoc , a gdy kancelaria posredniczaca nie wskora nic , to zawiadamiaja mecenasa holenderskiego

oplata jednorazowa przy poradzie i zajeciu sie sprawa , w zaleznosci od porady -sprawy koszt jednorazowy jest inny , sa wieksze i sa mniejsze , w tym wypadku 35e

Lez pomimo to jutro zadzwonie do biura posredniczacego i upewnie sie raz jeszcze


siwy3214, na chwile obecna szef gra krzyczy i pluje sie do mnie .
grozac ze wyrzuci z mieszkania zniszczy i zwolni . Wczoraj pojawil sie u mnie lecz nie bylo zadnej rozmowy . Szef powiedzial ze jest zly na mnie i nie chce rozmawiac .

Do tej pory nigdy nie ubiegalem sie o prawa swoje zadne .. jedynie pytalem o kontrakty .
Doszlo do wypadku , juz nie pierwszego zreszta , ale obecny wypadek przelal czare goryczy .

Szef nie zglosil nigdzie nic , jedyne co to placi 100% chorobowego .

na chwile obecna zaczynam sypac prawami jakie mi przysluguja i jest o to najbardziej zly


probuje mnie wygonic do pracy i zaszantazowac pomimo ze mam chorobowe .



Nie wiem co z tego wszystkiego wyniknie ale dam znac , w nowym tyg. napewno przyjdzie mu pismo od kancelari.

[Gochna H]