NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
MY POLACY
Autor Wiadomość
pioaga
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 73
Wysłany: Śro Maj 09, 2007 1:44 pm   MY POLACY

Chialam wam opisac pewna sytuacje ktora przytrafila sie wczoraj mojemu przyjacielowi, a wiec w najnowszym wydaniu "Niedzieli w Holandi" jest ogloszenie polskiej firmy hm tzn raczej pewnego polaka ktory potrzebuje ludzi do pracy, znajomy szuka wlasnie pracy wiec dalam mu numer tel z ogloszenia, wiec dzwoni i mowi: Witam, dzwonie w sprawie pracy ile placisz za godzine? a co uslyszal od tego POLAKA "Po pierwsze jestem twoim potencjalnym szefem i niezycze sobie zebys mowil do mnie na ty bo wodki razem niepilismy" i na tym sie skonczyla rozmowa, wiecie co czasem jest mi przykro i wstyd ze polak polakowi robi takie rzeczy, jestesmy za granicami naszego kraju, zamist sobie pomagac w jakikolwiek sposob tak jak np tutaj na forum, to mozna uslyszec takie slowa, wiecie co rzygac mi sie chce jak slysze takich ludzi za przeproszeniem ladny "debil" z tego faceta.Tutaj w holandi mialam mnostwo sytuacji kiedy holendrzy zwracaja sie poprostu na "ty" niewazne czy to policja,czy ktokolwiek, a tutaj nasz rodak poczul sie urazony, pewnie zajmuje wysokie stanowisko,pewnie prowadzi swoja dzialalnosc i szuka polaczkow co beda mowic do niego "szefie" zaplaci pare groszy na czarno oczywiscie ale jaka bedzie mial satysfakcje ze jego pracownic, rodacy beda mu mowic przez "pan"
 
 
Mamafor4
Poczatkujacy

Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 22
Skąd: Noord Holland
Wysłany: Śro Maj 09, 2007 2:05 pm   

Cóż... moim zdaniem Twój znajomy rzeczywiście wykazał się brakiem kultury ...i to z jego winy romowa potoczyła się w taki ,a nie inny sposób,on "puścił piłeczkę"..a potencjalny pracodawca tylko ją "odbił". Ja również byłabym oburzona,gdybym była pracodawcą,a ktoś rozmawiałby ze mną na temat podjęcia pracy w taki sposób. Opiniuję absolutnie obiektywnie. Pozdrawiam.
 
 
comunication
Poczatkujacy


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 14
Skąd: sopot
Wysłany: Śro Maj 09, 2007 3:58 pm   my polacy

w polsce nie ma zwyczaju jak np. w skandynawi ze ludzie zwracaja sie do siebie na ty do tego jeszcze caly czas jest zwyczaj ze nie zwracamy sie do szefa na ty.I mysle ze pracodawca poczol sie urazony ze niedoszly pracownik czy kandydat nie okazal mu szacunku i zwrucil sie na ty.
_________________
"Pewnego przyjaciela poznasz w sytuacji niepewnej."
 
 
 
adamek88
Gaduła

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 113
Wysłany: Śro Maj 09, 2007 4:22 pm   

Moim skromnym zdaniem jeden warty drugiego.
 
 
 
Heny
Poczatkujacy

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 11
Skąd: Wrocław, Hoorn, Amsterdam
Wysłany: Śro Maj 09, 2007 5:53 pm   

Jeżeli został przytoczony cały przebieg rozmowy to ja się nie dziwię że potencjalny pracodawca tak szybko ją zakończył. Jak dla mnie brakuje na początku zapytania przez potencjalnego pracownika o charakter pracy i wymagane kwalifikacje oraz doświadczenie. Chyba że koleś szukający pracy potrafi i zbierać szparagi, i pilotować samoloty, nie wspominając już o tynkach gipsowych.
Pozdrawiam
 
 
Tommy
Nieśmiały użytkownik


Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 67
Skąd: Gorinchem
Wysłany: Śro Maj 09, 2007 7:10 pm   

He trafiła kosa na kamień :]
 
 
 
agata 
PRZYJACIEL FORUM


Pomogła: 33 razy
Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 905
Skąd: kraj tulipanow
Wysłany: Śro Maj 09, 2007 8:10 pm   

podzielam powyzsze opinie - uwazam ze mimo wszystko jakas kultura obowiazuje i nie wazne czy to polak, tutek, holender czy murzyn dzwoniac do kogos a jeszcze w sprawie pracy wypadaloby sie przedstawic i grzecznie poprowadzic rozmowe bo przeciez w polsce jak dzownimy w sprawie pracy to tez od razu mowimy na ,, ty,,? nie obrazajac twojergo znajomego uwazam ze zachowal sie grzecznie mowiac prostacko. ja tez do wielu zwracam sie przez ty do mnie tez prosze by mowiono przez ty ale mysle ze twoj kolega wykazal sie totalnym brakiem taktu.
 
 
malgosia
Super gaduła

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 296
Wysłany: Śro Maj 09, 2007 8:32 pm   

a jesli juz mowimy o kulturze... to ja mieszkam tu od lat i do nieznanych mi doroslych osob zawsze zwracam sie w formie u, ktora przez ludzi dobrze wychowanych i przeciwnikow populistycznego amikalizmu jest jak najbardziej uzywana. I o ile w jezyku angielskim funkcjonuje wylacznie you, to niderlandzki daje nam do wyboru jij i u, po to wlasnie by z obu form korzystac. pozdrawiam, malgosia
 
 
marcin_zet 
Super gaduła

Dołączyła: 15 Sie 2006
Posty: 304
Wysłany: Śro Maj 09, 2007 8:42 pm   szacunek

Nalezy sie szacunek dla wszystkich ludzi :oops:
 
 
janosik 
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 759
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 11:18 am   

Cytat:
Moim skromnym zdaniem jeden warty drugiego.

Zgadzam sie.Jednak gdyby ten drugi byl madrzejszy to pewnie dalsza konwersacja nie zakonczylaby sie w taki sposob w jaki sie zakonczyla.
Cale szczescie pioaga, iz Twojemu przyjacielowi przytrafilo sie takie cos bedac tylko potencjalnym pracownikiem tego "Pana" niz bycie zatrudnionym u "buraka", ktory pozwoli sobie mowic na "TY" dopiero po wypiciu z nim (niejednej) wodki, za ktora pewnie musialby jeszcze zaplacic.
Pracowalem dla bardzo wielu pracodawcow w Holandii, w Niemczech i nikt nie kazal mi mowic per Pan czy nawet szef, wrecz mi zakazywano.Zwracalismy sie do siebie po imieniu (nawet podczas rozmow kwalifikacyjnych).Kto troche tutaj brzebywa to wie o czym mowie.
Pozdrawiam.
_________________
IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON

www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki
 
 
marcin_zet 
Super gaduła

Dołączyła: 15 Sie 2006
Posty: 304
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 3:46 pm   realacja na ty

W duzych korporacjach ktore sa w pl forma na "ty " to norma :(
 
 
wawka
Super gaduła

Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 202
Skąd: Haga
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 3:51 pm   

A ja się owszem spotkałam z tym, że tutaj także podczas rozmowy kwalifikacyjnej wypada zwracać się do rozmówcy korzystająć ze zwrotu "u".
Holendrzy, których znam, twierdzili, że jeżeli idę na rozmowę o pracę umysłową używanie "u" jest wręcz oczekiwane. Pewnie, że potem Holendrzy szybko przechodzą na ty.

Są pewne formy zachowań, które obowiązują w pierwszych kontaktach formalnych, które zachowywać należy wszędzie :)
 
 
pioaga
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 73
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 5:34 pm   

Dziekuje Janosik ty na kazdy temat odpowiesz ok, za to cie uwielbiam, i wlasnie pomogasz tutaj kazdemu czasem ci sie oberwie za to ale ... , kilka osob napisalo; tutaj w holandi idac na rozmowe o prace nalezy zwracac sie przez "u" po pierwsze to niebyla extra firma oferujaca umowe o prace oraz godne wynagrodzenie itd, tylko gosciu ktory szuka polaczkow co pojda za pare groszy pracowac na szefa, a co do naszej polski i polakow, to chyba jednak tutaj jest inaczej niz w polsce, w polsce wogule brak tolerancji, glupie przyklady sposobu ubierania sie tatuazy, kolczykow itp, a tutaj luzik, po drugie jezeli kazdy polak mialby tyle kultury co tutaj niektorzy pisza bylibysmy wszyscy inni, a ja sie niestety osobiscie spotkalam z mowieniem sobie na "ty" tez dzwonilam w sprawie pracy do firmy i pani od razu mowila mi na "ty" przepraszam mialam sie zachowac jak ten gosciu???powiedziec ze wodki niepilismy???wybaczcie, a Janosik ma racje cale szczescie ze tak sie potoczyla ta rozmowa bo praca u takiego goscia to porazka, a zeby kazdy byl taki kulturalny i wspanialy jak piszecie to polacy niezachowywaliby sie tak jak sie zachowuja, moze ja tez teraz wykazuje brak kultury, piszac jakiegos posta zwracam sie przeciez do nieznanej osoby z ktora oczywiscie "wodki" niepilam, moze powinnam zaczac od per pan/pani?????zeby kogos nieurazic, a jeszcze jedno jezeli w ogloszeniu jest wyraznie napisane do jakiej pracy potrzebuje to mysle ze jakby ktos znal jezyk i mial pozadne wyksztalcenie nieszukalby pracy na budowie i u polaka na czarno, no nie?
 
 
EwazHolandii 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 22 Lis 2006
Posty: 630
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 8:44 pm   

ja również się spotkałam tu w Holandii,że obce osoby od razu przechodzą ze mną na "Ty" i to mi się podoba... :lol:
 
 
pioaga
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 73
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 12:53 pm   

mi tez sie wlasnie to podoba o kiedy tu mieszkam to jest luzik, calkiem inna mentalnosc, totlna toleracncja, jest tuaj taka mieszanka ludzi z najrozniejszych zakatkow swiata, kazdy jest inny, ale nikt na nikogo dziwnie niepatrzy, mowimy sobie na ty i to jest ok, a to wcale nieoznacza braku szacunku itd, wydaje i sie wlasnie ze ta forma jest wasciwa np w pracy, ja akurat pracuje w kasynie, pracuja ze mna ludzie roznych narodowosci i wszyscy do siebie mowimy na ty, niewazne czy ktos ma 50 lat czy 20, tak samo z szefem jestesmy wszyscy jak koledzy a nie sztywna atmosfera per pan, facet jest na stanowisku a niepozwolilby zeby mowic przez pan, no ale polak jezeli lepiej potoczylo mu sie w zyciu ma lepsze stanowisko to chyba uwaza sie za lepsza osobe w tym momencie a nami zwyklymi pracownikami chcialby rzadzic i pomiatac, oczywiscie nie pisze o wszystkich bo nie kazdy jest taki, pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group