[pawel1979]

Cytat:

Minister pracy będzie decydować o wysokości minimalnej pensji W przyszłym roku to minister pracy będzie decydować o wysokości płacy minimalnej, dowiedziało się "Życie Warszawy". Resort chce, by najniższe wynagrodzenie stanowiło przynajmniej połowę średniej pensji w kraju. Dziś wynosi mniej niż jedna trzecia. Prace nad odpowiednią ustawą trwają już w resorcie pracy. Ma być gotowa do marca. Płaca minimalna będzie w rękach ministra narzędziem do kształtowania rynku pracy - wyjaśnia Bogdan Socha, wiceminister pracy i polityki społecznej. Chodzi o to, aby minister mógł ją obniżać, gdy bezrobocie niepokojąco wzrośnie lub podwyższać, gdy będzie brakowało rąk do pracy. Dziś płaca minimalna wynosi 899 zł brutto. To oznacza, że na rękę pracownik dostaje co miesiąc niespełna 648 złotych. Jest to ok. 30% przeciętnego wynagrodzenia. My chcemy, by była to przynajmniej połowa tego, ile wynosi unijna średnia - mówi Socha. Zobaczmy zatem ile w tym roku i w przeliczeniu na złote wynosi pensja minimalna w niektórych krajach UE: Luksemburg - 5775 zł; Irlandia - 4968 zł; Holandia, W. Brytania, Belgia, Francja - od 4891 do 4680 zł; Grecja, Hiszpania - ok. 2,5 tys. zł. Za nami są Estonia, Słowacja, Litwa, a stawkę zamyka Łotwa z niespełna 500 złotymi najniższego uposażenia.

źródło: wp

[marcin_zet]

tak około 1100 brutto daja na kasie w sklepie

[Tomek86]

W tej chwili pensje jeszcze nie rosna znaczaco. wiem bo jeszcze tu mieszkam rusza sie cos ale na powazne podwyzki bedzie trzeba poczekac az firmom zacznie brakowac ludzi do pracy

[alicja2911]

hehe to ja rzucam wszystko i wracam!

[Ea]

O ile mi wiadomo - w Warszawie pensje powaznie rosna!

Ale ceny mieszkan jeszcze bardziej

[babcia_marysia]

gdzie te pensje w Polsce ta rosna???bo ja nie zauważyłam...
Jeden mój syn pracuje w zakładzie produkujacym pasy bezpieczeństwa i poduszki powietrzne do samochodów,pracuje na 3 zmiany i za cały miesiąc pracy bierze 900-950zł-(to jest na rodzine 5 osobową)
Drugi mój syn pracuje w zakładach produkujących dywany,przyjęli go do pracy z dnia na dzień,bez żadnych badań,bez umowy o prace tylko na umowe-zlecenie...niby tak miało być na poczatek.....pracuje po 12 godzin,i na nocki ale niestety płacą mu tylko czystą stawke godzinową za 8 godzin czyli 4.12zł/godzine......nie ma ubezpieczenia,nie liczy sie do emerytury,nie należy mu sie urlop,gdy zachorował na grypa i dostał 5 dni zwolnienia to niestety zwolnienia ma niepłatne.....chodził do pracy w sobote i niedziele aby więcej zarobić bo dzieciątko 7-mio miesieczne majai trzeba kupić pampersy,mleko,kaszki i nie zapłacili mu,w grudniu były świeta ,było wolne to zarobił 370zł,teraz ma pensje 530zł,a gdy pokłócił się z majstrem bo już pół roku pracuje na umowe-zlecenie i chciał umowe o prace to zagrozili że go wyrzuca i co zrobic....nigdy nie było dobrze w Polsce i już nie będzie....gdzie te pensje tak rosną....
Wcale się nie dziwie że wszyscy młodzi z Polski uciekaja,moich synów też namawiam na wyjazd

[janosik]

Cytat:

Przyjęta w czwartek przez Senat ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy w sposób nieuzasadniony zaostrza restrykcje wobec pracodawców i narusza zasady poprawnej legislacji - ocenia Konfederacja Pracodawców Polskich (KPP) w stanowisku przekazanym w piątek PAP. Poparta przez senatorów ustawa przewiduje m.in. wprowadzenie zmian do Kodeksu pracy i zaostrzenie kar dla pracodawców, którzy nie wypłacają wynagrodzeń, naruszają przepisy o czasie pracy oraz zasady bezpieczeństwa i higieny pracy. Ustawa zakłada, że minimalna kara, którą sąd może nałożyć na pracodawcę za nieprzestrzeganie prawa pracy, ma wynosić 1 tys. zł, a maksymalna (która dotychczas wynosiła 5 tys. zł) wzrośnie do 30 tys. zł. Zgodnie z ustawą, niewykonanie orzeczenia sądu dotyczącego wypłaty wynagrodzenia, ma być traktowane jak przestępstwo i zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. Zdaniem Konfederacji kary dla pracodawców "w aktualnie obowiązującym wymiarze spełniają swoją rolę". Dlatego, jak zaznaczają autorzy stanowiska, "nie ma dostatecznego uzasadnienia dla zaostrzenia represji". "Główną przyczyną niewypłacania wynagrodzeń i innych świadczeń socjalnych są trudności ekonomiczne pracodawców, a także nieczytelne i często zmieniające się prawo" - głosi stanowisko KPP. W opinii Konfederacji "wiara w to, że represja jest najlepszym sposobem rozprawienia się z pracodawcami, jest nieprawdziwa i godząca w wizerunek polskiego pracodawcy". Ponadto, według pracodawców zrzeszonych w KPP, ustawa pociąga za sobą zmiany w przepisach dotyczących m.in. prawa karnego i postępowania egzekucyjnego, które "wykazują tylko luźny związek merytoryczny" z działaniami Państwowej Inspekcji Pracy. Z tego powodu przyjęte przez Senat przepisy, jak zauważa Konfederacja, stanowią przykład "tworzenia wadliwego i złego prawa". Kontrowersje może budzić także, według KPP, kwestia kontroli przez PIP warunków wykonywania pracy przez osoby samozatrudniające się. Zagadnienie to wymaga, zdaniem Konfederacji, "odrębnego, kompleksowego rozpatrzenia przy udziale ekspertów posiadających w tym zakresie niezbędną i rzetelną wiedzę".

Zrodlo: http://biznes.onet.pl/0,1511950,wiadomosci.html

[mercin]

W Polsce można żyć tyko w duzym miescie typu Poznań, Gdańsk, Wrocław etc
ja na swoje nieszczęscie pochodzę z małego miasta i od chwili podjęcia studiów ponoszę dodatkowe niebagatelne koszty
1) nawet na dziennych - zakwaterowanie i wyżywienie pochałnia majątek
2) znalezienie ambitnej=dobrze płatnej pracy - osiagalne tylko w duzych miastach, u siebie mógłbym znaleźć fizyczną za 900 zł - wolę już popracować fizycznie w Holandii
3) praca w duzym mieście dla ludzi z małych miast to znowu koszty zakwaterowania i wyzywienia
dla ludzi z Krakowa czy Warszawy to abstrakcja - a my juz na starcie mamy utrudnienia!

[bartek.wlkp]

Tak, rosną pensje... chyba tylko menagerom, dyrektorom i na innych intatnych stanowiskach! Moi rodzice pracują fizycznie. Mama w przeciągu ostatnich 10 lat ma pensję wyższą o 300 zł, co wychodzi 30 zł więcej na rok. Jeśli w takim tempie będą rosnąć pensje to ja dziękuję!
Znajoma pracuje w supermarkecie i zarabia 850 zł!!! Zresztą empik tez nie płaci więcej
I jak tu nie emigrowac zarobkowo, kiedy na prwde przysłowiowemu szaremu Kowalskiemu nie starcza od wypłaty do wypłaty.

[janosik]

Wreszcie Polacy otwieraja oczy
http://wiadomosci.onet.pl/1527468,11,item.html

[marcin_zet]

w maretach placa 1200 brutto dobra stawka

[Bea]

otworzyli oczy i co dalej
http://biznes.interia.pl/...olnienia,904403

[kasianl]

otworzyli ale nadal nic nie widzą!

[EwazHolandii]

dokładnie kasianl

[bony]

ja dostałam dziś podwyżke ale nie z dobrego serca szefa tylko postawiłam warunek podwyżka albo odchodze wybrał podwyżke

ale tylko dlatego że byłam którąś z rzędu składającą podanie o zwolnienie ONI wiedzą że niema komu już pracować w polsce