NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zagrożona ciąża
Autor Wiadomość
a08083 
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 18 Maj 2007
Posty: 49
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 9:01 am   Zagrożona ciąża

Witam,jestem w 7 tc,ciąża jest zagrożona bo pojawiło się krwawienie,a poprzednia ciąża była martwa.Oczywiście dałam sobie spokoj z położnymi i poszłam od razu do ginekologa,zrobil usg i powiedział,że za wcześnie aby cokolwiek powiedzieć i mam przyjść za dwa tygodnie.Myślałam,że ten lekarz przepisze mi jakieś tabletki na podtrzymanie ciąży,a tym czasem powiedział tylko żebym nie skakała po trampolinach(idiota!!!)...Wiem,że w Polsce przepisuje się hormony jak są problemy w ciąży,czy tutaj naprawdę jest takie zacofanie i nia mają takich tabletek czy po prostu ja trafiłam na takiego konowała???Proszę napiszcie czy może byłyscie w takiej sytuacji,może macie jakichś dobrych ginekologów...nie ważne w jakiej części Holandii...przecież ja chcę urodzić to dziecko,dlaczego lekarz ginekolog położnik nie chce mi pomóc...to jest jakaś paranoja :021:
 
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 9:08 am   

mysle, ze nie dostaniesz tutaj nic na podtrzymanie ciazy... znajoma holenderka poronila w 8 tygodniu ciazy... generlanie do 10 tygodnia ciazy to mozesz zapomniec ze jakies hormony dostaniesz czy tez inne tabletki... takie jest bynajmniej moje doswiadczenie tutaj...
 
 
Hamster 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Lip 2007
Posty: 102
Skąd: Hengelo
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 9:24 am   

Mam kolezanke Holenderke, ona po 4 martwej ciazy zdecydowala sie na leczenie w Niemczech. Tam ma swojego ginekologa prowadzacego specjalizujacego sie w takich przypadkach.Nie wiem jak to ma sie do ubezpieczenia .
Aha , a z tego co pamietam to w Polsce zalecaja nic nierobienie i wytrwale lezenie w lozku. Dlatego tak wiele kobiet lezy w szpitalu w oczekiwaniu na dzidzie :)
 
 
Meliloti 
Gaduła

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Kwi 2007
Posty: 128
Skąd: Leiden
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 10:41 am   

Tak na prawde, nie ma zadnych dowodow na to ze padawanie hormonow i lezenie na poczatku ciazy pomaga ja utrzymac. Poza lepszym psychicznym nastawieniem ciezarnej, mysla ze "cos sie robi". Dlatego w Holandii nie podaja hormonow. Badz dobrej mysli.
 
 
RobKAM 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 25 Wrz 2007
Posty: 666
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 11:34 am   

[quote]Tak na prawde, nie ma zadnych dowodow na to ze padawanie hormonow i lezenie na poczatku ciazy pomaga ja utrzymac. Poza lepszym psychicznym nastawieniem ciezarnej, mysla ze "cos sie robi". Dlatego w Holandii nie podaja hormonow. Badz dobrej mysli.[/quote]

Lezenie nie ,ale hormony tak!!Ja jestem tego dowodem.Dopoki cialoko zolte nie zaczyna"pracowac" to za ciaze w duzej mierze odpowiadaja hormony wlasnie.
a0803-zeby dostac hormony to najpierw powinnas zrobic badania na ich poziom.Ja bralam Luteine a najpierw duphaston(do 20-go tygodnia)

Dodano: Wto Kwi 14, 2009 12:38 pm
p.s. plamienie nie musi oznaczac wcale,ze poronisz.Niestety zapomnij tutaj w NL o pomocy ze strony lekarzy do 12-go tygodnia jezeli nie poronilas 3 razy.To brzmi okrutnie niestety,ale taka jest prawda.Trzymam kciuki.
_________________
nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radze...
 
 
a08083 
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 18 Maj 2007
Posty: 49
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 12:38 pm   

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi...wniosek jest jeden:muszę czekać i jeszcze raz czekać bo na pomoc lekarzy nie mam tu co liczyć...w XXI wieku:(
 
 
 
aga910 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Sty 2008
Posty: 141
Skąd: Zwolle
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 12:43 pm   

Ja poronilam pierwsza ciaze (obumarla okolo 6 tyg a krwawienie zaczelo sie dopiero w 12 tyg). Po zabiegu lyzeczkowania poinformowano mnie ze plod bedzie zbadany histopatologicznie i w razie znalezienie czegos zawiadomia mnie. Nie dostalam zadnych wiadomosci czyli nic nie znaleziono. Opinia lekarzy byla jednoznaczna nawet gdybysmy sie zorientowali wczesniej to do 12 tyg nic sie nie da zrobic. 2 miesiace pozniej zaszlam znowu w ciaze i moja corka urodzila sie zdrowa 2 marca. Na pytania czy mamy zrobic jakies badania dodatkowe czy odczekac jakis czas przed kolejna proba lekarz stwierdzil ze nie ma potrzeby (mialam wszystkie badania zrobione przed pierwsza ciaza np choroby przenoszone droga plciowa). Niestety albo stety holendrzy podchodza do ciazy bardzo naturalnie tzn jesli ciaza sie nie utrzymala u teoretycznie zdrowiej kobiety (szczegolnie jesli jest to pierwszy raz) to przyczyny byly "odgorne" deformacja plodu, zly podzial komorek itd. Podobno co druga kobieta przezywa przynajmniej raz w zyciu poronienie w wiekszosci nie zdajac sobie nawet z tego sprawy :( Trzymam kciuki zeby to plamienie bylo tylko oznaka ze szyjka macicy sie wlasnie zamyka i wszystko bedzie dobrze !!!!!! Bo na przepisanie lekow czy hormonow przed 12 tyg raczej bym nie liczyla w calej Holandii.
 
 
 
a08083 
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 18 Maj 2007
Posty: 49
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 3:06 pm   

Wiem,że poronienie może się trafić każdej kobiecie,ale ja już mam za sobą dwa więc to chyba nie jest normalne.Jedyne co mnie pociesza to fakt,że mam pięcioletnią córeczkę i bedąc z nią w ciąży nie miałam żadnych problemów.Tylko tak bym chciała,żeby nie była jedynaczką...
 
 
 
Meliloti 
Gaduła

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Kwi 2007
Posty: 128
Skąd: Leiden
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 6:25 pm   

Moja kolezanka (Holenderka) po dwoch poronieniach, znalazla sie pod opieka ginekologa i miala rozszezony zestaw badan na poczatku ciazy. Sama o prosila o opieke ginekologa w zwiazku z wczesniejszymi poronieniami i nie bylo problemu. A od miesiaca jest juz mamusia. Powodzenia, bedzie dobrze!
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 3:39 pm   

a08083... badz dobrej mysli... nie kazde krawienie jest sygnalem, ze poronisz!!!

znajoma z yogi miala krwawienia w 3 miesiacu ciazy... ktore okazaly sie niczym innym jak falszywym alarmem... a kobieta nastawiala sie juz na najgorsze... tak wiec badz dobrej mysli...
 
 
a08083 
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 18 Maj 2007
Posty: 49
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 5:54 pm   

Dziękuję...we wtorek się okaże.
 
 
 
ewunia1380 
Nieśmiały użytkownik

Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 67
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 8:11 pm   

Witam ja bylam w 4miesiacu ciazy i zaczelam krwawic poszlam na pogotowie i lekarz mi powiedzial ze mam isc do domu samo pojdzie bylam w wielkim szoku i z tego wszystkiego po paru dniach samo poszlo nie zycze tego widoku nikomu. Na szczescie nie bylo zadnych powiklan i po przyjezdzie do Polskii poszlam od razu do ginekologa i na szczesie nic nie pozostalo i wszystko sie dobrze skonczylo. Teraz mam 18miesieczna coreczke ktora jest dla mnie najwspanialsza nagroda. Pozdrawiam wszystkie kobietki :039:
 
 
RobKAM 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 25 Wrz 2007
Posty: 666
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 9:33 pm   

[quote="a08083"]Dziękuję...we wtorek się okaże.[/quote]

Trzymam kciuki,zeby wszystko bylo ok.
_________________
nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radze...
 
 
sahupala 
Poczatkujacy

Dołączyła: 16 Kwi 2009
Posty: 5
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 11:22 am   Dwa razy poronienie i kolejne kaplikacje

Wysłany: Dzisiaj 12:12 Dwa razy poronienie,teraz nowa ciaza i kolejny raz zagrozona


--------------------------------------------------------------------------------

Witam.

Wszystko zaczelo sie na poczatku grudnia zeszlego roku. Zaszlam w ciaze po czym krwawilam trzy razy w miesiacu,dzwoniac do poloznych odpowiadaly,ze to normalne. Dzwoniac,ze nie moge wytrzymac z bolu odpowiadaly,ze to taze normalne... W styczniu poszlam do ginekologa i powiedzil,ze poronilam,ale moze spotkamy sie poraz kolejny poniewaz wyczuwa po macaniu nowa ciaze.. I tak okazalo sie,ze jestemw ciazy. 22lutego poszlam na USG z mysla,ze wreszcie otrzymam zdjecia,jednak polozna oznajmila,ze ok 10lutego poronilam... Kazala poczekac dwa tygodnie i zrobic test ciazowy,poniewaz przez te dni moglam zajsc kolejny raz. Wiec zrobilam i wyszedl pozytywny,zadzwonilam do poloznej i powiedziala mi ,ze mam przyjsc na USG 26marca,jednak 14marca dostalam krwawienie i pojechalam do nej,a ona po zbadaniu stwierdzila,ze nie jestem w ciazy ,a test wyszedl pozytywnie poniewaz hormon po poronieniu sie utrzymywal w postaci plodu. A gdy zapytalam o tabletki antyk to odpowiedzila,ze mam sie wstrzymac ... I teraz okazalo sie ,ze jestem w ciazy,ale jest to ciaza w ktora zaszlam ok 10-15LUTEGO ,polozna zbyt wczesniej mnie badala do tego gdy krwawilam robila mi dopochwowe USG i co ja mam zrobic ???Normalnie gdyby wszytsko bylo bylabym w 5miesiacu ciazy a tak...:(

Znacie nr do polskiego szpitalu w Den Haag?
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 11:48 am   Re: Dwa razy poronienie i kolejne kaplikacje

sahupala napisał/a:
Znacie nr do polskiego szpitalu w Den Haag?

:119:

chodzi ci o polska polozna??

Pani Małgorzata Szylar-Braun, położna
adres: Gabinet Połozniczy w Centrum Zdrowia Loosduinen
Strausslaan 90, 2551NR Den Haag,
open: rejestracja telefoniczna od poniedziałku do piątku w godz 8.00-9.00
+31-70-889-1382
+31-6-1026-0103
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group