NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zagrożona ciąża
Autor Wiadomość
sahupala 
Poczatkujacy

Dołączyła: 16 Kwi 2009
Posty: 5
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 2:08 pm   

Tak o polska,poniewaz nie chce miec juz nic i nigdy wiecej do czynienia z holenderskimi... Dziekuje bardzo za pomoc .
 
 
andevi 
Super gaduła

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 29 Wrz 2008
Posty: 326
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 10:22 pm   

Polecam bardzo szpital w Leiden, LUMC i doktora Dille, ginekologa.
Z poloznymi tutejszymi mialam do czynienia w pierwszej ciazy.Bogu dzieki moj synek urodzil sie w szpitalu, bo sobie to zebami i pazurami wywalczylam.
W drugiej ciazy oszczedzilam sobie tych przyjemnosci z przenoszeniem papierow od poloznej do szpitala, zapisalam sie od razu po zrobieniu testu ciazowego do LUMC, a potem poszlam do domowego po papierki.Rejestratorka juz na wstepie mnie poinformowala laskawie, ze skierowania nie dostane, bo to ich magiczne medische indicatie itp., ale ja sie uparlam, a lekarz problemow nie robil. W szpitalu mieli cala dokumentacje z poprzedniej ciazy, wiec tez problemow nie bylo.
Do 12 tygodnia ciazy mialam zrobione juz trzy USG, wszystkie badania krwi plus badania prenatalne. Wizyty kontrolne co dwa tygodnie.Zaznaczam, ze poprzednia ciaza byla normalna, porod tez o czasie i naturalny. Jedynie w trakcie porodu wystapily komplikacje, bo wody nie odeszly, za pozno przebito pecherz plodowy, dziecko zachlysnelo sie brudnymi wodami i bylo reanimowane.
14 kwietnia mialam kolejna standardowa wizyte kontrolna. Bylam w 15 tygodniu, 5 dzien. I na tej wizycie okazalo sie, ze dziecko nie zyje, umarlo w 14 tygodniu.
Jesli chodzi o opieke szpitalna, to naprawde lepiej trafic nie moglam. Zarowno pielegniarki, jak i lekarze czy polozne - no po prostu ludzcy ludzie.Bardzo dbaja o strone psychiczna pacjentow, czujesz sie tam naprawde zrozumiana i otoczona opieka. Zabieg usuniecia martwej ciazy przeprowadzono zaraz nastepnego dnia, wieczorem tego dnia wrocilam juz do domu, fizycznie czuje sie dobrze, psychicznie jest gorzej.Dostalismy tez szczatki do pochowku, co raczej w Holandii nie jest norma. Owszem, wzieto probke do badan genetycznych.
Wizyte kontrolna po zabiegu mam juz za tydzien, odtad bede prowadzona przez lekarza, ktory mnie operowal.
Z tego, co podczytuje na forum, to chyba tylko ja jestem ta szczesciara, ktorej holenderska sluzba zdrowia sluzy! Albo moze to kwestia mieszkania blisko Leiden, czy posiadania holenderskiego meza, ktory troche bardziej zna sie na rzeczy niz polscy emigranci?
 
 
dachma 
Nieśmiały użytkownik

Wiek: 43
Dołączyła: 03 Wrz 2008
Posty: 58
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 2:49 pm   

dziewczyny, czekam jak na szpilkach na poród ,myslałam ze mam termin na 20 maj a teraz przyszło pismo ze jednak na 8 maj-więc wiem , że nic nie wiem:) pytanie : czy powinnam miec robione ostatnie usg? bo tak na logikę powinno byc zeby zobaczyc ułożenie płodu, czy nie jest owiniety pepowina, ilośc wód płodowych, masa dziecka itd- cos mi swita , że babka mówiła iz to zbędne...
 
 
RobKAM 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 25 Wrz 2007
Posty: 666
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 3:22 pm   

Nie zrobia ci usg przed porodem,zapomnij.Nawet KTG nie podlacza.Oczywiscie sa wyjatki,ale skoro mowili,ze zbedne to bym sie nie spodziewala ze nagle zmienia zdanie.
_________________
nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radze...
 
 
Meliloti 
Gaduła

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Kwi 2007
Posty: 128
Skąd: Leiden
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 9:42 pm   

Ja mialam USG w 32 tyg, ale bardzo krotkie. Babka sprawdzila tylko czy glowka na pewno na dole i juz. U moich poloznych to standard.
 
 
RobKAM 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 25 Wrz 2007
Posty: 666
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 10:52 pm   

[quote="Meliloti"]Ja mialam USG w 32 tyg, ale bardzo krotkie. Babka sprawdzila tylko czy glowka na pewno na dole i juz. U moich poloznych to standard.[/quote]

To jest standart w Holandii .Dziewczyna chyba pyta o usg przed samym porodem a sadzac po dacie porodu jest w 36,37 tyg czyli zapewne to usg juz miala.
_________________
nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radze...
 
 
a08083 
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 18 Maj 2007
Posty: 49
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 8:13 am   

Witam ponownie,narazie wszystko jest ok i plamienia ustały.Dostałam czopki Primperan-przeciw wymiotne.Czy któraś z was może je stosowała będąc w ciąży?Znalazłam polski odpowiednik tych czopków w internecie i jest przy nich napisane,że nie mozna stosować w ciąży.Więc jak to jest???
 
 
 
RobKAM 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 25 Wrz 2007
Posty: 666
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 9:34 am   

Nawet na paracetamolu jest tak napisane ze nie mozna brac albo po konsultacji z lekarzem.Leki ,ktore sa powszechnie stosowane w ciazy typu nospa,isoptin tez maja takie info w ulotce.Producenci profilaktycznie pisza tak wszedzie,bo wiadomo ze ciaza to "delikatna" sprawa .Chronia sie tez przed ewentualnymi procesami.
Lekarz wie co robi i jakie jest dzialanie leku,trzeba zaufac.
_________________
nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radze...
 
 
Nika 
Poczatkujacy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Cze 2007
Posty: 40
Skąd: Friesland
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 9:57 am   

a08083 cieszę się , że u ciebie lepiej, przeczytałam ten wątek i wszystkie historie z drżeniem serca. sama tutaj w Holandii poroniłam, a teraz jestem znów w ciąży.
Mój ginekolog w Polsce, któremu opowiedziałam przez co przeszłam w związku z poronieniem był w szoku.
Mimo usilnych chęci nie umiem przyzwyczaić się do holenderskiego systemu opieki prenatalnej...czytam hol gazety i fora, staram się być obeznana w tym jak to wszystko działa...ale nie mogę się przyzwyczaić. bardzo się martwię o moje dziecko. w sobotę jedziemy zrobić pretecho , zapłacimy, ale przynajmniej będę spokojna...

pozdrawiam i życzęci zdrowej i spokojnej ciąży!
_________________
"A baby is God's opinion that the world should go on"~Carl Sandburg
 
 
a08083 
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 18 Maj 2007
Posty: 49
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 10:21 am   

Nika,dziękuję za miłe słowa.Narazie jest wszystko w porządku,ale ciąża jest wysokiego ryzyka,nie tylko ze względu na poprzednie dwa poronienia,ale również dlatego,że jestem obciążona genetycznie-w rodzinie mojej mamy często rodziły się chore dzieci.Mam nadzieję,że będzie wszystko dobrze.Oczywiście też zamierzam zrobić wszelkie badania prenatalne...Nika,rozumiem,że takie badania są płatne???Pozdrawiam,trzymam kciuki.
 
 
 
Nika 
Poczatkujacy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Cze 2007
Posty: 40
Skąd: Friesland
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 10:33 am   

niestety niewiele można zrobić tutaj w ramach ubezpieczenia ani poza ubezpieczeniem w kwestii badań, tak system...o głupie badanie na toxoplazmozę, cytomegalię, czy różyczkę musiałam się długo prosić i wymuszać, ale udało się- to było zanim zaszłam w ciąże. w ciązy oczywiście tych badań nie robią - dla mnie był to szok.

pretecho nie jest stricte badaniem prenatalnym: to zwykłe usg w prywatnej klinice, żeby podejrzeć maluszka, zrobić fotki czy filmik, ale znazłam w delft miejsce gdzie piszą, że w czasie pretecho sprawdzą serduszko, żoładek, nerki, zmierzą maluszka. w czasie usg u położnej nikt tego nie zrobił. generalnie na kolejne usg muszę czekać ponad 10 tyg stąd decyzja o pretecho: lepszy rydz niż nic...

Życzę Ci wiele sił i zdrówka- Tobie i maleństwu, trzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze!
_________________
"A baby is God's opinion that the world should go on"~Carl Sandburg
 
 
RobKAM 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 25 Wrz 2007
Posty: 666
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 11:55 am   

Ja przeszlam tutaj 2 zagrozone ciaze i z przykroscia stwierdzam,ze gdyby nie moj a ginka z Polski to watpie czy bym miala dzieci.Nawet w drugiej ciazy bylam pod opieka lekarki ze szpitala ale co z tego jezeli przy niewydolnosci szyjki macicy ona mi jej nawet nie badala ginekologicznie.Sa kobiety,ktore przez ciaze przechodza spiewajaco i moga do konca pracowac(zazdroszcze) a sa takie ktore musza lezec i potrzebuja farmakologii,tutejsza sluzba zdrowia te drugie traktuje troche po macoszemu.
Zycze wam dziewczyny powodzenia i zeby sie udalo!!!
_________________
nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radze...
 
 
Nika 
Poczatkujacy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Cze 2007
Posty: 40
Skąd: Friesland
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 12:17 pm   

dokładnie, tak to tutaj działa, albo jesteś zdrowa jak ryba i masz super ciążę i wtedy zero kłopotów albo masz marne szanse na donoszenie ciąży...
zresztą nie tylko to mnie irytuje- generalnie brak dostępu do ginekologa. mój pożal się boże lekarz domowy mnie leczył na grzybicę , leki za lekami, już myslałam, że wszystko jest ok, bo leki w końcu uciszyły objawy, ale na wszelki wypadek wizyta w polsce u ginekologa a tam jedno spojrzenie : ale pani ma infekcję! no...sama sobie tam przecież nie zjarzę... :021:

no trudno, tu zyjemy, trzeba się jakoś dostosować i próbować przetrwać...
_________________
"A baby is God's opinion that the world should go on"~Carl Sandburg
 
 
Agata78 
Poczatkujacy

Dołączyła: 25 Lut 2009
Posty: 3
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 3:39 pm   

a08083, środek przeciwwymiotny primperan nie może być stosowany w czasie ciąży, ze względu na to ze brak jest danych potwierdzonych naukowo czy ten środek może mieć jakieś szkodliwe działanie na płód. Jeśli ten lek zapisał ci lekarz to on wie o tym, ze 100% pewności nie ma.Leki w czasie ciąży przyjmuje się zawsze pod opieka lekarza i jeśli jest to konieczne. Na przykład ciężarna ma astmę lub epilepsje.Oraz kiedy wiadomo, ze niewzięcie leku byłoby szkodliwe dla jej zdrowia a wiec także w konsekwencji dla jej dziecka. Nie martw się lekarz wie co zapisuje. Ogólnie w czasie ciąży można przyjmować tylko paracetamol, wiedząc iż nie działa szkodliwie. Większość leków starej generacji jest dokładnie przebadana, wiec o nich posiadamy najwięcej informacji. Jednak leki testuje się na zwierzętach a ich reakcje różnią się tez od ludzkich.
Badania prenatalne w Holandii refundowane są od 36 roku życia. Nie wiem o jakich testach piszesz, ale jeśli jesteś obciążona genetycznie to masz prawo do badan. Zarówno do combinatietest (prawdopodobieństwo wystąpienia zespołu Downa) oraz badan inwazyjnych: amniopunkcja itd. Zależy to jednak od wad genetycznych występujących w rodzinie i stopnia pokrewieństwa. Od tego zależy czy u twojego dziecka występuje podwyższone ryzyko.
 
 
a08083 
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 18 Maj 2007
Posty: 49
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 4:03 pm   

Agata78,dziękuję za odpowiedź.Jeśli chodzi o czopki to stosuję je,ale w mniejszych ilościach niż mam zapisane bo jednak trochę się boję.Najchętniej to bym ich w ogóle nie używała,ale niestety mam mdłości przez 24 godziny na dobę.
Co do badań prenatalnych.Zrobię je bez względu na to czy są płatne czy nie chociaż też myslę,że mi się należą.Nie wiem jakie badania mam zrobić,skonsultuję to z lekarzem bo jak mniemam to jest jakaś kolejność wykonywania takich badań.Jak byłam pierwszy raz w ciąży (w Polsce) to miałam zrobiony test potrójny(na zespół downa) i dopiero gdyby ten test wyszedł nie dobrze to dostalabym skierowanie na amniopunkcję.Więc myslę,że tu też tak jest,wszystko w swoim czasie i we właściwej kolejności.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group