NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Randstad - czy zmienily sie przepisy?
Autor Wiadomość
nelly 
Super gaduła
Pani Viking :)

Dołączyła: 05 Mar 2007
Posty: 205
Skąd: Uppsala
Wysłany: Wto Paź 02, 2007 9:02 am   Randstad - czy zmienily sie przepisy?

Witam,

Bylam wczoraj w Randstad w Utrechcie, gdzie powiedziano mi, ze nie moge sie zarejestrowac. Znam plynnie angielski (traktuje jako drugi jezyk), ucze sie holenderskiego, a niezbyt mila pani powiedziala mi, ze jakies przepisy sie zmienily i teraz nie rejestruja obcokrajowcow. Argument byl taki: "no bo gdyby pani nie zrozumiala holendeskiego polecenia pracodawcy, mogloby byc nieszczescie"... :017: Cos mi tutaj nie pasuje. Oczywiscie polecila mi undutchables i nic wiecej. Poszlam tam z Holendrem, wiec jemu to samo powiedziala. Bronia sie przed emigrantami, czy co? Mial ktos podobne doswiadczenia? :roll:
_________________
Nell
 
 
go_the_sia
Poczatkujacy

Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2
Skąd: Asten (Noord-Brabant)/ Lublin
Wysłany: Wto Paź 02, 2007 10:42 am   Re: Randstad - czy zmienily sie przepisy?

Hej!
Ja zarejestrowalam sie w Randstad na ich stronie internetowej jakies dwa tygodnie temu. Napisalam tam, podobnie jak Ty, ze na razie nie mowie dobrze po holendersku itd. Za kilka dni zadzwonila do mnie jakas pani stamtad i powiedziala, ze na razie nic dla mnie nie maja oprocz ciezkiej pracy przy produkcji i zebym sie z nimi skontaktowala jak sie troche holenderskiego naucze. Ale nic nie mowila, ze nie rejestruja obcokrajowcow.
Ja mieszkam w Asten.
Pozdrawiam.
_________________
Gosia
 
 
 
karol.kazubski
Poczatkujacy

Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 33
Skąd: NL / Drachten
Wysłany: Wto Paź 02, 2007 10:54 am   

To bardzo dziwne :shock:

Pracuje w fabryce gdzie Randstad wciąż ściąga polskich pracowników ( co prawda do pracy przy ciężkiej produkcji ) - ale język nigdy nie był dla nich problemem - ostatnio nawet zatrudnili grupę trzech facetów z Polski - z których tylko jeden średnio mówi po niemiecku.
Ja mam podobną sytuację, mówię po angielsku i niemiecku a mój niderlandzki jest wciąż słaby - ale nigdy nie usłyszałem takich słów - że mnie ktoś nie zarejestruje...

Jest to bardzo dziwne, myślę, że to zły humor tej Pani lub inne warunki ( np. pogodowe ) spowodowały taką odpowiedź - na twoim miejscu spróbowałbym jeszcze raz - ale u innego pracownika - lub przejechał do Randstadu w najbliższym mieście.

Pozdrawiam i powodzenia
_________________
GDYBY BÓG POPIERAŁ PRZEDNI NAPĘD - CHODZILIBYŚMY NA RĘKACH.....
 
 
menso29 
Poczatkujacy

Wiek: 47
Dołączyła: 27 Sty 2007
Posty: 4
Skąd: Papendrecht
Wysłany: Śro Paź 03, 2007 9:36 pm   praca

to wylasnie jest dziwne bo ja pracuje przez to biuro i nie uslyszlam zadych wymowek pod wzgledem jezyka zalatwilam prace tez mojej przyszlej bratowej ktora nie zna jezyka holenderskiego a pracuje to jest bardzo dziwne...
 
 
 
nelly 
Super gaduła
Pani Viking :)

Dołączyła: 05 Mar 2007
Posty: 205
Skąd: Uppsala
Wysłany: Czw Paź 04, 2007 10:49 am   

No wlasnie nikt ze znajomych nie mial problemu. Podejrzewam wiec deszczowa aure, ktora miala wplyw na samopoczucie pani w urzedzie lub comiesieczny kryzys. Kazala mi jechac do Amsterdamu sie zarejestrowac, bo "w Utrechcie - nie". Dziwne, bardzo dziwne, bo ludzie, ktorych znam w Utrechcie nie mieli zadnych problemow. Argument, ze sie ucze holenderskiego nie przeszedl, tak samo jak perfect angielski. Dodatkowo kobieta nie byla w stanie mi wyjasnic, co rozumie pod pojeciem "zmienione przepisy", podejrzewam, ze wymyslila ten argument na goraco. Postaram sie zadzwonic do Randstad lub sprobuje przez internet. Obecnie szukam roboty przez inne biuro. Jak to (mam nadzieje) sie uda, wypne sie na Randstad.

Pozdrowienia!
_________________
Nell
 
 
greg78
Poczatkujacy

Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 7
Skąd: Pomorze
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 8:55 pm   ramstad

moglibyscie mi powiedziec czy ramstad jest ok i czy przyjmuje na lepszych warunnach jak polsko -holenderskie posrednictwa
 
 
 
izee82
Poczatkujacy


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 13
Skąd: Beverwijk
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 9:39 pm   

ja ostatnoi zrobiłam dwódniowy obchód po biurach pracy w Amsterdamie i w podobny sposób się rozczarowałam (także w Randstad!) - bo co z tego że mówię po angielsku i niemiecku- nie mówię po holendersku:/ jedyne co było mi zaoferowane to sprzątanie w hotelach; byłam też w undutchables ale tam tylko się dowiedziałam że mam się zarejestrować na ich stronie i czekać...jak długo czekać i na co- jakieś 2 tyg minęły. Nie wiem, myślałam że znając angielski z pracą nie bedzie większych problemów a tu coś takiego, podobnego...
 
 
 
Dorota_R
Poczatkujacy

Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 13
Wysłany: Śro Paź 10, 2007 11:02 am   

ja mam podobne doswiadczenia...w ostatnie dwa dni przeszlam wszytkie biura pracy jakie znalazlam w Den Bosch...I w prawie kazdym powiedzieli mi, ze nie maja dla mnie pracy bo nie znam holenderskiego. Nie wazne ze znam angielski....bo co gdyby byl pozar w firmie a ja bym nie zrozumiala?? ohh normalnie czlowiek moze sie zalamac...
tylko w dwoch biurach kazali mi zostawiac swoje dane itp. i mam czekac ...lol tak to mozna czekac dwa lata...
 
 
pasQdzia 
Gaduła nad gadułami :-)

Dołączyła: 29 Sie 2006
Posty: 471
Skąd: Eindhoven
Wysłany: Śro Paź 10, 2007 11:07 am   

Ja cos powiem bez urazy dla nikogo.
Ja szanuje ludzie ktorzy mowia perfect po angielsku czy niemiecku(ja przyznam sie szczerze ze cos tam w tych jezykach mamrocze i nie bylabym w stanie w tych jezykach pracowac) ale jestesmy w Holandii i to my mamy sie dostosowac jezykowo do nich a nie oni maja uczyc sie angielskiego bo Polacy nie mowia po holendersku,takze ja nie rozumiem dlaczego ludzie narzekaja ktorzy jezyka nie znaja ze nie moga pracowac znajac angielski..myslicicie ze Holender jadac do Polski bez znajomosci jezyka marudzilby tak ze Polacy nie chca go zatrudnic bo nie zna polskiego?
 
 
pasQdzia 
Gaduła nad gadułami :-)

Dołączyła: 29 Sie 2006
Posty: 471
Skąd: Eindhoven
Wysłany: Śro Paź 10, 2007 11:07 am   

przepraszam ze odbieglam troche od tematu ale nie moglam sie powstrzymac od komentarza.
 
 
nelly 
Super gaduła
Pani Viking :)

Dołączyła: 05 Mar 2007
Posty: 205
Skąd: Uppsala
Wysłany: Śro Paź 10, 2007 11:22 am   

pasQdzia napisał/a:
Ja cos powiem bez urazy dla nikogo.
Ja szanuje ludzie ktorzy mowia perfect po angielsku czy niemiecku(ja przyznam sie szczerze ze cos tam w tych jezykach mamrocze i nie bylabym w stanie w tych jezykach pracowac) ale jestesmy w Holandii i to my mamy sie dostosowac jezykowo do nich a nie oni maja uczyc sie angielskiego bo Polacy nie mowia po holendersku,takze ja nie rozumiem dlaczego ludzie narzekaja ktorzy jezyka nie znaja ze nie moga pracowac znajac angielski..myslicicie ze Holender jadac do Polski bez znajomosci jezyka marudzilby tak ze Polacy nie chca go zatrudnic bo nie zna polskiego?


Przepraszam, ale raczej w Holandii predzej sie dogadasz po angielsku niz w Polsce. Sproboj w Polsce i zycze szczescia.

Co do odbiezenia od tematu: jakos pewnie perfect z holenderskim tez nie jestes. Sorry, ale zapisujac sie na kurs i uczac sie sama holenderskiego to wszystko, co na razie moge zrobic, by ten jezyk poznac, bo raczej wyjazd moj wiazalam z miloscia, a nie z lingwistyka. I czlowiek nie jest raczej tak jak w Matrixie, gdzie wkladaja ci wtyczke do glowy i za kilka sekund mozesz pisac powiesci po holendersku. :wink:
_________________
Nell
 
 
wawka
Super gaduła

Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 202
Skąd: Haga
Wysłany: Śro Paź 10, 2007 11:47 am   

pasQdzia napisał/a:
Ja cos powiem bez urazy dla nikogo.
Ja szanuje ludzie ktorzy mowia perfect po angielsku czy niemiecku(ja przyznam sie szczerze ze cos tam w tych jezykach mamrocze i nie bylabym w stanie w tych jezykach pracowac) ale jestesmy w Holandii i to my mamy sie dostosowac jezykowo do nich a nie oni maja uczyc sie angielskiego bo Polacy nie mowia po holendersku,takze ja nie rozumiem dlaczego ludzie narzekaja ktorzy jezyka nie znaja ze nie moga pracowac znajac angielski..myslicicie ze Holender jadac do Polski bez znajomosci jezyka marudzilby tak ze Polacy nie chca go zatrudnic bo nie zna polskiego?


Ponieważ zbaczamy z tematu, to i ja to zrobię. PasQdzia, czy ty w momencie przyjazdu do NL mówiłaś płynnym niderlandzkim? Czy uczyłaś się niderlandzkiego w Polsce przed wyjazdem, że tak krytykujesz tych którzy przyjechali tu ze znajomością angielskiego/niemieckiego?
Jestem pewna, że osoby znające płynnie niemiecki lub angielski byłyby w stanie zrozumieć większość poleceń i dobrze wykonywać większość prac, no chyba żeby dotyczyła prowadzenia korespondencji po niderlandzku ;) .
W przypadku wielu prac wykonywanych przez polskich emigrantów (przynajmniej na początku) nie jest naprawdę potrzebny płynny niderlandzki, a przecież można się też w miarę szybko podszkolić, zwłaszcza znając angielki czy niemiecki, bo to języki germańskie, tak jak niderlandzki.
Mi się wydaje, że biura mówiąc o konieczności znajomości języka, poprostu chcą się zamknąć na konkretne grupy imigrantów. Z pewnością nie wszystkie biura tak robią, ale jest takich wiele.
 
 
renata0481
Poczatkujacy

Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 42
Skąd: Spijkenisse
Wysłany: Śro Paź 10, 2007 1:48 pm   

taka jest prawda ze bedac w Holandii kazdy kto chce miec jakas konkretna prace musi sie uczyc jezyka, Holandia to maly kraj i nauczyli sie na Arabach i murzynach (bez obrazy) ze musza dbac o siebie dlatego jest taki nacisk na jezyk ( w innych krajach jest tez nacisk ale nie az taki). Nie chca doprowadzic do tego ze nie beda sie mogli komunikowac z ludzmi na ulicy tak jak to czasem bywa w stanach :D , co nie zmienia faktu ze bedac polakiem i znasz tylko angielski i niemiecki jak wchodzisz do agencji pracy i mowisz ze sie uczysz dopiero holenderskiego albo nie chca z toba rozmawiac albo tylko produkcja a juz tym bardziej nie chca z toba rozmawiac po angielsku tylko holendersku. ja ich za to nie winie ale drazni mnie ze jak uslysza ze mowisz tylko po angielsku to ich nawet nie interesuje twoje wyksztalcenie i kim jestes odrazu cie szuflatkuja pod tytulem "pracownik produkcji" taka jest rzeczywistosc :D Ale jak zauwaza ze sie ciezko i szybko uczysz jezyka to bardzo to doceniaja :D ja slysze co jakis czas ucz sie jezyka ucz sie jezyka...ucze sie ...ale to sie nie staje w 1 dzien ;) wiec trzeba zacisnac zeby i sie uczyc ;)
a co do Randstad pierwszy raz wlasnie nawet sie nie pytali o moje doswiadczenie ani wyksztalcenie...poszlam do produkcji na jakis czas , pozniej niestety wyjechalam na tydzien do Polski i stracilam ta prace, po powrocie zadzwonil do mnie pan z Randstad i zaoferowal mi dobra prace, umowilismy sie na rozmowe, w miedzyczasie okazalo sie ze nic z tego (za slabo znam jezyk) wiec kiedy przyszlam na rozmowe komunikowalismy sie w jezyku angielski, nie wiem czy po prostu trafilam na inny pokroj osoby czy czul sie winny ze zaoferowal mi prace i nic z tego nie wyszlo :D

nelly a co do tej pani i tych przepisow....nie ma czegos takiego...chyba ze to przepis akurat tego oddzialu randstad :lol: :lol:
_________________
"Dream as if you'll live forever... Live as if you'll die today!"
Ostatnio zmieniony przez renata0481 Śro Paź 10, 2007 2:09 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
izee82
Poczatkujacy


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 13
Skąd: Beverwijk
Wysłany: Śro Paź 10, 2007 2:00 pm   

tak, całkiem możliwe że właśnie o to chodzi.
pasQdzia- troche zrozumienia dla innych, opanowanie języka wymaga czasu i praktyki- więc uczenie się języka w holandii daje najszybsze efekty. ciekawe jakie były twoje początki w NL, chyba że nie musiałaś szukać pracy- to nie wiesz- i stąd twoja powierzchowna wypowiedź.
 
 
 
Dorota_R
Poczatkujacy

Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 13
Wysłany: Czw Paź 11, 2007 12:58 pm   

gdyby nie to, ze moj chlopak jest holenderem i chcemy byc razem to bym nie przyjechala do tego kraju.Chodze na nauke holenderskiego by jak najszybciej sie tu zaaklimatyzowac i miec lepsza prace...ale za nauke niderlandzkiego tez trzeba placic dlatego chcialabym jak najszybciej znalezc prace, narazie nie jest to dla mnie wazne co to za praca, moze byc produkcja gdyz wiem ze bez znajomosci holenderskiego ciezko znalezc cos innego...
Ale nawet ciezko jest mi znalezc prace w przy produkcji, mowia mi ze nie moge bo nie znam holenderskiego, albo maja ciezka prace tylko dla mezczyzn....albo chca by Polacy mieszkali razem w jenym domu, spali razem, jedli razem(taka propozycje miala), ale ja mam tu gdzie mieszkac.Bo biura pracy przy okazji zarabiaja na tych Polakach-bo musze placic im za mieszkanie itp.(to co uslyszalam w CWI).
I pasQdzia nie potrafie zrozumiec Twojego komentarza...tu nie chodzi tylko o jezyk ale tez o inne sprawy. jestem pewna, ze gdybysm,y szkali pracy z Polski przez jakies biuro w Polsce to szybciej bysmy te prace znalezli. Dlatego, ze wyslali by nas wszytkich do jednego miejsca i jeszcze na nas zarabiali.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group