[Duuvelke]

[Gochna H]

Dorota_R napisał:

Cytat:

Dlatego, ze wyslali by nas wszytkich do jednego miejsca i jeszcze na nas zarabiali.

bez urazy ale brzmi to jak wywozka do jakiegos obozu...

Cytat:

albo chca by Polacy mieszkali razem w jenym domu, spali razem, jedli razem(taka propozycje miala),

a jak myslisz kogo mozna za to winic?przeciez z Twojej wypowiedzi wynika ze i Tobie jest obojetne co i gdzie bedziesz robila, byle zarobic...no wiec o co tu chodzi

[greg78]

co ty opowiadasz. Ja przyjechalem tutaj przez polskie biuro... i mieszkalem przez miesiac w takim chlewie 20 osob w domu jednorodzinnym, a jak znalazlem sobie mieszkanie to mi jeszcze posrednik polski robil problemy. WSZYSTKIE Uitzendbureau gdzie mowia po polsku tak dzialaja zeby przywiesc tutaj jak najwiecej ludzi do pracy i to najlepiej niezbyt inteligetnych i lepiej zeby zbyt dobrze nie znali jezykow.Nastepnie kwateruja ich w swoich chalupach, dowożą ich do pracy i z powrotem i to wszystko, dostaniesy max 8 euro i sie ciesz. Ja znam języki niemiecki i angielski i załatwilem sobie swoje miesykanie,(co nie było łatwe) to mi powiedziano ze jak nie chce z nimi mieszkac to i nie jest dobrze ze u nich pracuje . Wiec wysyłałem maile,aż dostałem propozycje Z Randstad i to dobrą. ale np. moja żona ,która przyjechała do mnie to słyszy ,żę musi znac jez holenderski , bo dla kobiet nie ma pracy z angielskim czy niemieckim, a w polskich że nie bo niechce skorzystac z ich mieszkania.... Może ktoś podpowie co możemy jeszcze zrobic

[pasQdzia]

nie przyjezdzajac tu nie mowilam ani slowa po holendersku..
i tak jak wielu ludzi szukalam tutaj pracy czy po niemiecku czy angielsku i zawsze slyszalam jedna odpowiedz holenderski..
i wcale im sie nie dziwie bo ja przyjezdzajac tutaj liczylam sie z tym ze bez jezyka mimo wszystko nie znajde pracy i tak tez bylo..
sa oczywiscie ludzie ktorzy w pracy uzywaja tylko angielskiego nie mowie ze nie..
ja nie chcialam nikogo urazic wyrazilam tylko swoja opinie tyle..

[malgosiaxx]

Witam wszystkich.Czytam,co piszecie i przypominaja mi sie moje poczatki tutaj.Przyjechalam tu 17 lat temu z 3letnim synkiem,wyszlam za maz za Holendra.Nie pamietam,ale chyba po okolo pol roku lub wiecej poszlam na przyspieszony kurs jezyka holenderskiego dla osob ze srednim i wyzszym wyksztalceniem.Dodam,ze idac na ten kurs znalam juz wiele holenderskich slow.Ze wzgledu na sytuacje materialna musialam szybko szukac pracy i zrezygnowac z dalszej nauki jezyka(po skonczeniu tego 3 miesiecznego.)Poszlam do fabryki Verkade(ciastka i czekolady)na rozmowe solic.Jakis pan w garniturku opowiedzial mi cala historie powstania fabryki oraz opisal cala technologie produkcji .Po czym stwierdzil,ze mam wrocic,jak bede dobrze mowic po holendersku .
Wyszlam stamtad zalamana tym,ze w Holandii nie nadaje sie nawet do pracy produkcyjnej.Na szczescie znajoma znalazla dla mnie mala fabryke,gdzie od razu dostalam prace .Pozdrawiam.

[robkar1889]

powiedzcie mi co to za praca gdzie jest ten ramstad jakis tel namiar i jakie sa minim place dla polakow moze tel prosze na priv

[AnnaW]

Ranstad to jest uitzenburo i jak widzisz ciezko sie zapisac tam jak sie nie zna holenderskiego.
Po zatym Randstad mozesz znalezc prawie wszedzie, a na pewno w kazdym duzym miescie. Nie moge Ci dac adresu bo nie wiem gdzie mieszkasz. Ale sam mozesz sprawdzic, oto ich strona:
www.randstad.nl

[Dorota_R]

jak szukam prace na wlasna reke to mi mowia ze musze znac holenderski...jak szukam pracy przez biura gdzie zatrudniaja polakow to mi mowia ze musze mieszkac z Polakami.

Gochna H narazie jest mi obojetne dlatego ze nie znam holenderskiego i zdaje sobie sprawe ze bez tego jezyka jest bardzo ciezko znalezc dobra prace albo nawet nie mozliwe....
a pracowac oczywiescie, ze chce ale nie jestem jakas zdesperowana osoba, ktora przyjechala tutaj szukac pracy bo nie moze znalezc pracy w Polsce.Przyjechalam tu do chlopaka ktory jest holendrem, gdyz chcemy razem ulozyc sobie zycie.Mam gdzie mieszkac i gdzie spac...nie chce mieszkac z obcymi ludzmi w jednym domu.

[Dorota_R]

a do randstaat zarejestrowalam sie przez internet i po dwoch dniach dostalam telefon, ze to jest niemozliwe aby znalezc w ich biurze prace dlatego ze nie mowie po holendersku i ze mnie usuna z listy....
mam nadzieje,ze szybko naucze sie jezyka na kursie na ktory uczeszczam.

[Dorota_R]

malgosiaxx to ja ma teraz tez takie chwile, ze mysle ze nawet nie nadaje sie do pracy przy produkcji gdzie kolwiek zadzwonie to mowia mi dowidzenia bo nie znam holenderskiego...nawet w miejscach w ktorych zatrudniaja Polakow(dlatego ze nie chce mieszkac w jednym domu z Polakami).Czasami sobie mysle, co ja tu robie...w Polsce bylo by mi o wiele latwiej...no ale nie poddaje sie poki co....

[Beata]

Nelly,
Ja bylam tez swego czasu w Randstad w Utrechcie w centrum, niedaleko Hoog Catarijna (zapomnialam nazwe ulicy) i tam nie byli zbyt mili dla mnie - mimo ze wtedy juz mowilam po holendersku. Poszlam wiec do oddzialu na Biltstraat i tam w bardzo milej atmosferzew ciagu tygodnia znalezli mi prace.

[nelly]

[Beata]

Gratuluje, Nelly!

[shemoo]

randstad w ciagu tygodnia znalazl mi prace, mimo ze holenderski znam slabo, niemiecki dobrze. praca oczywiscie w produkcji

[Dorota_R]

nelly gratuluje!!!
a jak znalazlas prace...przez jakies biuro? czy kontaktowalas sie bezposrednio z firmami?