[Paulinka86]

No to ładny bigos...heh..czyli powinnam się liczyć również z niezłą sumką do zapłacenia za ubezpieczenie za zeszły rok, kiedy nie byłam jeszcze zameldowana...?ehhh..:-/

[suska]

Czy przyjdzie Ci to zaplacic to nie wiem, generalnie to pierwszy raz slysze, zeby cofneli sie do daty rozpoczecia pracy, alo opis Twojej sytuacji tak wlasnie wyglada. Na Twoim miejscu bym sie psychicznie nastawila i przygotowala. Ale moze Ci sie poszczesci. Zreszta najlepiej by bylo gdybys te papiery zeskanowala i gdzies wrzucila, zeby mozna bylo zerknac bo cos mi sie wierzyc nie chce ;].

[Paulinka86]

Kurka, no widzisz nie mam skanera..spróbuje zrobić fotki i je jakoś udostępnić. A tak w ogóle to jutro idę do pana, który zajmuje się tymi wszystkimi klimatami papierkowymi załatwić "dofinansowanie" do ubezpieczenia, więc mam nadzieję, ze on mi coś wytłumaczy i pomoże z tym wszystkim...:-/

[suska]

No tak by chyba bylo najlepiej bo ja tez nie jestem nieomylna. Najlepiej gdyby to byl ktos, kto sie zna

[Paulinka86]

Mimo wszystko dziękuję za poświęcony czas:)
Generalnie, to ja sama jestem w szoku, bo każda osoba z którą rozmawiałam twierdzi, że liczy się moment zameldowania...Znajomy pracował 1,5 roku zanim się zameldował i ubezpieczenie liczyło się od daty meldunku..no cóż..zobaczymy co z tym dalej będzie. Jutro napiszę czego się dowiedziałam..
Jeszcze raz dziękuję:)

[suska]

No bo generalnie tak to zawsze bylo. Dlatego tez jestem zdziwiona. Ale ja juz od dawien dawna mowilam, ze predzej czy pozniej wezme sie tez za tych bez meldunku. I moze wlasnie ten czas nadszedl.

[Piotrsko]

Czy ubezpieczenie w Azivo jest honorowane także w Polsce ?

[jedrzej2225]

[Paulinka86]

Witam.
Obiecałam opisać wyjaśnienie mojej dziwnej sytuacji z ubezpieczeniem...zatem:
Okazało się, że jednak będziemy musieli zapłacić Delcie za ubezpieczenie od momentu rozpoczęcia pracy... Dlaczego?A no dlatego, że jak zwykle byłam uczciwa i nie znałam się na przepisach... Chodzi mianowicie o to, że ubezpieczalnia pytała mnie o datę rozpoczęcia tu pracy:] A że ja nie wiedziałam, że oni nie mają możliwości sprawdzenia tego podałam rzeczywistą datę, zamiast np. tej, kiedy zarejestrowałam się pierwszy raz na ich stronie internetowej, wysyłając wniosek o ubezpieczenie...No i klops...
Mój głupi przypadek niech będzie ostrzeżeniem dla innych, co by się nie wkopali tak jak ja..
Jeśli się ubezpieczacie jakiś czas po rozpoczęciu pracy nie musicie podawać rzeczywistej daty rozpoczęcia pracy...ehhhh..:( Teraz zostało mi tylko czekać na rachunek w wysokości około 1200 euro;( Mimo, że tak na prawdę nie byliśmy ubezpieczeni w tym czasie.. Takie przepisy..
Dobrze przynajmniej, że można to spłacać w ratach...

[rafalmadzia]

To naprawdę nieszczęście was spotkało.

Ja pracuję w Holandii od czerwca 2008r zameldowany jestem od listopada 2009r
W styczniu byłem osobiście w ubezpieczalni by się ubezpieczyć. Nie pytali mi się od kiedy pracuję. Po dwóch tygodniach przyszło,że mam do zapłacenia tylko za grudzień bez kary.Więc zapłaciłem i mam spokój. Pozdrawiam

[Paulinka86]

Wydaje mi się, że ubezpieczalnie powoli zmieniają zasady...Tak jak pisała Suska...Zorientowali się widocznie, że często ludzie ubezpieczają się długo po przybyciu czy rozpoczęciu pracy w Holandii i postanowili zarobić na takich ludziach. Zgodnie z prawem z resztą:-/ Dużo na pewno zależy też od samej ubezpieczalni. Jak zwykle miałam pecha :-(Jedyny plus tej sytuacji jest taki, że dofinansowanie do ubezpieczenia również działa wstecz, więc połowę tego co musimy zapłacić oni nam zwrócą za zaległe dofinansowanie..

[Coccolinco]

Mnie znajoma ubezpieczała.. nie miałem wtedy meldunku. Ubezpieczalnia się dopatrzyła mojej pierwszej składki z biura pracy w belastingu, przyszło mi do zapłaty razem z karą 30% prawie 1500eu.
Napisałem odwołanie do CVZ.. po ok 4 miesiącach przyszła odpowiedź, że nie muszę nic oddawać ale to tylko przez niskie dochody.

Powodzenia

[Paulinka86]

A jakie to są niskie dochody? Bo w tym momencie ja nie pracuję a mój narzeczony zarabia najniższą krajową, czyli na rękę dostaje niecałe 1200 Euro.
W sobotę dostaliśmy list z ubezpieczalni, w którym widnieje kwota 1486 Euro:] Ehhh..Muszę napisać do nich, żeby rozłożyli nam to na jakieś raty czy coś. Jak myślicie, czy muszę w związku z tym pisać specjalny list, czy np napisać maila z prośbą o raty..??

[marte78]

my tez pracowalismy z mezem jakis czas bez ubezpieczenia.chcelismy sie ubezpieczyc w dsw,ale tam zasady sa podobne/placisz w tyl/,wiec czym predzej z tego zrezygnowalismy.odkrecilismy wszystko i przeszlismy do vgz gdzie placi sie od zadeklarowanej dacie na formularzu.i jest ok.sprobuj odkrecic to.....moze wyjazd do polski.....szkoda kasy....

[Coccolinco]

Paulinka86,

mniej niż najniższa krajowa.. pracuje na pół etatu.
Zaznacz w liście, że się nie zgadzasz z karą, ze względu na niskie dochody (przynajmniej ja taką opcję miałem w liście) i odeślij do ubezpieczalni.
Następnie powinien przyjść list z CVZ i tam wypełniasz ile i na co wydajesz pieniędzy. Według mnie 1200eu na dwie osoby to nie za dużo

Powodzenia