[forum_mail]

Witam serdecznie,
Pracowałem w Holandii krótkoterminowo. 2 miesiące. Podatek płaciłem holenderskiemu fiskusowi, ale nie przekraczałem nigdy progu, więc liczę na zwrot. Wróciłem do Polski i nie wiem czy muszę się po raz kolejny rozliczać z polskimi pijawkami?
Pozdrawiam!

[baileys]

poszukaj na forum byl ten temat kilka krotnie i szeroko omowiony.

[forum_mail]

szukam, szukam... chciałem tylko jasnej odpowiedzi czy muszę płacić, czy nie... nikt mi nie potrafi odpowiedzieć jakoś...

[baileys]

odpowiedzi juz sa dane wiec szukaj jeszcze raz
http://forum.niedziela.nl/search.php?mode=results
to jest link do wyszukiwarki.

[forum_mail]

jak na razie z tego co znalazłem wygląda na to, że trzeba płacić polskim pijawką !?

[calendargirl288]

płacić nie, tylko złożyć zeznanie, właściwie wypełnione, jeżeli nie pracowałeś w polsce, wszystko wyjdzie na zero.

[nollewska]

Post powinienes napisac we wlasciwym dziale, to i szybko otrzymalbys odpowiedz.
Natomiast jezeli nie otrzymales z urzedu holenderskiego pisma o obowiazkowym rozliczeniu sie, nie musisz dokonywac rozliczenia w Holandii.
Natomiast warto jest przeliczyc jaki bylby zwrot Twojego podatku, napewno nie bedzie on bardzo wysoki, ale zawsze cos dostaniesz jakis zwrot.
Spotkalam sie tylko z kilkoma przypadkami, gdyz pracodawca nieprawidlowo odprowadzal podatek do urzedu i wowczas ta osoba, gdyby musiala sie rozliczac z podatku w Holandii, musialaby dokonac zwrotu podatku do urzedu.
Natomiast jezeli chodzi o rozliczenie podatku w Polsce, na dzien dzisiejszy nadal obowiazuje rozliczenie sie z dochodu zagranicznego w Polsce i nie zawsze trzeba zwracac pieniadze do urzedu polskiego.
Zasada: najpierw przelicz ile mozesz otrzymac zwrotu podatku!

[jerry23]

rozliczenie w holandii to osobna sprawa, rozliczasz się i jak masz zwrot, to cieszysz się z dodatkowej kasy.
natomiast sprawa rozliczenia w polsce wygląda jak na dziś bardzo dobrze. istnieją wprawdzie dwa sposoby rozliczeń - wyłączenia z progresją i proporcjonalnego odliczenia, jeden jest korzystny bo nie dopłaca się nic, drugi już nie bowiem należy dopłacić różnicę jesli dochód zagraniczny w polsce podpada pod wyższy próg niż zagraniczny (która nazwa dotyczy którego sposobu, nie pamiętam teraz ale to nieistotne).
jeszcze do niedawna ludzie kombinowali, ukrywali dochody z krajów, z którymi polska ma podpisane te niekorzystne umowy. np. zmiana umowy z wielką brytanią nastąpiła dopiero od - bodajże - 2007 roku. holandia podpada niestety właśnie pod niekorzystną umowę - czyli dochód holenderski w przeliczeniu na złotówki i umieszczeniu w odpowiednim progu podatkowym jeśli jest obłożony wyższym podatkiem w kraju niż w holandii, róznicę trzeba dopłacić w polsce. teoretycznie, bowiem tak było do niedawna.
aby wyrównać szanse i różnice pomiędzy tymi dwoma sposobami rozliczenia, polski fiskus wprowadził (NIEMOZLIWE, A JEDNAK PRAWDZIWE!!!) tzw. ulgę abolicyjną. obliczenia są może na pierwszy rzut oka nieco pokomplikowane, ale po przerobieniu kilku przykładów mozna łatwo załapać o co chodzi. efekt zastosowania ulgi abolicyjnej jest taki, że dochód zagraniczny - chociażby z holandii - nie jest już opodatkowany w polsce, a służy jedynie do ustalenia stopy procentowej dochodów krajowych. czyli identycznie jak w sposobie rozliczenia korzystniejszego z umów.

[siwix]

A czy wy wszyscy wiecie, że ulga abo.... czy jakos tam jest dla tych co "zapomnieli" się rozliczyć z fiskusem. Więc jak im podacie że pracowaliście ileś tam lat za granicą to oni was dopadną w przyszłym roku i za dwa lata też. To jest przyznanie się do winy!!Poprzez abolicję US zbiera dane o nas pracujących za granicą, a potem każą nam płacić!
JA PRACUJĘ NA RODZINĘ, A NIE NA PAŃSTWO BO ONE MI NIC NIE DAJĘ WZAMIAN

[Estamos]

[siwix]

Nie kolego. Ja pracuję tylko na rodzinę. Ja nie chce kasy od nikogo czytaj"żadnego państwa" pracuję i mam co swoje ale dwa razy podatków to ja płacić nie będę. Tym bardziej że raz mi się nie chce.
TERAZ OSTRO. Ja jestem pijawka? Że niby czemu. Nie mam nic od Państwa bo nie chcę! Ja zarabiam na rodzinę i sam nie mam z tego nic i jestem z szczęśliwy. Nic nie biorę nic nie daję od Państwa i dla Państwa. Powiedz szczerze: zabrałbyś dziecku i oddał Państwu?! Wątpię. To nie nazywaj mnie pijawką.
Życzę Ci ......Co chcesz.
P.S Nie biorę zasiłków i ciężko pracuję na własną rodzinę. Nie obrażaj nas proszę. To forum jest żeby sobie pomóc.

[m4rcin]

Rozumiem, ze placisz za szkole dziecka 1000zl miesiecznie, za studia po 2000 miesiecznie rowniez bedziesz placic? Na policje, straz pozarna tez placisz sam? Drogi nowe tez bys chcial miec...

[siwix]

Nie. nie w tym sens. Chodzi mi o to , że nie daję Panstwu kasy która powinna zostać u nas. ja płacę podatki, ale dlaczego mam to robić dwa razy??

[forum_mail]

ale zaraz... ta ustawa abolicyjna jest dla tych którzy NIE wykazują dochodów z innego kraju?

[m4rcin]

nie mieszajcie ablicji podatkowej (ktora byla i sie skonczyla) z ulga abolicyjna.