NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
jakie kaszki dla niemowlat??
Autor Wiadomość
ewcia.pol 
Mega gaduła

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 20 Maj 2008
Posty: 1071
Skąd: GLD
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 1:51 pm   

andevi: ja nie wiem co ty się tak uczepiłaś tego mleka modyfikowanego? miliony dzieci piją mleko modyfikowane na calym swiecie,bo co mają pić jeśli nie dany im cycuś?

Duuvelke napisał/a:
.... a i zdarza mi sie ze zasne z malym...

skad ja to znam,ja biore malego jesli sie przebudzi nad ranem ok 5 i wtedy przytulasimy sie i spimy do 9 :)
 
 
Aisog 
Poczatkujacy
początkujaca


Dołączyła: 25 Maj 2009
Posty: 2
Skąd: hoorn
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 9:39 pm   

ja swoja mala w nocy tez karmie na lezaco i nieraz sobie przysypiam a potem konsekwentnie odnosze do lozeczka.nie chce jej przyzwyczaic do spania ze mna bo moj biedny maz wyrzucenia z lozka chyba nie zniesie. :043:
ale jesli chodzi o nocne pobudki i placze to jest z tym strasznie roznie.np.od 2,3 tygodni mala czesciej sie budzi,bywalo ze co godzina lub dwie,wtedy jak mowicie probuje przytulac i zeby na kazdy placz nie wtykac malej cyca na uspokojenie.nie zawsze to pomaga,jesli juz bardziej placze to karmie.myslalam tez ze to moga byc zeby i jakis czas temu tak to wygladalo bo mala budzila sie w nocy ze strasznym piskiem bo juz nie placzem i dopiero jak ja ponosilam w pozycji pionowej sie uspokajala ale tez nie za szybko,czasem znowu ratowalam sie cysiem.bywalo tez ze w czasie dnia piszczala i wieczorami strasznie sie przy tym sliniac.w consultatie bureau nawet mowili ze jesli ulge przynosi jej noszenie w pionie to moga to byc zeby bo podczas takiego noszenia cisnienie w dziaslach sie zmniejsza i malej jest lepiej.no ale takie placze i piski ustaly wiec juz sama niewiem jak to jest z tymi zabkami.czy to normalne ze tak moze w niektorych okresach byc bardziej nasilone a w innych mniej???
moja laktacja rozowo nie wygladala na poczatku i duzo mnie kosztowalo zmaganie sie z bolem przez dwa miesiace,dopiero potem zaczelam odczuwac korzysc z karmienia.jestem po cesarce wiec na poczatku wogle byly duze problemy z karmieniem,mala tez dokarmiali mlekiem sztucznym co przyprawialo mnie o placz bo myslalam ze jak zasmakuje butli to nie bedzie chciala cyca a mi tak bardzo zalezalo na karmieniu piersia.mialam wiele razy nawaly pokarmu i raz maly kryzys no ale teraz sama niewiem czy to zeby czy moze mala sie nie najada jak trzeba a moze wszystko po trochu.ostatnio troche goraczkuje juz dwa razy przekladalismy szczepienie z tego powodu i tez sie zastanawialam czy to z powodu zebow??raz temp.jest w normie a raz wyzsza.takze ostatnie pare tygodni siedze i przemyslam czy wszystko z mojej strony robie dobrze.
uff ale sie rozpisalam :043: ale tak to jest jak sie nie ma z kim o tym wszystkim pogadac:)
 
 
 
ewcia.pol 
Mega gaduła

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 20 Maj 2008
Posty: 1071
Skąd: GLD
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 9:46 pm   

Aisog: mogą być zęby u nas podobnie to wygladalo, albo np skoki rozwojowe ?
 
 
Aisog 
Poczatkujacy
początkujaca


Dołączyła: 25 Maj 2009
Posty: 2
Skąd: hoorn
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 10:02 pm   

skoki rozwojowe???mozesz napisac co to dokladnie znaczy??ja nic o tym niewiem:(
 
 
 
ewcia.pol 
Mega gaduła

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 20 Maj 2008
Posty: 1071
Skąd: GLD
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 10:20 pm   

wstawie ci linka tam jest wykresik z tygodniami :)
http://forum.styl.fm/skok...kres.t59567.htm

http://ebobas.pl/forum/read.php?96,17701,17701
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 10:55 pm   

Aisog... nie ty jedna to przechodzilas... ja mialam dokladnie tak samo z moim synem... trwalo to jakis miesiac... do czasu az mu zabki nie wyszly... a wyszly 2 od razu... teraz meczymy sie z kolejnymi...

niestety nie ktore dzieci tak maja, ze kazdy zabek przechoruja... a inne zero bolu...

co do poczatkow karmienia piersia... nie ty jedna mialas takie problemy... niestety duzo sie o tym nie mowi, ale wiele kobiet ma problemy z karmieniem piersia na poczatku... u mnie trwalo to jakies 4-5 tygodni zanim moj syn dobrze pil... w Holandii niby za karmienia piersia sa... ale jak tylko cos jest nie tak to od razu chca dokarmiac butelka... u mnie rowniez w szpitalu chcieli dokramic butelka ale nie pozwolilam... powiedzialam, ze bede odciagac... i na ich szczescie nie robili z tego problemu... bo znam i przypadki gdzie pielegniarki dokarmialy butelka...
 
 
andevi 
Super gaduła

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 29 Wrz 2008
Posty: 326
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 1:07 pm   

dokladnie, Duuvelke:)
W moim przypadku tak bylo, ze WBREW MOJEJ WOLI karmiono mi dziecko mlekiem modyfikowanym od pierwszej doby zycia, natomiast moje mleko, ktore z trudem i bolem odciagalam, wylewano do zlewu :074: Gdy to odkrylam, byla awantura na dziesiec fajerek i odpowiedzialna za to pielegniarka poleciala z oddzialu.
Ewciu, bynajmniej nie czepiam sie!
Jestem tylko swiadoma korzysci, jakie plyna z karmienia piersia, jestem jak najbardziej za tym, by dlugo karmic, ale to moj wybor i nikogo do niego zmuszac nie mam zamiaru!
Mam wrazenie, ze to Ty czujesz sie w jakis sposob atakowana faktem, ze tu sie mowi o karmieniu naturalnym. Nie miej wyrzutow sumienia, nikt Cie nie oskarza i nikt Twojego stanowiska w tej sprawie nie podwaza. Ale i Ty nie dementuj ogolnie uznanych w swiecie medycznym prawd. Mleko modyfikowane, zle dobrane, za wczesnie wprowadzone moze prowadzic do alergii u takich maluszkow, albo powaznego uszkodzenia ukladu pokarmowego, ktory w tym wieku dopiero sie rozwija.
 
 
Paniamania 
Poczatkujacy
Paniamania

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 14 Sty 2010
Posty: 20
Skąd: Utrecht
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 3:08 pm   

Andevi, ja jak najbardziej popieram karmienie piersia i znam jego zalety. NIewatpliwie jest to najlepszy pokarm dla dziecka. Ale to ze mleko matki jest najlepsze nie oznacza ze mleko modyfikowane jest zle.
Ja moja corke karmilam piersia przez 3 miesiace i dostala takiej alergii ze juz nie wiedzialam gdzie szukac pomocy. Wreszcie przeszlam na sztuczne mleko antyalergiczne i alergia ustapila. Nie wiem dlaczego tak sie stalo, probowalam tez wykluczac rozne produkty ze swojej diety ale nic nie dzialalo. Wiec roznie moze byc.
Teraz karmie swoje drugie dziecko piersia i jest dobrze mam nadzieje ze tak zostanie. Maluch rosnie jak na drozdzach.
 
 
Aisog 
Poczatkujacy
początkujaca


Dołączyła: 25 Maj 2009
Posty: 2
Skąd: hoorn
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 9:59 pm   

wielkie dzieki dziewczyny za pomoc i wyjasnienie paru rzeczy.wiem ze nie ja jedna przechodze taki watpliwosci dlatego chcialam zapytac inne mamy ktore przez to przechodzily.jesli chodzi o moja mala teraz ostatnie dwie noce byly ok,budzila sie tylko raz gora dwa na karmienie.zadnych histerii ani tym podobnych.moze u nas to wszystko to wina tych zabkow a moze to te skoki rozwojowe jak napisala ewcia.pol.ale zauwazylam jedna rzecz, ze jak podczas dnia dzieje sie cos wiec dla malej np. wizyta u kogos to potem mala w nocy placze.bede ja jeszcze obserwowac czy mam racje ale na to wychodzi.ze wszystko co zmiennia jej codzienny harmonogram moze budzic w niej takie przezycia.wiem ze rytualy sa bardzo wazne dla takich maluszkow ale nie sadzilam ze takie wyjscia do kogos moga je zaburzac.a co bedzie jesli dziecko bedzie szlo do przedszkola albo bedzie sie nim zajmowala niania???jak sadze pewnie kwestia przyzwyczajenia ale swoje pewnie przezyje???macie jakies doswiadczenia w tym kierunku ze swoimi pociechami??
 
 
 
ewcia.pol 
Mega gaduła

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 20 Maj 2008
Posty: 1071
Skąd: GLD
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 10:21 pm   

andevi napisał/a:
Ewciu, bynajmniej nie czepiam sie!
Jestem tylko swiadoma korzysci, jakie plyna z karmienia piersia, jestem jak najbardziej za tym, by dlugo karmic, ale to moj wybor i nikogo do niego zmuszac nie mam zamiaru!
Mam wrazenie, ze to Ty czujesz sie w jakis sposob atakowana faktem, ze tu sie mowi o karmieniu naturalnym. Nie miej wyrzutow sumienia, nikt Cie nie oskarza i nikt Twojego stanowiska w tej sprawie nie podwaza. Ale i Ty nie dementuj ogolnie uznanych w swiecie medycznym prawd.


nie wiem czy doczytalas ja karmie od roku i jeszcze nie zamierzam przestac o zadnych wyrzutow z tego powodu nie mam.
Nie wiem czy czytalas ostatnie badania (jesli znajde link to wkleje),że badacze nie sa pewni wplywu karmienia piersia na odpornosc malucha. W dzisiejszych czasach mleko modyfikowane jest coraz bardziej zblizone pod wzgledem skladnikow do mleka matki choc nigdy nim nie bedzie,ale nie ma tez co siac paniki,ze mleko takowe jest szkodliwe,bo to nie prawda.

Aisog: dzieciaczki w tym wieku bardzo przezywaja i wyczuwaja "nowości", ktore im fundujemy i wlasnie czesto podczas nocy daja o sobie znac. Z moim maluchem bylo to samo, normalnie mielismy niemal stale pory wszystkiego i nagly wyjazd,odwiedziny wszystko zmienialy i maly zle sypial w nocy tzn budzil sie czesto.
 
 
Aisog 
Poczatkujacy
początkujaca


Dołączyła: 25 Maj 2009
Posty: 2
Skąd: hoorn
Wysłany: Śro Sty 20, 2010 10:17 am   

dzieki ewcia.pol czyli jest tak jak mysle.bo zeby swoja droga,glod tez ale skoro dziecko budzi sie po godzinie od czasu zasniecia i uspokaja na rekach to musi byc zwiazane z tym co sie dzialo w dzien.my niedawno wrocilismy z Polski wiec moja mala pewnie jeszcze "odchorowuje" ta przygode.no a jak u Ciebie z rozstaniami z dzieckiem bo np.taki powrot mamy do pracy to jest nie lada przezycie dla malenstwa??
 
 
 
andevi 
Super gaduła

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 29 Wrz 2008
Posty: 326
Wysłany: Czw Sty 21, 2010 9:33 pm   

Ewciu, napisalam wyraznie:
-kaszki na mleku modyfikowanym
-mleko modyfikowane ZLE DOBRANE I ZA WCZESNIE WPROWADZONE
MOGA dziecku zaszkodzic

nie ze mleko modyfikowane jest zle samo w sobie

Kaszki mleczne sa zwykle od 8 miesiaca, wiek dziecka podany na opakowaniu to wiek dziecka karmionego od poczatku mieszankami. Jesli dziecko od urodzenia dobrze toleruje proteiny mleka krowiego, rozszerza sie jego diete wczesniej, maluszki na mleku matki potrzebuja na przystosowanie sie do nowych pokarmow nieco wiecej czasu. Dlatego pisze, ze wprowadzajac je ZA WCZESNIE mozna dziecku bardzo zaszkodzic. A nie, ze karmiac dziecko mlekiem modyfikowanym zamiast piersia szkodzi sie dziecku. Czytaj ze zrozumieniem, bo wyrazam sie jasno:) Poza tym nie wiesz, kim jestem, moze zawodowo zajmuje sie wlasnie maluszkami??? Nie przyszlo Ci do glowy, ze mozesz miec do czynienia z pediatra ? Akurat lekarzem nie jestem, ale pochodze z rodziny, gdzie co drugi medycyna sie zajmuje zawodowo, wiedze mam wiec z domu:)

Co do pytania Gosi. Rzeczywiscie, maluszki sa bardzo wrazliwe na stres i odreagowuja go w nocy.Moga miec koszmary, bole brzuszka, wymioty, podwyzszona temperature. A stres moze wywolac wszystko, co inne od rutyny.
Nie boj sie jednak przedszkola. Mala bedzie miala wtedy 2-3 latka, to zupelnie inny etap rozwoju. Ok.8 miesiaca zycia dzieci przezywaja rozstanie z mama najbolesniej. Jest to taki okres, kiedy boja sie obcych, sa nieufne. Potem z tego wyrastaja, staja sie ciekawe swiata.
A trzylatek to juz prawdziwy odkrywca.Zobaczysz, zaskoczy Cie pytaniami o wszystko i buzia, ktora sie nie zamyka:)
Polecam portal babyonline.pl i gazetki typu "Twoje dziecko". Przystepnie, ciekawie i profesjonalnie potraktowany temat dzieciowy.
Odpowiednik holenderski to Ouders.nl
 
 
ewcia.pol 
Mega gaduła

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 20 Maj 2008
Posty: 1071
Skąd: GLD
Wysłany: Czw Sty 21, 2010 10:50 pm   

Aisog:u nas rozstania jeszcze nie było, jestem nadal z malym w domu mimo to niedawno jakies 2-3 tyg u nas był lęk o rozstanie i nawet wyjscie do toalety powodowaly wielki napad placzu mimo,że np tata był z nim, i u nas nie w 8 a w12 miesiacu.

Andevi:
andevi napisał/a:
Poza tym nie wiesz, kim jestem, moze zawodowo zajmuje sie wlasnie maluszkami??? Nie przyszlo Ci do glowy, ze mozesz miec do czynienia z pediatra ? Akurat lekarzem nie jestem, ale pochodze z rodziny, gdzie co drugi medycyna sie zajmuje zawodowo, wiedze mam wiec z domu:)
i co w związku z tym? musisz mieć rację? ilu lekarzy , ile doświadczeń tym więcej różnych opinii, nie trzeba byc z rodziny lekarskiej,żeby mieć pojęcie o dzieciach, wybacz. Najważniejszy we wszystkim jest umiar i zdrowy rozsadek, ja zamiast czytania gazetek, polecam książkę zaklinacza dzieci Pawła Zawitkowskiego i miesiecznik Mamy radzą mamom.
kaszki na mleku są już po 4 miesiącu a nie od 8.
 
 
sabik
Poczatkujacy


Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 13
Wysłany: Sob Maj 26, 2012 7:20 pm   Bambix Mijn erste papje 4 maanden

hej mam pytanko, mój synek ma już 4 miesiące i zakupiłam mu hmm sama nie wiem co to, ryż, kaszka o smaku vaniliowym... ??? nutricia bambix rijstebloem vanille na rysunku jest dziecko jak je to z miski ale z tego co przeczytałam z boku opakowania dodaje się 2-3 łyżki do mleka aby było bardziej sycące... miał ktoś doczynienia z tym produktem? jak tak proszę o odpowiedź:)

poniżej daje link to zdjęcia jak wygląda owy produkt:)
http://www.wehkamp.nl/moo...9I5_I83_556178/

:031: :038: :038: :038:
 
 
mamqa 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 11 Cze 2009
Posty: 592
Wysłany: Sob Maj 26, 2012 10:48 pm   

To co Ty kupiłaś to kaszka ryżowa o smaku waniliowym.
Ja kupowałam z nestle i te akurat były już z dodatkiem mleka, także zalewało się wodą, mieszało i za chwilkę dawało maluszkowi (łyżeczką, za gęste do picia). Aczkolwiek łyżeczkę mleka zawsze jeszcze dodawałam gdyż tak chętniej jadała to moje mała (obecnie 15 miesięczna).
_________________
"Mam tylko jedno skrzydło
To prawie tak jak anioł"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group