NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Rynek pracy
Autor Wiadomość
Waleczne serce 
Super gaduła

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 216
Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 11:14 pm   

grzybu napisał/a:
Naprawdę tak kiepsko z pracą znając tylko jęz. ang. ?

Przez to wszystkie moje plany mogą pójść w ....

Tak bardzo chcę tam studiować!


Studenci maja inna sytuacje. Latwiejsza raczej. Z tego co wiem studenci pracuja na innych warunkach i latwiej im znalezc prace. No i tez dostaja zapomogi rozne. . Lepiej poczytaj tematy dotyczace studentow itp.
 
 
goorn 
Gaduła
Zimny jak głaz.


Wiek: 40
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 182
Skąd: Nijmegen
Wysłany: Śro Kwi 14, 2010 1:27 am   

Kryzys jest w NL. To widać po ogłoszeniach, Jest dużo ludzi bez pracy więc mogą podnosić wymagania i podnoszą do tego stopnia że głównie młodych chcą.
Dla porównania 2 lata temu brali każdego do Holandii. nie był wymagany język, nie pytali o doswiadczenie, nie wymagali własnego auta ani mieszkania i wiek też większej roli nie grał.Tak do tematu opowiem o sobie .Na tamten czas znałem trochę angielski i miałem już rok doświadczenia w NL. Gdzie kolwiek składałem CV tak już po godzinie dzwonili z ofertą, z kilku wybrałem przetwórnie owoców żeby się ze szklarni wyrwać. Mineły 2lata, zdobyłem doświadczenia w paru innych branżach(produkcja,magazyn), mój angielski oceniono już na "dobry plus". Tak jak dwa lata temu umiałem angielski tak teraz umiem trochę holenderski. Zrobiłem sobie kilka kursów i jak na złość zamiast dostać lepszą pracę czy stwakę czy wogule pracować to ja od 4miesięcy siedzę w polsce i wszystko wskazuje na to że wrócę na szklarnie :088: :030: Na moim skromnym przykladzie stwierdzam że kryzys wciąż jest.
_________________
Pozdrawiam.
 
 
bati3 
Gaduła

Dołączyła: 12 Lip 2009
Posty: 130
Wysłany: Śro Kwi 14, 2010 6:13 am   

co sie dziwic jak bezrobocie w pierwszym kw tego roku jest o 40% wyzsze niz w pierwszym kwartale 2009 wzrost z ~300 000 do ~450 000
 
 
bafana 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 76
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 7:41 pm   

Jest wyraznie mniej pracy a bez znajomości choćby angielskiego to porażka.
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pon Kwi 19, 2010 3:51 pm   

Kryzys widac przede wszystkim w UWV, ostatnio jak bylam na WORKSHOP to nie bylo miejsc siedzacych. Masa bezrobotmych.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
sil_vanja 
Poczatkujacy

Dołączyła: 05 Lis 2008
Posty: 20
Wysłany: Czw Kwi 22, 2010 10:54 pm   znajomosc jezyka juz nie wystarcza....

Przylaczam sie do waszego watku....ja pracy szukam od stycznia 2010. Reaguje na mnostwo ogloszen i niestety odpowiedzi moge policzyc na palcach jednej reki! Wszystkie odmowne :(
Na poczatku wydawalo mi sie to dziwne... raz zareagowalam na ogloszenie o prace gdzie trzeba bylo wyszukiwac w archiwum rachunki za zamowiony towar i ukladac je wedle nowego porzadku...nic trudnego...ale dostalam telefon z Randstad, ze niestety, ale z pewnoscia nie dam rady bo jezyk trzeba znac doskonale i ze nawet rodowity holender bedzie mial z tym problemy...dziwne... w ogloszeniu nic na ten temat nie bylo.. no ale trudno.. pozniej dostalam odpowiedz z shoeby fashion gdzie zglosilam sie jako orderpicker, ze niestety nie spelniam warunkow. Ciekawe czemu... znam holenderski, mam doswiadczenie jako orderpicker, mieszkam w tym samym miescie co oferowana praca... no ale oczywiscie nie ma dyskusji ;) Pozniej kilkakrotnie zareagowalam na ogloszenia z Tempo-team praca byla w pobliskim miasteczki Tiel... zaledwie 19 km od mojego miejsca zamieszkania.. i uslyszalam kilkakrotnie ta sama odpowiedz... za daleko! Pracodawca nie chce placic za dojazd ( kilometervergoeding)
W tym tygodniu zareagowalam na 5-6 ogloszen.. i cisza....Nie wiem co sie dzieje, ale rece mi juz opadaja!!! NIECH TEN KRYZYS SIE JUZ SKONCZY !!!!

Dodam tylko, ze znajoma holenderka, 45 letnia pani, ktora zmienia prace co kilka miesiecy/tygodni reaguje na prawie te same ogloszenia co ja i do niej oddzwaniaja i proponuja prace... wiec jednak.. holender w tych czasach ma pierwszenstwo, a nam wyksztalcenie i znajomosc jezyka narazie niewiele pomoga ;(
 
 
bati3 
Gaduła

Dołączyła: 12 Lip 2009
Posty: 130
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 5:53 am   

holendrzy teraz maja duze pierwszenstwo bo bezrobocie znowu wzroslo i wynosi 6% znowu mocny wzrost wiec kryzys tu idzie coraz mocniej
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 12:27 pm   

Smiesza mnie ci co mowia "niech kryzys sie skonczy"- jesli ktos mysli, ze ktoregos dnia po prostu obudzi sie rano i wszystko bedzie jak dawniej to raczej sie myli ;) radze sie pogodzic z faktem, ze to bedzie trwac i trwac ;)
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
sil_vanja 
Poczatkujacy

Dołączyła: 05 Lis 2008
Posty: 20
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 12:36 pm   

Milo mi "suska"ze cie tak bardzo smiesze za stwierdzenie zeby sie kryzys wreszcie skonczyl. Mnie smiesza ci, ktorzy osadzaja obcych sobie ludzi na podstawie jednego zdania....
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 1:01 pm   

Oj tylko sie nie poplacz, gdzie ja Cie dziewczyno osadzam? Po prostu mowie, ze ekonomia to wynik dlugotrwalych procesow i kryzys tak naprawde juz sie skonczyl (moim zdaniem) teraz tylko radzimy sobie z jego skutkami. A skutki nigdy sie tak po prostu nie koncza. I jesli liczysz na dzien, w korym nagle wszystko wroci do normy a pracodawcy beda prosic Cie bys dla nich pracowala, to mozesz sie przeliczyc.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
sil_vanja 
Poczatkujacy

Dołączyła: 05 Lis 2008
Posty: 20
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 3:14 pm   

bez komentarza....a zreszta, masz calkowita racje... tylko sie poplakac mozna, ale raczej nad takimi co im sie wydaje, ze wszystko wiedza ;) powodzenia
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 4:08 pm   

suska napisał/a:
Smiesza mnie ci co mowia "niech kryzys sie skonczy"- jesli ktos mysli, ze ktoregos dnia po prostu obudzi sie rano i wszystko bedzie jak dawniej to raczej sie myli radze sie pogodzic z faktem, ze to bedzie trwac i trwac


wiadomo, ze gadanie nic nie pomoze, ale akurat sil_vanja, tak tylko krzyknela z rozpaczy, bo z tego co pisala to szuka czynnie pracy, wiec nie obrazajmy jej! (nieczepiaj sie slowa 'obrazaj' - kolowializm)

sil_vanja, powodzenia Ci zycze, ale bedzie ciezko... a moze w polsce sprobuj? wiadomo, zarobki inne, ale wydaje mi sie ze wieksza szansa znalezienia pracy na dzien dzisiejszy....

[ Dodano: Pią Kwi 23, 2010 4:10 pm ]
suska napisał/a:
Oj tylko sie nie poplacz, gdzie ja Cie dziewczyno osadzam? Po prostu mowie, ze ekonomia to wynik dlugotrwalych procesow i kryzys tak naprawde juz sie skonczyl (moim zdaniem) teraz tylko radzimy sobie z jego skutkami. A skutki nigdy sie tak po prostu nie koncza. I jesli liczysz na dzien, w korym nagle wszystko wroci do normy a pracodawcy beda prosic Cie bys dla nich pracowala, to mozesz sie przeliczyc.


mi sie wydaje, ze kryzys jeszcze sie nie skonczyl, a wrecz przeciwnie, jeszcze w dol pociagnie, szczegolnie jak grecja zbankrutuje, to sie posypie wszystko jak domino.... i zowu guldeny beda :082:
Ostatnio zmieniony przez guust Pią Kwi 23, 2010 4:10 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sil_vanja 
Poczatkujacy

Dołączyła: 05 Lis 2008
Posty: 20
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 4:20 pm   

Dobrze to ujales guust ".... "krzyk rozpaczy" ;) do polski nie mam gdzie wracac... mieszkam w NL juz 5 lat ... wczoraj znalazlam ogloszenie o pracy magazynowej w Dixons....przynajmniej nie odrzuca mnie ze wzgledu na odleglosc bo to blisko, ale zawsze moga cos innego wymyslec ;) , zobaczymy.... myslalam nawet o otwarciu wlasnego biznesu....cos w rodzaju sklepiku, ale chyba nie jestem urodzonym biznesmenem...mam po prostu pietra no i nie potrafie sie zdecydowac co i jak i gdzie sprzedawac hahaha

pozdrawiam i zycze udanego weekendu :039:
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 4:22 pm   

Tzn z tym kryzysem to jest tak: jest kiepsko, jest trudno. Nazwismy to kryzysem czy jak komu sie podoba, natomiast sposob, w jaki ludzie mowie o tym "kryzysie" sprawia, ze mam wrazenie, ze to jakis realny wrog, ktorego mozna pokonac i jednego dnia wszystko wroci do normy i bedziemy zyc w kraju miodem i mlekiem plynacym. Ze skutkami zmian ekonomicznych z 2009 roku bedziemy walczyc latami i to bedzie proces a nie nagla poprawa. I dlatego smieszy mnie pytanie "kiedy ten kryzys sie skonczy?".
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
bafana 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 76
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 11:27 pm   

Kryzys? do Holandii przyjeżdża coraz więcej obcokrajowców w tym Polaków dlatego nie można liczyć na to, że w każdej chwili każdy znajdzie pracę bo tak chce :024:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group