NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Rynek pracy
Autor Wiadomość
grzybu 
Poczatkujacy


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 35
Wysłany: Sob Kwi 24, 2010 12:35 pm   

Tak naprawdę, całej sytuacji począwszy od 2008 roku nie nazwałbym kryzysem tylko spowolnieniem gospodarczym.

Moim zdaniem prawdziwy kryzys objawia się wzrostem bezrobocia o kilka procent co miesiąc. Ludzie chodziliby głodni, schorowani z powodu braku jedzenia itd. Zamyka się rzeszę fabryk a nie tylko kilka.

Mamy przecież gospodarkę koniunkturalną więc każdy powinien wiedzieć, że kiedyś musi nadejść faza kryzysu. Zresztą, narzekanie nic nie pomoże. Trzeba być jak najbardziej konkurencyjnym w stosunku do innych pracowników i atrakcyjnym dla pracodawcy. Ew. założyć własny biznes opierający się na handlu bądź usługach(nie produkcji!) Tylko do tego też trzeba mieć głowę.
 
 
 
Mathnl 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 23 razy
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 906
Wysłany: Sob Kwi 24, 2010 1:30 pm   

grzybu, Gdzies ostatnio przeczytalem dane,ze w porownaniu z rokiem ub nastapil kilkudziesiecioprocentowy wzrost bezrobocia w NL.W Holandii standard zycia jest jednak troche wyzszy niz w PL,wiec zeby ludzie chodzili glodni potrzeba byloby krachu.Moim zdaniem jest w tej chwili kryzys w NL.
 
 
grzybu 
Poczatkujacy


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 35
Wysłany: Sob Kwi 24, 2010 1:51 pm   

moim zdaniem jest o wiele wyższy. Wystarczy popatrzeć na zestawienie sprzedaży nowych aut osobowych.

Z reguły w dużych krajach zachodnich jak Francja czy Niemcy, sprzedaje się 250 tyś samochodów. W Polsce około 30 tyś ;]

To czy jest kryzys czy nie, nie wiem. Nie mieszkam tam.

Każdy z Was mieszkający w Niderlandach niech spojrzy na swoje finanse, wtedy pewnie określicie czy macie kryzys w portfelu czy nie : )

W dodatku łatwiej stracić pracę gdy się jest pracownikiem bez kwalifikacji, którego łatwo zastąpić.
 
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Nie Kwi 25, 2010 8:19 pm   

grzybu napisał/a:
Tak naprawdę, całej sytuacji począwszy od 2008 roku nie nazwałbym kryzysem tylko spowolnieniem gospodarczym


moze byc nawet nazwane rozwojem, to tylko slowa, dane sie licza....

Wracajac do tematu, to chyba jeszcze nie bylo w NL sytuacji, ze wszyscy maja problem ze znalezieniem pracy, tak holendrzy jak i polacy, tak z wyksztalceniem jak i bez... poprostu wiele firm zaczelo patrzec na wieksza efektywnosc, elastycznosc i sporo uitzenbureu upadlo lub mocno sie skurczyli....

ze znajomych co szukaja pracy to kicha jest niesamowita, i wasze posty tez to potwierdzaja...... ciekawe kiedy gospodarka z tego wyjdzie, chyba znowu banki beda musialy dawac kredyty zeby ludzie wydawali, i znowu pompowali ta banke... i tak co kilka lat.... hehe
 
 
noortje 
Poczatkujacy

Dołączyła: 03 Maj 2010
Posty: 1
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 5:44 pm   Re: znajomosc jezyka juz nie wystarcza....

to moj 1 post na forum, witam!
jako ze sama szukalam pracy "umyslowej" przez dobrych pare miesiecy, dodam swoje 3 grosze.

sil_vanja napisał/a:
pozniej dostalam odpowiedz z shoeby fashion gdzie zglosilam sie jako orderpicker, ze niestety nie spelniam warunkow. Ciekawe czemu... znam holenderski, mam doswiadczenie jako orderpicker, mieszkam w tym samym miescie co oferowana praca... no ale oczywiscie nie ma dyskusji ;) Pozniej kilkakrotnie zareagowalam na ogloszenia z Tempo-team praca byla w pobliskim miasteczki Tiel... zaledwie 19 km od mojego miejsca zamieszkania.. i uslyszalam kilkakrotnie ta sama odpowiedz... za daleko! Pracodawca nie chce placic za dojazd ( kilometervergoeding)
W tym tygodniu zareagowalam na 5-6 ogloszen.. i cisza....Nie wiem co sie dzieje, ale rece mi juz opadaja!!! NIECH TEN KRYZYS SIE JUZ SKONCZY !!!!

Dodam tylko, ze znajoma holenderka, 45 letnia pani, ktora zmienia prace co kilka miesiecy/tygodni reaguje na prawie te same ogloszenia co ja i do niej oddzwaniaja i proponuja prace... wiec jednak.. holender w tych czasach ma pierwszenstwo, a nam wyksztalcenie i znajomosc jezyka narazie niewiele pomoga ;(




Sil, wg mnie powinnas pytac jakiego konkretnie warunku nie spelniasz. MIalam podobna sytuacje, okazalo sie ze myslano ze nie mam wyksztalcenia wyzszego. Po wyprowadzeniu rekrutera z bledu, zostalam zaproszona na 2gi etap.
Co do Holendrow majacych pierwszenstwo - powiedzialabym ze nie chodzi o narodowosc, a o perfekcyjna znajomosc niderlandzkiego, a najlepiej w pakiecie z hiszpanskim, niemieckim francuskim itepe

dodam ze zwizytowalam mnostwo biur posrednictwa pracy, i oczywiscie poczulam sie jedynie jak mieso armatnie. Zdecuydowalam ze olewam biura, i zaczelam aplikowac tylko bezposrednio do firm. Po 2 miesiacach takiej "strategii" dostalam 2 swietne oferty, i rezygnacja z jednej z nich po takim szukaniu byla trudna.
 
 
Illumini 
Nieśmiały użytkownik

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 83
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 5:53 pm   

Mnie tez kryzys zalatwil... Jem splesnialy ser,pije stare wino i jezde samochodem bez dachu;) a tak na serio to zbytnio nie zauwazylem tego kryzysu ale za to w mediach... Looo! Ale katastrofa. Gybysmy nie mieli tv ani radia ani netu nikt z was by nawet nie pomyslal ze jest kryzys
 
 
bati3 
Gaduła

Dołączyła: 12 Lip 2009
Posty: 130
Wysłany: Wto Maj 04, 2010 5:37 pm   

ostatnio czytalem ze 1/3 holendrow nie ma stalych kontraktow tzn sa flex werkers to tez nie za ciekawe dla nich
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Wto Maj 04, 2010 6:40 pm   

Illumini napisał/a:
Gybysmy nie mieli tv ani radia ani netu nikt z was by nawet nie pomyslal ze jest kryzys


ze Ciebie kryzys nie dotknal (lub nie jestes tego swiadom) to moje gratulacje!

Uwazam, ze ceny paliw sa troche odzwierciedleniem tego kryzysu, nie mowiac juz o tym co dzieje sie w Grecji, Hiszpanii i Portugalii, wogole sie nie dziwie, ze w kazdym zawodzie teraz sa preferowani Holendrzy, w srode zwolniono kumpla z pracy niby holender (ale 'tylko' od 5 lat) ale on polecial, bez w zasadzie merytorycznych uzasadnien.......
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Śro Maj 05, 2010 8:34 am   

Dziwne, bo wczoraj pan Holender, ktory przyszedl mi pomalowac okna stwierdzil, ze Polacy sa tansi niz Holendrzy (przynajmniej u niego w sektorze). Wiec po co pracodawcy bylby drozszy Holender, szczegolnie w dobie kryzysu?
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
bati3 
Gaduła

Dołączyła: 12 Lip 2009
Posty: 130
Wysłany: Śro Maj 05, 2010 12:20 pm   

suske jak gosc mowi ze jego kolege zwolnili bez merytorycznych przeslanek to wiadomo o co chodzi ;)
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Śro Maj 05, 2010 11:52 pm   

No mnie to niewiele mowi?
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group