NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gochna H
Czw Cze 17, 2010 8:31 pm
Zarobki
Autor Wiadomość
rybcia13 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 115
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 5:44 pm   Zarobki

Czy uwazacie, ze 290 euro netto na tydzien, to duzo czy malo? Do tego dochodzi jeszcze 15 euro wakacyjnego na tydzien. Mam na mysli normalne zycie ( mieszkanie, rozne oplaty).
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 5:45 pm   

Ani malo, ani duzo. Wystarczajaco, ale bez szalenstw.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 5:50 pm   

rybcia13, suma za jaka wielu tu zyjacych ma to przeznaczenia. czyli da sie przezyc.
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
 
 
rybcia13 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 115
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 6:05 pm   

Zapomnialam dodac, ze chodzi mi oczywiscie o 40 godzin w tygodniu.
Wsrod moich znajomych Holendrow wszyscy zarabiaja "jednak "troche" wiecej.
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 6:08 pm   

No ale pytanie co oni maja wiecej do zaoferowania? Znasz jezyk? Masz doswiadczenie, wyksztalcenie? Porownaj i zloz wszystko razem do kupy i dojdziesz na pewno do jakichs wnioskow.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
rybcia13 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 115
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 6:17 pm   

suska - ja nie pisze o sobie, tylko zadalam pytanie. Jesli jestes taka ciekawa, to wyksztalcenie mam wyzsze i jezyk znam na tyle zeby codziennie sie nim poslugiwac w pracy, ale ciagle sie jeszcze ucze!
 
 
bati3 
Gaduła

Dołączyła: 12 Lip 2009
Posty: 130
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 6:20 pm   

da sie przerzyc jakies tansze mniejsze mieszkanko wynajmiesz to da sie spokojnie przezyc
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 6:21 pm   

290 /40 = 7.25 (na godzine ) x 174 (godziny na miesiac ) = 1261.50 netto na miesiac
1261.50 netto daje 1527,91 brutto miesiecznie wiec naprawde to jest calkiem normalna wyplata .
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 9:43 pm   

Ja nie mowie, ze to o Tobie czy nie, napisalam w drugiej osobie liczby pojedynczen bo niby w jakiej mam napisac ogolnikowo? I to nie mialo byc zlosliwie, tylko napisalam, na co zwracaja uwage, bo Holenrdzy nie zarabiaja wiecej tylko dlatego, ze sa Holendrami. Jesli juz faktycznie maja jakies wyzsze stawki to zazwyczaj jest ku temu jakis logiczny powod (np ktorys z wymienionych przeze mnie czynnikow) a nie narodowosc.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
anje 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 61
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 6:48 pm   

nie rozśmieszaj mnie, często holendrzy mają więcej niż my tylko dlatego że są holendrami, i nie mam im tego za złe, w końcu są u siebie, a mój szef jak już miał komuś dać więcej to zawsze wolał wspierać swoich;
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 10:25 pm   

Nie wiem wiec gdzie Ty pracujesz, bo ja sie z tym jeszcze nigdy nie spotkalam. Zawsze mialam taka sama stawke.

[ Dodano: Czw Cze 17, 2010 10:25 pm ]
Poza tym pracodawca w zaden sposob nie wspiera swoich placac im wiecej niz np Polakom, bo w ten sposob wrecz tworzy im tansza konkurencje.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
nuta 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 17 Cze 2009
Posty: 469
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 10:41 pm   

ja z doswiadczenia uwazam ze jednak warunki pracy dla Holendra i Polaka sa inne. kasa to raz, bo najpierw tlumacza to wlasnie nieznajomoscia jezyka,stazem pracy itp,ale gdy juz np rozmawia sie po hol.i dluzej pracuje to pracodawca o tym zapomina. no i sama praca ktora sie wykonuje,Holender pracuje powoli zawsze ma czas,a Polak zasuwa ostro, bo tak nauczony, no to pozniej tez tak wymagaja. ale mi to w sumie nie przeszkadza ze maja lepiej, godze sie z tym bez bulwersacji, w koncu sa u siebie,a my niekoniecznie ;)
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 10:44 pm   

Polak sam sobie winny, bo zamiast jak normalny czlowiek wyrabiac norme to on zap***ala i ma 150%.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
rybcia13 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 115
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 11:18 pm   

Nie chcialam tego pisac, zeby nie bylo, ze pisze nie na temat, ale "troche" juz tutaj mieszkam i niejedno widzialam, slyszalam i przeszlam. Powiem tak - w kazdej firmie w jakiej pracowalam Holendrzy byli lepiej traktowani i lepiej oplacani niz Polacy, nawet jak mieli nizsze kwalifikacje od Polakow - bo sa u siebie i wszystko im sie nalezy. Kontrakty, tylko dla Holendrow. Jestem zwyklym czlowiekiem, staram sie wykonywac swoja prace najlepiej jak potrafie, a pomimo tego wszystkiego moj szef traktuje mnie jak ...no wlasnie , jak POLKE, bo jestem i zawsze bede dla niego tylko Polka, ktorej sie nic nie nalezy, ktora ma siedziec cicho, robic swoje i ktorej zawsze mozna "wszystko powiedziec", ze tak to ladnie napisze. Pewnie zaraz dostane po glowie, ze marudze i narzekam, ale Wam powiem jeszcze, ze to bardzo przykre, kiedy czlowiek stara sie byc OK, a traktowany jest jak smiec.
 
 
nuta 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 17 Cze 2009
Posty: 469
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 11:22 pm   

ale rybcia13 wez pod uwage ze w Polsce mimo ze to nasz kraj jest to samo. i jest szef Polak pracownik Polak. ja w Polsce przepracowalam 7 lat w Holandii narazie 2, i te 2 lata to dla mnie niesmowity komfort psychiczny do tego co mialam w PL. wszedzie kreca,oszukuja, ponizaja,ale sa tez ludzie w porzadku.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group