NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak najlepiej ubezpieczyc auto?
Autor Wiadomość
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 8:40 am   

hmm no to jak ceny dla swoich maja byc 3 centy km to juz naprawde wysoko ale 15-25cent dla turystow ?? toc nikt nie bedzie chcial tu przyjezdzac .
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 8:42 am   

http://www.volkskrant.nl/...rijs_autorijden

Tu podaja 8-12 ec.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
mlubinski 
Super gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 314
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 1:12 pm   

nie rozumiem waszego oburzenia. To samo u mnie w pracy - wszyscy mówią - o kurde 3 centy za kilometr, masakra. zapominają tylko o jednym, że mają zwrot od pracodawcy w wysokości 19centów/km czyli tak na prawdę dalej dostają 16 centów za przejechany kilometr. No ale to dotyczy tylko przejazdów do pracy. Jak ktoś robi masę kilometrów prywatnie, to już jego problem. Moglibyście narzekać, gdybyście musieli płacić sami za paliwo
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 5:00 pm   

mlubinski, nie kazdy ma te zwroty od pracodawcy . Wiec nadal nie kazdy dostaje 16 c. te 19 cent od pracodawcy to nie obowiazek pracodawcy a dobra wola.
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
 
 
mlubinski 
Super gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 314
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 5:09 pm   

baileys napisał/a:
mlubinski, nie kazdy ma te zwroty od pracodawcy . Wiec nadal nie kazdy dostaje 16 c. te 19 cent od pracodawcy to nie obowiazek pracodawcy a dobra wola.


moze nie kazdy, ale jednak zdecydowana wiekszosc ma. I wlasnie ci najglosniej rycza.
Jak mowilem, u mnie w pracy wszyscy maja zwroty i kazdy z nich narzeka na te 3 centy. Dopiero jak im wytlumaczylem ze i tak dalej maja 16centow "do przodu" to kazdy kiwal glowa z niedowierzaniem.
Tak to jest, przyzwyczaic sie do luksusu jest latwo, ale im wyzej wejdziesz, tym mocniej dupa boli jak spadniesz.
 
 
Mucha_75 
Gaduła nad gadułami :-)
Mucha

Pomógł: 13 razy
Wiek: 48
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 624
Skąd: Schiedam, GA
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 5:36 pm   

Zapominasz o paliwie, które musisz zatankować za te 16 centów "do przodu", i chyba o najważniejszej sprawie jak eksploatacja swojego auta. Ja dziennie robię 66 kilometrów, i przy takim jeżdżeniu wiadomo, że auto w ciągu roku się bardziej wyeksploatuje niż u kogoś kto ma 2 kilometry do pracy. A niektórzy potrafią dojeżdżać dobrze ponad setkę. Poza tym 19 eurocentów za kilometr, mają płacone ci którzy mają do pracy powyżej iluś tam kilometrów, przynajmniej tak jest u mnie w firmie.
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 5:57 pm   

zazwyczaj to jest 5 lub 10km. Jesli masz mniej niz 10km to spokojnie mozesz jechac na rowerze, 30 minutek i jestes w pracy, bez korkow, bez kosztow, o polowe zdrowszy ; )
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 6:11 pm   

baileys napisał/a:
mlubinski, nie kazdy ma te zwroty od pracodawcy . Wiec nadal nie kazdy dostaje 16 c. te 19 cent od pracodawcy to nie obowiazek pracodawcy a dobra wola.


chyba tylko w uitzenbiurach nie maja.... i to nie wszystkich...

Mucha_75 napisał/a:
Zapominasz o paliwie, które musisz zatankować za te 16 centów "do przodu"


wiec policzmy:
powiedzmy 7l/100km
przy dieslu
wiec powiedzmy 1,1 (diesel)*7l/100km=0,077 - zaszalejmy i dodajmy 2 tyle za oleje i opony...wiec mamy 0,154 + 3 centy na podatek =ok 19 centow, wiec jezdzisz za darmo... bo wlasnie o to chodzi, ze maja zwracac za droge do pracy, a nie ze na tym masz zarabiac...
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 6:13 pm   

suska a tak to sie zastanawiam to jaki tu jest temat ??? czyz nie o ubezpieczeniu auta ??nie musisz juz ryczec cos w stylu


suska napisał/a:
Skonczyliscie juz z tym bezczelnym offtopem?

suska napisał/a:
Skonczcie juz robic bajzel.

zaznaczam to sa cytaty z innego tematu/oftopu ....................
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 6:18 pm   

guust napisał/a:
chyba tylko w uitzenbiurach nie maja.... i to nie wszystkich...

Nieprawda. Zaden pracodawca nie ma obowiazku placenia za dojazd. Wiekszosc to robi, ale nie wszyscy. Biura rowniez.

baileys, nie prowokuj, nie porownuj rzeczowej dyskusji do bzdur typu "pojde na kolanach do czestochowy by uczcic moderatorke Gochne".
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
mlubinski 
Super gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 314
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 8:17 pm   

Mucha_75 napisał/a:
Zapominasz o paliwie, które musisz zatankować za te 16 centów "do przodu", i chyba o najważniejszej sprawie jak eksploatacja swojego auta. Ja dziennie robię 66 kilometrów, i przy takim jeżdżeniu wiadomo, że auto w ciągu roku się bardziej wyeksploatuje niż u kogoś kto ma 2 kilometry do pracy. A niektórzy potrafią dojeżdżać dobrze ponad setkę. Poza tym 19 eurocentów za kilometr, mają płacone ci którzy mają do pracy powyżej iluś tam kilometrów, przynajmniej tak jest u mnie w firmie.


To teraz sobie pomyśl, że w ogóle byś tego nie miał (w PL) i pomyśl, czy warto narzekać.
Zawsze możesz skuter kupić i jeździć skuterkiem. No tak, ale więszkość się przyzwyczaiła do tej ekstra kasy i jeździ do pracy AMS->HAG lub podobnie. Jeśli tak jest i dalej by ktoś narzekał, to zawsze można zmienić miejsce zamieszkania i nie jeździć autem.
Do wyboru do koloru.
 
 
Mucha_75 
Gaduła nad gadułami :-)
Mucha

Pomógł: 13 razy
Wiek: 48
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 624
Skąd: Schiedam, GA
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 9:01 pm   

Nie kumam, po co tu piszesz co jest w Polsce, żyjemy i pracujemy w Holandii. Myślisz, że ludzie specjalnie sobie wybierają pracę jak najdalej od miejsca zamieszkania, żeby "zarabiać" dodatkowo na paliwie? Zarabiać w cudzysłowiu, bo to żaden zarobek, tygodniowo za paliwo dostanę 60 euro, co i tak jest opodatkowane, a zapłacę w granicach 40 euro. Przy czym powrót z pracy trwa u mnie prawie godzinę (33 kilometry), więc dziękuję za to stanie w korkach, i przepychanie się między tirami. Myślisz, że nie wolałbym mieć do roboty dwa kilometry, śmigać na rowerku i poprawiać kondycję? :) W całej dyskusji o wprowadzeniu nowego systemu opłat, rozchodzi się bardziej o sposób, w jaki ma to być przeprowadzone, czyli gpsy w każdym aucie.
Ostatnio zmieniony przez Mucha_75 Pią Cze 25, 2010 9:04 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mlubinski 
Super gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 314
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 10:05 pm   

ano po to, że równie dobrze jeśli holenderskiemu rządowi i generalnie firmom by się zachciało, to byś nic nie dostał i za wachę buliłbyś sam.
I teraz zobacz, piszesz że wydajesz na wache 40e/tydz. Czyli na m-c 160. Ja policzyłem, że jeśli dojeżdżasz dieslem to powinieneś płacić miesięcznie jakieś 104e (zakładając ze spali 6l). A jak nawet to za dużo, to powinieneś kupić LPG i płacić połowę tego. A to że ktoś mieszka 100km od pracy, to jest jego sprawa (widocznie przekalkulował że mu się opłaca). Natomiast jeśli państwo zniesie te dodatki i wprowadzi opłaty za drogi, to już jest problem tych osób. Zawsze jest tak, że jak ktoś coś daje "bonusowo", to ludzie się do tego przyzwyczajają i "wliczają" do miesięcznych dochodów, a potem wielkie zdziwienie jak to zabiorą (nie mówie tego personalnie). Tak po prostu jest. Po prostu, nauczcie się jeździć bez tego dodatku i będziecie mieli w dupie gpsy i inne cuda. Mi się ten pomysł podoba, bo mało jeżdżę (do pracy mam 2.8km, więc śmigam rowerkiem) i wtedy płaciłbym mniej za nowe auto.
 
 
Mucha_75 
Gaduła nad gadułami :-)
Mucha

Pomógł: 13 razy
Wiek: 48
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 624
Skąd: Schiedam, GA
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 10:21 pm   

mlubinski napisał/a:
ano po to, że równie dobrze jeśli holenderskiemu rządowi i generalnie firmom by się zachciało, to byś nic nie dostał i za wachę buliłbyś sam.


Dalej nie rozumiem jaki to ma związek z Polską?


mlubinski napisał/a:
I teraz zobacz, piszesz że wydajesz na wache 40e/tydz. Czyli na m-c 160. Ja policzyłem, że jeśli dojeżdżasz dieslem to powinieneś płacić miesięcznie jakieś 104e (zakładając ze spali 6l). A jak nawet to za dużo, to powinieneś kupić LPG i płacić połowę tego.


Jeżdżę benzyną, na paliwo wydaję mniej więcej tyle ile dostaję od firmy. Jestem przeciwnikiem LPG w aucie, i nie zamierzam pakować się w gaz, poza tym spójrz jakie są opłaty za LPG (podatek drogowy)

mlubinski napisał/a:
A to że ktoś mieszka 100km od pracy, to jest jego sprawa (widocznie przekalkulował że mu się opłaca). Natomiast jeśli państwo zniesie te dodatki i wprowadzi opłaty za drogi, to już jest problem tych osób. Zawsze jest tak, że jak ktoś coś daje "bonusowo", to ludzie się do tego przyzwyczajają i "wliczają" do miesięcznych dochodów, a potem wielkie zdziwienie jak to zabiorą (nie mówie tego personalnie). Tak po prostu jest.


Naprawdę myślisz, że ktoś dojeżdżający do pracy ponad 100 kilometrów, sam sobie tak wybrał, żeby zarobić na paliwie?? Dzisiaj pracuję 30 kilometrów od domu, jutro mój pracodawca może do mnie zadzwonić, że ma dla mnie pracę w Groningen, zacisnę zęby i będę dygał przez całą Holandię prawie 200 kilometrów. Skumaj jedno, to nie jest dawane bonusowo, po prostu tak się w Holandii przyjęło, że dobry pracodawca, z racji tego, że wielu ludzi tak dojeżdża do pracy, refunduje czas i koszta dojazdu do pracy, i nikt nie traktuje tego jako dodatkowego dochodu.

mlubinski napisał/a:
Mi się ten pomysł podoba, bo mało jeżdżę (do pracy mam 2.8km, więc śmigam rowerkiem) i wtedy płaciłbym mniej za nowe auto.


I to tłumaczy wszystko, punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Jeżeli byś był zmuszony jeździć do pracy autem kilkadziesiąt kilometrów, to założę się, że diametralnie zdanie by Ci się zmieniło ;)
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 10:23 pm   

suska napisał/a:
guust napisał/a:
chyba tylko w uitzenbiurach nie maja.... i to nie wszystkich...

Nieprawda. Zaden pracodawca nie ma obowiazku placenia za dojazd. Wiekszosc to robi, ale nie wszyscy. Biura rowniez.


ale co jest nieprawda?? ze zrozumieniem czytaj, prosze....

w wiekszosci maja dodatek...


Mucha_75 napisał/a:
Myślisz, że nie wolałbym mieć do roboty dwa kilometry, śmigać na rowerku i poprawiać kondycję?


to co stoi na przeszkodzie? ja uwazam, ze wiecej do pracy nei bede bojezdzal niz 30 min rowerem, w pl dojezdzalem 45 min autem - 15km i nikt mi nie zwracal, wiec po co narzekasz,

odnosnie samego opodatkowania, to powinni to wlozyc w paliwo i koniec kropka, na argument ze podrozeja inne produkty, to przeciez rzad dla firm moglby dawac zwroty na podstawie tachometrow( bo chodzi glownie o auta ciezarowe)...

nigdy sie nie zgodze zeby osoba jezdzaca 5kkm rocznie placila tyle samo co 45 kkm, a liczenie od kilometra, to moim zdaniem przerost formy na trescia... porownuja do norwegii, ale tam troche inne realia i podatki i zarobki.... nawet porownujac do NL

a jezdzenie na PL blachach, i argumenty, ze sie okrada tych co placa... smiac mi sie chce troche, bo bardziej mnie drazni jak przyjedzdza Polka zeni sie z holendrem (upoluje) i juz holenderka cala geba i dodatki i w domu siedzi i dzieci... i dodatki... (a ja place i place i place na to bo nie korzystam z tych dodatkow.....)

ps Troche zaczepnie to sformulowalem, ale tak to jest....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group