NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Pare pytań na temat studiów w języku angielskim w Holandii
Autor Wiadomość
mikey22 
Poczatkujacy

Wiek: 35
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 4
Skąd: Polska/Holandia
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 4:11 pm   

Może chodzi Ci o coś na zasadzie 'free mover'? Wiele szkół daje taką możliwość, ale wszystko ustalane jest indywidualnie i zależy od konkretnej uczelni. Nie ma jednak wątpliwości, że najłatwiej jest po prostu zrobić licencjat w Polsce (w tym czasie biorąc np. udział w wymianie studenckiej) i za granicą zrobić dopiero studia magisterskie.
 
 
perla 
Poczatkujacy

Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 13
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 9:46 pm   

A czy można z góry wybrać na uczelni polskiej że chce się pojechać na wymiane do konkretnego kraju, w tym wypadku do Holandii, a najlepiej do konkretnego miasta? I ile taka wymiana może trwać?
 
 
mikey22 
Poczatkujacy

Wiek: 35
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 4
Skąd: Polska/Holandia
Wysłany: Pią Sty 13, 2012 12:25 am   

Wszystko zależy od szkoły i programu, w którym chcesz wziąć udział. Z tego, co wiem, to najdłuższa wymiana może trwać jeden rok. Zwykle podaje się preferencje co do kierunków wyjazdu, ale ich uwzględnienie uzależnione jest od spełnienia określonych kryteriów. Najpopularniejszym programem wymiany jest oczywiście Erasmus, ale możliwy jest także wyjazd w ramach umów bilateralnych. Najlepiej sprawdź w konkretnej szkole z iloma instytucjami w Holandii uniwersytet ten współpracuje i jakie są warunki i opcje wyjazdu.
 
 
perla 
Poczatkujacy

Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 13
Wysłany: Sob Sty 21, 2012 7:06 pm   

Maksymalnie jeden rok mówisz? Tak więc ta opcja odpada. Ma ktoś jakieś informacje jak to jest z przeniesieniem się na studia w Holandii po jednym roku?
 
 
Aise 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 50
Wysłany: Nie Sty 22, 2012 11:38 am   

W Holandii po pierwszym roku normalnie dostaje się certyfikat że zaliczyło się egzaminy z pierwszego roku (propaedeutic).
Możesz próbować się przenieść jeśli masz wszystko zaliczone i jeśli uznają Twoje wyniki z pierwszego roku za równoznaczne z propaedeutic. Na każdym uniwersytecie jest International Student Office, które zajmuje się studentami z innych krajów i najlepiej będzie jeśli bezpośrednio w ISO się spytasz. Oni poradzą Ci bezpośrednio jakie papiery masz załatwiać i z czym powinieneś się stawić i jakie są Twoje możliwości. Dla tego uni w bredzie stronę masz tutaj: http://www.nhtv.nl/ENG/ba...nal-office.html
jeśli chodzi o możliwośći free mover: http://www.nhtv.nl/ENG/ba...freemovers.html
Poza tym polecam przekopać się przez stronę Nuffic http://www.nuffic.nl/international-students
 
 
Matt Damnati 
Poczatkujacy


Wiek: 36
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 15
Skąd: Budel, Weert
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 9:29 am   

Gik napisał/a:
perla[...] co wiem na pewno, to to, że w rankingu 200 najlepszych uniwersytetów świata, który rocznie publikowany jest przez Times Higher Education*, znajduje się 11 holenderskich uczelni i ani jednej polskiej... Nie łatwo to przyznać, ale w tej perspektywie, absolwent polskiej szkoły wyższej ma zerowe szanse w starciu z resztą świata... Z drugiej jednak strony system nauczania, a często też i wiedza wyniesiona z zagranicznych uczelni może mieć się nijak do zapotrzebowania na rodzimym rynku pracy. Trudny wybór. Choć sama stawiałabym jednak na te zagraniczne, mam to zresztą w najbliższych planach. :wink:

Pozdrawiam.


Polskie uczelnie mają b. wysoki poziom nauczania. Chodzi mi o poważne szkoły a nie typu "Szkoła wyższa w Ustroniu Zachodnim". Jak ktoś idzie na prawo, filozofie, filologie to niech się nie dziwi, że za granicą nie znajdzie pracy.

Co do poziomu holenderskich uczelni powiem jedno.
Pracuję w supermarkecie. Już dwóch klientów z pretensjami podeszło do mnie, że na reklamie pisze, że Coca Cola za 0.50l kosztuje 1.09e a na butelce pisze 0.5l więc to nie jest to samo. Pomijając fakt, że jedna klientka zahaczyła wózkiem sklepowym o karton batonów i spostrzegła, że go ze sobą pcha dopiero kilka minut później.

No i najważniejsze, w sklepach robią staże ze szkoły. Czy to mechanik, elektryk, humanista, szkoły zaliczają staże na dowolnym stanowisku. Możesz być budowlańcem, który odbywa staż na kasie w sklepie.
Dlatego, gdy spali ci się bezpiecznik w domu, elektryk wymieni całą płytę, bo po prostu nie będzie umiał wymienić spalonej części i policzy krocie.

Po kilku latach tutaj mam mieszane uczucia co do ich poziomu nauczania (czy w jakiegokolwiek nauczania).
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 6:13 pm   

Matt Damnati napisał/a:
Polskie uczelnie mają b. wysoki poziom nauczania.



Zgadza sie, tylko ze konczac polska uczelnie masz teorie i nic wiecej. Po z tego ze masz pieknie napisana prace magisterska- w Polsce to zazwyczaj przepisywanie ksiazek i ewentualnie jakies badania.
Tutaj natomiast konczac np HBO masz praktyke w wielu kierunkach: projektach, zebraniach, masz staz (i nie wiem co za debil wybralby sobie staz w sklepie studiujac cos powaznego ale to juz ich wybor, a nie szkoly czy edukacji). Takze powiem Ci szczerze, ze chyba wole troche nizszy poziom nauczania tutaj, ale jak ide na rozmowe o prace lub pisze CV to juz moge sie pochwalic jakims doswiaczeniem zawodowym (w moim przypadku po 4 latach nauki mam rok doswiadczenia w zawodzie), niz skonczyc uniwersytet w PL na bardzo wysokim poziomie teoretyczym i z dyplomem magistra pracowac za 1200 zl miesiecznie. Ale przynajmniej sa DOBRZE WYKSZTALCENI!
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
Aise 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 50
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 7:13 pm   

Medycyna w Polsce to żart. Podobnie ze stomatologią i innymi pokrewnymi. Przestarzałe techniki, brak nowoczesnego sprzętu, poza anatomią i fizjologią reszta jest niemalże do wyrzucenia...
Studia techniczne w Polsce w porównaniu do Holenderskich - mam dyplom HBO i studiuję na uniwersytecie teraz na magistra, wcześniej studiowałam na renomowanej polskiej uczelni (: . HBO to żart. Poziom jest koszmarnie niski. Fajne rzeczy to praktyki i nowoczesne laboratoria, nowoczesne kierunki studiów, dobre wyposarzenie. Ale z poziomem nauczania to tak sobie.
Uniwersytet to co innego, wymogi są wysokie i zostawia w tyle polskie uczelnie IMO. Głównie nowoczesnoscią i wymaganiem zrozumienia tematu i umiejętności zastosowania wiedzy, a nie tylko wykucia regułek. Jestem bardzo zadowolona (tak jak z HBO byłam nieco zawiedziona). Poziom wielu przedmiotów jest 'podstawowy' - nie tyle niski, co brak mi zaawansowanych przedmiotów, które kontynuują wiedzę i rozwijają ją w szczególnym kierunku i muszę sobie dobierać z innych kierunków studiów - ale to nie musi byc regułą.

Aha, i na żadnej z uczelni holenderskich na których studiuję/studiowałam niemożliwe byłoby dla mnie zrobienie stażu poza swoją dziedziną. Więc nie wiem na jakiej uczelni posyłają elektryków na kasę...
Ostatnio zmieniony przez Aise Sob Maj 05, 2012 7:15 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Sob Maj 05, 2012 8:08 pm   

Aise napisał/a:
HBO to żart. Poziom jest koszmarnie niski. Fajne rzeczy to praktyki i nowoczesne laboratoria, nowoczesne kierunki studiów, dobre wyposarzenie. Ale z poziomem nauczania to tak sobie.


Bo tych dwoch poziomow nie powinno sie porownywac. HBO nastawione to edukacja wyzsza, ale nie ze wzgledu na poziom, lecz dlatego ze uczy wykorzystywania zdobytej wiedzy w praktycznych sytuacjach. Ja powiem szczerze studiuje matematyke (HBO), dochodze do konca 1go roku i poziom jest odrobine wyzszy niz ten, ktory mialam w ostatniej klasie liceum ogolnoksztalcacego w PL. No faktycznie- nie zachwyca, Ale juz teraz jestem w stanie wykoszystac to czego sie nauczylam i przetlumaczyc to na rzeczywisty problem, rozwiazac go i zaproponowac komus (np zleceniodawcy) mozliwe rozwiazania.
Jesli chodzi u uniwersytety- to sa szkoly dla ludzim, ktorzy chca byc aktywni w sferze naukowej, prowadzic badania lub byc teoretykami. Tam nauka jest duzo bardziej abstrakcyjna.

Ja z HBO jestem bardzo zadowolona. Nie powala na kolana poziomem, ale poniewaz nie jestem minimalistka robie wiecej, niz musze i zadowalam swoj glod. Po otrzymaniu tytulu inzyniera tez chce przeniesc sie na uniwersytet i zrobic tam magistra.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
duYster 
Super gaduła
Uwaga Baba!


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 03 Gru 2007
Posty: 247
Skąd: z domu
Wysłany: Sob Maj 12, 2012 12:27 pm   

Heh, same wykształciuchy po renomowanych uczelniach, każdy ma magistra czy innego doktora a o dobrego fachowca trudno.... :033:
_________________
Racja jest jak dupa, kazdy ma swoja...
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pon Maj 28, 2012 11:20 pm   

A ja mam troche inne pytanie. Obecnie studiuje na Haagse Hogeschool i robie tam licencjata ale powoli rozgladam sie za kierunkiem magisterskim i probuje sie troche rozeznac. Znalazla jeden kierunek ktory mnie interesuje ale jest on w jezyki angielskim i teraz zastanawia sie bede musiala robic jakies specjalne kursy czy certyfikaty zeby kontynuowac tam nauke. Z tego co sie dowiedzialam to Holendrzy, ktorzy robia np HBO w jezyku hol. a potem przenosza sie na magistra w jezyku ang. nie musza niczego wiecej zdawac. Ja nie roznie sie praktycznie niczym od holenderskiego studenta, mam dane NT2 i do tego czasu bede miala juz pobyt staly jak nie obywatelswo (o ile mnie do tego zmusi sytuacja). Czy ktos sie moze orientuje jak to wyglada ;) ? Albo moze byc jakies zrodlo, ktorego mi sie nie udalo wygooglowac :P
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
Katje 
Gaduła

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 14 Maj 2010
Posty: 137
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 9:17 am   

Z tego co mi wiadomo to wiekszosc mgr-ek jest po angielsku i uczelnia sama stawia warunki przyjecia, na stronie powinno byc podane co trzeba miec zeby sie dostac. Np. na RSM zeby dostac sie na mgr-ke w j. angielskim trzeba chyba na wszystkich przedstawic certyfikat ielts/toefl. Ogolnie jesli w warunkach przyjecia nie ma nic napisane o certyfikatach to uczelnia wychodzi z zalozenia, ze ten angielski co do tej pory mialas wystarczy. Ale dla pewnosci napisz maila z zapytaniem do biura rekrutacji ;) Ewentualnie podaj uczelnia i kierunek, moze mi uda sie cos wiecej wygooglowac ;)
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 9:34 am   

Chodzi mi konkretnie o Business Analyst lub Business Mathematics and Informatics na Vrije Universiteit w Amsterdamie ;) z góry dzięki, a ja spróbuje maila wysłać :)
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
Aise 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 50
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 10:29 am   

Ja mam HBO i jak aplikowałam na mgr to poprosili mnie o certyfikat z angielskiego (mam TOEFL), ale to zależy nie tylko od uczelni ale też od kierunku. Nawet na anglojęzycznym kierunku magisterskim mogą być niektóre przedmioty dodatkowe które są tylko po holendersku (np. możesz wybrać jeden z 3 przedmiotów z czego dwa są po holendersku (; ).
Wstępna MSc z HBO wymaga najczęściej zrobienia pre-master i da się to ominąć (np. z dobrymi wynikami studiów, ja miałam też nadwyżkę jednostek z Polski), ale pre-master jest w większości po holendersku (na moim kierunku przynajmniej). http://www.vu.nl/nl/oplei...t-hbo/index.asp
Wydaje mi się że te dwa kierunki na VU to jedno i to samo (przekierowują się wzamenie na stronah) http://www.vu.nl/nl/oplei...ytics/index.asp Zazwyczaj jak strona jest po ang to i studia są po ang d;
Jest też broszurka http://www.vu.nl/nl/studi...atics/index.asp ściągnąć możesz, masz tam opisane wszystkie przedmioty i w jakim języku są wykładane (niektóre są po holendersku jak widzę)
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 1:54 pm   

Czy ten pre-master to nie przypadkiem taki rok posredni zeby najpierw zrobic kilka potrzebnych przedmiotow? Bo zamierzam wrzucic to sobie do keuzevakken i minoren w HBO.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group