NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
NIETYPOWY DYLEMAT (CO ZROBIC I JAK?)
Autor Wiadomość
gopack 
Poczatkujacy

Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 12
Skąd: Eindhoven/Helmond
Wysłany: Pon Lip 25, 2011 9:48 pm   

no jest partnerka po rozwodzie...ale ich ojciec nie ma pozbawionych zadnych praw..fakt gdyby zaistniala taka sytuacja zeby tak zrobic..napewno tak uczynimy..ja juz to kiedys przerabialem i nie sa mi obce takie sprawy gdyz czynnie pomagalem w zrobieniu takowego kroku..ale to juz inna historia...amica..masz racje nie ma co sie na zapas przejmowac pieknie to ujelas ze dobro dzieci jest najwazniejsze i tym sie tutaj kieruje otwierajac ten temat z zapytaniem co mam zrobic co uczynic...wszelkie tutaj odpowiedzi lykam w siebie i zapewne mnie podbudowuja ze nie bedzie tak zle...ze dam rade zalatwic owe formalnosci aczkolwiek zapewne nie bedzie to takie proste ale wiem jedno nikt za mnie tego nie zrobi..dziekuje za komentarze wszelaka pomoc..jesli ktos ma jeszcze cos do napisania swoje uwagi swoje przezycia..ewentualnie spostrzezenia na bazie znajomych chetnie poczytam..a noz zaczerpne z tego cos dla siebie..pozdrawiam cieplutko :039:
_________________
Lepiej byc samemu...niz w zlym towarzystwie...
Ostatnio zmieniony przez gopack Pon Lip 25, 2011 9:50 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Wto Lip 26, 2011 12:03 am   

amika napisał/a:
ja cos dorzuce od siebie.
jesli partnerka ma rozwod z ojcem dzieci albo jakoby malzenstwa nigdy nie bylo, to nie ma sie czym na zapas martwic.


tego typu sprawy wlasnie lepiej na zapas zalatwic... bo jak przyjda odbiora dzieci i na dodatek oskarza o porwanie... to sie pozniej placze i zaluje, ze sie tego nie zalatwilo tak jak powinno...

niestety pewne rzeczy sa uregulowane prawnie... i ktos robiac na zlosc moze to wlasnie w takiej sytuacji wykorzystac.. jak juz mowilam.. ludzie robia rozne dziwne rzeczy w takich przypadkach...

ojciec majacy prawa rodzicielskie... placac czy nie alimenty... ma swoje prawa o ktore moze kiedys tam sie ubiegac...

dobrym pomyslem jest wyslanie listu... najlepiej za potwierdzeniem na ostatni znany adres... wtedy masz dowod, ze probowalas sie skontaktowac ale nie bylo zadnego odzewu od ojca...
 
 
Niunia27 
Gaduła

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 23 Lip 2010
Posty: 113
Wysłany: Wto Lip 26, 2011 4:13 pm   

Ja tez uwazam,zeby napisac list od owego ojca.Ale uwazam tez,ze jezeli dzieci przyjada tu z matka,a biologiczny ojciec sobie nagle o potomkach przypomnie(bo chce np.namieszac bardziej w zyciu,zbuzyc juz poukladany swiat)i sprawa trafi do sadu,to mozna powolac switkow,rodzine,przyjaciol,kogokolwiek,kto zna sytuacje mamy i dzieci(kolega pisze,ze sie n igdy nie interesoiwal)to owy"kochajacy"tatusmoze nic nie wskrac,bo nigdy nie wykazal zainteresowania dziecmi.Mama tylko chce dobrze dla swoich dzieci,szuka lepszego bytu dla nich.Ja tez tu przyjechalam z corka(ojciec podpisal wniosek na paszport)i nie posiadalam zadnej zgody,ani nic.Ojciec mojego dziecka tez sie nigdy nie interesowal corka.
Spakowalam nas i pojechalam tam gdzie bede szczesliwa i jestem.
Zycze Wam wszystkiego co najlepsze.Abyscie zawsze dazyli do tego co dla was dobre.
Pozdrawiam cieplusio :039:
 
 
gopack 
Poczatkujacy

Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 12
Skąd: Eindhoven/Helmond
Wysłany: Śro Lip 27, 2011 9:11 am   

zasiegnelem porady u zaprzyjaznionego dobrego kolegi w Polsce prokuratora...takze Duuvelke nie ma takiej opcji by mogli zaskarzyc o porawanie skoro ojciec biologiczny od dluzeszego czasu nie interesuje sie dziecmi ani na nie nie lozy wszelakiego zobowiazania w ich rozwoj..co innego gdyby owa wiez byla normalna czyli po rozwodzie wygaslo pozycie malzenskie ale wychowywanie dzieci spoczywa tak czy siak na dwojgu rodzicow gdzie zobowiazali sie i owe zobowiazywanie utrzymuja..ale w tym przypadku to jedynie ich mama tak czyni gdyz on zarazem stanem swego obojetnego postepowania w stosunku do obowiazku wychowania dzieci takowe poprzestal..wiec oznacza to ze los owych jego dzieci jest mu obojetny pomimo ze za nim zostal wyslany list gonczy bo nie widnieje pod zadnym adresem w polsce i jest nie osiagalny..ciaza na nim zaleglosci z tytulu alimentacyjnych..wiec osoba ktora tak czyni sama pozbawia sie wszelakich praw by byc czastka zycia dzieci ktora ma jakis wklad w ich rozwoj...nawet gdyby przyjdzie mu to odsiedziec a w sadzie naszla by go skrucha ojca...sad nie da mu wiary ze nagle przejol sie rola dzieci ktore opuscily kraj bez jego wiedzy...pozatym jak napisala Niunia 27 sad bedzie kierowal sie dobrem dzieci...gdyby zaistniala takowa sytuacja o niby porwaniu dzieci..takze moj kolega doradzil...ze pozbawcie chama praw z czasem...a moja partnerka..niech sie pakuje i niech jedzie...bo to bzdury sa ze zostaniemy posadzeni o porwanie..w takim przypadku... :011:pozatym ostatnim jego adresem byl adres mieszkania mojej partnerki wiec jak sama sobie ma to wyslac...ot zglosila w sadzie zeby go poszukiwali wiec z owej racji za nim wyslali list gonczy...dalej jego rodzina tez ma obojetny stosunek na owa sytuacje wiec kto panstwo polskie zabroni jej zycia normalnego i poza granicami..chyba nie...a tak naprawde mysle ze jest mu wszystko w d....jest nigdy nie zaistnieje opcja kochanego tatusia martwiacego sie o los dzieci no chyba ze poplynie w rynsztoku i przypomni sobie miodowe lata jak bylo mu dobrze tylko ze chcial wiecej niz sam mogl dac...ale sam sobie juz strzelil w leb :072:
_________________
Lepiej byc samemu...niz w zlym towarzystwie...
Ostatnio zmieniony przez gopack Śro Lip 27, 2011 9:23 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Śro Lip 27, 2011 10:49 am   

Cytat:
zasiegnelem porady u zaprzyjaznionego dobrego kolegi w Polsce prokuratora...takze Duuvelke nie ma takiej opcji by mogli zaskarzyc o porawanie


Z calym szacunkiem do Urzedu Pana Prokuratora , i tego co Ci powiedzial , ale jest /istnieje taka opcja, teraz i w przyszlosci do momentu kiedy dzieci nie osiagna pelnoletnosci

ze ojciec ,ktory nie zostal sadownie pozbawiony wladzy rodzicielskiej
(Sad niechetnie to robi, czesciej zawiesza wykonywanie wladzy rodzicielskiej, co wcale nie oznacza ze zawieszenie pozbawia takiego rodzica wszelkich praw do dziecka ,niestety nie ...)

moze w kazdej chwili (nawet robiac to zlosliwie ) oskarzyc matke dzieci o uprowadzenie ...
Dla uzyskania wiarygodnych informacji o dalszym postepowaniu
Twoja partnerka powinna juz podjac w Polsce odpowiednie kroki zabezpieczajace i udac sie do sekretariatu Sadu , Wydzialu Rodzinnego i Nieletnich
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Śro Lip 27, 2011 11:36 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sylwia_lelystad 
Gaduła nad gadułami :-)
zajeta..xD


Pomogła: 13 razy
Wiek: 33
Dołączyła: 10 Wrz 2009
Posty: 826
Skąd: Lelystad schiphol
Wysłany: Śro Lip 27, 2011 3:36 pm   

Tak dokladnie i wtedy dzieci do czasu rozwiazania sprawy zabieraja....tyle sie o tym slyszy non stop w tv a dalej ludzie maja ochote isc na skroty...po co ? Nigdy nie ryzykowalabym wyjazdu tydzien wczesniej, gdybym miala z tylu glowy ze moglabym taka krzywde wyrzadzic dzieciom.

:039:
_________________
...stoję, nic więcej i nic mniej niż człowiek
z każdą wadą i zaletą gotowa konsekwencje ponieść...
 
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Śro Lip 27, 2011 5:15 pm   

sylwia_lelystad napisał/a:
Tak dokladnie i wtedy dzieci do czasu rozwiazania sprawy zabieraja....tyle sie o tym slyszy non stop w tv a dalej ludzie maja ochote isc na skroty...po co ? Nigdy nie ryzykowalabym wyjazdu tydzien wczesniej, gdybym miala z tylu glowy ze moglabym taka krzywde wyrzadzic dzieciom.

:039:



mozesz dokladnie wytlumaczyc ,o co w tym poscie Ci chodzi no kurcze bez urazy czytam i nie panimaju...

czy myslisz, ze jak ktos pojdzie do Sadu po informacje w danej sprawie
to tam tylko czychaja na takie rodziny ...i od razu zabieraja dzieci...?
 
 
sylwia_lelystad 
Gaduła nad gadułami :-)
zajeta..xD


Pomogła: 13 razy
Wiek: 33
Dołączyła: 10 Wrz 2009
Posty: 826
Skąd: Lelystad schiphol
Wysłany: Śro Lip 27, 2011 6:07 pm   

Gohna nie mialam na mysli porady tylko wlasciwie to co ty....

niby nie ma opcji ze moga posadzic o porwanie a jednak przypadkow jest duzo ze moga.

:039:
_________________
...stoję, nic więcej i nic mniej niż człowiek
z każdą wadą i zaletą gotowa konsekwencje ponieść...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group