mentalnosc polakow |
Autor |
Wiadomość |
Bizonek
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 19 Maj 2007 Posty: 80
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2007 9:40 pm
|
|
|
PS. Prawda na Twoj temat musi Cie niezle wkurzac. Ale dobre i to na poczatek. Zycze Ci troszke wiecej empatii i zrozumienia innych. Mnie naprawde bardzo trudno wyprowadzic w rownowagi, ale wez pod uwage, ze swoimi komentarzami mozesz zranic kogos innego. Na pewno nie zyczylbys sobie, aby ktos osmieszal Ciebie, wiec nie rob tego sam. |
_________________ "Nawet w skrzypcach nie słyszymy strun, tylko pudło" (J. T.) |
|
|
|
|
mariodsl
Super gaduła
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 231
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2007 9:45 pm
|
|
|
Jest taka opcja edytuj ,gdzie mozesz edytować swoj post a nie pisac dwa razy.
Powodzenia nie potrzebuje mi wieku 21 lat sie juz powiodło |
|
|
|
|
Bizonek
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 19 Maj 2007 Posty: 80
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2007 10:04 pm
|
|
|
wspaniale!! cieszy mnie to niezmiernie, mi sie powiodlo juz jak sie urodzilam |
_________________ "Nawet w skrzypcach nie słyszymy strun, tylko pudło" (J. T.) |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła
Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2007 10:17 pm
|
|
|
Bizonek i mariodsl... prosze przeczytac regulamin forum...
punkt 13
Czego nie wolno:
- wysyłania wiadomości, które zawierają wyrażenia, treści bądź jakiekolwiek inne materiały, uznane powszechnie za obraźliwe, wulgarne, nieetyczne, obrażające czyjeś uczucia (np. religijne), itp.;
- wyrażania się publicznie w sposób wulgarny wobec innych użytkowników;
- wywoływania konfliktów burzących przyjazną atmosferę na forum; |
|
|
|
|
Bizonek
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 19 Maj 2007 Posty: 80
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2007 10:29 pm
|
|
|
no i sie nam dostalo. Przepraszamy i obiecujemy poprawe prawda Mariodsl? |
_________________ "Nawet w skrzypcach nie słyszymy strun, tylko pudło" (J. T.) |
|
|
|
|
magrach
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 94 Skąd: Heerlen
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2007 10:36 pm
|
|
|
mariodls ! skoro ciebie tak wszystko denerwuje to może przestań odwiedzac forum i daj ludziom spokój |
_________________ nie ma zwykłych chwil.... |
|
|
|
|
mariodsl
Super gaduła
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 231
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2007 10:37 pm
|
|
|
Prawda |
|
|
|
|
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 425 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2007 9:48 am
|
|
|
A ja widze ze holendrzy sa bardzo rodzinni.
Nie raz widuje np tatusiow idacych na spacer z dzieckiem co raczej w Pl nie jest az tak popularne... Spedzaja oni duzo czasu z rodzina. Znam kolrgow mojego maza i oni bardzo dbaja o swoje rodziny... i zwirzaki niedawno znajomy wydal niezla kase na operacje ich starej suni ktora mimo to ma i tak dni policzone... pies jest w rodzinie od ponad 10 lat i jest jak czlonek rodziny... |
|
|
|
|
magrach
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 94 Skąd: Heerlen
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2007 9:55 am
|
|
|
Mnie sie tez tak wydaje. Chociaż i w Polsce można zobaczyc ojców z wózeczkami nO ale na pewno bija nas w podejściu do zwierząt ... nie bez powodu powstała Partij voor de diren |
_________________ nie ma zwykłych chwil.... |
|
|
|
|
wawka
Super gaduła
Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 202 Skąd: Haga
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2007 11:02 am
|
|
|
dziewczyny mi nie chodziło o rodzinę w sensie mąż, żona i dzieci (nider. gezin). Tylko to co tutaj nazywają familie. Dzieci z ojcami zobaczyć można i w Polsce. Ale np. w NL babcia/dziadek z wnukami bez towarzystwa rodziców to już rzadkość. Znam kilka rodzin polsko-holenderskich, w których dzieci mają lepszy kontakt z dziadkami mieszkającymi w Polsce niż z holenderskimi, którzy są dużo bliżej (biorąc pod uwagę odległość).
W Polsce też są ludzie, którzy bardzo kochają zwierzęta i traktują je jak członków rodziny. Sama miała sunię przez 11 lat i bardzo przeżyłam jej śmierć. Jakby się czepiać to możnaby przypomnieć zdarzenie we Fryzji dotyczące koni, gdzie okazało się, że były niedożywione itp.
Prawda jest taka, że w obu krajach są i ludzie rodzinni i ludzie odcinający się od rodziny. I ludzie lubiący i szanujący zwierzęta i okrutnicy.
Czy aż tak wielu Polaków przyjeżdzających do NL jest aż tak rozgoryczonych, że muszą za każdym razem na Polskę marudzić? Chyba nie, ale chyba powiedzenie "że trawa zawsze bardziej zielona na trawniku sąsiada" dobrze do nas pasuje. Nie zrozumcie mnie źle. Nie chcę bronić rzeczy dziwnych i niewłaściwych, które się w Polsce dzieją, ale nie bądzmy aż tak negatywnie nastawieni do naszego kraju . |
|
|
|
|
mariodsl
Super gaduła
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 231
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2007 12:37 pm
|
|
|
W NL rodzina nie jest az tak bardzo ważna , z tego co widze ,
Jak bylem au pair u Holendrow , ich jedyna rozrywka bylo ogladanie TV .
W weekendy jezdzili na zakupy i to wszystko .
Żadnych spotkan z babciami , wujkami , kuzynkami etc |
|
|
|
|
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 425 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2007 2:02 pm
|
|
|
ok wawka, rozumiem o czym piszesz, przez maria topik sie rozjechal i sens sie gdzies zagubil
Tu musze przyznac Ci racje z ta zielona trawa i rozgoryczeniem... Mysle ze po kilku latach zycia na obczyznie ci wszyscy rozgoryczeni zaczna dostrzegac druga strone i te polskie realia okaza sie troszke mniej gorzkie... Chociaz po tym co ostatnio sie dzieje w polskiej polityce to troche wstyd sie przyznac ze jest sie polakiem...
Ja rowniez zauwazylam ta relacje z dziadkami, nie tylko tu w NL.
My polacy jednak jestesmy bardziej dziadziusiowi niz holendrzy. Ale jako rodzice to sa oni dobrzy. Widocznie ludzie na emeryturze w koncu chca odetchnac, cos zrobic dla swojej przyjemnosci niz zajmowac sie nianczeniem dzieciaczkow. Wielu ludzi w UK gdy przechodzi na emeryture sprzedaje swoje domy i wyjezdza na podroz dookola swiata. Dla mnie to jest troszke dziwne ze nie oddaja tego domu swoim dzieciom i dozywaja tam z nimi ale decyduja sie na domy spokojnej starosci... W sumie to angielskie dzieciaki gdy ylko zaczynaja pracowac to biora pozyczke i kupuja wlasne mieszkania... Troche to inne od naszego polskiego stylu gdzie rodzice wspomagaja finansowo swoje dzieci, oddaja swoje oszczednosci na dzieci i wnukow...
Moi rodzice sa tacy...
Czyzby polskie dziadkowie byli mamutami? |
|
|
|
|
Koza
Poczatkujacy
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 46
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2007 2:36 pm
|
|
|
Dorzucę swoje trzy grosze.
Dlaczego ludzie starsi przenoszą się do domów starości? Bo w tych domach nie ma progów, mieszkania są jednopoziomowe, drzwi szerokie, windy, stołówka, odpowiedni personel itp. dzięki czemu ci ludzie mają zapewnioną należytą opiekę.
Domy sprzedają na starość bo lubią mieć pieniądze (cyferki na wyciągu z konta).
Młodzi ludzie kupują mieszkania bądź domy na kredyt, ponieważ dzięki temu czują się niezależni od rodziców, a i dzięki samemu kredytowi mają odpisy podatkowe.
Szczerze mówiąc dziedziczenie po rodzicach kiepsko się sprawdza. Ja jestem przed trzydziestką, moi rodzice ledwo po pięćdziesiątce. I przede mną i przed nimi jeszcze długie życie. Prędzej sprawdziłby się model dziedziczenia co drugie pokolenie (moi dziadkowie mają się jeszcze całkiem dobrze), ale powstaje problem sprawiedliwości wobec zstępnych. Przy standardowym modelu rodziny 2+2, na parę dziadków przypada czwórka wnuków. I jak tu podzielić mieszkanie? Mur a'la panowie Kotek i Kołek z Alternatywy 4? A kasę podzielić łatwiej.
Budownictwo jednorodzinne jest z definicji jednorodzinne. I jako jedną rodzinę nie uważa się dwójki rodziców z dwójką dzieci (przy standardowym modelu), partnerami dzieci i ich małymi szkrabami. To będą 3 rodziny. I mieszkanie razem w jednym domu nie przejdzie - czasy, kiedy w jednej izbie mieszkała jedna rodzina, dzięki rozwojowi gospodarczemu i dobrobytowi, minęły.
Zatem takie, a nie inne stosunki między rodzicami a dziećmi są podyktowane warunkami ekonomicznymi, gospodarczymi a przede wszystkim komfortowymi.
Z resztą lepiej się spotykać z rodzicami rzadziej, gdy te spotkania są szczere i serdeczne, niż siedzieć im na głowie 24/7 i mieć siebie nawzajem serdecznie dosć.
Pozdrawiam. |
_________________ Koza
www.BYKOM-STOP.avx.pl |
|
|
|
|
mariodsl
Super gaduła
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 231
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2007 2:48 pm
|
|
|
Renata_H napisał/a: | Wielu ludzi w UK gdy przechodzi na emeryture sprzedaje swoje domy i wyjezdza na podroz dookola swiata. |
A w Polsce by tez tak robili To znaczy myśle zeby nie sprzedawali domów , ale napewno by wybierali sie w takie pdróże .
No ale wiadomo że za te pieniadze co sie zarabia w Polsce , nie można wyżyc a co dopiero zaoszczędzic. |
|
|
|
|
malgosia
Super gaduła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 296
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2007 7:04 pm
|
|
|
A mnie sie podoba wasza konwersacja |
|
|
|
|
|