gdzie robicie codzienne/cotygodniowe zakupy |
Autor |
Wiadomość |
andevi
Super gaduła
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 29 Wrz 2008 Posty: 326
|
Wysłany: Śro Mar 18, 2009 11:36 pm
|
|
|
Ja tez pracuje popoludniami i wieczorami:)
Ale jak mi mezus zajechal z tym, ze za duzo wydaje na zakupy, bo jego siostra ponoc czteroosobowa rodzine utrzyma za 50 euro(no, zyja chyba tylko z tych markowych alkoholi i slodyczy, ktore ciagle u nich widze), no to zaczelam mezusia wysylac po zakupy. I jakos mu trudno standardom siostry dorownac
Wczesniej robilam zakupy raz na tydzien, ladowalam w trzy siaty na rower i wio. W tej chwili w ciezarowke juz sie nie bawie, tym bardziej, ze droga do najblizszego supermarketu zajmuje mi srednio pol godziny.Robie zakupy z wozkiem, w ktorym siedzi moj starszak, mlodszy jeszcze w brzuszku u mamusi:) Sila rzeczy kupuje mniej i robie zakupy czesciej. Meza wysylam po plyny i ziemniaki. No i wydajemy tez cos okolo 100 euro tygodniowo.
Bardzo rzadko jemy cos na miescie, jesli juz, to w dobrej chinskiej restauracji. Raz w tygodniu jade do pracy za Haarlem, a ze na stacji w Haarlem maja najlepsze na swiecie kebaby, to sie skuszam. Na co dzien mamy zawsze swiezy obiad, dziecku tez sama gotuje.Raz na tydzien wstawiam gar zupki, potem pakuje w miseczki i do zamrazarki. Chociaz maly juz chetnie je razem z nami, podjada mamie lub tacie z talerza, bo chce sprobowac.
W niedziele zwykle jemy u tesciowej, i zawsze to baaaaardzo ciezko odchorowujemy... W te niedziele bedzie wiec chinczyk, u tesciowej oczywiscie. |
|
|
|
|
Mathnl
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 23 razy Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 906
|
Wysłany: Czw Mar 19, 2009 11:18 pm
|
|
|
andevi napisał/a: | W niedziele zwykle jemy u tesciowej, i zawsze to baaaaardzo ciezko odchorowujemy | 10/10 |
|
|
|
|
dizzy83
Poczatkujacy
Dołączyła: 25 Maj 2008 Posty: 40
|
Wysłany: Pią Mar 20, 2009 9:07 pm
|
|
|
My w piątki robimy duże zakupy w AH (zostawiamy ok 50euro), w tygodniu jeszcze jakieś mniejsze głównie po świeże owoce i warzywa lub jak o czymś zapomnimy (centrum handlowe mamy pod nosem). Mniej więcej raz w miesiącu wypad do Lidla (głównie słodycze i napoje) oraz Aldi (napoje) - jednorazowo ok 20euro. Staram się codziennie gotować - w tygodniu coś na szybko, w weekend "bawię" się trochę bardziej (oboje pracujemy na pełny etat i wracamy po 16.tej). Czasem zdarząją się gotowce, czsem własna inwencja... Staram się nie przesadzać z fast foodami - np. frytki max 1 raz w tygodniu. Czasem wyskakujemy na pizzę lub kebaba, ale nie częściej niż raz w miesiącu - nie z oszczędności, po prostu tak wychodzi...
Czy się zholendrzyliśmy (po 6 latach w NL)??? Trudno powiedzieć - pewne nawyki i smakołyki dodaliśmy do swojego menu, pewnych produktów za nic nie ruszę... Nasi, holenderskie gehaktballe, dużo ryb jak najbardziej. Owoce morza, sate i stampoty za nic w świecie!!! I za nic świecie nie zamieniłabym polskiej gościnności w holenderskie przyjęcia głodówkowe przed którymi trzeba się najeść w domu |
|
|
|
|
agastepa13
Mega gaduła Leniwiec ;-)

Pomogła: 25 razy Dołączyła: 17 Lis 2007 Posty: 1587 Skąd: z Holandii :)
|
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 12:10 am
|
|
|
W moi przypadku jest tak, że zakupki robię 2 razy w tygodniu (jeśli czegoś braknie, wiadomo jeszcze szybki wypad do sklepu). Zazwyczaj zaopatruję nas (mnie i mojego partnera) w C-1000 i Lidl, rzadziej w Aldi. Kwota za zakupki zamyka się w 80e, rzadko przekraczam tę kwotę. Obowiązkowo świeże owoce i warzywa w dużych ilościach, zdrowe soki owocowe, z mięska tylko drób.
Jeśli chodzi o półprodukty serwowane w sklepach...jakoś do mnie nie przemawiają...wiadomo, ułatwiają życie w niektórych przypadkach
Obiadki oczywiście tylko domowe |
_________________ Umiesz liczyć? Licz na siebie |
|
|
|
|
szeda
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 09 Mar 2007 Posty: 514 Skąd: Haga
|
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 10:44 am
|
|
|
zakupy robie w C-1000, Lidlu, AH czy Jumbo zalezy gdzie mi akurat najblizej, wydajemy jakies 80-100E/tyg. no chyba ze dochadza srodki czystosci, chemia
produktow gotowych i polproduktow nie kupujemy (w pamieci mam niestrawnosc z powodu gotowej lasagnii) nie zaakceptowalismy tez tutejszych wszelakich 'hapjes', za to smazona rybe czy owoce morza czasem kupujemy (ale to bardziej w sezonie), zdarzy sie nam kebab czy wypad do greckiej restauracji - rzadko wprawdzie ale glownie z powodu braku czasu
gotuje glowne zupe ktora starcza na 2-3 dni do tego czasem drugie danie
dziecku gotowalam zupki i przecieralam, jakos odrzucil sloiczki, jadl tylko przecierane jablko, od drugiego roku zycia je to co my |
|
|
|
|
engracado
Poczatkujacy
Dołączyła: 13 Lut 2009 Posty: 19
|
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 1:15 pm
|
|
|
Hej,
razem z chlopakiem robimy co soboty wieksze zakupy za ok 40euro, czasem w tyg skocze po jakies drobiazgi, jakie szybko zuzywamy - typu chleb, maslo, warzywa, no i przy okazji wskoczy cos slodkiego ale w soboty rzadko kupujemy slodycze, zazwyczaj jedziemy samochodem do BAS-a, Lidl-a a w tyg kupujemy w PLUSie, niedaleko naszej chatki...
jesli chodzi o gotowanie - staram sie raczej gotowac domowe obiadki, raczej tradycyjne polskie, nie przekonuja mnie 'holenderskie smakolyki'... ze wzgl na czas pracy [czasem wracamy po 10h pracy ok 18 , zdarza sie obiad 'na szybko', typu frytki, paluszki rybne i oczywiscie salatka ze swiezych warzyw, mamy tez ulubiona turecka restauracje, troche kawalek od miejsca zamieszkania, ale naprawde serwuja pyszna shoarme czy kapsalony! najlepsze jakie jadlam w Rotterdamie! a jadamy tam zazwyczaj w soboty, mniej wiecej co drugi tydzien, czasem nawet nie..
pozdrawiam łasuchow! |
|
|
|
|
kaczyniak
Gaduła
Dołączył: 26 Paź 2007 Posty: 138
|
Wysłany: Nie Mar 29, 2009 10:58 pm
|
|
|
my we dwoje najczesciej robimy duze zakupy co tydzien (piatek wieczorem, albo sobota)
najpierw w Lidlu - okolo 35-40, pozniej AH lub JUMBO tez okolo 35-40, w tygodniu jakes drobne rzeczy, ogolnie okolo 100 euro na tydzien plus do tego jakes paliwko i karty do telefonow. Fast food czasami wskazany, pracujemy na pelen etat. Ogolnie staramy sie gotowac sami, pzdr |
|
|
|
|
iwona_
Poczatkujacy
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 23
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 12:11 am
|
|
|
ja mieszkam tutaj z moja druga polowka, i srednio tyg wydajemy ok 100 eur... ale z tym jest roznie, czasem udaje sie wydac tylko 80 na tydz a czasem tracimy nawet i 200( jak sie wszystkiego nazbiera to tak jest)... robimy zakupy najczesciej w soboty bo weekendy mamy wolne, i to najczesciej w basie(dirk), po mieso najczesciej jezdzimy do najblizszego c1000 bo jak dla mnie, tam jest najwiekszy wybor miesa przypominajacego to pl... jako ze ja pracuje ok25-30h tyg, a moja druga polowka 40h/tyg, zawsze staram sie cos ugotowac, nigdy nie gotuje dwu daniowych obiadkow, ale staram sie aby ten obiad byl jakis konkretny, np. mieso... czesto tez jadamy jakias chinszczyzne, najczesciej na kolacje...oczywiscie te 100 eur jest bez paliwa, kart do tel... jako ze dojezdzam do pracy swoim samochodem codziennie jakies 50 km w jedna strone, na paliwo dodatkowo wydaje ok 50 eur... |
Ostatnio zmieniony przez iwona_ Pon Mar 30, 2009 12:13 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Angelaaaa
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 08 Sty 2009 Posty: 57 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 12:32 pm
|
|
|
Ja z chlopakiem robimy zakupy ok 3-5 raazy w tyg-to roznie, bo zalezy czy sie np. cos zachce:) Wydajemy dosc duzo na zakupy bo jakos nie oszczedzamy na jedzeniu-ok 100euro na tydz. W sumke zawsze kupujemy to na co mamy ochote i zakupy zawsze robimy w Albert Hijn-jak dla mnie najlepszy sklep. A co do obiadow to zawsze sama gotuje, ale czasem lubimy tez wyskoczyc na pizze, czy kebaba lub kupic gotowe jedzenie z AH-ale to tylko wtedy jak nie ma czasu na gotowanie w domu.
Pozdrawiam wszystkich |
_________________ Angela:) |
|
|
|
|
Magda W
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 3 razy Wiek: 46 Dołączyła: 09 Lut 2007 Posty: 553 Skąd: Zoetermeer / Gdynia
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 2:46 pm
|
|
|
iwona_ napisał/a: | po mieso najczesciej jezdzimy do najblizszego c1000 bo jak dla mnie, tam jest najwiekszy wybor miesa przypominajacego to pl... |
Ciekawostka w c1000 miesko pochodzi prosto z Polski .Moja bratowa pracuje na miesie stad to wiem |
_________________ Życie jest za krótkie żeby pić marne wino
Życie jest za krótkie by miłości dać zginąć
Życie jest za krótkie żeby się nie spieszyć
Życie jest za krótkie by się nim nie cieszyć |
|
|
|
|
agastepa13
Mega gaduła Leniwiec ;-)

Pomogła: 25 razy Dołączyła: 17 Lis 2007 Posty: 1587 Skąd: z Holandii :)
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 6:47 pm
|
|
|
Szkoda tylko, że kiełbaski z PL tutaj do sklepów nieprzywożą....mmmm takiej pachnącej i świeżej właśnie do mnie kilka kilogramów dotarło dostarczone przeez znajomych, najeść się nie mogę |
_________________ Umiesz liczyć? Licz na siebie |
|
|
|
|
Coccolinco
Super gaduła
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 292 Skąd: skontowni
|
Wysłany: Śro Kwi 01, 2009 10:35 pm
|
|
|
Lidl jest blisko i .. i te ekspedientki, mmm lekker |
|
|
|
|
Baska
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 28 Wrz 2007 Posty: 68
|
Wysłany: Czw Kwi 02, 2009 12:23 am
|
|
|
Pamietam czasy, gdy 5 doroslych osob zywilo sie za 100 euro na tydzien (w sumie) , dawalismy rade
Teraz z mezem wydajemy lekko tysiaka na dwojke na miesiac, plus ze trzy obiady w restauracjach, kazda min 100 euro, plus ze dwa-trzy thuis-eten.Kupe kasy przejejadamy, jednym slowem. |
_________________ pozdrawiam |
|
|
|
|
siagi
Poczatkujacy

Dołączyła: 05 Paź 2008 Posty: 43
|
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:21 pm
|
|
|
ja i moj narzeczony kupujemy a Albercie czasami w Lidlu ale to raczej tylko napoje. Zawsze mieszkalismy blisko sklepu i dlatego czesto robimy zakupy kiedys max. 2 razy w tygodniu teraz z 3 razy do 4 ale mniejsze wszytsko jest wtedy kupowane na biezaco i kupujemy to na co mamy ochote. wchodzimy do sklepu z lista a i tak wychodzimy z wieksza iloscia zakupow. kupujemy przede wszytskim napoje przetwory mleczne i produkty na kanapki oboje pracujemy na dwie zmiany na szczescie razem wiec robimy kanapki do pracy na 1 zmiane a obiadki na druga mamy w firmie typowo holenderskie jadlo. warzywa od niedawno kupujemy na targu.tygodniowo na zakupy wydajemy kolo 80 euro, uwielbiamy pizze sharme wiec czasami raz na tydzien nieodmowimy sobie tej przyjemnosci i czasem zjemy mieszkamy we dwoje wiec czasem cos ugotuje najszczesciej zupki gotowe obiadki mamy czesto z Polski niema jak domowy bigosik |
|
|
|
|
kairo
Poczatkujacy
Wiek: 44 Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 37 Skąd: piekło
|
Wysłany: Sob Lip 25, 2009 12:29 pm
|
|
|
only lidl 2 razy w tygodniu |
|
|
|
|
|
|