[zaq]

A gdzie jest ten wal? Bylo w umowie i zostalo podpisane, wiec o co chodzi?

[baileys]

ElaKamil,
Czlowieku sam sie zapytales co i jak z tymi oplatami . Teraz tylko sie wyzywasz i swoje prawa ustawiasz bo ci nie pasuja te juz istniejace dla kazdego. nie pasi to zmien pracodawce lub kup sobie auto lub wroc do polski i tam poszukaj pracodawcy placacego za dojazd .

Jednak stare przyslowie mowi prawde :
daj mu palec to cala reke ci urwie .

[ Dodano: Nie Sie 16, 2009 12:04 am ]

[zaq]

Baileys... pojechalas po bandzie

[ElaKamil]

mieszkamy tu 4 lata i z niczym takim sie nie spotkalismy. Do pracy zawsze jezdzilo sie autem z pracy, zawsze zawozili i przywozili cie z pod domu do pracy i nigdy nic sie nie placilo. i masz racje prace zmieniam bo warunki sie nie podobaja a co do umowy to slow brak dajcie sie walowac tak jak reszta. jezdzijcie sobie na tych rowerkach czy nawet na hulajnogach.


A co do wyzywania i tej smiesznej niby umowy hmm no tak jak mowilam brak slow. pobieraja ci za dojazd potem za ubezpieczenie ktorego nawet nie wiesz ze nie masz. dzownisz pytasz sie o numer polisy a oni twierdza ze sa w trakcie zalatwiania gdzie ktos juz 4 razy zaplacil skladke 21 e

[zaq]

Swiete slowa elokamilu

[pakamen]

popieram elakamil!!!!!!!!!!!!!!!! co nie ktore osoby jak pisza sa tu pare lat hmmm a i tak sie nie znaja .Jak podpisali przez biuro holederskie to dojazd do pracy sponsoruje pracodawca bo polskie to sa zlodzieje i oni nie pokrywaja dojazdu do pracy .Zabieraja ludzia pieniadze za jakies smieszne sprawy haaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!

[baileys]

pakamen, pokamem tak sie sklada ze niektore osoby mowia jak jest ale niektorzy chca i tak wlasne prawa ustawiac. Pozatym jesli ktos podpisuje umowe a podzniej chce sie z niej wywinac i szuka poparcia u takich co wieja z kazdym wiatrem i tylko duza buzie maja tu na forum , to uwazam za ostre przegiecie.
ElaKamil, powiem in aczej jesli chcesz poraocwac to twoj problem jak do pracy dotrzesz. W NL firma nie ma obowiazki ci zwracac jakich kolwiek kosztow . A piszesz ze jestes tu 4 lata i nie zauwazyles/las ze jest kryzys i wszedzie tna jak moga . Wiec darmowe dojazdy sie skonczyly.
Podpisywaliscie umowe wiedzieliscie co tam jest napisane , nie podobalo sie nie trzeba bylo podpisywac.
A co do ubezpieczenia to moze tak byc ze nadal trwa. Ale jesli potrzebujesz to mozesz juz isc do lekarza.

[suska]

[m4rcin]

a jak nie zwraca za dojazdy to mzona od podatku jakas tam kwote odpisac. Bodajrze Tymek pisal o tym na ofrum

[jedrzej2225]

Ja pracowałem prawie 2 lata przez biuro i otrzymałem od nich słuzbowe auto oraz kaske na paliwo.Teraz pracuję bezpośrednio i niestety pracodawca nie zwraca za koszty dojazdu,ani mojego,ani ponad 100 pracujacych ze mną Holendrów.Tak więc nie ma reguły.

[guma]

Proponuję przerzucić się na chałupnictwo .

[chemik women]

Mozna odliczyc cala kwote od podatku przy rozliczeniu rocznym np jak sie ma udokumentowane bilety tak powiedzial mi urzednik holenderski. Mozna tez w rozliczeniu odliczyc koszty nawet jak sie nie ma udokumentowanych . Oni maja jakis swoj przelicznik w zaleznosci od kilometrow trzeba pytac w urzedzie podatkowym.

[ElaKamil]

chyba istenije jakies prawo,czyz nie??!! skoro w umowie nie ma nic na temat ze za cos mam placic, a w uiztendburo "powiedzieli" ze mam placic, to chyba liczy sie to co na pismie a nie to co ktos powiedzial...

[m4rcin]

Prawo nie gwarantuje Ci darmowych dojazdow - pewnie jak nie zaplacisz za takiego busika to dymasz rowerem lub swoim autem.

Dojazdy mozesz rozliczyc w podatku

[ElaKamil]

ale skoro w umowie nie ma ze mam placic to to ze oni sobie powiedzieli,to szczerze mnie g... interesuje. w tych czasach nic nie zalatwia sie "na gebe"..