[tomala]

[Karolina_]

W różnych sklepach mają różne sposoby na "pomocje". Przez jakiś czas pracowałam w jednym z supermarketów w Utrechcie i bardzo często zdarzało się tak, że promocja to był jeden wielki kit, a jednak ludzie widząc kolorowe napisy "Actie" kupowali te "przecenione" produkty kilogramami bardzo często produkty typu "kup jeden a za drugi zapłacisz połowę ceny" lub "2 w cenie jednego" miały podaną zawyżoną cenę wyjściową, w rezultacie kupiony produkt był albo w tej samej cenie albo zaledwie kilka centów tańszy.

Czasem warto przyjrzeć się promocji Nie twierdzę oczywiście, że takie praktyki prowadzą w AH bo szczerze mówiąc częściej zaglądam do C1000 jednak wiem z doświadczenia, że takie przypadki się zdarzają:)

[YANNOSICK]

[mbn]

@Yannosick: Hmmm 'ze słyszenia' wiedziałem że AH i C1000 to ta sama grupa kapitałowa, ale może nie. Do sprawdzenia. Fakt faktem że mimo różnicy asortymentu, rzeczy które mają wspólne są na ogół w identycznej cenie (typu 2.99).

Jestem zniechęcony Holandią - to prawda, gdyby nie fakt że podróżuje dużo zawodowo, to bym nie wytrzymał. (Haha, musiałbyś posłuchać co o Holandii mówią Irole, generalnie to temat rzeka na spotkaniach towarzyskich polskich, irlandzkich i mieszanych.) Natomiast nie rozumiem dlaczego takie czy inne nastawienie miało by przekreślać poważne traktowanie wypowiedzi. Zwłaszcza że powyżej pisze dziewczyna która temat zna od srodka i może potwierdzić.

PS. Analogicznie mógłbym kwestionować Twoje wypowiedzi, bo jesteś niderlandofilem

[YANNOSICK]

Spoko niderlandofilem mnie jeszcze nikt nie nazwał... Hihi
Ja nie znam tematu od środka . Znam go od góry. Takie sieci jak Ahold czy Jumbo zaopatrują się u mnie i znam realia promocji. Akurat AH jako klienta cenię niesamowicie bo to ostatnia marka na rynku NL która nie bierze udziału w szeroko rozumianej wojnie cenowej. Takie programy jak Bonus są sieci potrzebne zarówno by przyciągnąć klienta jak i go zatrzymać. Sieć jest w stanie niejednokrotnie dopłacać do promocji aby skusić klienta na wizytę w sklepie - zawsze kupi jeszcze coś i tu pojawia się zysk. Klient który jest zadowolony z produktu kupionego w promocji zostanie przy nim nawet gdy cena wróci do normy.
PS. Dużo bardziej wredne i nieuczciwe praktyki praktykują zarówno w stosunku do klientów jak i dostawców tanie sieci dyskontowe. W takim Aldi lub Lidlu klient naprawdę dostaje po portfelu nie mając o tym pojęcia.
Pozdrawiam.

[mbn]

Hej,

Dlaczego uważasz że wojna cenowa nie jest dobra? Dla klienta chyba tak

Tak czy inaczej, rynek w NL - z mojego punktu widzenia (jako w miare świadomy konsument ale bez znajomości branży od srodka) jest z drugiej strony bieguna "wojny cenowej". Jest tu zdecydowanie za mało konkurencji. W takim Eindhoven masz albo same AH, albo kompletny shit w postaci Aldiego i Lidla. No ew. sklepy Tureckie, czy Polskie które cenie za kilka produktów ale to nie są normalne zakupy. Z kolei w Almere gdzie mieszkałem wcześniej było więcej sklepów ale wszystko na jedno kopyto - te same ceny, co najwyzej mogłeś kupić inne platki sniadaniowe w Vomarze albo Kubusia w C1000

Gdzie jest Real? Tesco? Intermarche? itd itd. Wiem że Holendrzy dumni są ze swoich "Azbestów" (bo jest wszystko co potrzeba ale nie za dużo) ale byłem przyzwyczajony do większej konkurencji, i jest to jedna z kilku rzeczy w NL które nie podobają mi sie. A chronienie rynku... no cóż, to już ideologia, jestem liberałem i dla mnie to zbrodnia

[Alutka]

Witam,
Kilka lat posiadam Bonus'' z AH i raz czy dwa razy do roku dostaję do domu
kilka specjalnych bonow na produkty ktore mogę kupić po bardzo dużej zniżce
Podoba mi się to.Pozdrawiam zakupowiczów