NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
czy można żyć razem na odległość
Autor Wiadomość
jagodka 
Gaduła nad gadułami :-)
zona udomowiona


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2010
Posty: 601
Skąd: HAGA
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 8:57 pm   

Jagoda, tym sie roznimy ale i tak jedno mamy wspolne: natura jest natura i nawet inteligencja czlowieka tego nie zmieni i juz.

Wiernosc wiernoscia, charakter charakterem ale jak faceta przycisnie to trudno jest myslec o ukochanej ktora dopiero za jakies kilka miesiecy...zobaczy ;)

Przecie wszyscy naukowcy probuja udowodnic czy nawet udowodniono :081: ze wiernosc u mezczyzny calkiem inaczej wyglada nic u kbiety.
Mezczyzna jezeli sie przespi z np prostytutka moze niezle sie zdziwic ze jego kobieta tak zle to przyjela... A taki argument ze: "tylko raz sie mi to zdarzylo" i ze "ona nic dla mnie nie znaczy" wlasnie moze duzo znaczyc dla jego narzeczonej.


JAk na razie wiekszosc kobiet pisze ze taki zwiazek jest mozliwy i ja wierze ze one w to wierza biarac siebie za przyklad. :033:
Ostatnio zmieniony przez jagodka Nie Sty 08, 2012 9:01 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bronka 
Mega gaduła


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 27 Maj 2010
Posty: 1086
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 9:51 pm   

jagodka napisał/a:

Wiernosc wiernoscia, charakter charakterem ale jak faceta przycisnie to trudno jest myslec o ukochanej ktora dopiero za jakies kilka miesiecy...zobaczy ;)

Przecie wszyscy naukowcy probuja udowodnic czy nawet udowodniono :081: ze wiernosc u mezczyzny calkiem inaczej wyglada nic u kbiety.



Moze tak, moze zdrada jest dla kobiety czyms innym niz dla mezczyzny, ale uwazam ze kobiety nie sa wcale pod tym wzgledem lepsze, tylko kobiety bardziej sie moze z tym kryja.

Osobiscie uwazam ze zwiazek na odleglosc na dluzsza mete jest trudny do przetrwania poniewaz jest narazony na duze ryzyko. Wystarczy sie rozejrzec wsrod znajomych, poogladac tv, poczytac gazety - ile to rodzin w ten sposob sie rozpadlo, ze jedno wyjechalo za granice do pracy i tam poznalo kogos, najbardziej szkoda tych pozostawionych dzieci, niekiedy male, smutne to... :-(
_________________
Fox- kolejny niechciany psiak do adopcji

https://www.olx.pl/oferta...html#eb5bd1b1c3
 
 
Jagoda97 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 04 Gru 2008
Posty: 802
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 10:14 pm   

My tu rozmawiamy o wiernosci ale przeciez jest wiele ludzi, ktorzy nie maja partnera i tez nie biegaja co tydz do przybytku rozkoszy.
Ludzie zyja, moze nie calkiem z wlasnego wyboru ale jednak w celibacie.
To czy ktos traktuje seks tylko i wylacznie jako doznanie fizyczne nie jest uzaleznione od plci.
Bardziej chyba od kultury i srodowiska w ktorym ten ktos sie wychowal.

To, ze malzenstwa na odleglosc czesciej sie rozpadaja jest uzaleznione od wielu czynnikow.
Mysle, ze najwazniejszym z nich jest zerwanie wspolnej codziennosci.
Tych wielu drobnych spraw, gestow, spotkan, radosci,nieporozumien, z ktorych sklada sie wspolne zycie

A tak swoja droga, to zawsze zastanawialam sie dlaczego dla ludzi kontakt dupy z inna dupa jest tak wazny :043:
Porozumienie duszy mozna wybaczyc, zblizenie dupy NIE! :043:
 
 
xenon 
Super gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 238
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 11:14 pm   

jagodka napisał/a:
JAk na razie wiekszosc kobiet pisze ze taki zwiazek jest mozliwy i ja wierze ze one w to wierza biarac siebie za przyklad.

Jestes wielka i 101% sie zgadzam :038:
Jagoda97 napisał/a:
To czy ktos traktuje seks tylko i wylacznie jako doznanie fizyczne nie jest uzaleznione od plci.
Bardziej chyba od kultury i srodowiska w ktorym ten ktos sie wychowal.

Hm ciekawa teoria.
Podobnie z jedzeniem spozytego przez zdrowego mezczyzne pewnie rowniez zalezy od srodowiska w ktorym sie wychowal?
Podobnie jak z kobietami. Jedna ma wieksza ochote na seks a inna mniejsza - przeciez to jest normale. I wcale to nie zalezy od wychowania czy srodowiska tylko od natury.

Faceci roznia sie od kobiet uwierz mi na slowo.
 
 
Jagoda97 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 04 Gru 2008
Posty: 802
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 1:00 am   

xenon napisał/a:


Faceci roznia sie od kobiet uwierz mi na slowo.


Z tylu podobni, z przodu do siebie pasuja :081:
 
 
Bronka 
Mega gaduła


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 27 Maj 2010
Posty: 1086
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 9:09 am   

xenon napisał/a:

Jagoda97 napisał/a:
To czy ktos traktuje seks tylko i wylacznie jako doznanie fizyczne nie jest uzaleznione od plci.
Bardziej chyba od kultury i srodowiska w ktorym ten ktos sie wychowal.

Hm ciekawa teoria.
Podobnie z jedzeniem spozytego przez zdrowego mezczyzne pewnie rowniez zalezy od srodowiska w ktorym sie wychowal?
Podobnie jak z kobietami. Jedna ma wieksza ochote na seks a inna mniejsza - przeciez to jest normale. I wcale to nie zalezy od wychowania czy srodowiska tylko od natury.

Faceci roznia sie od kobiet uwierz mi na slowo.


Mylisz pojecia Xenon, Jagoda nie pisze o potrzebie seksu tylko o tym, co kto z tym seksem a raczej potrzeba zrobi a to roznica.


xenon napisał/a:
Faceci roznia sie od kobiet uwierz mi na slowo.


Pocieszaj sie pocieszaj, mam kolezanki i znajome dalsze lub blizsze w Polsce, ktorych mezowie pracuja za granica :036:
_________________
Fox- kolejny niechciany psiak do adopcji

https://www.olx.pl/oferta...html#eb5bd1b1c3
 
 
jagodka 
Gaduła nad gadułami :-)
zona udomowiona


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2010
Posty: 601
Skąd: HAGA
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 12:42 pm   

Jeszcze dodam ze wiernosc jak jest odbierana zalerzy od nas samych, w jakim jestesmy wieku.

Gdy bylam nastolatka mialam baaaardzo wyrozumialego chlopaka az mi krew wrzala ze on nigdy nei okazywal zazdrosci wiec staralam sie flirtowac z innymi by on w koncu zareagowal. Ale nasza roznica wieku byla 5 lat i wtedy ja tego nei rozumialam ze on WIE ze ja go nie zdradze a tylko chce troche zagrac na jego uczuciach.

w drugim dziesiecioleciu swojego zycia zrywalam z chlopakami ktorzy za duzo okazywali zainteresowania innym dziewczynowm - dla mnie to byla zdrada, koniec kropka.

Teraz jestem w wieku gdzie wiernosc dla mnie ma calkiem inne znaczenie, inaczej na to patrze. Mysle ze jesli by moj maz mnie zdradzil to bym potrafila z nim o tym porozmawiac i niekoniecznie bysmy sie rozstali - no chyba ze by sie on zakochal w tej drugiej to wdety nie widze sensu aby utrzymywac taki zwiazek :)
 
 
xenon 
Super gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 238
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 12:54 pm   

Bronka napisał/a:
Pocieszaj sie pocieszaj, mam kolezanki i znajome dalsze lub blizsze w Polsce, ktorych mezowie pracuja za granica

Ale ja nikogo nie pocieszam. Ja tez mam kolegow blizszych i dalszych co ich zony mieszkaja w Polsce i wiem co mowie. A kobiety mysla ,ze milosc przezwyciezy nature? To nie pralka ,ze wystarczy zmienic program w niej. Jak wyglada przyjazd mezszczyzny do Polski barabara caly tydzien a potem pauza na miesiac ,dwa lub trzy?
Tu nie chodzi jedynie o Holandie a o kazda rozlake nawet w Polsce na budowie. Wiadomo jedna miesieczna lub dwumiesieczna w roku to ok. Ale zycie non stop poza domem to przeciez swiadome przyzwolenie kobiet na wyskoki ich mezow .
Przeciez ja ameryki nie odkrylem tylko kazdy facet to wie oraz wiele kobiet.Najlepiej podsumowala to jagodka :
jagodka napisał/a:
JAk na razie wiekszosc kobiet pisze ze taki zwiazek jest mozliwy i ja wierze ze one w to wierza biarac siebie za przyklad.

Ja juz koncze w tym temacie pisac bo zaraz okaze sie ,ze wszyscy sa swieci tylko ja takie rzeczy wypisuje.
Pozdrawiam
 
 
Bronka 
Mega gaduła


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 27 Maj 2010
Posty: 1086
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 2:31 pm   

xenon napisał/a:
Ale zycie non stop poza domem to przeciez swiadome przyzwolenie kobiet na wyskoki ich mezow .


I vice versa :061:

Nie wiem czemu sie uparles, ze tylko mezczyzni zdradzaja a kobiety zyja jak zakonnice :083:
_________________
Fox- kolejny niechciany psiak do adopcji

https://www.olx.pl/oferta...html#eb5bd1b1c3
Ostatnio zmieniony przez Bronka Pon Sty 09, 2012 2:33 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MacGrey 
Gaduła


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 140
Skąd: Rijswijk
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 5:35 pm   

Dlugotrwale "zwiazki na odleglosc" to w wiekszosci przypadkow zwiazki patologiczne. Juz najstarsi Indianie twierdzili :"Gosc w dom,zona w ciazy" :033:
 
 
jagodka 
Gaduła nad gadułami :-)
zona udomowiona


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2010
Posty: 601
Skąd: HAGA
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 6:58 pm   

bronka, to nie on tak sie uparl, to tutejsze kobiety sa wierne :)
 
 
szada80 
Nieśmiały użytkownik
szada80

Dołączyła: 19 Sie 2009
Posty: 61
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 10:48 pm   

A ja myślę że jest tak, że jak facet czy kobieta ma zdradzić to zdradzi i wcale nie musi być daleko od domu.

A na odległość da się żyć...u mnie leci 5 rok... wiele się na tym traci ale co zrobić...takie życie :? :?
 
 
jolcia29 
Super gaduła

Pomogła: 1 raz
Wiek: 48
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 228
Skąd: Olsztyn/Tilburg
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 2:26 pm   

obie trony sa zdolne do zdrady i zycie na odleglosc jest jednym z czynikow ktory to ulatwia, ale na to sklada sie jeszcze wiele innych czynnikow, ja powiem tak zyjemy z mezem na odleglosc ale nie ma dnia zebysmy nie rozmawiali wlasnie o tych drobnych sprawach czysto domowych i ufam mojemu mezowi i jestem spokojna ze udaje mu sie jakos z natura walczyc zreszta jestesmy dorosli i wiemy ze sa inne sposoby radzenia sobie z natura zarowno mezczyzni jak i kobiety maja swoje sposoby nie koniecznie trzeba zdradzic, my co jakies 3 miesiace sie widzimy i staramy sie zrobic wszystko zeby zaczac mieszkac razem, nie jest to latwe ale malymi kroczkami mam nadzieje ze dojdziemy do celu
 
 
Bruśka 
Poczatkujacy

Wiek: 102
Dołączyła: 23 Mar 2012
Posty: 5
Wysłany: Śro Mar 28, 2012 10:31 am   życie na odległość

ja z moim partnerem jakoś żyjemy, czasami jest ciężko i pozostają nam rozmowy przez telefon, widzimy sie żadko mniej wiecej raz na (3-4 miesiące) ale jakos dajemy rade i ufamy sobie :)
 
 
Beny.rac 
MODERATOR

Pomógł: 20 razy
Wiek: 35
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1906
Skąd: Flevoland/SRC(PL)
Wysłany: Śro Mar 28, 2012 4:21 pm   

Bruśka napisał/a:
ufamy sobie
Biorac pod uwage fakt ze masz 90 lat to chyba juz tylko zaufanie WAM POZOSTALO... :043:
_________________
„Jest ,mnóstwo ludzi na świecie , którzy powiedza Ci , ze nie możesz tego osiągnąć . A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć „to patrz „ …
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group