[Gochna H]

delin,




Zawsze masz prawo sie odwolac

Cytat:

Ciekaw jestem po jakim czasie w NL mandaty się przedawniają?

Nie bedzie mozliwosci przedawnienia , jesli mieszkasz w Holandii, to wiedz ze wczesniej czy pozniej i tak zaplacisz
Trzykrotnie otrzymasz mandat na adres domowy za kazdym razem podwyzszony
o odsetki ,
zastanawiam sie tylko, co w tym wypadku bedzie pierwsze, Czy nie czasem od razu proces verbaal
zwyczajowo jest najpierw incaso , a potem komornik ,
a jesli i to nie poskutkuje, to masz jak w banku zapewniona wizyte w sadzie i wierz mi z 80 ero zrobi sie 800 albo i wiecej
Ale decyzja nalezy do ciebie ...

[suska]

[baileys]

[delin]

Gochna, nawet nie ma się co odwoływać. Wjechałem z pełną świadomością na drogę gdzie był zakaz i akurat mnie przyłapano. Chciałem tylko zawrócić, no ale stało się i nie płacze się nad rozlanym mlekiem.

Nie wiem jak z tymi przedawnieniami, wydaje mi się że nikt tutaj na tym forum tak naprawdę nie wie tego. W Niemczech za mniej poważne przewinienie mandaty się przedawniają podobno. W Holandii może tak i nie jest. Słyszeliście ostatnio w NL o aktach pedofilii jak dobrze pamiętam z lat 60, 70. Sąd odmówił prowadzenia sprawy bo uznał że było to zbyt dawno. A przecież drobne wykroczenie drogowe na 80 euro to nie to samo co poważne przestępstwo więc na pewno się przedawnia tylko w jakim czasie

Mieszkam i pracuję w Belgii, a tylko w NL złapałem ten głupi mandacik (Roosendaal), jedynie mam konto bankowe holenderskie na które przychodzą wypłaty i jedynie to mnie w chwili obecnej łączy z NL, może czasem gdzieś przejeżdżam tranzytem ale to rzadko

Suska, czytając posty poprzedników wiedziałem że spotkam się z krytyką

Baileys - chłopcze, ok BE i NL mają podpisane umowy. A ja mam auto na polskich blachach. Policja się mnie pytała jak długo jestem w NL powiedziałem że właśnie przyjechałem szukać pracy. Może i by mieli teoretyczną możliwość sprawdzenia że mieszkam i pracuję w belgii, jednak z doświadczenie wiem że w niderlandach jest tak ogromną biurokracja że nie są w praktyce w stanie tego zrobić. Przykład, 2 lata nie płaciłem w nl ubezpieczenia. Proszę nie krytykować potrzebowałem pilnie pieniędzy a potem nie chciałem zaległych składek płacić. To były lata 2007-2008. A już 2013 się zbliża. Tyle się mówiło o kontrolach, karach prawie 5 lat mija i nic. Zawsze cały zwrot podatku dostawałem Żadnych pism. Po prostu nie zauważyli tego. A znajomi w podobnej sytuacji ubezpieczali się i płacili 6 miesięcy wstecz nie mając z tego żadnych korzyści.

Baileys chłopcze źle mnie zrozumiałeś. Mandaty które dostałem w Polsce się przedawniły. Wystawione przez polską policję. Polskie przepisy znam dobrze bo to mój kraj, jestem zawodowym kierowcą i interesuję się i wnikam w te tematy. Przykład jak uniknąłem mandatu. Dostałem fotkę od tyłu, nie było widać kierowcy. Po prostu wskazałem że prowadził ten pojazd wymyślony przeze mnie obywatel Holandii. 3 lata minęly i nic. A policja ma rok na wystawienie mandatu ewentualnie jak idzie do sądu grodzkiego to dwa lata.

KRUK - co to jest w ogóle KRUK. Bazują tylko na ludzkiej naiwności. Pojawiają się i większość płaci wraz z dodatkowymi kosztami dla świętego spokoju. Jestem przekonany że nie mają żadnej mocy prawnej żeby ściągać holenderskie mandaty w PL. Wykroczenie to nie przestępstwo, nie ściga się go poza granicami kraju z zasady.

Jedyne co może grozić to jak wspominaliście kontrola policyjna i kumulacja mandatów które trzeba zapłacić na miejscu. Jak wiecie jestem kierowcą jeżdżę wiele godzin tygodniowo i mam większe szanse złapać jakieś grzywny. W holandii dostałem już mandat na 230 euro za czerwone światło, pisało że jeśli nie zapłacę w terminie to zrobi się z tego 330, a potem 660. Olałem zupełnie sprawę nie płaciłem go, mimo że policja mnie dziś zatrzymała sprawdzała moje dokumenty nawet nie wspomnęli o jakimś mandacie pewnie obecnie na 660 euro.

Wiem że być może to wszystko jest ok do czasu, jednak życie mnie uczy żeby nie oddawać zbyt pochopnie swoich ciężko zarobionych pieniążków. Często widziałem sytuacje gdzie ci co płacili okazywali się frajerami, a ci co nie płacili nie spotkała ich żadna kara.

Będę śledził ten temat napiszę wam może jeszcze za 5 lat czy mi pieniążki skasowali w jakiś sposób czy nie.. Pozdrawiam

[baileys]

Cytat:

Wat is de verjaringstermijn van een verkeersboete (Wahv)? De sancties die zijn opgelegd op grond van de Wet administratiefrechtelijke handhaving verkeersvoorschriften (Wahv) kennen geen verjaringstermijn.

zaciagniete z :
http://www.cjib.nl/
O i masz problem chlopie bo te mandaty w twoim wypadku sie nie przedawniaja . Dlaczergo ? dlatego ze po 3 podwyzkach mandatu zostal on przekazany do sadu i tam zapadl wyrok do zaplacenia . a ten sie nie przedawnia . czyli z 230 euro po podwyzkach 660 do tego koszta rozprawy , komornika i odsetki hmmm +/- 1500-1800 e . i tak kilka mandacikow . whhhha i sie moze okazac ze nie ten frajer co zaplacil a ten co tak kozaczyl jak ty . Jak sam mowisz wszystko do czasu i jak narazie miales szczescie ale kiedys trafisz na nadgorliwego policjanta i bedzie wielkie kuku .

[delin]

Nie ma co tu się sprzeczać, może mam biologiczne skłonności do podejmowania ryzyka, taki charakter. Postawię tezę że wszystko na papierze wygląda zupełnie inaczej niż w praktyce, czas pokaże a ja dam wam jakoś chyba że ten temat zamkną

[ewcia.pol]

a po co nam bedziesz tutaj dawal znak?nic nie dzieje sie bez przyczyny,zawiniles -blad-kara -mandat, nie lepiej bez problemu spokojnie spac ?i jeszcze sie chwalisz,ze nie zaplacisz.
a twoje usprawiedliwianie sie to nikogo tu pewnie nie interesuje, czy ty tranzytem jedziesz przez holandie,czy lecisz, za zakupy tez nie placisz w sklepie?bo uwazasz,ze wpadles do sklepu przelotem na trasie?
odwoluj sie,ze wina policjanta,ze stal w nieodpowiednim miejscu,kiedy ty akurat tylko jechales pod prad-przeciez nie mial prawa tam stac,bo tylko wysadzales znajomego.
zostaw swoje madrosci dla siebie i tyle.

[guust]

[delin]

[quote="ewcia.pol"]a po co nam bedziesz tutaj dawal znak?[/quote]

bo finał całej historii o której była mowa w dyskusji może się okazać tylko z biegiem czasu...nie interesuje cie to nie czytaj

Wszedłem tutaj na forum aby poczytać sobie o mandacikach, wiele było pytań na zasadzie zapłacić czy nie zapłacić. A odpowiedzi zawsze te same: plac bo zawiniłeś, i tak pieniążki ci ściągną, z ogromnymi odsetkami itd. A ja chce zaprezentować odmienną postawę, nie płaćcie tego jak nie mieszkacie na stale w Holandii bo i tak wam tego nie mają jak ściągnąć, a jak wspomniał mój przedmówce czasem koszty odnalezienia kierowcy mogą być większe niż cały mandat wraz z odsetkami.


Jak ktoś zna historię trochę lepiej to pewnie zauważył że z biegiem lat zmieniają się poglądy społeczeństw na to co jest w porządku a co już nie. Mógłbym podać 1000 przykładów bo się interesuje podam tylko jeden. Jeszcze 60 lat temu w USA dyskryminacja i rasizm wobec czarnoskórych mieszkańców była uważana za coś oczywistego. Dziś za takie coś można pójść do więzienia. Dziś na forum zdecydowana większość uważa że skoro się popełnia jakieś wykroczenia drogowe, to słusznie należy się grzywna i kierowca ma moralny obowiązek ją zapłacić. A ja mówię stop. Coraz częściej mandaty drogowe stają się dobrym źródłem pieniędzy dla budżetów. Proszę spojrzeć na pracę straży miejskiej w PL, zamiast pilnować ulic zaczęli obsługiwać maszty fotoradarów, bo łatwiej mandaty można wystawiać. Minister Rostowski szacuje że za kary z fotoradarów do budżetu powinno wpłynąć 1mld200mln złotych. A co jak się nie uda to będą wzmożone kontrole policyjne? Dlaczego policja w UK w czasie kryzysu zaczęła dokładnie sprawdzać czas pracy kierowców zawodowych mimo że wcześniej na wyspach tego nie robiła? Może za 30 lat w europie dojdą do władzy partie polityczne, które skończą z karaniem za drobne przewinienia, natomiast skupią się na ściganiu prawdziwych piratów drogowych. Dlatego jeśli mam własne zdanie i je tutaj wyrażam, mimo że jest odmienne od większości tu obecnych, proszę nie krytykować z aspektu moralnego

Dziękuję

[witek87]

witam.szukam i nie moge znalesc a mam pytanie odnosnie mandatow za parkowanie .a wiec spr wyglada nastepujaca mandat dostalem w zeszlym roku dostalem go do reki (wygladal jak paragon) i w tym czasie samochod byl zarresjstrowany na kolege.i co teraz on nic nie otrzymal do domu gdzie mam sie zglosic zeby oplaci ten mandat?

[radiogłowa]

Witam !

Proszę o radę w takiej oto sytuacji. Dostałam mandat w Eindhoven za złe parkowanie . Samochód jest na polskich tablicach. Zaparkowałam źle na osiedlu mieszkaniowym niedaleko lotniska następnie wsiadłam w autobus i dojechałam se do lotniska i poleciałam na tydzień do PL . Wróciłam a tu niespodzianka Mandacik .Chcę opłacić mandat ale z tego co na forum przeczytałam to miałam na to 3 dni i mogłam to zrobić jedynie w gminie w Einthoven . Obecnie jestem w Amsterdamie ( to jest jeden z problemów, tzn gdzie teraz mam się zgłosić ). Już minęły 3 dni ( 2 problem ) i samochód nie jest zarejestrowany na mnie tylko na moją mamę a dokładniej na firmę jaką ona prowadzi w PL.
Wiem, że teraz powinnam czekać na listonosza w Polsce. Ale ktoś wie czy nie da się tego jeszcze odkręcić ( ale z zastrzeżeniem , że mama raczej nie pofatyguje się do NL aby osobiście opłacić mój mandat ) . Jakiego rzędu większe są koszty mandatu , który przychodzi pocztą do kraju .

Z góry dziękuję za pomoc

[Estamos]

Na mandacie nie pisze z tyłu nic o płatności?
Zadźwoń do gminy i zapytaj, w parę dni pewnie sprawy do żadnego incasso nie podali.

[dianula1989]

chlopakowi przyszedl mandat do pl za parkowanie 50e plus 20e firma windykacyjna sobie naliczyla juz i byl podany nr konta i tyle przelane zaplacone zapomniane

[bajtel89]

Dostałem mandat za parkowanie bez bileciku i chce go zapłacić, nie wiem tylko czy mogę to zrobić teraz, czy muszę czekać na powiadomienie które przyjdzie mi na Polski adres. Na bileciku widnieje napis:

czesc postu edytowalam

post zostal przeniesiony do odpowiedniego trematu

http://www.niedziela.nl/f...p=294587#294587

[beataw]

dostalam dzis mandat za parkowanie , spoznialm sie 5 min dokladnie , nie dosc ze lało to lecialam z dzieckiem na reku ,,,
czy jest mozliwosc ze uda mi sie w gminie nie zaplacic ? pozyczylam auto od kolezanki i jeszcze na pl tablicach
jestem wsciekla bo nigdy mi sie to nie zdarzyło !!!