[Gochna H]

mirena jest spirala zakladana na lat 5

T-Safe koperspiraal , ktora mozna zalozyc na 10 lat

jak sama nazwa mowi spirala z miedzi bez zawartosci hormonu ...znacie ?

http://www.youtube.com/watch?v=ESEPqrXdVLU

[ewcia.pol]

Gochna: o cos nowego, dzieki za linka, ja sie decyduje juz 2lata i jeszcze nie doszlam do gabinetu.
Jak sie pytalam u rodzinnego,to zaklada spirale asystentka i chyba to mnie z lekka zniechecilo,no i te hormony,ale teraz pomysle powaznie o tej z linka

[dorota w]

Miałam zakładaną spiralę trzy razy - pierwszy raz po urodzeniu córki (18 lat temu) - bolało jak diabli ; drugi raz - po urodzeniu syna ( ok. 13 lat temu ) - też bolało - obie zakładał doświadczony lekarz ; trzeci raz ( ok.5 lat temu) - tą zakładał inny lekarz , też doświadczony i nie czułam NIC - zdziwiłam się , że już po . W moim przypadku wychodzi na to , że zależy od sprytu osoby ,która zakłada spiralkę . Wyciąganie każdej z nich nie bolało.

[suska]

[misiakasia]

Witam Was,
Mieszkam w Holandii juz 6 lat. Prawie dwa lata temu urodziłam synka, i zdecydowałam sie na spiralę- głównie po to, by nie musieć pamiętać o regularnym przyjmowaniu tabletek, bo różnie to ze mną bywa.
Doradził mi to ginekolog na wizycie kontrolnej po porodzie- wtedy jednak bylo jeszcze za wczesnie na założenie, kazała mi się zgłosić do domowego po odpowiednim czasie i założyć spirale, tak też zrobiłam. Założyła ja moja domowa Pani doktor, kilka tygodni później byłam nawet na kontroli by potwierdzić, że dobrze siedzi, wszystko było ok (rzekomo).
Jakis rok póżniej byłam u ginekologa gdyz moje cykle miesieczne bardzo sie wydłuzyły, ale zrobił tylko wywiad i powiedzial ze najpierw mam isc do huisarts i sie przebadac a potem ew wrócic do niego. Nie zbadal, nie zrobił USG, nic, ale mniejsza o to.
Po świetach BN pojechałam na urlop do Polski, a ponieważ okres spóźniał mi się dwa tyg postanowiłam odwiedzic ginekologa.
Ten zajrzał i od razu sie zdziwil, że spirala nawet sznurka nie miała obciętego na odpowiednią długośc. Potem zaczął robic USG, i juz po jego minie wiedziałam, że coś jest nie tak, powiedział, że spirala jest nie tam gdzie powinna (około 6 cm), mówił, że owszem spirala może się przesunąc, ale aż o tyle to niekoniecznie. Jestem więc w szóstym tygodniu ciąży...
Nie powiedział wprost, ale zasugerował, że była źle założona.
Teraz oczywiście nikomu tego nie udowodnię, ale jestem bardzo zmieszana, bo nie jesteśmy gotowi na drugie dziecko a tu taka niespodzianka i to najwidoczniej z powodu braku kompetencji lekarza.
No, ale trudno stało się, teraz trzeba się już tylko cieszyć...
Dziś wróciłam do NL, ginekolog w Polsce powiedział, że spirale proponuje wyciągnąć jak najszybciej, nie wiem jednak jak to jest praktykowane tutaj. Jutro będę dzwonić i się dowiadywać co dalej. Nie piszę tego bo mam pytanie, raczej chciałam podzielić się doświadczeniami, może macie podobne, którymi sie podzielicie? razem raźniej...
Wiem, że są róźne zdania na temat wyciągania spirali jak już jest się w ciąży, czy któreś z Was to spotkało? co zrobiłyście?

Pozdrawiam

[piotrzakrzewski]

ogloszenie usuniete