[pozigdz]

Witam serdecznie. Pracuję przez jedno z polsko-holenderskich biur. We wtorek wieczorem zgłaszałam chorobę telefonicznie, dzwoniłam do koordynatora, powiedział że jest to załatwione. W środę i dzisiaj wydzwaniali do mnie kierowcy busa z pytaniem gdzie jestem, bo bus czeka. Powiedziałam o zgłoszonym zieku. W środę był ktoś z kontroli ludzi na chorobowym, porozmawiałam i wszystko ok. Dziś dzwonił do mnie inny koordynator, po południu, że mam za 20 minut wyjazd na jakąś firmę, również tak jak kierowcy nie wiedział o moim chorobowym. Dopiero po rozmowie z nim nie ma mnie na planach na jutro, ziek był zgłoszony i przyjęty we wtorek, w umowie mam punkt o karze 250 euro za odmowę pójścia do pracy i z tego względu że oni nic nie wiedzieli o chorobie obawiam się że potrącą mi za te 2 dni z wypłaty. Przy czym osoby które są tu dłużej ode mnie mówią,że odejmą mi to z wypłaty którą mam dostać w poniedziałek, a ona nie zalicza do siebie tego tygodnia. Czy biuro ma takie prawo? Obawiam się że ten koordynator któremu zgłaszałam zieka nie przekazał tej informacji dalej i potraktowali to jako odmowę.

[baileys]

[Orzel Venray]

Witam
Zadne biuro pracy nie moze stosowac kar pienieznych.
Jest to nie legalne i nie zgodne z prawem Holenderskim.