[kasiaDdd]

Witam. Jestem w trakcie zmiany jednej pracy na drugą.... i tu właśnie zaczynają się schody. Niedługo kończy mi się kontrakt, dlatego zaczęłam rozglądać się za czymś nowym. Pomyślałam o pracy przy kwiatach - na brak tego typu ogłoszeń zwłaszcza teraz nie ma co narzekać. Problem w tym że obok ''Praca przy kwiatach'' umieszczają jeszcze ''Tylko z doświadczeniem''. Nigdy nie pracowałam na szklarni i nie znam się na tym, ale ci którzy tam pracują też kiedyś byli zieloni tak jak ja teraz. Może ktoś ogarnia temat ''Tylko z doświadczeniem'' i podzieli się ze mną wiedzą na temat gdzie mogę nabyć takiego ''doświadczenia'' nie mając gdzie go zdobyć?

[gromak]

[kasiaDdd]

Cytat:

shadow=blue]Zaczynając jakąkolwiek pracę na szklarni z kwiatami ? DOSWIADCZENIE na szklarni oznacza, że wiesz jakie warunki - temperatura, wysoka wilgotność i ciezka praca fizyczna - tam panują. W większości wypadków praca na szklarni wymaga dwóch szybkich rąk oraz wytrzymałego kręgosłupa. Bo i co skomplikowanego jest w sortowaniu/ pakowaniu/ ladowaniu/ podlewaniu/ sadzeniu/scinaniu kwiatów oprócz wysokiego tempa pracy w ciężkich warunkach?

Jesli cytujesz ,to uzywaj [/quote] poprawilam


Nie do końca jest tak jak piszesz. Chcąc tam pracować -słusznie trzeba wiedzieć co tam nas czeka: wysoka temperatura, szybkie tempo itp..., ale bardziej chodzi mi o umiejętności typu: gdzie dany kwiat przyciąć, kiedy i jak. Myślę że nikt nie chce pójść do pracy, gdzie urobi sobie ręce po łokcie a na koniec dnia dowie się że przyniósł więcej szkód niż pożytku. O nabycie takiego doświadczenia mi chodzi. Więc znów wracam do punktu wyjścia - gdzie mogę nauczyć się czegoś co jest mi potrzebne do podjęcia pracy kiedy nie mam gdzie i jak?
Ale dzięki że próbowałeś pomóc.Pozdrawiam

[gromak]

Czy kupowałaś kiedykolwiek kwiaty? Zapewne tak, więc pewnie się domyślasz, w którym miejscu należy je uciąć. Kupowałaś paprykę ? Więc pewnie nie kupiłabyś papryki bez ogonka a dodatkowo z widocznymi przebarwieniami albo w jakimś kuriozalnym kształcie. Plauzowanie ? To nic innego jak odrywanie/obcinanie wyrastających z łodygi dodatkowych gałązek, tak żeby np róża nie zamieniała się w krzak a z jednej łodygi dawała tylko jeden kwiat. Nic poza tym co wyżej napisałem nie jest wymagane, tak na prawdę jeżeli uważnie posłuchasz co powie Ci ktoś w pierwszym dniu pracy a i nie będziesz marudzić "ale tu ciepło" zapewni Ci sukces. Tak czy inaczej lepiej spróbować choćby na 3 różnych szklarniach niż dumać "czy ja się do tego nadaję" - bo nie każdy daje radę.