NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gochna H
Sob Mar 23, 2013 11:56 pm
Kto z rodziną na stałe wyjeżdża do NL? Lub Ci,którzy już są.
Autor Wiadomość
sierpowy 
Poczatkujacy


Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 20
Skąd: ... z lewej
Wysłany: Czw Cze 14, 2007 10:38 am   Kto z rodziną na stałe wyjeżdża do NL? Lub Ci,którzy już są.

Witajcie. Bardzo chętnie nawiążę kontakt z rodzinami, które zdecydowały się, noszą się z zamiarem wyjazdu lub już mieszkają w Holandii.Chcę wymienić się opiniami, wszelkimi "za i przeciw"w stosunku do takiego wyjazdu, informacjami o możliwościach i wyzwaniach jakie niesie za sobą taka emigracja.Szczególnie interesuje mnie co myślicie o edukacji Waszych pociech i obawach (bądź nie) z tym związanych?
Acha, muszę powiedzieć, że ja noszę się z zamiarem osiedlenia w NL.Mimo, że mieszkałem już w Holandii przez kilka lat, to jednak były to trochę odległe czasy i co najważniejsze byłem niezależny i za nikogo nie odpowiedzialny.Ot, było to takie beztroskie życie. A jednak po tylu latach, (ok. 10) ciągnie mnie tam na nowo. Zdaję sobie jednak sprawę,że ten wyjazd musiałby być zgoła odmienny.Tu w grę wchodzi ustakowanie i stabilizacja, jaką od początku muszę zapewnić mojej rodzince.
Jestem ciekaw Waszych opinii.Piszcie.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.Darek, jeszcze ze Szczecina.
_________________
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...
Ostatnio zmieniony przez sierpowy Pią Cze 15, 2007 10:07 am, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Dorisben 
Super gaduła

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 13 Cze 2007
Posty: 209
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Czw Cze 14, 2007 3:54 pm   

cze ja zabrałam moja rodzinę do holandii. Tzn córkę, bo jestem samotną matką. jestem tu dwa lata ( minelo w maju ), młoda chodzi tu do szkoly i w tym roku będzie miala 11 lat. Co myślę o edukacji? Jest tu dzieciom lżej, szkoła czasami przypomina mi przedszkole. Denerwują mnie lekcje historii, gdzie np. nikt nie mowi wyraznie, ze II wojne wygrała polska. Więc będziesz swoja pocieche musiał dokształcać w domu :lol:
 
 
 
agata 
PRZYJACIEL FORUM


Pomogła: 33 razy
Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 905
Skąd: kraj tulipanow
Wysłany: Czw Cze 14, 2007 5:03 pm   z rodzina

ja rowniez wyjechalam z rodzina prawie cztery lata temu - tzn. maz i syn . mial 13 lat jak zaczal cgodzic tu do szkoly - fakt ze poziom nauczania jest nizszy niz w Pl. ale za to polskie dzieci maja dobra opinie wsrod nauczycieli - sa po prostu zdolniejsze latwiej przyswajaja wiedze- obecnie syn zdal do liceum jego marzeniem jest szkola wojskowa. owszem w szkole dzieci maja mniej nauki ale za to - przynajmniej w szkole do ktorej chodzi moj syn nauczyciele poswiecaja dziecim wiecej uwagi-staraja sie pomoc w wyborze szkoly - gdy zaiuwzaja jakies ukierunkowane zdolnosci- ponadto co mnie sie bardzo podoba - gdy dziecka nie ma w szkole musisz zameldowac a gdy tego nie zrobisz sami dzwonia do ciebie poinformowac i ewentualnie zapytac dlaczego syna/corki nie ma w szkole.uwazam to za fajne- na biezaco wiem co sie dzieje- a z wlasnego doswiadczenia wiem jak to wyglada w Pl. nieraz rodzic zdziwil sie na wywiadowce ze jego dziecko ma tyle nieobecnosci. tu nie dopuszcza sie do takich sytuacji. ponadto podobaja mi sie tak twane wywiadowki- na konkretna godzine -prywatnie z nauczycielem.
 
 
Pyra 
Gaduła
pyra

Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 102
Skąd: Genemuiden
Wysłany: Czw Cze 14, 2007 9:26 pm   

Witam, ja dzieci jeszce nie mam, ale w mojej szkole poznalam Polki, ktore przyjechaly do Holandii z dziecmi w wieku 9, 15 i 18 lat i ponoc dzieciaki po 6miesiacach juz mowily po niderlandzku. A w szkole nie mialy problemow, szczegolnie z matematyka byly do przodu.
 
 
sierpowy 
Poczatkujacy


Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 20
Skąd: ... z lewej
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 9:48 am   

Witam ponownie.
Muszę powiedzieć, że jestem miło zaskoczony waszym odzewem, no i oczywiście pozytywno-budującymi opniami na temat polskich dzieci w holenderskich szkołach.
Rozumiem, że zapisanie dziecka do szkoły podstawowej nie wymaga jakichś wielkich zabiegów?Ja, będąc jeszcze w styczniu tego roku Irlandii z zamiarem pozostania na stałe, byłem w szkole zapisać mojego synka.Wypełniłem formularz, po czym przyjęła mnie pani dyrektor.Więc wyglądało to tak:spytała jak z językiem i kiedy chcę żeby zaczął chodzić. A potem nauczyciel po tygodniu zadecyduje do której (2 czy 3) klasy go przydzielą. "Any time you're very welcome" i tyle było zapisywania. Fakt, że do niczego nie doszło, bo wróciłem do PL. Ale jak już wczesniej pisałem teraz ciągnie mnie do NL i mam nadzieję, że tutaj też większych problemów nie będzie.
No, jeden znak zapytania już troszkę rozjaśniony, ale jeśli ktoś jeszcze może cos dodać, bardzo chętnie pochłonę każdą wartościową informację.
Mam oczywiście jeszcze wiele nurtujacych mnie pytań, ale na razie pozostawię je na inny raz.
Gorąco pozdrawiam Dorisben, agatę (romawialiśmy już na prive), Pyrę (jesteś nauczycielką?) oraz wszystkich forumowiczów.Darek.
_________________
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...
 
 
mojaholandia
Gaduła


Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 103
Skąd: Bergen op Zoom
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 5:32 pm   

Hej, ja jestem nauczycielka w szkole w Holandii www.mollerlyceum.nl i mam duzo pozytywnych doswiadczen z aklimatyzacja polskich uczniow w Holandii.
Generalnie nie maja z tym zadnych problemow.

Co jednak warto zabrac to skrocony akt urodzenia (miedzynarodowy) dzieci. Slyszalam, ze to jest tutaj potrzebne.
Pozdrawiam cieplutko
monika
_________________
<b>Pozdrawiam serdecznie
Monika herbu przypalony racuszek
czyli belferka z Bergen op Zoom
</b>
 
 
 
Pyra 
Gaduła
pyra

Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 102
Skąd: Genemuiden
Wysłany: Sob Cze 16, 2007 7:55 pm   

Witam! Nauczycielka to ja raczej nie jestem, mam problem z podstawami niderlandzkiego a do szkoly owszem chodze ale jezykowej. Dla mnie niderlandzki to masakra, ale ponoc dzieci szybko lapia... a ja to najwyzej moge zalapac ale grype :-)
 
 
mojaholandia
Gaduła


Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 103
Skąd: Bergen op Zoom
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 11:21 am   

im wczesniej dzieci zaczynaja nauke jezykow obcych, tym szybciej go lapia :-)
_________________
<b>Pozdrawiam serdecznie
Monika herbu przypalony racuszek
czyli belferka z Bergen op Zoom
</b>
 
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 12:00 pm   

Ja chcialam dodac iz sama kiedys tez tu przybylam i powiem ze nawet przez mysl mi nie przeszlo ze bedzie tak trudno. Jesli macie jakies pytania to chetnie odpowiem ...ale na priv... pozdrawiam i zycze duzo cierpliwosci... wytrwalosci i szczescia.
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Wto Mar 18, 2008 1:50 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sierpowy 
Poczatkujacy


Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 20
Skąd: ... z lewej
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 7:33 pm   

Witam i pozdrawiam.
Dziekuje za Wasze opinie zamieszczone w tym temacie.Sa dla mnie cenne i zmuszaja do analitycznego myslenia. I zeby zycie nie bylo zbyt latwe, coraz wiecej jest "za i przeciw". Trzeba tylko wybrac jedno albo drugie.Wybor niewielki, jak to bywalo w sklepach w stanu wojennego. ale czasy jakby lepsze.
Wiec, chyba trzeba po prostu podwoic straze na zwieraczach i przec do przodu, tzn. do Holandii.Dziekuje Wam za dotychczasowe posty i zachecam do dalszych wpisow.
Pozdrowionka.Darek.
_________________
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...
 
 
agata 
PRZYJACIEL FORUM


Pomogła: 33 razy
Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 905
Skąd: kraj tulipanow
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 1:17 pm   z rodzina

chce nawiazac do wypowiedzi Gochny H - no coz Gosiu- bo chyba tak masz na imie- jesli nie- przeprawszam-ale do tematu- jak piszesz twoje dzieci i twoich znajomych trudno aklimatyzowaly sie tutaj - wiesz wydaje mi sie ze to zalezy od wielu czynnikow- mojego syna wyrwalam z jego polskiego srodowiska w wieku 13 lat wlasnie zaczal tam pierwsza klase gimnazjum i juz w pazdzierniku ja przerwal- powod... oczywisty- przeprowadzka do Holandii- owszem pierwsze miesiace byly trudne..najpierw musialam zalatwic tu szkole...potem egzaminy okreslajace jego poziom...potem swieta i przerwa swiateczna...potem przeprowadzka z Rotterdamu do Hagi i od nowa zalatwianie szkoly i egazaminow- wiec zaczal szkole dopiero w lutym po feriach zimowych- i wlasnie ten okres byl trudny- bez kolegow-tesknota za tymi pozostawionymi w Polsce- brak komunikacji - brak znajomosci jezyka no i sam w domu kiedy my z mezem pracowalismy.i to byl naprawde ciezki okres ale jak tylko poszedl do szkoly-byl wsrod dzieci- wszystko sie zmienilo i juz po kilku miesiacach zapomnial o kolegach w Polsce. Prawda jest ze przewaa jego tutejszych znajomych to rozne inne nacje niz holenderska - moj syn znalazl wielu kolegow z Hiszpani-, Kolumbii itp. krajow - poznalam ich i wcale nie sa gorsi od holendrow. mnie na poczatku tez wydawalo sie ze tylko wsrod holendrow bedzie ok. ale to nieprawda. ludzi mierzy sie tym jacy sa a nie kim sa. teraz moj syn jest po egzaminach do liceum zdal z bardzo dobrym wynikiem nie mysli o powrocie do polski- biegle mowi juz po holendersku i angielsku a ze wzgledu na swoje grono kolegow i po hiszpansku. tak wiec wydaje mi sie ze to zalezy rowniez od osobowosci dziecka zreszta tak samo jak i doroslych- niektorzy z nas zostali tu i szybko zaaklimatyzowali sie a ilu jest takich ze nie potrafia? tak wiec wcale nie musi byc zle - poza tym w tej chwili jest tu juz bardzo duzo polskich dzieci w szkolach wiec tez jest latwiej a pare lat temu sama wiesz jak bylo - owszem zgadzam sie ze dzieci czym mniejsze tym latwiej ale ....no coz sytuacja w kraju wielu zmusza do wyjazdu i niestety czasem narazamy nasze pociechy na mniejsze czy wieksze stresy ale wydaje mi sie z mojego doswiadczenia ze tu dzieci maja jakas przyszlosc a w Polsce..? no coz c'est la vie!
pozdrawiam
 
 
sierpowy 
Poczatkujacy


Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 20
Skąd: ... z lewej
Wysłany: Śro Cze 20, 2007 1:47 pm   

Czy macie osobiste doswiadczenia z wynajeciem mieszkania od spoldzielni? Wiem, ze ten temat byl juz wielokrotnie poruszny na forum. ale chcialbym zasiegnac informacji z pierwszej reki. Jesli ktos jest sklonny podzielic sie takimi informacjami, bede bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam. Darek.
_________________
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...
 
 
Gosia76 
Poczatkujacy
xxx


Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 25
Wysłany: Czw Cze 21, 2007 8:46 am   Co jest potzrebne aby zapisac dzieci do szkoły

:arrow:
Ostatnio zmieniony przez Gosia76 Sob Lis 10, 2007 4:05 pm, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Dorisben 
Super gaduła

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 13 Cze 2007
Posty: 209
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Czw Cze 21, 2007 4:12 pm   

Cze ja mam teraz 11 letnia corke. Przyjechalam tutaj dwa lata temu. To prawda byla w przez poltora roku w klasie dla dzieci nie mowiacych po holendersku. Po tym okresie i zdaniu testow na biezaco przeszla do normalnej klasy, zgodnie z wiekiem. Inaczej jest z mlodszymi dzieciakami, ktore nie czytaja i nie pisza. Te sa w klasach holenderskich i szybkolapia jezyk. potrzebny byl mi tylko moj i jej paszport do zapisania w szkole i oczywiscie lepiej jak jestes juz zameldowana w stadhuis
 
 
 
Lorina 
Poczatkujacy


Dołączyła: 10 Kwi 2007
Posty: 15
Skąd: tu i tam
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 12:24 pm   Re: Kto z rodziną na stałe wyjeżdża do NL? Lub Ci,którzy już

To jest problem który mnie nurtuje. Moj mąż pracuje w nl i chciałby abym razem z dziećmi ( 11lat i 1rok) przyjechała do niego aby tam zamieszkać. Największy problem to dla mnie szkoła dla mojej 11 letniej córki , a także sprawa żłobka lub przedszkola dla małej. Jak zapisać dzieci do szkoły skoro się nie zna języka. W dużych miastach może jest duży napływ polaków więc trochę łatwiej , a w małych miasteczkach??????
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group