[Maykello]

Ogólnie sytuacja wygląda nieciekawie. Wyjechałem do Holandii z kobietą sobie troche dorobić, w planach by miesiąc - góra dwa. Jednak okazało się że trafiliśmy do jakiegoś obozu pracy, gdzie wypluwasz płuca a maszyny są specjalnie podkręcane aby pracowały szybciej, Po tygodniu stwierdziliśmy że chcemy zrezygnować.Udałem się do szefa który stwierdził że jeżeli chcę wrócić to dostanę tylko połowę należnych mi pieniędzy, a jeżeli chcemy wrócić oboje to nie dostaniemy nic. Trochę słabo wrócić bez należnych pieniędzy, ale nie mam pomysłu co zrobić. Nic nie podpisywaliśmy,nie mamy numeru SOFI, praca POZA agencją pracy. Co poradzicie?

[Panicelinka]