[Dominikkkk]

Witam wszystkich,

Zalozylem konto na forum poniewaz chcialbym sie spytac czy ktos moze jest w takiej sytuacji.
Obecnie mieszkam niedaleko belgijskiej granicy (8km) a do pracy mam 15km. Planuje w listopadzie przeniesc sie do belgii ze wzgledu na prawie 2x nizsze koszty wynajmu i dojezdzanie do pracy z belgii (40km). Firma zwraca koszty dojazdu, co w polaczeniu z nizszymi cenami paliw sprawia ze dluzsza trasa nic mnie nie bedzie kosztowac. Obecnie jestem zameldowany w Holandii i posiadam VW Polo poniewaz ze wzgledu na wysokie podatki (Motorrijtuigenbelasting) od wagi auta nie mam ochoty placic wiecej.

Jako ze przeprowadze sie do belgii i tam sie zamelduje a bede pracowac w holandii codziennie bede przekraczac granice dwoch panstw. To powoduje ze holenderski Belastingdienst nie moze nalozycz na mnie kary z tytulu nie placenia podatku drogowego poniewaz nie mieszkam na terytorium holandii a jedynie pracuje. Sytuacja wedlug mnie taka sama jak z autami ciezarowymi i busami na polskich rejestracjach.

Auto byloby zarejestrowane na osobe mieszkajaca i zyjaca w polsce (na emeryturze) wiec nawet w razie kontroli mysle ze znowu nikt nie moze mi nic zarzucic, poniewaz powiem ze tylko czasowo uzytkuje polskie auto i nie jest ono moje. W belgi auto byloby garazowane wiec belgijski belasting (nie wiem dokladnie jak to wyglada w belgi ;D) rowniez nie widzial mojego auto stojacego codziennie na ulicy.

Moje pytanie brzmi czy ktos tutaj zyje w taki sposob czy zna taka osobe. W ten sposob mozna naprawde sporo zaoszczeszedzic i do tego miec auto z mocnym silnikiem (2.0,3.0 itd). W polsce tylko trzeba oplacic ubezpieczenie ktore rowniez jest o wiele tansze niz w holandii i belgii