NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
chore malutkie dziecko
Autor Wiadomość
dachma 
Nieśmiały użytkownik

Wiek: 43
Dołączyła: 03 Wrz 2008
Posty: 58
  Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 11:01 am   chore malutkie dziecko

Przez ostatnie dni mój 1.5 roczny syn jest chory. Dostał ostrej biegunki i straszny suchy kaszel. Pojechałam do lekarza by przepisał cos na biegunkę gdyz w Polsce zawsze z tego powodu lądował w szpitalu i organizm sie odwadniał-mały teraz tez nie miał apetytu i nie chiał pić. Lekarz powiedział mi tylko , ze to naturalne i samo przejdzie...nie przepisał mi nic...o co chodzi, czy to normalne? spotkałyście sie z tym? co mam zrobic by przekonac lekarza.
Nie jestem typem nadopiekuńczej matki i u nas w domu staramy się stosowac leki tylko w powaznych przeziębieniach, ale nie rozumię dlaczego odmówiono pomocy małemu!
Sprawe załagodziłam domowymi sposobami ale mały nadal nie czuje sie najlepiej.
pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi.
 
 
mariola 784 
Super gaduła

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 18 Sty 2008
Posty: 220
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 11:12 am   

Czy to przypadkiem nie zadlugo trwa???Powinnas dziecko wziasc zawiesc do szpitala powiedziec jaka jest sytuacja i jak ci do tej pory pomogli.Nie czekaj dziwie sie ze nie zlecili ci nawet badan.To jest zbyt male dzieciatko zeby czekac.

[ Dodano: Pon Wrz 15, 2008 11:22 am ]
Niewystarczy zatrzymac biegunke naprawde trzeba nawodnic dziecko.
 
 
Witch01 
Mega gaduła
Witch


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 14 Mar 2008
Posty: 1196
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 11:36 am   Re: chore malutkie dziecko

dachma napisał/a:
Przez ostatnie dni mój 1.5 roczny syn jest chory. Dostał ostrej biegunki i straszny suchy kaszel. Pojechałam do lekarza by przepisał cos na biegunkę gdyz w Polsce zawsze z tego powodu lądował w szpitalu i organizm sie odwadniał-mały teraz tez nie miał apetytu i nie chiał pić. Lekarz powiedział mi tylko , ze to naturalne i samo przejdzie...nie przepisał mi nic...o co chodzi, czy to normalne? spotkałyście sie z tym? co mam zrobic by przekonac lekarza.


Tak,spotkalam sie z tym ale w koncu trafilam na dobrego lekarza.Zawsze "idzie mi na reke",daje bez problemu skierowania na badania,odnosnie danej choroby - proponuje co mi chce zaaplikowac i pyta - co ja na to?Dobrze by bylo,zebys tez takiego znalazla,bo takich tutaj malo.Swojego raczej juz nie dasz rady przekonac :(
A o co chodzi?...chyba o szczednosc.Zauwazylam,ze tu przepisuja tylko albo antybiotyk,albo nic,tak jakby nie bylo innych lekow.Ostatnio bylam w Polsce u lekarza,dostalam leki plus oslone na zoladek(tabletki).Nawet nie wiedzialam,ze cos takiego jest,bo przez 18 lat nigdy nikt mi tutaj czegos takiego nie zapisal,mimo ze naleze do grupy ryzyka jesli chodzi o zoladek.
Naturalne i samo przejdzie....to niepowazne podejscie,zwlaszcza ze chodzi o tak male dziecko.Szkoda slow...Pozdrawiam.
 
 
Alutka 
Super gaduła

Pomogła: 5 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Sty 2007
Posty: 324
Skąd: Lelystad
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 12:48 pm   

Witam
Być moze to jest grypa jelitowo-żołądkowa podobno najszybciej przechodzi bez podawania lekarstw ponieważ to tylko obciąża żoładek -tzn masa tabletkowa co przedłuza chorobę.
Ja tylko gdybam .
Przy takiej chorobie najlepiej wodę z sokiem malinowym w jednej szklance lub kubku a w drugiej wode przegotowaną z miodem na przemian podawać bardzo czesto najlepiej co kilka minut .Jezeli nie bedzie poprawy to wieczorem jedz do lekarza .
Ps.najcięższy jest 3-ci dzien choroby Bardzo mi szkoda maleństwa.Pozdrawiam Ala
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 3:32 pm   

dachma,
Cytat:
nie przepisał mi nic...o co chodzi, czy to normalne? spotkałyście sie z tym? co mam zrobic by przekonac lekarza.
Niestety tutejsze podejscie lekarza do pacjenta rozni sie znacznie od tego do jakiego bylismy przyzwyczajeni w Polsce.
Tak ja osobiscie spotkalam sie z tym ze lekarz nic sobie nie robi z tego gdy male dziecko ma katar lub kaszel a nawet biegunke ... czesto slyszalam od mojego lekarza rodzinnego ze to nic takiego... przejdzie i bedzie wszystko ok! Trudno sie przestawic na taki tok myslenia i leczenia... zwlaszcza po tym gdy w kraju na wszelkie niemal dolegliwosci zawsze od lekarza wychodzi sie z recepta....Jesli czujesz ze lekarz Twojemu dziecku nie pomogl i dzieje sie z maluszkiem cos niedobrego...nie pozostaje Ci nic innego jak wybrac sie do szpitala na pierwsza pomoc
Wiem z doswiadczenia ze tam pomoga Pozdrawiam :039:
 
 
RobKAM 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 25 Wrz 2007
Posty: 666
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 4:18 pm   

Dachma,niestety tutaj jest takie podejscie.Moim zdaniem jedz wieczorem na nocna pomoc.Jak mozesz to kup probiotyki+ prebiotyki i dawaj mu(ja mam z Polski acidolac),bo to najszybciej pomoze.Moj lekarz z Polski mowi,ze biegunki sztucznie nie powinno sie zatrzymywac,bo dziecko wydala to co mu zaszkodzilo,trzeba nawadniac,nie dawac mlecznych produktow.
Jednak ja bym pojechala na nocna pomoc skoro juz mialas takie przygody w Polsce z malym.Powodzenia.
Ostatnio zmieniony przez RobKAM Pon Wrz 15, 2008 4:21 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
a08083 
Poczatkujacy

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 18 Maj 2007
Posty: 49
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 11:36 am   

Ja tez miałam podobny problem...Moja córeczka w wieku trzech lat dostała zapalenia jamy ustnej,miała wysoka temperaturę,nic nie jadła,nie piła...przez dwa tygodnie codziennie jeździliśmy z nią do lekarzy i żaden nie wiedział co jej jest,a dziecko chudło w oczach,"schło" bo przecież nic nie chcciało do ust brać z bólu...po dwóch tygodniach znaleźliśmy lekarza,który nam pomógł,ale musieliśmy długo o tą pomoc prosić...nikt mi nie powie,że tutejsi lekarze są dobrzy...
 
 
 
agnieszka1 
Poczatkujacy

Dołączyła: 11 Lis 2007
Posty: 21
Skąd: Tilburg
Wysłany: Czw Sty 01, 2009 6:35 pm   tutejsi lekarze rodzinni to kpina

Przeżyłam horror z moim synkiem, 2 razy w ciągu 2 miesięcy miał grypę żołądkową. Lekarka nie chciał mu nic przepisać na biegunkę, musieliśmy do niej jeździć kilka razy. Dziecko się męczyło, nie chciało nic jeść ani pić, a co zjadło, to i tak zwróciło. Przy drugiej grypie wylądowaliśmy u lekarza dyżurnego, który obejrzał małego, powiedział, że to wirus i nie da się nic zrobić. Wyszliśmy kolejny raz z niczym. Pomogły mu leki z Polski, bo zaczął później bardzo kaszleć. Nie wiem, może w Polsce lekarze przesadzają z przepisywaniem antybiotyków, ale tutaj to po prostu lekceważą choroby. Może to nie są bardzo poważne choroby, ale to nie znaczy, że nie można w żaden sposób pomóc. Zastanawiam się tylko dlaczego żona mojego szefa ma zapalenie płuc, czy aby z nieleczonych przeziębień i gryp?
 
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Czw Sty 01, 2009 6:53 pm   

agnieszka1, wspolczuje tego co przeszliscie ....
jednak leczenie dziecka na ''wlasna reke '' to przeciez decydowanie o jego zyciu...czasem w dobrej wierze mozemy bardziej zaszkodzic niz pomoc....

http://www.dziennik.krako...aj/003/003.html

pozdrawiam :039:
 
 
andevi 
Super gaduła

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 29 Wrz 2008
Posty: 326
Wysłany: Wto Sty 06, 2009 7:42 pm   Re: chore malutkie dziecko

dachma napisał/a:
Przez ostatnie dni mój 1.5 roczny syn jest chory. Dostał ostrej biegunki i straszny suchy kaszel. Pojechałam do lekarza by przepisał cos na biegunkę gdyz w Polsce zawsze z tego powodu lądował w szpitalu i organizm sie odwadniał-mały teraz tez nie miał apetytu i nie chiał pić. Lekarz powiedział mi tylko , ze to naturalne i samo przejdzie...nie przepisał mi nic...o co chodzi, czy to normalne? spotkałyście sie z tym? co mam zrobic by przekonac lekarza.
Nie jestem typem nadopiekuńczej matki i u nas w domu staramy się stosowac leki tylko w powaznych przeziębieniach, ale nie rozumię dlaczego odmówiono pomocy małemu!
Sprawe załagodziłam domowymi sposobami ale mały nadal nie czuje sie najlepiej.
pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi.


Wyglada na grype zoladkowa, a tej tu rzeczywiscie nie lecza, dziecko musi sie po prostu wychorowac, jak to tubylcy mowia:( czasem to wychorowanie sie trwa i ze trzy tygodnie...

W kazdym Kruidvacie czy DA czy Etosie dostaniesz elekrolity, bez recepty, nazywa sie to O.R.S., jest w postaci saszetek z proszkiem do rozrobienia w wodzie albo tabletek musujacych.Przeznaczone specjalnie dla maluszkow przy ryzyku odwodnienia.
Na szczescie mam ciocie pediatre, to jak mi co trzeba dzwonie do cioci.W tym przypadku, co podalas, polski pediatra zaleca podanie elekrolitow:)
Ostatnio zmieniony przez andevi Wto Sty 06, 2009 7:45 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agnieszka1 
Poczatkujacy

Dołączyła: 11 Lis 2007
Posty: 21
Skąd: Tilburg
Wysłany: Śro Sty 07, 2009 3:08 pm   grypa żołądkowa

Andevi,

Jeśli chodzi o scisłość, co do grypy żołądkowej - miałam ją pierwszy raz tutaj w Holandii, zaraziłam się od mojego dziecka, poniważ lekarz rodzinny nie bardzo chciał dziecku pomóc, z moimi doległościami nawet nie wybrałam się do niego. Czy w Polsce leczą to inaczej, czy też trzeba się "wychorować" w domu, podawać dużo płynów i na tym koniec?
Myśmy tak zrobili, ale u dorosłego to trwało 2 dni, a u dziecka ponad tydzień, do tego zaraz miał inne objawy, takie jak kaszel, lekka gorączka, nie bardzo mógł spać w nocy.Syn był w sumie w domu prawie 3 tygodnie, akurat 2 tygodnie przypadło na ferie świąteczne. Poza tym wydaje mi się, że dzieci są nagminnie wysyłane chore do szkoły przez rodziców. Mały chodził do przedszkola w Polsce przed wyjazdem do Holandii i aż tak często nie chorował
:013:
Agnieszka
Ostatnio zmieniony przez agnieszka1 Śro Sty 07, 2009 3:10 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Śro Sty 07, 2009 8:21 pm   

dachma,
Jesli nie dowierzasz waszemu lekarzowi domowemu zawsze masz prawo do second opinion u drugiego lekarza .
 
 
patrycja87 
Poczatkujacy


Wiek: 37
Dołączyła: 03 Lis 2008
Posty: 44
Skąd: Den Haag
Wysłany: Nie Sty 11, 2009 1:02 am   

moj synek mial grype żoladkowa w wieku 3 miesiecy. trwala 10 dni, podczas ktorych nie chcial pic mleka ani zadnych innych plynow. lekarze mowili mi ze nic nie moga podac tak malemu dziecku i ze samo przejdzie... tylko ze ja przez te 10 dni odchodzilam od zmyslow i zalamywalam sie po kazdej probie podania mu picia! rzeczywiscie po czasie objawy ustaly, ale rozumiem twoj niepokoj, dlatego jezeli uznasz ze dziecku sie nie poprawia, odrazu jedzcie do szpitala!
_________________
Statek jest bezpieczniejszy, gdy kotwiczy w porcie, nie po to jednak buduje się statki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group