[arctica]

Bardzo prosiłabym o szybką odpowiedź ile może kosztować wizyta u weterynarza.
Mój kotek od 3 dni wymiotuje. Muszę ją zabrać do weterynarza ale nie wiem jakich mniej więcej kosztów mogę się spodziewać. Prawdopodobnie lekarz poda jej kilka zastrzyków z glukozą i witaminami, bo od 3 dni nic nie je i wymiotuje. Boję się ze może mieć jakieś robaki to odrobaczyć ją trzeba też przy okazji, na w razie czego.
Bardzo proszę o pomoc.
Wiem dokładnie jak wyglądają takie wizyty u weterynarza w Polsce i kosztują koło 50 zł, ale tutaj mój kotek jest dopiero od kilku dni i już z nim jest coś nie tak
Dodam że mieszkam w Eindhoven.
Mam też nadzieję że dogadam się z weterynarzem po angielsku, bo po holendersku raczej mi to nie wyjdzie

[emes]

arctica, to zalezy co lekarz zaaplikuje kotkowi. Liczylabym sie z kosztami 50-100 E, a jak bedzie mniej to .

Zdrowka dla kotka!

[arctica]

no też tak myślę, że te koszty będą podobne do tych polskich tylko ze tu w Holandii są w euro. Taki mniej więcej jest przelicznik na wszystko. Dziękuję za szybką odpowiedź. mam nadzieję że będę mile zaskoczona wizytą u kociego lekarza. pozdrawiam.

[Ewa P]

Powodzenia! Trzymam kciuki za kotka!!!

[aknairam]

Artica powiedz co z Twoim kociakiem ? Dzisiaj mnie to nie dotyczy ale nigdy nie wiadomo ??? Dlatego prosze napisz jak znajdziesz chwile czy kotek wyzdrowiał ,co mu weteryniarz zalecił i jaki koszt leczenia Z tego co sie orietuje to tu duzo osob ma (tak jak ja ) kota na punkcie kota !-pozdro.

[arctica]

nic nie pisałam bo mi bardzo smutno.

Niestety nie ma już mojego kotka miedzy nami

Według ostatecznej diagnozy weterynarza to musiało być zatrucie, tylko nie mam pojęcia czym.

Byłam w sumie na 3 wizytach. Niestety nie uratowały one moje Misiulki

za wizytę płaciłam koło 70 euro. Antybiotyki, płyny i witaminy w zastrzykach plus karma Royala na wrażliwy żołądek i badanie ogólne plus krwi.

Gdyby pomogło zapłaciłabym każdą cenę żeby ratować moją Niunię, niestety nie dała rady ...

[aknairam]

jak mi szkoda Twojego kiciusia Ja mialam podobna sytuacje tylko w Pl Kotek zjadł trutke na szczury w piwnicy i tak własnie wymiotował Lezał i nic nie jadł Juz powstał problem kto z nim pojdzie do weteryniarza zeby go uśpił Weteryniarz powiedział ze jak mu nie pomoga te tabletki (takie białe pigułeczki) to wtedy uspimy Pomogły !!wygrzebała sie kocina z tego A co przezywalismy to Ty wiesz napewno !Niestety jeszcze moze rok zył ale juz był taki inny i zdechł Ale mamy drugiego kotecka Ty jak bedziesz miala nastepnego to o tym powoli zapomnisz - tak juz jest !