[marlena zdziech]

Witam wszystkich. Mieszkam tu od kwietnia ,mam 4 letniego synka i roczna corke i szukam mam ktore mialy by ochote czasem spotkac sie na kawie i pogaduchach , a dzieciaki mogly by sie wspolnie pobawic.Maly chodzi do szkoly gdzie sa same cholenderskie dzieci, a fajnie by bylo jak by mial stycznosc z polskimi dziecmi. Pozdrawiam

[Monika :)]

hej,

Ja mieszkam 20 km od Beek en donk, kiedys nawet tam pracowalam.
Mozemy sie nie raz spotkac na kawke, i pogadac o dzieciach bo ja za 8 tyg tez bede mama.

Monika

[marlena zdziech]

Witaj Moniko fajnie ze sie odezwalas bo juz myslalam ze nikt tu sie nie odezwie a przeciez nie mieszkamy na koncu swiata.Z mila checia podziele sie z toba swoimi doswiadczeniami bycia mama (nie wielkie ale 4 letnie juz mam) i nie tylko.Mam nadzieje ze ktos dolaczy do naszego skromnego grona bo wiem ze w okolicy mieszka tylu polakow tylko widocznie sa bardzo zabiegani , ja jestem do dyspozycji ,poza prowadzeniem i odbieraniem malego ze szkoly jestem wolna.Jesli bedziesz tylko miala ochote sie spotkac to mozemy sie umowic,mam nadzieje ze w twoim stanie to nie przyspozy ci klopotu.Pozdrawiam Cie i malenstwo.

[Monika NB]

Mam Cie :D

a do mnie to juz przyjechac nie mozesz??

[marlena zdziech]

Witam ,to znaczy ze jest nas trzy bo Monika:) i Monika NB to nie jest ta sama osoba.

[Monika :)]

Moniko z Asten, taka sama droga.

[Monika :)]

Z Monika NB znamy sie pare lat bo chodzilysmy razem do szkoly na jezyk holenderski.

Mozemy sie kiedys spotkac wszystkie i pogadac.

Zapraszam jeszcze inne chetne osoby( np. okolice: Helmond,Eindhoven).

[Monika NB]

a pewnie , ze przyjade

a z tym spotkaniem to dobry pomysl

[marlena zdziech]

Witam drogie Moniki ,to znaczy ze jest was dwie i super bede miala z kim pogadulic. Sluchajcie co myslicie o tym zlocie forumowiczow my z mezem chetnie bysmy sie na niego wybrali ,choc troche kilometrow tam jest ,bo dpoiero planuja gdzie ma byc (gdzies okolice Hagi).Dobrze sie sklada bo jutro odwiedzaja nas moi rodzice to miala bym z kim dzieci zostawic.Co wy na to?A co do naszego spotkania czy nie mialy byscie nic przeci jak by sie odbylo u mnie , bo ja samochod to mam tylko z prawemjazdy to kiepsko a moj kierowca pracuje od rana do wieczora,a tutejsza komunikacja miejska to dla mnie jeszcze czarna magia(ach ten ich jezyk),no i kiedy by wam pasowalo bo mi nawet na tygodniu,bo poza prowadzeniem i odbieraniem malego ze szkoly zadnych obciazen.Pozdrawiam

[czarna1912]

Witam ,macie szczescie ze znalezliscie sie razem i macie z kim pogadac bo w mojej okolicy ciezko kogos znajsc z Polek z dziecmi a chciala bym z kims wypic kawe i pogadac tez mam 2 corki 8 lat i 10 chodza do holenderskiej szkoly i syn w drodze.......ja niestety nie znam tego jezyka ciezko mi wchodzi za to dzieci przescigly mnie i umieja sie z dzieciakami dogadac a ja niestety sama w 4 scianach ,moze dopisze mi szczescie i jednak ktos tu mieszka gdzie ja?Zeewolde okolice lelystadu i dronten....pozdrawiam