Przesunięty przez: Gochna H Pon Sty 06, 2014 9:54 am |
Jak znaleźć lepszą pracę w Haarlemie lub okolicy? |
Autor |
Wiadomość |
Bolerko
Poczatkujacy
Dołączył: 06 Sty 2014 Posty: 2
|
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 2:12 am Jak znaleźć lepszą pracę w Haarlemie lub okolicy?
|
|
|
Witam,
Czy ktoś z większym doświadczeniem może podpowiedzieć, gdzie starać się o pracę szczególnie w okolicach Amsterdamu, Haarlemu czy np. Beverwijku(tzn. w jakich firmach zatrudniają Polaków, lub jakie pośrednictwa)? Pracujemy razem z chłopakiem tu dwa miesiące przez polską agencję i chcielibyśmy zmienić pracę. Nawet jeśli nie oboje razem, to może chociaż jednemu z nas by się to udało. Czy ktoś życzliwy mógłby nam podpowiedzieć, gdzie można pójść złożyć cv lub się zarejestrować? Byliśmy na razie w kilku biurach pracy, ale powiedziano nam, że do podjęcia zatrudnienia wymagany jest język holenderski. Jesteśmy chętni żeby się go uczyć, ale niestety, póki co mówimy tylko po angielsku. Za każdą pomoc i najmniejszą wskazówkę będziemy bardzo wdzięczni, pozdrawiam. |
|
|
|
|
nuta
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 17 Cze 2009 Posty: 469
|
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 8:50 am
|
|
|
rozpocznijcie juz nauke jezyka, nie ma na co czekac. w dzisiejszych czasach pracodawcy maja taki wybor w personelu, ze holenderski to juz naprawde podstawa podstaw. zreszta juz jakis czas temu tak bylo. moj maz 3 lata temu szukal pracy i gdy dzwonil po ofertach i zaczynal prowadzic rozmowe po angielsku to 80% osob twierdzilo, ze nie znaja angielskiego |
|
|
|
|
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 3:03 pm
|
|
|
Bolerko Nie wiem co masz na mysli pisząc ,,lepsza praca,, (napewno nie praca w radiu ) i nie wiem jakiej szukasz ,ale radziłabym na początek cokolwiek zeby miec czas na nauke języka i na rozglądanie się za czymś w miare normalnym (cokolwiek by to nie znaczyło ,bo to pojęcie względne) jak miałabym życzliwie Ci podpowiedziec to powiem :poprostu szukac ,pytac i wcale nie koniecznie w agencjach ,tylko bezposrednio u pracodawców .Trzeba tylko cierpliwie bez nerwów codziennie gdzies popytac .Nie stresowac sie i nie poddawac jak Ci w jednym dniu ktos powie ze nie ma pracy . Mój starszy tak zrobił a język zna tylko ,,firmowy ,, Zawsze powtarza :Polak jak sie uprze to się usmarka a nie utrze Zyczę Ci powodzenia i upartosci w szukaniu pracy ,napewno dacie rade . |
|
|
|
|
rybcia13
Gaduła
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 115
|
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 7:11 pm
|
|
|
Bolerko,
To może i ja wtrące swoje 3 grosze, ponieważ mieszkam koło Haarlemu. Polaków w tej okolicy jest MASA, praktycznie we wszystkich większych firmach pracuja Polacy. Jak ja niedawno szukalam pracy a znam język no powiedzmy, że dośc dobrze to mnie wszędzie dosłownie "spławiali". Jeszcze kilka lat temu jak poszłam do holenderskiej agnecji pracy to brali moje dane, zapisywali i dzwonili a teraz jak słyszą, że jestem z Polski to od razu hasło - że nie ma pracy. Kolega szukał pracy, ale tylko z j.angielskim to mówili mu, że musi się holenderskiego nauczyć. To taka ściema. Jest nas tu masa i taka jest prawda, że wszędzie zamykaja nam drzwi przed nosem, bo jak słyszą, że z Polski to od razu dostają alergie, no ale kto nie próbuje ten nie ma, więc tez życzę wytrwałości w szukaniu, może akurat coś sie znajdzie. |
|
|
|
|
doktorlecker
Gaduła
Wiek: 43 Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 126 Skąd: s-Hertegonbosch
|
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 8:35 pm
|
|
|
Jest nas tu masa i taka jest prawda, że wszędzie zamykaja nam drzwi przed nosem, bo jak słyszą, że z Polski to od razu dostają alergie,--- Masz Racje, Ja zawsze muwiłem że w holandii jest potrzebny jeżyk hoilenderski , a Angielski i niemiecki to jezyki pomocnicze...Ale trzeba mieć troszke rozumu i myśleć, a nie twierdząc że jestem z Polski to mi się nalezy. Coraz cześciej słyszy sie o nagonkach na polakach, i myśle że bedzie coraz trudniej ... |
_________________ Jak dobrze zrozumieć wreszcie, że życie nabiera dopiero wtedy sensu i znaczenia, gdy toczy się zgodnie z własnymi potrzebami, rytmem własnego oddechu, a przede wszystkim własnym wyobrażeniem |
|
|
|
|
Bolerko
Poczatkujacy
Dołączył: 06 Sty 2014 Posty: 2
|
Wysłany: Pon Sty 13, 2014 12:55 am
|
|
|
Dziękuję za pomoc:) Zdaję sobie sprawę doskonale, że bez języka jest bardzo ciężko i chcę się zacząć uczyć, ale do tego potrzebuję pracy w stałych godzinach czy na zmiany (chociażby po to, żeby móc zapisać się na kurs), a póki co muszę być pod telefonem i nic nie mogę zaplanować, nawet prywatnie umówić się na jakieś korepetycje czy coś, pozostaje samodzielna nauka, a jednak jak ktoś uczy jest chyba lepiej, przynajmniej tak mi się wydaje:( No ale nic, na razie rozglądam się za tą inną już właściwie jakąkolwiek pracą, pytam po znajomych gdzie można z cv uderzyć. Myślę sobie, że skoro tyle ludzi tu jest i jakoś im się udało to i może do mnie się kiedyś odrobinkę chociaż to szczęście uśmiechnie Jeszcze raz dziękuję za rady i pozdrawiam:) |
|
|
|
|
wavybaby
Poczatkujacy
Dołączył: 15 Gru 2012 Posty: 11 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 1:15 pm
|
|
|
bzdury.Tendencyjna dla tego forum propaganda mająca na celu zniechęcenie do przyjazdu sezonowych pracowników trwa w najlepsze jak widze
Nikt nikomu nie zamyka drzwi przed nosem słysząc,że ma do czynienia z Polakiem. Jeśli ktoś wygląda i zachowuje się normalnie,a nie jak jakiś na pierwszy rzut oka żul albo brudas to nikt nie traktuje takiego Polaka jak jakiegoś trendowatego.
Dobra znajomość języka angielskiego,a nieznajomość holenderskiego wcale nie jest jakimś czynnikiem dyskwalifikującym.Brygadziści i kierownicy zwykle znają bardzo dobrze angielski i jeśli mają okazję rozmawiać z pracownikiem z Polski,który równie dobrze zna ten język to wszystko jest ok i nikt żadnego problemu nie robi.Jednak by zostać pracownikiem kontraktowym,bez pośrednika - język holenderski to 100% konieczność.
Normalny Polak,(ani nie przydupas,ani nie żul,po prostu zwykły człowiek) nikomu w Holandii nie przeszkadza. |
_________________ wavybaby |
|
|
|
|
ewelinahh19
Nieśmiały użytkownik ewelinahh19
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2012 Posty: 62
|
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 7:10 pm
|
|
|
"Brygadziści i kierownicy zwykle znają bardzo dobrze angielski i jeśli mają okazję rozmawiać z pracownikiem z Polski,który równie dobrze zna ten język to wszystko jest ok i nikt żadnego problemu nie robi."
Tutaj sie z toba nie zgodze. Znam wielu ludzi, ktorzy mimo, ze swietnie jezykiem angielskim wladaja, ani mysla go uzywac. A jak juz musza to pozniej komentarz: "jak obcokrajowiec przyjezdza do obcego panstwa musi znac jezyk". I takie zachowanie do studentow, ktorzy przyjezdzaja w lato na 2 miesiace. Nie sadze,zeby tylko u mnie w pracy tak bylo...Niestety ale wraz z poglebiajacym sie ubozeniem holenderskiego spoleczenstwa wzrasta niezadowolenie z powodu obecnosci obcokrajowcow. |
Ostatnio zmieniony przez ewelinahh19 Wto Sty 14, 2014 7:10 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
rybcia13
Gaduła
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 115
|
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 10:23 pm
|
|
|
wavybaby,
Bzdury to ty gadasz. Jak bedziesz tutaj tyle lat co ja to mozemy porozmawiać. |
|
|
|
|
lucas33
Poczatkujacy
Wiek: 51 Dołączył: 16 Maj 2016 Posty: 1
|
Wysłany: Pon Maj 16, 2016 1:21 pm
|
|
|
Jeszcze się nie zawiodłem na firmie Covebo jeśli chodzi o pracę w Belgii. Moja mama w sumie zaczęła z nimi jeździć, a ostatnio ja też zostałem zmuszony przez sytuację, żeby poszukać trochę euro za granicą. Mogę powiedzieć, że miesięcznie około 1k złotych jestem w stanie odłożyć, wcale na miejscu nie oszczędzając jakoś super, a wręcz przeciwnie. W Polsce jak sobie odłożyłem 100 zł po miesiącu to było dobrze... |
|
|
|
|
Fegelein
Super gaduła
Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Kwi 2012 Posty: 395
|
Wysłany: Wto Maj 17, 2016 7:07 pm
|
|
|
1000 zł, wow majątek.
Zarabiasz w euro to i wydajesz w euro - jak Ukraińcy przyjeżdżają do Polski to też mówią, że 1300 na rękę to fajna płaca.
Rozumiem oszczędzać miesięczkie ok. 4000 zł bo tak można mając lepszą pracę, ale czy warto tracić kontakt z bliskimi dla nędznych 250 euro oszczędności na miesiąc? |
|
|
|
|
|
|