NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Gdzie szukać pomocy!
Autor Wiadomość
alutka321 
Poczatkujacy
alutka

Wiek: 57
Dołączyła: 23 Wrz 2009
Posty: 4
Skąd: rotterdam
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 8:27 am   Gdzie szukać pomocy!

Gdzie szukać pomocy! Jestem trzy miesiące w ciąży ojciec wyparł się dziecka i zostawił mnie. W tej chwili mieszkam w rotterdamie, nie mam pracy ani ubezpieczenia, nie znam języka a do lekarza muszę mieć własnego tłumacza a takiego nie mam . Chciałam się dowiedzieć gdzie mogę ubiegać się o pomoc. Do polski nie mam po co wracać , bo wszystko mój mąż sprzedał i nie zostawił mi nic. Proszę o pomoc alutka.
_________________
alutka
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pią Paź 02, 2009 2:53 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 8:53 am   

alutka zycie jest przewrotne i naprawde nikt nie wie kiedy go co dopadnie .Nie jestes jakimś młokosem ,a tak dałas sie wyprowadzic -ze tak powiem-w pole ,ale tak czasem bywa Ja do powiedzenia ,,zawsze znajdziesz na ulicy kogos kto wie to o czym Ty nie wiesz ,,dodaje sobie ,,zawsze Cie moze spotkac to ,co spotkało innych,,,dlatego kazdy problem przezywam tak jakby jutro to mialo mnie dotyczyc (?)
Ja mysle sobie -ze na dzien dobry- to pojechalabym do PL i poplacila sobie tam wszystkie mozliwe ubezpieczenia ,nie wiem ile by to dalo ale napewno juz troche umocnilabys sie psychicznie nie wiem co dalej ,bo masz mieszkanie ale nie pracujesz Nie wiem czy tu jestes zameldowana ? czy tu pracowalas ?
Taka jest moja rada a moze ktos Ci podpowie co innego ?
pozdr.
 
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 9:11 am   

alutka321, tu tez nie masz nic co zapewni ci byt. Jesli nie pracujesz a pracowalas masz prawo do zasilku przez jakis czas.jesli nie pracowalas to nawet zasilek odpada. teraz w ciazy to zalezienie pracy graniczy z cudem.
bez pracy nie oplacisz ani ubezpieczenia ani mieszkania ani jedzenia . Nie wiem jak ty widzisz ta sytuacje ale ja widze ja czarno. Nie pracujesz , nie ubezpieczona nie zameldowana (podejzewam) brak jakich kolwiek perspektyw na jaka kolwiek pomoc z panstwa. Jak sie urodzi dziecko mozesz podac ojca o alimenty ale co do tej pory zrobisz ???
ja bym wrocila do PL do rodziny .
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
 
 
lusia0101 
Gaduła nad gadułami :-)
UWAGA! Dyslektyk!


Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 17 Lut 2009
Posty: 500
Skąd: Drenthe
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 9:28 am   Re: Szukam pomocy!

alutka321 napisał/a:
Gdzie szukać pomocy! Jestem trzy miesiące w ciąży ojciec wyparł się dziecka i zostawił mnie. W tej chwili mieszkam w rotterdamie, nie mam pracy ani ubezpieczenia, nie znam języka a do lekarza muszę mieć własnego tłumacza a takiego nie mam . Chciałam się dowiedzieć gdzie mogę ubiegać się o pomoc. Do polski nie mam po co wracać , bo wszystko mój mąż sprzedał i nie zostawił mi nic. Proszę o pomoc alutka.



Powiem co ja bym zrobila:
- po pierwsze skorzystala z pomocy maatschapwerk, ale problem sie zaczyna bo potrzebujesz tlumacza jak piszesz. rozumiem ze nie mowisz w zadnym jezyku? niestety trzeba sie liczyc ze okres oczekiwania na pierwsza wizyte to okolo 5 tygodni. jesli zdecydujesz sie na taka pomoc mysle ze wolontariusze udziela ci porady, powiedza co i jak.
- drugim problemem to brak meldunku i ubezpieczenia. Najlepiej wrocic do pl, do rodziny. Pomysl w takich chwilach kiedy hormony, zlosc i bol w sercu czlowieka rozpieraja, musisz spokojnie pomyslec, czy jest ktos kto poda ci reke w pl. Matka? siostra? kuzyn? Wrocilabym do polski jak najszybciej, posprzedawala wszystko co mam tutaj nawet jak jest tego niewiele. Czy zlozyliscie juz dokumenty o rozwod/separacje? czy na 100% maz cie zostawil, czy moze to wielka klotnia i stres byly? Czy bedziesz jeszcze probowala z mezem rozmawiac czy koniec i kropka?
Tak ciezko dawac rady o tak powaznych sprawach!!! Kochana za duzo tej pomocy tutaj nie dostaniesz (bez meldunku, ubezpieczenia, pracy?) Ja na twoim miejscu wrocilabym do pl.
 
 
 
atenat77 
Poczatkujacy
atenat77

Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 13
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 11:33 am   

ale pocieszające odpowiedzi!!! ja po takich to od razu poszłabym się .... słuchaj ja nie wiem jak to tutaj jest z tymi tłumaczami itp. jeśli mogę ci jakoś pomóc to znam angielski i tak się tutaj dogaduję. Widzę, że dla nich to nie jest problem więc mogę ci służyć jako tłumacz o tyle o ile... nie wiem czy masz kogoś w Pl, żeby ci pomógł, ale myślę, że tutaj musi być też jakieś wyjście :( . Zamelduj się to przecież nie problem a potem możemy razem pójść do gemeente i zapytać. co ty na to? nie poddawaj się... pozdrawiam
 
 
alutka321 
Poczatkujacy
alutka

Wiek: 57
Dołączyła: 23 Wrz 2009
Posty: 4
Skąd: rotterdam
Wysłany: Sob Paź 03, 2009 7:53 am   

Dziękuje wszystkim za pomoc , ale widzę że moja przyszłość w holandi jest czarna.Co do tłumacza to była bym bardzo wdzięczna bo na poniedziałek potrzebuje pilnie kogoś kto mi u lekarza będzie tłumaczył. Pozdrawiam alutka321
_________________
alutka
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Sob Paź 03, 2009 9:48 am   

atenat77, tu nie n miejscu sa rozowe okolary.
alutka nie ma szans na jakiekolwiek pomoce bo ani meldunku ani pracy.
OK pujdzie sie zameldyje a kto jej oplaci ubezpieczenie chate ?? ty ??
ona tu nie ma zadnych praw . Nie wiem z jakiej choinki sie urwalas ale obudz sie dziewczyno.
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
 
 
ulcia_h 
Nieśmiały użytkownik

Dołączyła: 25 Lut 2008
Posty: 78
Skąd: Heerjansdam
Wysłany: Sob Paź 03, 2009 10:56 am   

Gdybys alutka miala prawo do zasilku socjalnego, to moznaby bylo sie zastanowic ale z tego co piszesz to napewno nie masz.Musisz podac ojca dziecka do sadu, nie wiem czy to Polak czy kto,ale trzeba go do sadu o uznanie dziecka i alimenty podac.
 
 
atenat77 
Poczatkujacy
atenat77

Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 13
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 4:09 pm   

baileys, o czym ty mówisz? jakie różowe okulary? Jesteś tutaj gadułą nad gadułami a: po piersze nie znasz ortografii, a po drugie nie wiesz, że tutaj tak do końca nie można wierzyc we wszystko? jestem poza granicami Polski od kilku lat i doświadczenie nauczylo mnie nie ufać, zwłaszcza rodakom (sorry ale to prawda). Jeśli masz problem najlepiej iść do odpowiednich źródeł i dowiedzieć się samemu. Kobieta zrozpaczona pisze tutaj i prosi o pomoc a ty zamiast troche litości najlepiej wysyłasz ją do Polski. A skąd wiesz czy ona ma rodzine tam? A może jej zapłace chate i ubezpieczenie? czego głowa cię boli? ja przynajmniej staram się jej pomóc w realu a nie tylko w necie bo ty najwyraźniej nic nie robisz całymi dniami tylko pierdołami się zajmujesz, komentując każdy post. I urwałam się nie z choinki ale z miejsca gdzie tobie daleko... dzięki takim "paplom" jak ty, odechciewa się czytać stronki jak ta. Jak nie masz nic lepszego do powiedzenia to lepiej zamilcz.
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 5:49 pm   

baileys to jest chyba jakas wielka pesymistka !! Wszystko widzi czarno ! A tu tylko troche wiary w siebie alutko i wszystko sie uda A to ze sie spodziewasz dziecka powinno Cie utrwalic w przekonaniu ze musisz dac rade !.Pamietaj ze z kazdej sytuacji zawsze są dwa wyjscia !!Czy to nie baileys opisywala jak to bylo kiedys....jak do holandii przyjezdzalo sie do pracy na czarno ,po kryjomu,bez pozwolen ,ubezpieczen itd....?Jak Ty to przezyłas i jestes holenderka całą ,,gebą,,to inni tez dadza rade !
Dzisiaj to jest mniej wiecej tak : znudziło Ci sie mieszkanie w Warszawie , przeprowadzasz sie do Krakowa.
Wolno Ci -czy sie to krakowiakom podoba czy nie !!!
 
 
 
>Dorota< 
Nieśmiały użytkownik

Dołączyła: 24 Lis 2007
Posty: 51
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 6:59 pm   

Wydaje mi sie,ze jezeli mialabys mozliwosc zameldowania sie to juz byloby latwiej.Moze jakas praca da kobiety w ciazy, slyszalam, ze mozna takie cos poszukac,to juz mialabys pieniadze na ubezpieczenie i jedzenie,a pozniej to powinni ci juz z opieki tu pomoc.Trzymam kciuki i mam nadzieje,ze jakos sie ci ulozy.
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 12:34 am   

atenat77, twoje kilka latak poza polska mnie nie zwrusza . Jak tu pobedziesz przynajmniej polowe tych lat co ja tu zyje bedziemy mogly sie moze jakos porozumiec. Co do orotografji uzywam Holenderskiego juz dluzej jak polskiego wiec to chyba mnie jakos tlumaczy a po drugie to nie chodzi tu o ortografje ale o odpowiedz.
w poscie wyzej wlasnie zadalm ci takowe teoretyczne pytanie ( czytanie ze zrozumieniem sie klania )
baileys napisał/a:
OK pujdzie sie zameldyje a kto jej oplaci ubezpieczenie chate ?? ty ??

atenat77 napisał/a:
.....pomóc w realu a nie tylko w necie bo ty najwyraźniej nic nie robisz całymi dniami tylko pierdołami się zajmujesz, komentując każdy post.

ja nie musze ciagle powtarzac na necie ze pomoglam temu i temu i temu ..... a co do komentarzy to mam do tego prawo bo tu mamy wolny kraj a pozatym forum jest wlasnie do rozmow i komentarzy.
aknairam,
aknairam napisał/a:
Jak Ty to przezyłas i jestes holenderka całą ,,gebą,,to inni tez dadza rade !

no mam nadzieje ze dadza rade a zwlaszcza po takich radach jak niektorzy daja.
Pozatym to czy ja Holenderka cala geba czy nie to napewno tobie cale ........ do tego.
a jak nie masz nic konkretnego w tym temacie do wniesienia to sie nie odzywaj wcale bo cala twoja wypowiedz jest nie w temacie a po prostu by mnie ugrysc. (co i tak ci sie nie udalo ) Moze i w twoich oczach jestem pesymistka ale ja nie oszukuje siebie i innych mydlac im oczy slowami "oj bedzie dobrze ".

wracajac do tematu przedstawie problem dziewczyny tak :
Przyjerzdza tu polka nie zameldowala sie nie ma pracy a jest w ciazy nie ma na dodatek ubezpieczenia. Idzie do gminy i mowi chce sie zameldowac ok pani nowy adres ? . Od tego mometu musi oplacac ubezpieczenie (oraz mieszkanie ) ale tu jest problem bo .......brak pieniedzy . Hmmm ok idzie szukac pracy i mowi bede chetnie pracowac ale szefie za 6 m-cy ide na maciezynscki. A szef jak myslicie da jej prace ?? no wlasnie nie .
Ale dziewczyna ma szczescie ponad szczescie in stal sie cud spotyka atenat lub anikaram a te mowia jej chodz do nas mieszkac my cie zameldujemy oplacimy ubezpieczenie i bedziemy cie utrzymywac .

Wiec na zakonczenie powiem jesli ma ktos dla niej konkretne rady piszcie . Ja szukalm na necie jakich kolwiek rad ktore by jej pozwolily tu zostac .
Ale nie znalazlam nic pomocnego a wrecz cos odwrotnego . Ona jest w ciazy z facetem w NL a MA MEZA ( w PL) czyli nie jest po rozwodzie jak myslicie w swietle prawa czyje dziecko to jest ??? A tak na marginesie nie majac nic w NL (w tym momecie) co daje jakies mozliwosci na blizka przyszlosc , czemu tak kurczowo sie trzymac pozostania tu???? W PL ma rodzine przyjaciol itd zna jezyk i wie jakie ma prawa .Tu na obczyznie tulac sie jak pies bez blizkich bez perspektyw w tak ciezkim momecie .

[ Dodano: Pon Paź 05, 2009 1:48 am ]
atenat77 napisał/a:
drugie nie wiesz, że tutaj tak do końca nie można wierzyc we wszystko? jestem poza granicami Polski od kilku lat i doświadczenie nauczylo mnie nie ufać, zwłaszcza rodakom (sorry ale to prawda). Jeśli masz problem najlepiej iść do odpowiednich źródeł i dowiedzieć się samemu.
atenat77 napisał/a:
ja przynajmniej staram się jej pomóc w realu
czy ty nie przeczysz sobie samej ???
atenat77 napisał/a:
zamiast troche litości najlepiej wysyłasz ją do Polski.
a czy litoscia nazywasz dawanie komus falszywej nadzieji ????
Dalam jej taka rade bo w tej sytuacji bedzie lepiej wrocic do kraju gdzie ma rodzine i wiecej mozliwosci niz tu zostajac jeszcze jakis czas w stresie i pudzniej wracac z rozpacza i dlugami bo jak sama wiesz po kilku latach pobytu pozagranicami Polski ze tylko slonce swieci za nic.
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
Ostatnio zmieniony przez baileys Pon Paź 05, 2009 12:50 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 8:22 am   

]baileys ,,jak sie uderzy w stoł to sie nozyce odezwą,,(Nie miałam zamiaru podnosic Ci cisnienia Zdrowie -to w innym temacie :033: .) W Twoich dluugich wypowiedziach szukam jakiegos zdania na temat pomocy, chocby tej wlasnie psychicznej i nic(po co piszesz takie epopeje ) ! Nadzieja umiera w czlowieku ostatnia ,wiec dlaczego jej komus nie dawac ? Jak wiesz ,,zawsze sie znajdzie ktos ,kto wie wiecej od Ciebie........,,i pomogł alutce i jest ok ! A Ty najchetniej wstrzyknęłabys powulon ,otrzepala rece i powiedziala soory sytuacja beznadziejna ! Zawsze tak pomagalas ?
Ostatnio zmieniony przez aknairam Pon Paź 05, 2009 9:30 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 10:14 am   

aknairam, ty cisnienia nie podnosisz .
A jesli o nadzieje chodzi to ok ja nie mam problemu jej komus dac lub podudowac o ile jest jakies wyjscie . Ale jeli mam tylko komus nadzieje robic wiedzac ze to i tak jest tylko falszywa nadzieja to juz wole ciezka ale prawde powiedziec bez mydlenia oczu.
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 5:50 pm   

baileys, Jest realistka
nie patrzy na swiat przez rozowe okulary
nie mami nikogo pieknymi slowkami w stylu'' nie martw sie bedzie dobrze...''
ani nie owija w bawelne wali prawde prosto z mostu ,czy sie to komus podoba czy nie ....
W tym konkretnym przypadku mysle podobnie,
Alutka nie ma tu zadnych wiekszych szans i nie moze liczyc na zbytnia pomoc panstwa ani socjalu (zapomoga/i)
jesli nie ma kasy ani co jesc, moze zglosic sie tu http://www.voedselbank.nl/
poki nie znajdzie pracy, albo ratunku w postaci kogos ,kto jej pomoze finansowo (pewnie to czarnowidztwo) to jej sytuacja bedzie sie tylko pogarszala
brak ubezpieczenia = brak wizyt u poloznej/lekarza
a co w razie zagrozenia ciazy ?
co potem z porodem?
to sa zwykle i tylko podstawowe pytania ....obawiam sie, ze w tym wypadku pomoga tylko oferty pracy,....
lub podanie nam numeru konta bankowego na ktory bedziemy przesylali kase Alutce az do momentu rozwiazania wszystkich Jej problemow ..... :039:
_________________
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

( ͡° ͜ʖ ͡°).
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pon Paź 05, 2009 6:40 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group