[nikala]

mam tego tupu problem dostaliśmy mieszkanie spóldzielcze .... oplacilismy pierwszy miesiąc czynsz ... ale potem już nie było lekko nie mielismy za co oplacic wypłay nie starczało na oplacenie ... zameldowalismy sie .... na stae w gemente pod tym adresem .... dziecko zaczeło chopdzić tutaj do szkoły ma 5 lat . teraz dosatlimy wazwanie do sadu na rozprawe jest zaznaczone ze bedziemy musieli sie wyprowadzic z tego miezskania... niemamy gdzie ....
MAY DO ZAPŁACENIA 2.000 E mamy tylko 1.000 i nie mamy skąd porzyczyć ..... czy oriętuje sie ktoś zcy moga nas wyrzucic na bruk ... czy można jakoś zawalczyć w sądzie o to ... POIMOCY !!!!!! wiem ze nie było to mądre posunięcie ....

[Duuvelke]

jesli nie placicie za mieszkanie... to moga was wyrzucic... wlasnie dlatego pozwano was do sadu... zeby mogli was wyrzucic z mieszkania...

[nikala]

.... rozumiem ale jesli zapłacimyteraz połowe a reszte jak anjszybciej sie da .... można jakoś z tego wyjść ... czy poprostu jest pozamiatane ..... ogólnie jesli nas wyrzucą to na ulice ....

[Witch01]

Troszke za daleko sie posunelo, pewnie najpierw byly upomnienia i pismo od komornika,wtedy jeszcze mozna by bylo prosic o splate w ratach. A teraz chyba zostaje Wam tylko opcja zaplacenia zaleglego czynszu plus dodatkowe koszty - komornik i sad.Ostatnio ostro wzieli sie za tych co nie placa na biezaco czynszu. Moza uda Wam sie pozyczyc potrzebna kwote z banku?

Ps.Skontaktujcie sie jeszcze z komornikiem, ktory oddal sprawe do sadu i poproscie o rozlozenie kwoty na raty.

[Duuvelke]

musialabys sie dogadac... jesli spoldzielnia pojdzie na ugode... to nie bedzie problemu...

najlepiej skontaktuj sie z osoba, ktora prowadzi sprawe... na pewno na ponagleniach o zaplacie bylo podane imie i nazwisko osoby, z ktora mozna sie skontaktowac...

[lusia0101]

po pierwsze trzeba sie wstawic na rozprawe. czy moga was wyzucic na bruk? oczywiscie ze taka mozliwosc jak najbardziej istnieje!. jest zawsze nadzieje ze sad moze sie przychylnie do was uwarunkowac jesli uzgodnicie sie zaplacic te 1000 euro a pozostala sume +koszty procesu w ratach (ale nie liczcie ze bede one mniejsze jak 400e m-c)
jak to mozliwe ze nie zrobiliscie wczeniej ugody z firma od ktorej wynajeliscie mieszkanie? czy dopiero teraz ,,wyczarowaliscie" te pieniadze? wybacz, ale jak kalkulowaliscie budzet domowy (3 osoby) ze nie placiliscie czynszu? a prad? a woda? a ubezpieczenie? no niestety teraz narobiliscie sobie duuuuzych problemow.

[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 1:47 pm ]
po pierwsze trzeba sie wstawic na rozprawe. czy moga was wyzucic na bruk? oczywiscie ze taka mozliwosc jak najbardziej istnieje!. jest zawsze nadzieje ze sad moze sie przychylnie do was uwarunkowac jesli uzgodnicie sie zaplacic te 1000 euro a pozostala sume +koszty procesu w ratach (ale nie liczcie ze bede one mniejsze jak 400e m-c)
jak to mozliwe ze nie zrobiliscie wczeniej ugody z firma od ktorej wynajeliscie mieszkanie? czy dopiero teraz ,,wyczarowaliscie" te pieniadze? wybacz, ale jak kalkulowaliscie budzet domowy (3 osoby) ze nie placiliscie czynszu? a prad? a woda? a ubezpieczenie? no niestety teraz narobiliscie sobie duuuuzych problemow.

[nikala]

ja wiem że wpakowaliśmy sie w jakieś koszmarne bagno ... no ale teraz chcemy wyjść z tego wszytkiego an prostą .... Najbardziej chodzi nam o dziecko. Teraz rozpoczeła naukę ... nowy kraj inny język ... obcy ludzie w szkole ... początki w szkole miała straszne .... no już miesiąc mija i juz się wkoncu zaklimatyzowała .... niechcemy jej zmieniać szkoły ...

[EdysiaK]

nikala, piszesz jakbys miala o to do kogos pretensje. przeciez to niczyja wina, tylko i wylacznie wasza. nie zaplaciliscie, wiec was wyrzuca. konsekwencje trzeba ponosic za swoje czyny

[lusia0101]

trzymam za was kciuki mam nadzieje ze uda wam sie wyjsc na prosta i mam (y) nadzieje ze juz takiego bledu nie popelnicie! tutaj ktos do gory wspomnial o komorniku zeby sie z nim skontaktowac, ja uwazam ze troche za pozno jesli juz dostali wezwanie to raczej data rozprawy jest ustalona, ALE sprobujcie jeszcze dzis jak najszybciej zadzwonic do osoby z incasso ktora zajmuje sie wasza sprawa. jest szansa ze ona pomoze (mala, ale jest!) jesli juz dojdzie do rosprawy, to najlepiej byc szczerym, przyznac sie do bledu i wytlumaczyc jak byscie chcieli cala sytuacje naprawic.

[nikala]

dzięki wielkie lusia0101 .... jak to mówią człowiek uczy sie na błedach .....
No a co do wypowiedzi EdysiaK to wybacz ... ale nie mam do nikogo pretensji .... próbuje tylko znaleźć wyjście z tej koszmarnej sytułacji .... ale widzż że i tak tego nie rozumiesz

[mavd]

Nikala , porozmawiaj z komornikiem ktory prowadzi ta sprawe , popros go ze zaplacisz mu np. teraz to 1000 euro reszte w ratach i ze bedziesz palcic czynsz i powinien sie zgodzic , a jak cos to odezwij sie do mnie na priva .

jesli on sie zgodzi na taki uklad i go zawalisz to juz nie bedzie zmiluj sie .

pozdrawiam
monika

[lena930]

jak dobrze ze sa jeszcze tacy ludzie jak ty mavd : nikala zycze wam powodzenia i napewno sie uda

[sylwia_lelystad]

Nie wiem czy tak latwo mozna wyrzucic na bruk rodzine z malym dzieckiem ktora nie ma sie gdzie podziac...

[nikala]

dzięki wielkie WSZYSTKIM na peno dam znać jak się sprawa zakonczyła ... zrobimy wszystko co w naszej mocy ... w czwartek już rozprawa
ALE BŁAGAM I PRZESTRZEGAM NIECH NIKT NIE POPEŁNIA TAKICH BŁEDÓW NIE DOSYĆ ŻE SĄ KOSZMARNE KONSEKWENCJE ... TO JESZCZE ZMARTWIENIA I NIEPRZESPANE NOCE

[lena930]

trzymam kciuki bo widac ze wiesz gdzie jest twoj blad