[juniorek1985]

Witam jestem dyplomowanym groomerem(psi fryzjer)obecnie pracuje w Polsce ale mam takie pytanie miałbym szanse zaistnieć w Holandii?prosze o odpowiedz kogos kto juz tam troszke siedzi pozdrawiam i dzieki za odp

[stroopwafel]

Jesli mowisz po niderlandzku to mysle ze tak. Uslugi sa tu drogie wiec wystarczy zejsc z ceny jak to robia polscy mechanicy ktorzy tez maja wielu holenderskich klientow. Oczywiscie legalnie z otwarcim dzialalnosci i wynajmem lokalu.

[Athlon]

Nie rozumiem dlaczego mialby schodzic z ceny, jezeli jest fachowcem, ma kwalifikacje, jest osoba kreatywna to powinien sie cenic, dla wiekszosci wlascicieli swoich pupilow, to nie cena jest najwazniejsza ale profesjonalizm i jakosc uslugi, porownywanie tej uslugi do uslugi mechanika (np. wymiana rury wydechowej) jest niedorzeczna.

[stroopwafel]

Widze ze nie znasz mentalnosci Holendrow! Najpierw cena sie dla nich liczy.

[Jagoda97]

Niekoniecznie najpierw cena.
Moj maz mial juz 3 bouviery (teraz jest trzeci). Opowiadal jak kiedys jedna fryzjerka od psow wymodelowala rasowego bouviera na pudla. Przeciez to sie mozna zalamac, dobrze, ze biedne zwierze sie tym nie przejmuje ale widok jest straszny.
Oczywiscie juz wiecej do niej nie poszedl. Znalaz nastepna pania, ktora bardzo sprytnie drapowala i obcinala jego pupila. Oddawal do niej tez swojego nastepnego psa, tak przez ok 20 lat.
Kiedy kupilismy kolejnego bouviera, pani powiedziala, ze juz niestety nie przyjmie. Ze wzgledu na stan zdrowia zmniejsza ilosc przyjmowanych psow. Polecila nam jednak inna pania, ktora dopiero zakladal swoj zaklad i poszukiwala klijentow.
Zabawne bylo patrzec jak przywozila nam naszego mlodego pieska po 6-cio godzinnej wizycie.
Rece miala cale poobklejana plastrami i z pecherzami od maszynki, piesek jakis taki podskubany (ale zadowolony) na chomika zrobiony
Po roku nauki i praktyki pani doszla do wprawy i teraz jest dobrze.
Cena drapowania, strzyzenia oraz kompieli psa kosztuje u tej pani 50 euro.
Podczas nauki nie placilismy nic, pani byla zadowolona, ze pozwolilismy jej praktykowac na naszym pupilu.
Najwazniejsze jest znalezc klijentow. Mysle, ze mozna obdzwonic psich fryzjerow i zostawic swoj nr tel, czesto tak jest, ze ktos dzwoni ale oni juz nie maja miejsca na nowe psy.
Zycze powodzenia z psimi klijentami

[Tomkopol]

Witam, ja mam maltańczyka i oddaje go średnio 3 razy w roku, mimo iż powinno robić się to częściej. Czasem jak mam chęci to sam go obetnę ale z tym wiążą się dwa problemy pierwszy to piesek nie wygląda za ciekawie przez pierwsze dwa trzy tygodnie, no i ostatnim razem zajęło mi to 4 godziny. Tak więc jednak częściej oddaje psa do strzyżenia u profesjonalisty. Zapotrzebowanie na takich fryzjerów tutaj w Holandii rzekłbym jest ogromne. Tylko jeżeli kolega juniorek1985 nie jest obyty w życiu tutaj w Holandii otworzenie własnej działalności może być dość trudne. Po pierwsze język, raczej mało kto pójdzie z pieskiem do strzyżenia u osoby która nie mówi w ich języku gdyż mogą z tego wyniknąć nie domówienia. Druga sprawa to lokum, potrzebne materiały, wynajem mieszkania itd. To są koszta idące w grube tysiące euro. Więc jeżeli kolega dysponuję takimi pieniędzmi to gratuluje i radziłbym mimo wszystko spróbować samemu coś otworzyć. Jeśli nie to poszukać pracy u jakiegoś psiego fryzjera.