[dzony90]

Cześć, 5 m-cy temu śledziłem tutaj oferty pracy, czytałem, analizowałem biura dzwoniłem itp. W końcu udało mi się. Zadzwoniła do mnie pani i pojechałem do pracy do Eidenhoven (nie wiem czy tak się dokładnie piszę), pracowałem tam w fabryce mięsa tj. przy "filetowaniu drobiu", czyli tak naprawdę przenosiłem 40 - 50 kg świniaki z taśmy na zapakunek lub inne podobne czynności. Nie powiem, że źle płacili bo nie trzymali się stawki wiekowej więc miałem 7.65 Euro/h, wiadomo, że dojdzie domek szamka itp. Przejdę do sedna sprawy po miesiącu postanowiłem zrezygnować z pracy i pojechać na weekend do Amsterdamu zabawić się i przy okazji zobaczyć czy uda mi sie znaleźć tam pracę (była to końcówka listopada). W piątek melanż niesamowity, a w sobotę na kacu poszedłem do dużych obiektów zwanych halami. Już w pierwszym z nich, nie dość, że spotkałem pełno krajanów, którzy po moim zapytaniu odrazu udali się do szefa zmiany i przyprowadzili go do mnie. Zamieniłem z nim dwa słowa. Chodziło o rozmiar buta i mój wzrost. Za godzinę pracowałem przy myciu cystern kercherem, zarabiałem 6.40 Euro/h ale wychodziło mi to na czysto po odjęciu mieszkania i jedzenia(nie liczę tutaj alkoholu i innych wspomagaczy). Popracowałem 3miesiące, wróciłem do kraju trochę pieniędzy odłożyłem, dobrze się bawiłem, a co najważniejsze NIE ZOSTAŁEM WYDYMANY przez biuro pracy. No i mieszkałem 2km od Amsterdamu. Pozdrawiam i więcej odwagi bo naprawdę nie jest tak strasznie jak mówią! A i Ci Polacy pracujący tam, których tak bardzo oczerniacie (nie mówię o wszystkich) tak naprawdę w moim przypadku byli jak bracia!

[Estamos]

Frajer jesteś. Mieszkałeś za daleko od Amsterdamu....
No tak byli jak bracia, nie urażając nikogo zebrała się, grupa pijaczków, którą wydymał pracodawca holenderski. Ot różnica czy wyje...ią Cię Polską pałą czy Holenderskim ch...em.
Amen.

[Gochna H]

Estamos,

no dobra dowaliles koledze wystarczy... nie przeginaj tej palki

[Estamos]

Bo owy KoLeGa głupoty opowiada.
Nic więcej nie przeginam....uciekam pod kołderkę;).

[dzony90]

Licz się ze słowami pajacu, jeśli tobie w życiu się nie powodzi nie znaczy, że innym też. Obrażasz ludzi bezpodstawnie, właśnie widać, że Cię nieźle ruchali w tej Holandii bądź dalej dymają i to nie tylko Holendrzy ale również swoi. Aha i różnicą jest ponad 2Euro/h dla mnie. Także swoich frustracji nie przelewaj na mnie!

[Estamos]

Już prędzej winienem się nie odzywać.
Jednak nie mogłem się oprzeć podaniu "szamki" trollowi.
Owszem pajac ze mnie, wszak do Amsterdamu mam z 70 kilometrów.