wojciech hanc
Poczatkujacy
Dołączył: 15 Mar 2011 Posty: 1
|
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 2:41 pm nie wiem co robić
|
|
|
Witam pracuję w Holandii ,mam fast kontrakt od 3 lat.w zeszłą srodę zachorowałem.Zadzwoniłem do swojego pracodawcy,on przyjął to do wiadomości.lecz na następny dzień, dzwonił do mnie że w poniedziałek mam być w pracy.Ja odpowiedziałem,że jeżeli wyzdrowieje to przyjdę.Jednakże w poniedziałek nie czułem się lepiej,więc zadzwoniłem jeszcze raz,na co on że mam przyjść,to będę pracował na lżejszym dziale.Moja choroba uniemożliwia mi dojazd do pracy ,ponieważ zażywam środki przeciwbólowe po których nie mogę prowadzić auta.Po za tym nie mogę się schylać i normalnie chodzić,codziennie mam też wizyty na zabiegu leczniczym.O tym wszystkim wie mój pracodawca ale mimo wszystko każe mi przyjść do pracy na lżejszy dział,ja ledwo z łóżka wstaje,ale on nie chce tego słuchać.Dodam jeszcze że mieszkam w Niemczech i leczę się u niemieckiego doktora,ale do tej pory nie miałem z tym problemów.Mam wrażenie że, próbuje zmusić mnie do przyjścia do pracy , żeby stwierdzić czy nie symuluje.Miałem być w pracy dzisiaj ale nie poszedłem, mam dość dzwonienia i powtarzania tego samego,wczoraj wyrażnie zaznaczyłem że jeżeli będę zdolny do pracy i coś się zmieni to zadzwonię na co mój przełożony odpowiedział że mam wracać do pracy na lżejszy dział.Kazał mi przyjść do pracy we wtorek.W trakcie naszej rozmowy,zaznaczył,że w piątek będę miał wizytę u lekarza zakładowego.Nie rozumiem tego mam przyjść pracować chory ,a po paru dniach obejrzy mnie lekarz i powie czy jestem zdolny do pracy czy nie ,chyba powinno być na odwrót.Proszę o jakąś poradę lub wzkazówkę. ja na pewno nie pójdę do pracy dopóki nie zobaczy mnie ten lekarz nie wiem czy robię dobrze ale nie mogę dać sobą pomiatać. |
|