[paula818181]

Bardzo prosze o pomoc! Mam jechac w sobote do Den Haag na pakowanie truskawek. Ludzi werbuje Litwinka Aurelija(tak przynajmniej sie przedstawia) a szefem jest Turek.Sami zabieraja dziewczyny z Polski (busem) ale nie chca dziewczyn,ktore sa juz w Holandii.Wydaje mi sie to dziwne. Czy ktos slyszal cos o nich? Moze ktos juz z nimi wyjezdzal? Bardzo prosze o odpowiedz.Pozdrawiam.Paula

[auger]

[Rafal1990]

Paula przemysl naprawde sprawe posluchaj augera(i swego serca), podstawa wyjazdu do roboty za granice to pewnosc ze trafisz tam gdzie trzeba, bedziesz pracowac i mieszkac na warunkach jakie zapewnia ci umowa, przede wszystkim musisz miec pewnosc ze biuro przez ktore jedziesz jest sprawdzone, wyplacalne,najlepiej jak znasz kogos zaufanego kto przez nie pracowal lub pracuje. W taki sposob jak auger ujal werbuje sie kobiety do burdelu(niekoniecznie holenderskiego) . Turek i litwinka aurelija szukaja pewnie glupiutkich i naiwnych nie znajacych realiow za granica by ich wykorzystac.(jak nie trafisz do burdelu to uwazaj zebys sie bez nerki nie obudzila)

[bobikpl]

Stanowczo odradzam i zgadzam się z postem powyżej.Potraktujcie sposób werbunku jako OSTRZEŻENIE !!!
Jak pracować to tylko przez znane biuro.

[Beny.rac]

Witam,

Koleżanko naprawdę sie ZASTANÓW moim zdaniem lepiej pojechać przez nawet najgorsze biuro pracy niż trafić do burdelu ...

[paula818181]

Bardzo dziekuje za odpowiedzi.Poza stawka(6 euro na reke,8 za nadgodziny)nic sie nie dowiedzialam.Agencja jest zarejestrowana na Litwie. Ja na pewno nie jade!!! I mam nadzieje,ze dziewczyny,ktore tam sie wybieraly przeczytaja Wasze rady.Jeszcze raz dzieki.Pozdrawiam

[AGAkwiatek]

Witam
Ja też spotkałam sie z tym ogłoszeniem,u nas sprawa wygląda inaczej
Mozemy jechać sami mamy podany adres,może nas jechać 4osoby (bo o tyle pytałam)
Chcieli kobiety od 18-35lat do pakowania truskawek.
W grupie mamy jednego mężczyzne i też może jechać jeśli ma doświadczenie na wózkach widłowych(a tak się składa że ma,a wcześniej o tym nie wiedzieli)
Pośrednik z Litwy biuro na Litwie i w Den Haag(mam nazwe)
Stawka 6e rękę,w nadgodzinach(powyżej8 godz.) -7e na rękę, praca 5dni od 8-12godz,dziennie
mieszkanie 200e na msc,pokoje 2 osobowe,
Nie podjęliśmy jeszcze zadnej decyzji,nie wiem co o tym myśleć.
Jeśli jest ktoś chętny kto wie i ma pomysł jak sprawdzić to biuro,może ktoś mieszka w pobliżu,proszę o kontakt na priv podam dane co mam,może i TY skorzystasz?

[agata]

Aga wyslalam ci priv

[AGAkwiatek]

Dzięki za pomoc

Może jeszcze ktoś coś wie?

[paula818181]

Dziewczyny jezeli to bedzie cos pewnego to dajcie znac. Balam sie sama tam jechac i nie znalazlam chetnych stad moje watpliwosci.

[jedrek09876]

Agata, czy możesz cos powiedzieć na temat tej oferty, my też dostaliśmy ofertę wyjazdu, czy ktoś już podjął decyzję że tam jedzie. moje gg35579255, czekam na wiadomości.
Piszcie umówimy sie może razem. Pozdrawiam

[paula818181]

OSZUSTWO..Kobieta szuka do pracy w Holandi
Kobieta z Litwy, nie wiem czy swiadoma czy nie.Szuka polaków do pracy przy
pakowaniu owoców u Turka.Nie płacą 6 euro tylko od 3 do 4 euro.Wyrzucaja
na zbity pysk ludzi którzy nie pasuja lub mało pracują.Do pracy jedzie
sie 4 godziny w jedna stronę i w druga również czyli 8h plus 12 godzin
pracy czyli spimy po 4 godziny.Atmosfera w pracy straszna ludzie są
wymeczeni.Nie piszcie sie na tę pracę.Praca u Turka jest straszna, robią
z ludzi meczenników.Nie ma tam kokosów.Niech administracja sie tym
zajmie.Ostrzegam was.Edyta

post czesciowo edytowany (link usuniety, Regualmin forum )

[AGAkwiatek]

Nooo i znowu się zaczęło...
Albo poważne ostrzeżenie albo ktoś broni swojego tyłka.(czyt.zagrożone stanowisko pracy)
Swoją drogą...czy naprawdę jedzie się 4 godz. z Haagi do Bredy? W jedną i drugą stronę po tyle samo?
Szczerze wątpię w prawdziwość tych słów,a to dlatego że praca rozpoczyna się 6-7rano czasem 5...reasumując wyjazd w środku nocy...tylko po co?Po pracy rozumiem,mogą być korki,ale po przepracowaniu 12 godzin jest wieczór i korki to rzadkość.
Opinię swoją opieram na tym iż sama dojeżdżałam do pracy 100km z Oss do Bodegraven,rano nigdy korków nie było max 1 godzine drogi,z powrotem to różnie już bywało,jak szybko kończyliśmy to były korki i 2godz.jazdy raz się zdarzyo 3 bo kierowca powiózł nas objazdami(ale to już osobna historia)
Jak kończyliśmy koło 19 to powrót mieliśmy normalny.
co do reszty nie wypowiem się, nie wiem...myślę jednak,że sporo oszczędzają zarabiając nawet 3-4euro...w sumie nie wydają nawet na jedzenie no bo niby kiedy jedza,gotuja,kupuja jak 4 godziny im zostaja a te śpią?
nie wiem...nie znam pośrednika,ale coś tu też nie gra...

[jagodka]

[24karolcia]

ktoś już sprawdzał tą ofertę?
nas czeka wyjazd 14 , była bym wdzięczna za informacje bo nie wiemy co robić