pseudo przyjaciele |
Autor |
Wiadomość |
joaśik1001
Poczatkujacy joasik1001
Pomogła: 1 raz Wiek: 39 Dołączyła: 27 Paź 2011 Posty: 31
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2012 11:22 pm pseudo przyjaciele
|
|
|
Kurcze jestem juz tu kilka lat i przejechalam sie na tylu ludziach...niby przyjaciele a tu falsz...chyba jestem zbyt naiwna,zaufalam a tu dupa....tesknie za Polska i moja cudowna polska przyjaciolka...szkoda tylko ze mam ja w mailach a nie na kawie w chwilach smutku i chceci spotkania sie z nia...Cos za cos...madrzy ludzie beda wiedzieli o czym pisze... |
|
|
|
|
duYster
Super gaduła Uwaga Baba!
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 03 Gru 2007 Posty: 247 Skąd: z domu
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2012 2:20 pm
|
|
|
nic, tylko sie pochlastac |
_________________ Racja jest jak dupa, kazdy ma swoja... |
|
|
|
|
RudaIsia
Poczatkujacy
Dołączyła: 16 Sie 2011 Posty: 12
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 5:51 pm
|
|
|
taka mentalnosc...
ja ucze sie zyc sama i uwierzyc w 'jesli masz na kogoś liczyć, licz na siebie'
Przyjaciele są... w polsce...
nie ma co tu szukac przyjaciol, i milosci... nie ma sensu. |
|
|
|
|
jagodka
Gaduła nad gadułami :-) zona udomowiona
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 06 Kwi 2010 Posty: 601 Skąd: HAGA
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 6:09 pm
|
|
|
RudaIsia napisał/a: | taka mentalnosc...
ja ucze sie zyc sama i uwierzyc w 'jesli masz na kogoś liczyć, licz na siebie'
Przyjaciele są... w polsce...
nie ma co tu szukac przyjaciol, i milosci... nie ma sensu. |
isia ale co ty wypisujesz? jak to nie ma tu przyjaciol ani milosci, tylko w polsce. jakby polska byla JEDYNYM krajem tak prawym i szczserym ze tylko tam co najlepsze mozna miec...
ja powiem ze przyjaciele sa niezaleznie czy to polska czy sri lanka, roznica jest jedynie w tym ze najlepsi i najwierniejsci przyjaciele to ci z ktorymi razem dorastalas, znasz d dziecinstwa, wiele sie przezylo gdy myu jeszcz enei umielismy byc tacy skryci gdy o wszystkim z esoba rozmawialismy otwarcie. przyjaciele z dziecinstwa to im mozna najczesciej zaufac a jezeli ktos dziecinstwo spedzil w holandii to tutaj znajdzie tych przyjaciol |
|
|
|
|
RudaIsia
Poczatkujacy
Dołączyła: 16 Sie 2011 Posty: 12
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 6:45 pm .
|
|
|
Jasne ze masz racje, w polsce tak dobrze jak i źle. I jasne ze przyjaciol mozna znalezc wszędzie, mam tylko wrazenie ze w holandi trudniej... mowie o zakorzenionych tutaj (nie tylko holendrach) ludziach.
Tutaj jak sie wspomina gdzie kolwiek na powazny temat to albo slysze pseudointeligetne kazania, które uslyszał ktos w tv, radiu przeczytał w 'mądrej' gazecie, tak jakby sie bali mieć swoje wlasne zdanie. Albo inna opcja po prostu sie ucieka, powazne tematy wręcz nie przystoją, mam sie usmiechac i mówic 'ales goed' .
Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze szufladkuje, podaje skrajne przypadkie bo za krotko tu jestem, moze zmienie zdanie. Narazie mam zdanie o tym kraju takie jakie Ci ludzie ktorych spotkalam mają o Polsce.
Ja za to sie nie zgodze ze prawdziwi przyjaciele to tylko Ci z dziecinstwa...
Po prostu sie nie zgadzam i już. Z wielu powodów, rzeklabym: temat rzeka.
: ) |
|
|
|
|
andevi
Super gaduła
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 29 Wrz 2008 Posty: 326
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 10:11 pm
|
|
|
Bardzo ciekawy temat poruszyłaś. Bo i o tęsknocie za tym, co takie swojskie, bliskie, a tu na obczyźnie tego brakuje, i o ludzkiej przewrotności, i o płytkości relacji, które tu nawiązujemy.
No, jest nad czym reflektować:)
Jestem w tym kraju 9 lat. Do Polski jeździmy bardzo rzadko, średnio raz na dwa-trzy lata. Moi prawdziwi przyjaciele, tacy na dobre i na złe, rzeczywiście zostali tam, albo jak i ja po świecie się rozjechali. Znam bardzo wielu Polaków, przez mój dom przewijają się setki, ale nie mam wśród nich przyjaciół. Nie wiem, może mi samej już mentalność małomiasteczkowa nie pasuje, a może mierzi ciągłe gadanie o kasie, gdzie oszukać, na czym zachachmęcić, jak Holendra podejść, by dał więcej itd.itp.. Może wolę mentalność Holendra, który każdy sobie "huisje, boompje, beestje" i nie wsadza nosa w cudze sprawy, czy z zabłoconymi buciorami nie wchodzi w cudze życie i nie komentuje na prawo i lewo jaką to pani Iks dziś miała czapkę w kościele.
Ludzi lubię, ludziom ufam, ludzi cenię, ale... nie umiem być buldogiem, który nie dość, że gruntownie oznaczy swój teren, to z zębiskami na każdego skacze, gdy mu płot przeskoczy. No i przez to obrywam. A ludzie są wredni, i jak widzą słabość, to wykorzystują.
Mój mąż Holender bardzo czesto powtarza: goede afspraak maakt goede vrienden ( jasna zasada, umowa czyni dobrych przyjaciół). Podoba mi się taka filozofia. |
|
|
|
|
gigson
Wiek: 40 Dołączył: 26 Sty 2012 Posty: 0 Skąd: Rotterdam
|
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 10:07 pm
|
|
|
Ludzie są różni, a doświadczenia zależą od tego na jakich się trafi. Myślę, że przyjaciół można znaleźć i tutaj, ale nie należy ich szukać, z przyjaciółmi jest tak, że w pewnym momencie wychodzi czy ktoś nim jest, czy nie. Jeżeli autorka powyższego tematu ma złe doświadczenia odnośnie przyjaciół w Holandii, to widocznie nigdy te osoby przyjaciółmi nie były. Przyjeżdża tu bardzo dużo osób, z różnych środowisk, z różnych rejonów, z różnymi przejściami, z różnymi nawykami. Bardzo ciężko trafić na kogoś kto wpasuje się w nasz sposób bycia i myślenia. Pewnie nawet trudniej niż w Polsce. Tam łączy nas jedna dzielnica, jedna szkoła, jedno miasto, jedna praca, jedno zainteresowanie... Tutaj wszystkich łączy kraj do którego przyjechali, ale nigdy nie wiesz z kim do końca masz do czynienia. Jest na pewno masa fajnych ludzi i nie ma tu znaczenia ilość szkół jakie kończyli, ani gdzie pracują, choć dla wielu są to powody do zazdrości czy podziałów. Często już na początku można się zorientować z kim masz do czynienia, diabeł tkwi w szczegółach, dlatego warto zwracać na nie uwagę, jeżeli poznajemy nowych ludzi. Tak mi się przynajmniej wydaje . Wiele też zależy od podejścia, np. ja przyjechałem tu żyć, nie oszczędzam na jedzeniu, jedząc zupki chińskie, czy mieszkaniu, mieszkając w 5 osób w jednym pokoju, ale nie neguje całkowicie takiej sytuacji, bo też to przerabiałem. Jeżeli ktoś tu przyjeżdża na 2-3 miesiące, to takie rozwiązanie jest zasadne, ale jeżeli ktoś tu żyje tak latami, a jedyna rozrywka to 5 browarków po pracy, to sami chyba rozumiecie, że wiele z tej mąki chleba nie będzie. Jeżeli w pierwszym zdaniu słyszę więcej '>>>cenzura<<<' niż pozostałych wyrazów, to proszę . Ale to tylko skrajne przypadki, kwiatków jest więcej. Pozostaje być dobrej myśli i mieć oczy szeroko otwarte, pozdr |
|
|
|
|
|
|