[Netka33]

Witam, poszukuje porady prawnej lub cywilnej, co moge zrobic w przypadku, gdy mezczyzna w moim domu, na mojej posesji ubliza mi, popycha mnie szturchajac gdy stoje we wlasnych drzwiach wejsciowych, prowokuje obrazajac mnie: na, wat doe je mij aan, meisje? uderzam go jako kobieta w koncu po tych szturachncach w twarz, po czy on uderza na oslep 6-7 razy i rzuca na ziemie. Mam obdukcje lekarska, w sobote termin na policji w sprawie aangifte. Jakie mam szanse na zalozenie sprawy, jesli on ma swiadka a ja nie? Dziekuje za pomoc. P.S. On jest Holendrem.

[Gochna H]

Netka33,

a co na to Twoj holenderski partner ...? nie moze Ci nijak pomoc ?

[jso]

Na wstępie zaznaczę, że o holenderskim prawie mam nikłe pojęcie...
Bardzo dobrze, że zrobiłaś obdukcję. Nie wiem o co pytasz pytając o szanse na założenie sprawy, ale jeśli chodzi Ci o założenie sprawy z urzędu, to nie wiem jak tu (w Polsce sprawa zakładana jest z urzędu przy obrażeniach ciała trwających powyżej 7 dni), ale zawsze możesz sama założyć sprawę cywilną. Jeśli to Twój sąsiad i problemy z nim się powtarzają, to myślę, że warto założyć sprawę cywilną nawet, gdybyś miała ją przegrać, bo może to ostudzić jego zapał.

Możesz starać się w takiej sprawie wykazywać jego prowokacyjne zachowanie, ale możesz też udowadniać przekroczenie przez niego granic obrony koniecznej przy odpieraniu Twojego ataku (to będzie Ci łatwo, bo mężczyźnie żeby obronić się przed kobietą nie potrzeba raczej uderzać jej 6-7 razy, do tego podejrzewam, że pięścią).

[Netka33]

dziekuje za porady, mam adres dobrego adwokata, ale jeszcze nie dzwonilam. czekam na termin w sobote na policji, co powiedza, zeby miec razem z obdukcja komplet dokumentow. jso: dokladnie taki jest moj zamiar, postawic granice, by wiecej to sie nie powtorzylo. a wiem, ze moje pytania nie byly zbyt zrozumiale, chodzi o to, czy po tym jesli go uderzylam w twarz mam szanse na zalozenie sprawy, adwokat nie bedzie z urzedu a prywatnie. w kazdym razie dziekuje za pomoc.

[myholland]

[Mucha_75]

[Gochna H]

Cytat:

Gochna jak zawsze

myholland, vel Multivitamina

jakis problem ...? to pisz do Administratora forum

[myholland]

[Gochna H]

myholland,

umieszczajac w tym topiku swoje pytanie nie kierowalam go do ciebie, lecz do autorki postu

koncze dyskusje z toba

[myholland]

post edytowany


przestan zasmiecac watek

[Gochna H]

myholland,

umieszczaj w tym watku tylko posty dotyczace tematu
inne beda edytowane

[dzulianna84]

mieszkam z partnerem i doszlo do takiej sytuacji ze mnie pobil mam slady na ciele itp zadzwoilam na policje przyjehali zabrali go i ma postawione 5 zarzutow czeka go sprawa w sadzie ktora policja zalozyla z urzedu...takze lepiej jest od razu zalozyc zglosic sprawe na pobicie bo ludzie bywaja nie obliczalni a o zdrowie trzeba sie troszczyc bo jest jedno...


przeniesione

[Netka33]

To zabawne, Gochna, co ma moj partner do tego? Oznacza to, iz jest to degenerat, ktory czesto bil, lub jest adwokatem i orientuje sie w prawie cywilnym/karnym? Bzdury. Nidy zadnego z nas to nie spotkalo i tak jak w Polsce, nie kazdy wie, co zrobic. Kaze miasto reaguje inaczej, Rotterdam a Bergen op Zoom to niebo a ziemia. Poza tym: uderzyl mnie Holender, jestem Polka. Na forum jest wiele osob, ktore przezyly to i owo. Moze akurat jest ktos, kto potrafi udzielic wskazowek. Taka byla moja intencja.
Do osob, ktore w przyszlosci nie daj Boze znajda sie w podobnej sytuacji: poszlam na policje, opowiedzialam przebieg sytuacji. Policjantka z CHECIA przyjela AANGIFTE, czyli oskarzylam goscia o pobicie. Samo szturchanie mnie jest karalne, szczegolnie na mojej posesji, w moim domu, mimo, ze ja oddalam. Jako Polka, balam sie, ze oskarza mnie o to, ze uderzylam go w twarz. Nieprawda. Mialam prawo go przystopowac. Teraz po zlozeniu zeznan i dolaczeniu zdjec-pieknie siniaki- sprawa toczy sie sama. Wskazowka: idz na obdukcje do lekarza domowego. Zawsze! Tzn krotko mowiac jakis tam oficer policyjny z urzedu dziala w moim imieniu. Jest jednoczesnie moim adwokatem. Sprawa zostaje rozpatrzona wstepnie, czy nadaje sie do dalszego procesu. Jesli tak, to jest i tak kwalifikowana jako eenvoudige mishandeling. Czyli pobicie bez wiekszych obrazen, ktore nie wymagaja kilkutygodniowej rekonwalescencji. Wszyscy swiadkowie zostaja przesluchani. W tym wypadku ja nie mam nikogo, sprawca ma. Do tego sa to rowniez dzieci. One rowniez zostaja przesluchane, wlacza sie takze wszelkie instytucje jak to w Holandii chroniace dzieci. Sprawa bardzo a bardzo niemila. Jednakze pouczona podpisalam zeznanie. Dosc opowiadania o Polakach-trutniach. Po prostu ten ktos nie spodziewal sie, ze zdecyduje sie na taki krok. Szkoda, ze to nie Polska, nie Stany, adwokat nie wywalczy zadnego odszkodowania. Mam mimo traumatycznego przezycia nadzieje, ze sprawiedliwosci stanie sie zadosc i sprawca zostanie ukarany, obojetnie jak. Nawet jesli nie, to na zawsze w jego dokumentach pozostanie adnotacja, iz zostala mu zalozona sprawa o pobicie. Tak mnie przynamniej poinformowano. Panu managerowi mina zrzedla...oby na zawsze. Dziekuje myholland i nie tylko, ktorzy krytycznie podeszli do Gochny, przedstawicielka o typowo polskim zachowaniu:/ Pozdrawiam.

[Gochna H]

Netka33,

Cytat:

To zabawne, Gochna, co ma moj partner do tego?

moze dla ciebie i zabawne, dla mnie nie , i czemu juz pierwsze zdanie kierujesz do mnie ...?

czytaj kobieto ze zrozumienim ,bo nie dosc, ze piszesz chaotycznie, to jeszcze na mnie naskakujesz .

zadalam wyraznie pytanie , a co na to Twoj holenderski partner ...? nie moze Ci nijak pomoc ?




Duchem swietym nie jestem i nie moglam wiedziec, ze to twoj partner cie leje ...

Netka33 napisał/a:

Czy ktos zna moze dobrego chirurga szczekowego w Rotterdamie?

napisalbym wiecej, ale ugryze sie w jezyk...

[fufu1979]

Netka33 bardzo ciesze sie ze udalo ci sie zalatwic wszystko pomyslnie i prawnie.Ja po prostu nie wieze policji i tyle bo umywaja rece tak i w pl. jak i tu ale widze ze sa wyjatki to sie chwali.Bo nie wolno bagatelizowac takiej sprawy,zaczyna sie od wyzwisk i popychanek a konczy sie ... wiadomo (czasem nie zawsze) Myslalam ze tylko na interwencjach sie konczy jak bylo w sytuacji gdzie mieszkalam w hotelu robotniczym przyjechali spisali i to wszystko,a tu prosze niespodzianka.Koles myslal ze ujdzie mu to plazem a tu pomylka i bedzie teraz ciezko kwicol.Brawo,brawo.Powinien jeszcze odszkodowanie tobie zaplacic i musisz o to walczyc,wiec zycze powodzonka,a jesli nic nadal cie bedzie nekalitp.daj znac inaczej mozna sprawe zalatwic tj.polubownie (jesli wiesz co mam na mysli).Tylko wtedy napisze na priva. no coz szkola nie poszla na marne.Powodzonka i pozdrawiam.