Zabieg na uszka u dziecka TROMMELVLIESBUISJES |
Autor |
Wiadomość |
enjoy
Nieśmiały użytkownik
Wiek: 45 Dołączyła: 12 Gru 2010 Posty: 70 Skąd: Schiedam
|
Wysłany: Wto Lis 04, 2014 10:35 pm Zabieg na uszka u dziecka TROMMELVLIESBUISJES
|
|
|
Czy ktos robil moze taki zabieg dla swojego dziecka? Dziala? Jakie macie spostrzezenia?
Bylam dzis u laryngologa z moim 3,5 latkiem z powodu czestych infekcji uszu i zalecili nam zrobienie takiego zabiegu. Nie jest to leczenie tylko prewencja i niby nie brzmi groznie, ale troche obawiam sie tego, ze jest to wykonywane pod znieczuleniem, na kilka minut usypiaja dziecko. I stad moje obawy.
Nie wiem nawet jak ten zabieg nazwac po polsku, wkladaja w uszka takie malutkie plastikowe bloczki. Tu jest o tym na czym polega ten zabieg: www.kno.nl |
_________________ Jezeli czegos nie wolno, a bardzo sie chce, to mozna. |
|
|
|
|
angelika
Gaduła
Pomogła: 3 razy Wiek: 40 Dołączyła: 02 Paź 2006 Posty: 141 Skąd: Holandia, GLD
|
Wysłany: Śro Lis 05, 2014 8:52 am
|
|
|
Moja corka miala taki zabieg poltora roku temu( wtedy miala niecake 2 latka) . Non stop miala zapalenie uszu i antybiotyk. powiem ci ze od momentu zabiegu, miala raz tylko ponownie zapalenie, ale to byl tak jakby skutek uboczny, pojawilo sie w przeciagu 2 tygodni od zabiegu. I od tego momentu jak reka odjal, ani razu zapalenia uszu, lekkie przeziebienie typu katarek, zadnego antybiotyku!! Sam zabieg trwal okolo 10 minut, razem z corka weszlam na sale operacyjna, gdzie bylam z nia az nie zasnela, a trwalo to krotka chwile, nastepnie czekalam na korytarzu, i za jakis kwandrans poproszono mnie spowrotem do corki, juz obudzila sie po narkozie. Nastepnie przewieziono corke juz na normalna sale, tam byla jeszcze taka ospala, placzliwa, ale po ok. pol godzny w momencie zmiana, wrocila calkowicie do siebie, zaczela bawic sie zabawkami.Posiedzielismy jeszcze w szpitalu ok 2h i moglismy wyjsc do domku. Poki co, odpukac, jestesmy bardzo zadowoleni z efektu zabiegu.Jezeli masz jeszcze jakies pytania pisz na priv. |
|
|
|
|
enjoy
Nieśmiały użytkownik
Wiek: 45 Dołączyła: 12 Gru 2010 Posty: 70 Skąd: Schiedam
|
Wysłany: Śro Lis 05, 2014 11:12 pm
|
|
|
Dzieki Angelika. Juz pisze na priv. |
_________________ Jezeli czegos nie wolno, a bardzo sie chce, to mozna. |
|
|
|
|
angelika
Gaduła
Pomogła: 3 razy Wiek: 40 Dołączyła: 02 Paź 2006 Posty: 141 Skąd: Holandia, GLD
|
Wysłany: Pią Lis 07, 2014 12:36 pm
|
|
|
Probowalam wyslac wiadomosc do ciebie na priv ale jakis blad wyskakuje wiec napisze tutaj
Emi usypiana byla poprzez maske, trwalo to moze nawet nie minutke, dalam jej buziaka, 3 wdechy ,oczka wywrocila i zasnela. Oczywiscie to ni ebylo tak kolorowo, bo troszke sie wyrywala, wiadomo same obce twarze. Zadnych skutkow ubocznych nie zauwazylismy. U nas od grudnia do lutego (przed zabiegeim) bylo 3 razy zapalenie ucha, 3 razy antybiotyk. To juz byla masakra, bo ja wiecej w domu siedzialam niz do pracy chodzilam. w kazdym miesiacu mialam urolop bo dziecko chore. A teraz naprawde jest roznica. Nie choruje prawie w ogole, jakies katarki sie zdarzaja, ale nie ma juz goraczek i antybiotykow. Trzymam za was kciuki!! |
|
|
|
|
|
|