[Karmelka5555]

Mój mąż pracował dla pewnego biura 7 miesięcy.Ze względu na to iż ma prawo jazdy, na dzień dobry wręczyli mu kluczyki,by przy okazji woził ludzi do pracy ( I TU ZAZNACZMY) służbowym samochodem-Nissan Micra.Po ok 6 miesiącach zamienili mu samochód na Daihatsu.Samochód nienadający się do niczego poza wywiezieniem na złom.I tu zaczęły się problemy.Wypłaty byly coraz skromniejsze i to o niemałe kwoty.Przeanalizowaliśmy ostatnie salarisy i okazało się,że odkąd mąż zyskał "nowy" powóz za każdy tydzień znikało mu z konta 75e pod zapiskiem "bijtelling auto van de zaak".Najlepsze jest to,że salaris jak zwykła faktura ma słupek a w tym slupku podliczenia i na samym końcu nic sie nie zgadza.Wygląda to po prostu tak jakby mu na początku dodawali te 75e,ale potem jakoś się te pieniążki rozpływają.Nie są odjęte ani nic.Nie ma ich i już.Zanim poszliśmy do biura szukałam o tym informacjii i dowiedziałam się,że taki podatek jest narzucany gdy kierowca PRYWATNIE przejeździ więcej niż 500km,ale jakim cudem miałby przejeździć tyle w miesiąc ?Jesteśmy pewni,że więcej niż 100 km nim prywatnie nie zrobił,bo nawet strach jest wsiąść do tego...samochodu.W biurze oznajmili nam,że weszła nowa ustawa od tego roku ,że tak czy inaczej trzeba płacić,bo belasting tak sobie ustalil i koniec...No chyba,że podpisze jakiś świstek to już mu nic odciągać nie będą.Co bylo dziwne,bo mąż wypłaty za przepracowany tydzień dostaje w czwartki za zeszły tydzień,a my byliśmy u nich w środę i następnego dnia już mu nie odciągneli,a przecież w zeszłym tygodniu mógł jeszcze jeździć.Do tego jeśli ustawa weszła od tego roku to dlaczego podatek obejmuje również zeszly rok z tym,że kwotą tylko i wyłącznie 5e tygodniowo?(zauważyliśmy to po fakcie)Nikt nie słyszał o czymś podobnym,nawet kierowcy z innych biur a w belastingu babka była jakaś zawiana i w niczym nam nie pomogła.Może wy o czymś podobnym slyszeliście?Nie wiemy już gdzie możemy z tym pójść.Jak poszliśmy "rozgrzebać" tą sprawę w biurze to na drugi dzień męża zwolnili i wakacyjnych nawet nie chcą mu wyłacić,bo MUSI odczekać dwa miesiące na wypadek mandatów.O tym już słyszeliśmy,że biura lubią tak sobie robić,ale wiemy,że to jest nielegalne-tym bardziej,że młotki same nam się do tego przyznały,a teraz pala głupa....

[ Dodano: Pią Cze 19, 2009 7:18 pm ]
Acha a jeśli chodzi o marki samochodów to powiedzieli mu,że ten Daihatsu jest nowszy o 3 lata i dlatego tak wysoki podatek...

[ Dodano: Pią Cze 19, 2009 7:20 pm ]
Prosiłabym o konkretne odpowiedzi i z góry bardzo dziękuję za pomoc....

[m4rcin]

JEsli Twoj maz jezdzu tym autem wiecej niz 500km prywatnych kilometrow w roku to niestety podatek trzeba placic.

[Karmelka5555]

Ale ja zaznaczyłam,że nie przejeździł tyle.Wydaje mi się,że nie zrozumiałeś co napisałam...A co jeśli nie przejeździł,a i tak mu ściągają kasę?Znacie jakieś instytucje zajmujące się takimi sprawami?

[baileys]

Karmelka5555,

[magdalena14]

a bedzie w stanie mąż udowodnic,ze tyle nie przejeździł?
bo nawet jesli udasz się do jakieś instytucji,to trzeba będzie to jakiś udowodnić.
tak mi się przynajmniej wydaje...

[Karmelka5555]

"Po ok 6 miesiącach zamienili mu samochód na Daihatsu...."-dlatego napisalam ,że miesięcznie nie jest w stanie,bo jak napisałam WYŻEJ pracował dla nich 6 msc jeżdżąc micrą,a ostatni siódmy msc zamienili mu na Daihatsu...

[Jagoda97]

[Karmelka5555]

Jagoda97 próbowałam już dzwonić na tą infolinię z setkę razy...Chyba mnie nie lubią, bo jakoś nie chcą odebrać;) Ale dziękuję za pomysł=) Pozdrawiam

[baileys]

Karmelka5555,
my sie chyba nie rozumiemy. Wy nie rozliczalisie sie z km za dowoz ludzi do pracy itd . Wiec firma dla ktorej twoj maz pracuje przeliczyla :
z adresu A na adres B jest 50 km z adresu B na C i z C na D jest 50 km w sumie to jest 100 km i droga powtona ta sama trasa wiec dziennie robi maz dla pracodawcy 200 km .Te kilometry sa rozliczane przez pracodawce w ten sam sposob w jaki rozlicza US .mimo ze maz robil tym autem 220 km (20 km extra spowodowane :objazdy , zly zjazd itd )dziennie oni odliczali tylko 200 km. roznica po tyg 100 km . Wiec po 6 m-cach jest 600 km ( i to tylko przy jedzie do pracy ).
Firma dajac dla meza auto znaotowala poczatkowe km i koncowe przy odiorze . Doliczyli sie roznicy minimalnie 600 km i zaczeli odciagac z wyplaty.

[Karmelka5555]

=D Chyba się nie dotrzemy=D Zobacz....Jak mój jeździł Micrą przez 6 msc to zabierali mu po 5e tygodniowo chociaż jeździł gdzie chciał,a teraz od MIESIĄCA dostał nowy samochód Daihatsu i nagle wzrosły oplaty niezależne od przejechanych km,tylko od tego (jak wytłumaczyło nam biuro),że samochód jest nowszy od micry i dlatego belasting ściąga tak wieeeeeelki podatek....Rozumiesz?=) On tym samochodem o którym tu cały czas rozmawiamy jeździł tylko miesiąc....

[Gochna H]

Karmelka5555,

Cytat:

jak mój jeździł Micrą przez 6 msc to zabierali mu po 5e tygodniowo chociaż jeździł gdzie chciał

,

ale poprzednim jezdzil gdzie chcial
teraz mu sciagaja za ''tamta'' jazde ...nie slyszalam tez nigdy o tym by sciagano 5 euro tygodniowo za auto
niestety wychodzi znacznie wiecej...

[baileys]

Tak to mozliwe ze jest roznica w oplatach. Podatek jest zalezny od wielu czynnikow .Najtanszy podatek od auta firmowego o jakim slyszalam byl 14% , ale sa auta o 25% podatku i wyzszym .Aby nie placic tych pieniazkow musisz podpisac taki papaierek o nie uzytkowaniu auta w celach prywatnych wtedy maz bedzie musial rozliczac sie z kilometrow

[ Dodano: Pią Cze 19, 2009 10:09 pm ]

[Karmelka5555]

Nikt go o tym nie poinformował jak nastąpiła zmiana samochodu...A nie wiecie czy tan podatek w każdym przypadku jest obowiązkowy?Bo np w innym biurze moja qmpela jest kierowcą i nie ma niczego takiego jak podatek za samochód służbowy osobowy.To samo dotyczy busów?

[ Dodano: Pią Cze 19, 2009 10:14 pm ]
Ha!I jeszcze jej dopłacają za to prowadzenie! I powiedzcie mi jak to jest?

[baileys]

Karmelka5555, moze te linki ci cos pomoga
http://www.belastingdiens...e_gebruik_auto/
http://www.berekenhet.nl/...an-de-zaak.html
http://www.deondernemer.n...to_van_de_zaak_

[ Dodano: Pią Cze 19, 2009 10:17 pm ]
bus czy osobowka to nie robi roznic auto jest firmowe . A czy licza te kilomterowki czy nie to juz zalezy od szefostwa , i czy rozlicza sie ktos z km czy nie.

[Karmelka5555]

Niestety tranzlator tłumaczy nie za precyzyjnie,a raczej w ogóle nie tlumaczy i tak czy siak nie wiem nic...Ale dziękuję za zaangażowanie i pomoc.Pozdrawiam