NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Mandat wystawiony przez TYMACZOWA AGENCJE PRACY
Autor Wiadomość
as21artur 
Poczatkujacy

Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 2
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 3:00 pm   Mandat wystawiony przez TYMACZOWA AGENCJE PRACY

Witam serdecznie..

11 stycznia o godz 14.29 doszlo do popelnienia wykroczenia drogowego w postaci przekroczonej predkosci o 50-55 km , na obszarze o dopuszczlanej predkosci 60 km/h na terenie Holandii dokladnie 111km/h.Zostal wystawiony mandat poprzez zrobienie przez fotoradar zdjecia samochodowi o numerze rejestracyjnym ...... na kwote 490 euro z data platnosci od 10 marca do 21 kwietnia.Na zdjeciu nie ma twarzy kierowcy,tylko numery rejestracyjne pojazdu. Mandat otrzymala TYMCZASOWA AGENCJA PRACY(TAP) , ktora zamiast poinformowac mnie o tym mandacie , mozliwie jak najszybciej, w ogole tego nie zrobila,(dopiero po wlasnej inicjatywie i udaniu sie do glownej siedziby TAP w Hlandii zostal przedstawiony mi mandat tj 14 kwietnia 2010) co wiecej nie dostalem zaleglych pieniedzy jakie firma byla mi winna za przepracowany okres tj 1.03.2010-28.03.2010 w kwocie 470 euro, tylko bez mojej wiedzy potracila mi 531.89 euro zamiast 490 na rzecz mandatu, nie dajac mi zadnej mozliwosci obrony. Dnia 11 stycznia pracowalem od godziny 6 do 14.W systemie TAP figuruje w dniu 11 stycznia jako kierowca do pracy od godziny 5.30-6.00 , czyli w drodze do pracy. Wypelnilem tez tzw kartke godzinowa(na kartce godzinowej nie bylo nr rejestracyjnego pojazdu i tego ze odbieram jakikolwiek pojazd), iz w dniu 11 stycznia pracowalem pol godziny jako kierowca.Nie zgadza sie to, ze prowadzilem samochod w drodze powrotnej z pracy do miejsca zamieszkania, a TAP uznaje za "dowod" to , ze gdy prowadzilem samochod do pracy to prowadzilem go rowniez z pracy.

Ja nigdy nie zgadzalem sie byc kierowca i wielokrotnie odmawialem prowadzenia pojazdu, jednak TAP zagrozila mi, iz nie bede w takim razie pracowac bo ludzi do pracy trzeba zawiezc. Ponadto nigdy nie podpisalem dokumentu, ze zgadzam sie byc kierowca, ktorego TAP mi nie przedstawila, a ktory inni kierowcy podpisali.Nie podpisywalem zadnego dokumentu o odpowiedzialnosci mienia, gdy przez TAP zostal mi powierzony samochod by prowadzic pojazd. Nie zostalem objety zadnym programem ubezpieczeniowym z tytulu, ze prowadze samochod.Nigdy nie kwitowalem pobrania jakiegokolwiek samochodu. Nigdy TAP nie przedstawila mi dokumentu do podpisania o ewentualnym placeniu mandatu, a ja tego dokumentu nie podpisalem.



Samochodu w drodze powrtonej nie prowadzilem i nie jestem w stanie przypomniec sobie , kto 11.01.2010 byl kierowca. Mogla to byc kazda osoba z grupy, nawet nie majaca prawa jazdy co czesto sie zdarzalo w TAP, czego dowodem jest fakt spowodowania wypadku przez jedna z takich osob. (TAP nigdy nie weryfikowalo kierowcow czy posiadaja prawo jazdy, nawet po wypadku samochodowym spowodowanym, przez osobe, nie majaca uprawnien do prowadzenia pojazdow, TAP skserowalo prawa jazdy osobom , ktore w przeszlosci prowadzily samochody TAP)

Bardzo prosze o pomoc.

Z gory dziekuje i pozdrawiam

P.S.

Byc moze to zbieg okolicznosci, lecz 10 kwietnia powinienem byc w Polsce z uwagi na koniec terminu kontraktu TAP, a wyplata zaleglego wynagrodzenia za przepracowaony okres tj 1.03.2010-28.03.2010 powinna sie pojawic na koncie 12 kwietnia. TAP byc moze celowo zwlekala do tego czasu abym mial jak najmniejsze szanse obrony.

W jaki sposob moge odzyskac pieniadze tj 531.89 euro jakie TAP sobie przywlaszczylo?

Do kogo sie skierowac i co zrobic by je odzyskac?

gg 6234430 email [email protected] tel 0031-626-569-081(holandia)


Bardzo prosze o pomoc.

Z gory dziekuje i pozdrawiam
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 3:35 pm   

moze sie przyda poczytaj ....

http://ww.niedziela.nl/fo...1615b47747f7366


http://www.niedziela.nl/f...pic.php?p=51670
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Czw Kwi 29, 2010 3:43 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
bati3 
Gaduła

Dołączyła: 12 Lip 2009
Posty: 130
Wysłany: Pią Kwi 30, 2010 9:18 am   

sie z takim czyms do sadu udaj
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pią Kwi 30, 2010 10:49 am   

Do sadu? Chyba szkoda kasy i nerwow o 500 euro. To juz lepiej jakies Juridisch Loket albo cus... TamCi moze cos doradza.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
bagniaczka 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 955
Skąd: Tilburg
Wysłany: Pią Kwi 30, 2010 12:32 pm   

I związki zawodowe. Potrafią walczyć.
 
 
Belial_ 
Poczatkujacy


Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 12
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 10:54 pm   

Hmmm, dziwna sprawa...
Dla mnie jest kilka niejasnosci, moze niepotrzebne ale jednak.
Sam przez okres trzech lat bylem kierowca w pewnej firmie. Jakiej nie jest istotne.
Nie wnikam tez kto prowadzil pojazd, jesli twierdzisz ze nie Ty, ok, nie wnikam.
Ale jak juz wspomnialem, sam bylem kierowca i zakladajac, ze z rana prowadze auto, to po pracy tez bym je prowadzil, wlasnie chodziazby dla tego zeby takich sytuacji uniknac.
Druga sprawa, jak mozna nie pamietac kto w drodze powrotnej prowadzil auto ?? Jesli ja rano jechalem, to chyba oczywiste jest ze posiadam nawet te glupie kluczyki, ktore jednak komus oddalem, a jesli oddalem to chyba wiem komu ??
Po trzecie, jak mozna nie pamietac kto jechal tym autem po pracy ( chyba ze nim nie wracales jako pasazer ? ), bo nawet jesli mowimy tu busie ktoy max ma 9 osob, to chyba nie jest ciezko zapamietac kto jechal. Chyba ze jechaliscie autobusem ??
Jak wspomnialem na poczatku, nie twierdze ze to Ty jechales podczas blysku fotoradaru, ale jako byly kierowca w firmie, czasami gdy bylem chory to sam dawalem innym auto , ale wiedzialem komu.
Jesli Ty rano jechales jako kierowca, to wiadoma rzeca jest ze wracasz tez jako kierowca. Zreszta sam wspomniales ze nigdy niczego nie podpisales, ze zgadzasz sie jezdzic, ale jednak pojechales pod zastraszeniem o utracie pracy...
Zreszta caly ten temat jest dla mnie troche chory, i to nie ze wzgledu na to czy cos podpisales, czy nie, nie ze wzgledu na to czy jechales, czy nie...
Ale ze wzgledu na to, ze trzeba myslec komu sie auto oddaje...
Jesli rano jechales, a pozniej ktos inny, to podczas przekazania auta trzeba myslec komu sie je daje....
A jak ktos nie ma odwagi przyznac sie do prowadzenia auta, no to niestety nic juz nie zrobisz i cala wine pomimo wszystko musisz wziasc na siebie :(

Na szczescie nigdy nie mialem podobnych przygod bo zawsze auto bylo na mnie, i nawet jak cos bylo nie tak to osoby ktorym auto dawalem potrafily sie przyznac w razie w... :)

Jesli faktycznie nie prowadziles, próbuj, byc moze cos ugrasz :)
Acha, zeby nie bylo, nie twierdze ze Ty jechales i teraz chcesz na kogos zwalic odpowiedzialnosc, nie mnie to oceniac.
Ja poprostu pisze swoje jakies tam spostrzezenia, jako firmowy kierowca. Nawet juz nei jako firmowy, ale jako kierowca ktory z rana wyjechal czyims samochodem...
_________________
Pozdrowioneczka.
Krystian.
 
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 12:18 pm   

W systemie TAP figuruje w dniu 11 stycznia jako kierowca do pracy od godziny 5.30-6.00 , czyli w drodze do pracy.

Czyli nie maja zadnej podstawy aby uznac, ze to Ty prowadziles o 14:29. Napisz do nich odwolanie czy cos, ze nie Ty prowadziles wtedy samochod i zeby albo Ci zwrocono kase, albo wskazali na pismie podstawe, na ktorej utrzymuja, ze Ty prowadziles. Poki co opieraja sie na domysle, a to nie wystarczy. Jesli nie umieli upilnowac auta w tym systemie TAP, to niech placa za wlasne bledy z wlasnej kieszeni.
_________________
Dumny Polak
Ostatnio zmieniony przez jso Pon Maj 03, 2010 12:19 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
as21artur 
Poczatkujacy

Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 2
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 10:08 pm   

Samochodu w drodze powrtonej nie prowadzilem i nie jestem w stanie przypomniec sobie , kto 11.01.2010 byl kierowca. Mogla to byc kazda osoba z grupy, nawet nie majaca prawa jazdy co czesto sie zdarzalo w TAP, czego dowodem jest fakt spowodowania wypadku przez jedna z takich osob. (TAP nigdy nie weryfikowalo kierowcow czy posiadaja prawo jazdy, nawet po wypadku samochodowym spowodowanym, przez osobe, nie majaca uprawnien do prowadzenia pojazdow, TAP skserowalo prawa jazdy osobom , ktore w przeszlosci prowadzily samochody TAP)



Do KRSYTIANA


TAP za prowadzenie samochodu płaci 3 euro, niezaleznie od tego czy jedziesz tylko do pracy, czy do pracy i z pracy. By otrzymac nalezne wynagrodzenie , trzeba wypelnic "kartke godzinowa" i zaznaczyc, ze w danym dniu , pracowale sie 30 minut jako kierowca. Jak juz wspomnialem TAP placi tylko za przyjazd do pracy, a powrot jest "darmowy" dla kierowcy, wiec osoba wracajaca przewaznie byl ktos inny i rowniez wypelnial "kartke godzinowa" , gdzie zaznaczal iz pracowal 30 minut jako kierowca


Krystian , Twoje uwagi i komentarze do mojej sprawy nic nie wnosza i sa conajmniej niegrzeczne.

Jesli nie znasz realiow jakie panuja w danej pracy, to sie nie wypowiadaj.

Po drugie- zmiany w firmie gdzie pracuje sa rotacyjne i ealstyczne, tzn w poniedzialek moge isc do pracy na 8-12 godzin(rano, poludnie lub noc), pozniej moge miec kilka dni przerwy lub moge isc nastepnego dnia na 8-12 godzin(rano, poludnie lub noc) lub np na 5 godzin, itd O tym kiedy ide do pracy czasami dowiaduje sie 1 godzine przed wyjazdem, a czasami krocej.

Po 3 , nie pamietam , kto w zeszlym tygodniu prowadzil samochod, bo codziennie byla to inna osoba, a jak juz wspomnialem , godziny pracy w firmie gdzie pracuje sa rozne.

Jesli 14 kwietnia dowiedzialem sie o mandacie z 11 stycznia, to minelo ponad 3 m-ce, ale Ty z pewnoscia, pamietasz co robiles np 2 m-ce temu o godz 18(brawo za dobra pamiec)


Ludzie, dziekuje wszystkim za pomoc....

Nie kontaktowalem sie jeszcze z prawnikiem, ale to juz czas najwyzszy

Czy ktos z WAS moze podac mi numer do dobrego prawnika(sprawdzonego), lub osoby, ktora pomoze rozwiazac ta sprawe?

Poki co napisalem m.in do Zwiazkow Agencji Pracy Tymczasowej, ale tylko mnie zbywaja.



Prosze o pomoc, o rozstrzygnieciu sprawy dowiecie sie zaraz po mnie.

P.S. Wole odzyskac 100 euro, a 400 pozwolic komus zarobic niz pozwolic na zaistniala sytuacje.
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pon Maj 03, 2010 10:24 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 10:27 pm   

Zgadzam sie, walcz chociazby o racje i wlasne prawa, nie wiem tylko czy sad to nie zbyt gruby kaliber...
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 10:32 pm   

as21artur,
z forum
http://forum.niedziela.nl...739084b93bb6844

http://www.niedziela.nl/i...adcy&Itemid=107
_________________
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

( ͡° ͜ʖ ͡°).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group