[2118114]

Witam,

No cóż do tej pory pracowałem w Norwegii, ale szykuje się spora przerwa w kontraktach. Z zawodu jestem kucharzem, a drugi wyuczony zawód to barman. Język angielski na poziomie zaawansowanym.

Zastanawiam się nad wyjazdem do pracy do Holandii interesuje mnie Amsterdam. Plan wygląda następująco, mam odłożone trochę pieniążków i nie chcę jechać przez żadnego polskiego pośrednika, a poszukać pracy na własną rękę. Przyjeżdżam do Amsterdamu, idę na wcześniej umówione spotkanie w sprawie nr sofii, następnie szukam pracy w gastronomi.

I teraz nasuwa się pytanie. Jak ze znalezieniem tam pracy w sezonie dla młodych osób? Czy nie za późno, czy około 10 dni powinno wystarczyć?

Jeżeli nie znajdę pracy w tym terminie, planuję powrót do Polski. Czy taki plan ma szanse powodzenia, czy sytuacja gospodarcza w Holandii jest na tyle fatalna, że lepiej sobie to odpuścić?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

PS. ile mniej więcej muszę liczyć za tygodniowe zakwaterowanie?

[baileys]

http://www.niedziela.nl/f...8e47d048554d1be

[Estamos]

http://www.njobs.nl/vacatures-koken-amsterdam.html
To wyskoczyło po wpisaniu w google, praca dla kucharza, Amsterdam.
Piszesz, że chciałbyś sam znaleźć pracę a nie poprzez biuro. Nie jest to niemożliwe przy nieznajomości języka holenderskiego w Twoim przypadku jest jedno ale.
- znajdziesz pracę, co dalej z mieszkaniem? Kwestia tego czy wystarczy Ci klitka jakaś, czy chcesz mieszkać pełną gębą, płacić za gaz itd? Jeśli tak, to czeka Cię trochę załatwiania różnych spraw. Nie jest to Polska, że ktoś da Ci kartkę każe wypełnić i przyjść za miesiąc a najlepiej w ogóle, jednak zgłęb tajniki tego forum, na pewno Ci to pomoże.
Ja miałbym dla Ciebie taką oto propozycję. Szukać pracy na własną rękę, oraz poprzez biuro a nawet biura. Jeśli sam znajdziesz pracę, i bedziesz miał start za np 3 tygodnie spokojnie dasz radę urządzić się w Holandii. Jeśli Twoje poszukiwania okażą się nieskuteczne, a zadzwoni biuro to przyjmij ich ofertę. Popracuj jakiś czas, zwłaszcza że nie będziesz musiał martwić się o papierki typu ubezpieczenie, opłaty za mieszkanie itd. Po jakimś czasie jeśli stwierdzisz, że "pasuje" Ci ta praca, Twoje umiejętności są wystarczające a nawet jesteś lepszy od innych pracowników, poproś o rozmowę z szefem. Wyłóż mu swój punkt widzenia, że chcesz zostać w NL, albo nie wiem pracować tu 2 lata, pracujesz przez agencję bo tak na początek lepiej było dla Ciebie teraz jednak czujesz się na siłach pracować bezpośrednio dla bossa.
Uważaj tylko jeśli będziesz pracował dla agencji pracy, co podpisujesz. Bo może się okazać, że zobowiązałeś się pracować dla nich rok, a kucharzył będziesz 3 miesiące a potem będziesz musiał mięcho pakować np.
Tak na koniec, pytałeś ile potrzeba Ci pieniędzy żeby jakiś czas pobyć w Holandii.
Nie licząc transportu, za łóżko w jakimś bed&breakfest ok 20-30 euro za dobę. Jedzenie to pewnie jakieś spakujesz do plecaka czy torby. Podejrzewam, że z 300 euro poradziłbyś sobie, a jak będziesz miał 400 czy 500 to nie musisz o nic się martwić.
Jeszcze 2 rzeczy. Jeśli zdecydujesz się na przyjazd, to zrób sobie listę pubów, restauracji w Amsterdamie i chodź od drzwi do drzwi pytając o pracę. Zrób sobie cv angielski, z 20 skseruj, w każdym bądź razie powodzenia życzę!
A propos kryzysu. No trudniej o kredyt na mieszkanie, wzrosło bezrobocie. Powiem tyle, że jeśli umiesz coś robić, jesteś dobry to nikt Cię nie zwolni a jak zechcesz to i pracodawcę zmienisz. Bezrobocie wzrosło wśród słabych sekretarek, managerów od nie wiadomo czego i wszystkich tych którzy nie dostrzegali zagrożeń zaciągając kredyty na firmy. Jeśli masz 4 spawarki i 6 ludzi to wybacz ale gdzie logika jeśli bierzesz kredyt na 2 miliony euro, nową halę 20 spawarek a nie masz w perspyktywie większych zamówień?

[Gochna H]

2118114,


po jakiego<<>>> zaczynasz od nowa
zapomniales? przeciez zalozyles juz taki temat

http://www.niedziela.nl/f...df0321fe#148224