potrzebne info - firma axell - sprzątanie samolotów |
Autor |
Wiadomość |
LeGolasik
Gaduła nad gadułami :-) LeGolasik
Pomógł: 13 razy Wiek: 34 Dołączył: 31 Mar 2009 Posty: 651
|
Wysłany: Śro Kwi 14, 2010 7:01 pm
|
|
|
Składasz wypełniony formularz który dostarcza Ci twój przyszły pracodawca i czekasz ok 3-4 miesięcy.Jeśli nie miałeś wyroku z tyt. prawa karnego to nie masz się o co martwić. |
_________________ Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę
Kurt Cobain |
|
|
|
|
siemej
Gaduła
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 158
|
Wysłany: Śro Kwi 14, 2010 7:02 pm
|
|
|
goorn, jesli chodzi o ten system pracy to tak jest ale nie musi byc. Mozesz pracowac bez przerwy. To jest poprostu dla tych, ktorzy chcieli by sobie co 8 tyg. robic urlop (choc niezawsze pracodawca sie na to zgadza, zeby tak czesto byly urlopy. Tak jest np. Syncreonie, ktory robi z tego problemy). Natomiast przy E-301 od nich te 2 tygodniowe urlopy tez sa uwzglednianie jako okres ubezpieczeniowy. |
_________________ niewazne ile mamy....zawsze chcemy wiecej.... |
|
|
|
|
goorn
Gaduła Zimny jak głaz.
Wiek: 40 Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 182 Skąd: Nijmegen
|
Wysłany: Pon Kwi 19, 2010 11:13 am
|
|
|
dzięki za info. jutro właśnie jadę do axlla. pozdrawiam
[ Dodano: Pon Kwi 19, 2010 12:58 pm ]
cholera jadę na ten okryty złą slawą Hotel Dorst. Ja tylko obiecuję mieszkańcą hotelu że lepiej żeby mi nic nie zgineło. a reszte przetrzymam. |
_________________ Pozdrawiam. |
|
|
|
|
siemej
Gaduła
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 158
|
Wysłany: Pon Kwi 19, 2010 1:07 pm
|
|
|
goorn zalezy na kogo trafisz...Zarowno w pokoju jak i w samym hotelu. Powodzenia...Nie powinno byc az tak zle. A do hotelu idzie sie przyzwyczaic. |
_________________ niewazne ile mamy....zawsze chcemy wiecej.... |
|
|
|
|
goorn
Gaduła Zimny jak głaz.
Wiek: 40 Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 182 Skąd: Nijmegen
|
Wysłany: Pon Kwi 19, 2010 1:53 pm
|
|
|
O warunki mieszkania jako takie się nie martwię. Zmartwiła mnie tylko jedna opinia która tutaj była. Ktoś tu pisał że zanim się rozpakował to go zdążyli okraść z papierosów i czegoś jeszcze. Martwię się bo zabiłbym pierwszych 3 podejrzanych jakbym po powrocie z pracy stwierdził że mój laptop dostał dogi i sobie wyszedł.
[ Dodano: Pon Kwi 19, 2010 5:29 pm ]
Mogę trochę odetchnąć. Firma sama mi busa nagrała i kierowca się pomylił z adresem. Nie jadę do Hotelu Dorst. ale czy to lepiej czas pokaże. Jak będę miał neta to za jakiś czas opisze swoje wrażenia z axlla. Pozdrawiam. |
_________________ Pozdrawiam. |
|
|
|
|
polodriver13
Poczatkujacy
Dołączył: 31 Gru 2009 Posty: 40
|
Wysłany: Nie Kwi 25, 2010 12:57 am axell jest OK
|
|
|
pracowałem przez Axell ponad 2 lata i muszę ich pochwalić jako najlepsze biuro pośrednictwa pracy!
Są firmy najlepsze i axell do nich należy - polecam! |
|
|
|
|
dominont
Poczatkujacy dominont
Wiek: 34 Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3
|
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 8:44 pm
|
|
|
witam,mam pytanko do osób które już wyjechały do pracy przez Axell ile czekaliście na telefon z ofertą pracy? pozdrawiam |
|
|
|
|
goorn
Gaduła Zimny jak głaz.
Wiek: 40 Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 182 Skąd: Nijmegen
|
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 11:05 pm
|
|
|
Pracuje w NL od panad 3 lat, miałem Axell za na prawde dobrą firmę i się zawiodłem. Współprace z nimi zakończyłem parę tygodni temu. jak juz do nich pojechałem to na pracę czekałem 5 dni. Firma wypłacalna ale ogólna organizacja pracy, dobór ludzi i zakwaterowanie pozostawia wiele do rzyczenia. Pozdrowienia dla znajomych z Lage Mirde. żebym miałe do kąd wracać to zawróciłbym do PL po minucie jak zobaczyłem jak przyjmują nowych pracowników. I co mnie rozwaliło- mam prawko kat B, C, zawód tapicera, technik chemii, uprawnienia na wszystkie wózki, ADRy, przewóz rzeczy, HDSy, 3lata doświadczenia w NL(szklarnia, magazyny,przetwórnie owoców), mam 27 lat jestem na prawde dobry we wszystkim co robie, mój angielski ocenili na dobry plus(w ich skali dość wysoko), dogadam się w holenderskim a oni wysłali mnie do rozładunku kontenerów(każdy głupi da radę)- cios ponirzej pasa. Dużą wadą firmy są częste przeprowadzki i brak efektywnych kontroli mieszkań. Firmy Axell nie polecam ale też nie mogę powiedzieć że są źli. Są lepsi od większości, ale byłem w lepszych firmach (GRASER). powodzenia. |
_________________ Pozdrawiam. |
|
|
|
|
suska
Mega gaduła Sex, rock and thea!
Pomogła: 34 razy Wiek: 35 Dołączyła: 24 Lut 2009 Posty: 2458 Skąd: Zoetermeer
|
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 11:31 pm
|
|
|
goorn, nie chce byc wredna, ale blagam Cie- zwroc uwage na swoja ortografie, toz to straszne:
goorn napisał/a: | rzyczenia |
goorn napisał/a: | ponirzej |
To naprawde wstyd. |
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go" |
|
|
|
|
siemej
Gaduła
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 158
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 12:28 pm
|
|
|
dominont z doswiadczenia powiem, ze roznie to bywa. W zaleznosci od zapotrzebowania mozesz dostac telefon jutro albo....za miesiac...dwa miesiace...Moja propozycja jest taka: przypominaj sie im co tydzien pytajac czy sa juz jakies oferty.
goorn piszesz, ze przez 5 dni czekales na prace, a pozniej dali Cie na rozladunek kontenerow. Czy przed wyjazdem poinformowali Cie do jakiej pracy masz jechac?
Z drugiej strony patrzac, to jezeli cos nie wypalilo z ta praca to powinienes chyba sie cieszyc, ze udalo im sie zapewnic cokolwiek innego i nie kazali zjechac Ci po tygodniu bez przepracowania zadnej godziny, mowiac ze jednak nie moga dac Tobie pracy.
Zgodze sie z Toba co do tego, ze sa czeste przeprowadzki i o dobor ludzi. Jesli chodzi o hotel (ktory podobnoc maja likwidowac) to kontrole bylo chociaz raz w miesiacu. Nie wiem ile kar sie sypalo, ale zazwyczaj bylo tak, ze jak miala byc ta kontrola to ludzie o 6:00 rano potrafili na odkurzaczu jechac Jesli chodzi o tych ludzi hmm...ciezko kogos poznac po 10 minutach rozmowy. To jest jak z kobietami i mezczyznami. Spodoba Ci sie ktos, spedzasz z ta osoba nawet caly tydzien, a pozniej twierdzisz, ze to niewypal. No nie oklamujmy sie, ale tak jest. |
_________________ niewazne ile mamy....zawsze chcemy wiecej.... |
Ostatnio zmieniony przez siemej Pią Cze 11, 2010 12:28 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
dominont
Poczatkujacy dominont
Wiek: 34 Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 1:32 pm
|
|
|
dzięki za odpowiedź,no nic będę pytał i czekał na telefon |
|
|
|
|
goorn
Gaduła Zimny jak głaz.
Wiek: 40 Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 182 Skąd: Nijmegen
|
Wysłany: Sob Cze 12, 2010 4:15 pm
|
|
|
suska jakoś nie jest mi wstyd i na tym skończę bo to nie temat ortografia.. jak nie masz nic do napisania na temat to się nie udzielaj!
siemej przed wyjazdem powiedzieli mi że maksymalnie do końca tygodnia mi coś znajdą i że to jest pewne, tylko nie było pewne co to będzie za praca.a ososbiście nawet jakby mi po tygodniu powiedzieli że nie mogą nic dla mnie znaleźć to myslę że będąc już tu na miejscu znalalazłbym coś na szybkiego. i dodam że nie jestem typowym popaprańcem jakich jest wielu i nawet jak podejmuję się gówn..ej roboty to skoro się jej podjąłem to daję z siebie wszystko. Co do ludzi to nie chodzi mi czy ktoś dał się lubić czy nie ale są po prostu ludzie z którymi nie da rady po ludzku mieszkać. Dodam że najbardziej przeraża mnie zatrudnianie młodych takich po 20 lat. bo większość z nich robić jeszcze nie umie ani zyć z ludźmi i priorytetem dla nich jest wypić, zajarać i syf zrobić na domku. pozdraiwam |
_________________ Pozdrawiam. |
|
|
|
|
siemej
Gaduła
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 158
|
Wysłany: Sob Cze 12, 2010 4:48 pm
|
|
|
goorn prawie mnie zabiles przedostatnim zdaniem. Idac tym tokiem myslenia to gdzie mlodzi maja sie nauczyc pracowac? Tez miales kiedys 20 lat, tez kiedys jakos zaczynales. W koncu od czegos trzeba zaczac i gdzies sie tego nauczyc. Wiec mysle, ze w tej kwestii nie ma tematu.
Jesli chodzi o ludzi, delikatnie mowiac, naduzywajacych alkoholu i dragow, robiacych syf w mieszkaniu czy domku to tu rowniez (co napisalam w poprzednim poscie) nie ma szans na wykrycie tego podczas rozmowy w biurze. Wszystko wychodzi dopiero na miejscu i po fakcie. Nie wiem jak jest teraz, ale wczesniej tych najbardziej uciazliwych biuro po poprostu usuwalo. Kary za syf tez sie sypaly. Jednak co z tego jezeli nawet by robili kontrole raz w tygodniu to by nic nie dalo, bo kazdy akurat na ten dzien by posprzatal.
Nie ma sensu tez wpadac na niezapowiedziane kontrole, tym bardziej jezeli nikogo akurat nie ma w pokoju czy w domku. Dlaczego? Byla kiedys taka sytuacja i ludzie sie burzyli, ze bez ich wiedzy nikt nie ma prawa wejsc tam. Bo jak cos zginie itp. itd. Straszyli koordynatorow jakimis kontrolami z tego powodu. Wiec biuro zaprzestalo niezapowiedzianymi "nalotami". I jak widac tak zle i tak niedobrze.
Znowu jak nakablujesz na takiego w biurze to masz przerabane tam gdzie mieszkasz. Bledne kolo.
Jednak wracajac juz do samego biura. Nie wiem jak jest teraz, ale w okresie mojej pracy nie bylo az tak strasznie. Mieszkalam nawet na hotelu i jakos to przezylam. Mieszkalam na Lage Mierde tez i to nie w bungalow tylko karawanach. Jak sie mialo w porzadku ekipe to mozna bylo niezle poszalec. I nie mowie tu o dragach czy chlaniu na umor. Jak nie patrzec firma wtedy starala sie jak mogla, a co najwazniejsze to to, ze sa wyplacalni a i jak ma sie w porzadku podejscie to i pomoga gdy trzeba cos zalatwic.
Niestety ludzkiego charakteru nie zmienimy, ale zawsze mozna postarac sie o innego lokatora.
Powodzenia w szukaniu innej pracy |
_________________ niewazne ile mamy....zawsze chcemy wiecej.... |
|
|
|
|
goorn
Gaduła Zimny jak głaz.
Wiek: 40 Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 182 Skąd: Nijmegen
|
Wysłany: Sob Cze 12, 2010 6:13 pm
|
|
|
siemej ja pracowałem od małego i robić zawsze umiałem. Jak miałem lat 20 to byłem w naszej armii i też się nauczyłem szybko kilku rzeczy,później robiłem w PL i tu zostałem ochrzczony regularną pracą , odpowiedzialnością i sumiennością a tego uwarzam że brak tym młodym których Axell ostatnio zatrudia. Lekceważą sobie wszystko i wszystkich w pracy i domu, porobili by trochę na poczatek w PL to docenili by pracę w NL a tak im łatwo przychodzi i im łatwiejszą robotę robią tym bardziej ją zlewają. Tak jak na tych kontenerach w Axllu, robota banalnie prosta i głupia a jednak tych młodych przerasta taki prosty przykład ja i mój współpracownik w 3 godziny(bez zbytniego zmęczenia i ściemniania) rozładowaliśmy więcej niż młodzi w śiedmiu z innego kontenera i myśleli że wszystko jest ok i nikt się nie zorientuje. ręce opadają, a później zdziwienie że zwolnienia. takim uważam ważnym elementem o którym warto wspomnieć przy okazji jest BHP. w Axllu całe szkolenie BHP polegało na podpisaniu papierku z prostymi instrykcjami(ale kto je czyta???). ja te instrukcje znałem od małego bo obejmowały podstawy dźwigania ciężarów, a w polsce jak idziesz do pracy masz szczegułowy instruktaż, i jak jeden wysłuchasz to praktycznie gdziekolwiek później pójdziesz to wszystko się powtarza. No ale widzisz takiemu młodemu nie chce się nawet dwóch stron przeczytać i później sam się kaleczy w robocie, twierdzi że jest za ciężko, że to i tamto boli i trzeba pościemniać. Od pierwszego dnia nawet przey rekrutacji mówią w Axllu o obowiązku korzystania z obuwia ochronnego, ale i tu jak zwykle młody jest mądrzejszy a później jęczy z bólu bo coś spadło na palce. Zgadzam się że Axell jest wypłacalny i ogólnie dobry ale uważam ze na dłuższą mete sam sobie zaszkodzi zatrudniając coraz młodszych(syf w domku dwie lewe ręce do roboty- większość młodych), no ale ja jestem nikim więc moje zdanie się nie liczy. pozdrawiam |
Ostatnio zmieniony przez goorn Sob Cze 12, 2010 6:16 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
siemej
Gaduła
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 158
|
Wysłany: Sob Cze 12, 2010 8:19 pm
|
|
|
goorn, nie martw sie, ja tez jestem nikim i zadne z nas nie zmieni polityki ani Axell-a ani innych firm. Pozostaje wiec nam tylko szukanie innego zajecia. Co juz dawno zaczelam. U mnie co prawda przygoda z ta firma miala calkiem inna rzeczywistosc i skonczyla sie z innych powodow niz Twoje. Ale i tak uwazam ich za dobra firme.
Mowiac o przepisach BHP...hmm..sama je czasami lamalam. Jesli chodzi o samo ich przedstawienie, to bynajmniej ani u nich ani w Exotic Green nikt tego nie zrobil. Ba w Exoticu nawet zadnej umowy nie podpisalam. No ale to bylo b. dawno temu, wiec nie wiem jak wyglada sytuacja w innych firmach.
Zatrudnianie mlodych ludzi w Holandii ma dla firmy zarowno plusy jak i minusy. A w sytuacji jaka jest teraz to wiadomo, ze bardziej beda na nich stawiac niz na starszych, ktorym by musieli wiecej placic.
Ogolnie to jest temat rzeka i dotyczy pewnie niejednej firmy w Holandii.
PS. To ze niektorzy nie sa odpowiedzialni sami za siebie to juz tez nie nasz problem . Zastanawiam sie tylko czy niektore tzw. wypadki (zaznaczam niewszystkie bo zaraz na mnie naskocza) sa celowe czy tez nie. Kto inteligenty bedzie wiedzial co mam na mysli. |
_________________ niewazne ile mamy....zawsze chcemy wiecej.... |
|
|
|
|
|